Skocz do zawartości

lmb

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 929
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lmb

  1. > Dobra spece wszelkiej maści :-) > Jest sobie działeczka 20x50m. Krótszy bok, a więc 20m jest od drogi. > Może jednak wśród tych 10% ktoś coś ciekawego napisze z własnych doświadczeń :-) Mam działkę 21x60m właśnie krótszym bokiem do drogi. Dom stoi własnie wzdłuż działki - ma dwuspadowy dach ale z naczółkami ( LINK ) Dzięki temu optycznie wygląda bardzo dobrze. Garaż mam prawie na końcu działki, wejście do domu z boku - od strony drogi poprowadzonej wzdłuż płotu. Generalnie nie mam problemów z takim ustawieniem wszystkiego. Wady tego rozwiązania: -traci się trochę działki na drogę dojazdową do garażu (ale jak dla mnie to i tak wystarczająco dużo pozostało do koszenia i obsiewania) -zrobienie ładnej drogi kosztuje kilka złotych. -zimą trzeba odśnieżyć całą drogę - garaż brama.. Zalety rozwiązania: -mam spory kawałek kostki na którym mogą dzieci się wyszaleć na rowerach, poganiać bezpiecznie lub narysować klasy i pograć z koleżankami. -gdy przyjeżdżają goście nie ma problemu z parkowaniem - wszyscy zmieszczą się na drodze. -za garażem ma miejsce na drewutnię itp. którego z domu nie widzę :-) -mam miejsce na działce żeby sobie spokojnie samochód umyć. -drogę mam od strony mniej lubianych sąsiadów - ogród od strony miłych. W efekcie mniej lubiani postawili sobie pełny wysoki płot od strony mojej drogi i mam spokój Na moją drogę wychodzą okna z kuchni, przedsionka. Na ogóród z salonu. Zaletą takiej działki jest że można dom odsunąć od drogi i jest spokojniej (mój stoi w połowie działki) PS. Jeszcze jedna wada - garaż wolnostojący skutkuje większymi opłatami za podatek od nieruchomości..
  2. > No właśnie nigdzie nie ma odwołania ograniczenia a jak wiadomo autostrada nie ma skrzyżowań Ależ oczywiście że ma. Wedle definicji PoRD każdy wjazd/wyjazd (z wyjątkiem zjazdu do MOPa) jest skrzyżowaniem.
  3. > IMO nie jest dyskusyjne - patrz definicja skrzyżowania z PoRD - jest tu jasno mowa o "rozwidleniu" > dróg. > > ale patrząc na obecnie stosowane projekty organizacji ruchu raczej należy przyjąć że odwołuje. Zgadza się. Czyli zjazd bezkolizyjny też odwołuje. Chyba, że jest to zjazd na parking czy stację benzynową..
  4. > węzeł bezkolizyjny, bez krzyżowania się kierunków ruchu, dla Ciebie w zasadzie nieistotny bo nie > możesz zmienić kierunku ruchu - IMVVHO nie ma wpływu na ograniczenie - czyt. nie znosi go Ma znaczenie. Skrzyżowanie na którym można wjechać na drogę zawsze odwołuje ograniczenie (bo skąd dojeżający z boku mieli by wiedzieć jakie jest ogranicznie). Dyskusyjne może być czy bezkolizyjny zjazd (gdzie można tylko zjechać a nie wjechać na drogę) odwołuje ogranicznia, ale patrząc na obecnie stosowane projekty organizacji ruchu raczej należy przyjąć że odwołuje.
  5. W civicu mam oryginalną taką małą antenkę "płetwa". I działa bardzo dobre. Powiem nawet że lepiej niż antena w szybie w accordzie.
  6. > Kto jedzie 26.05 z Warszawy ? ja, wlasnie na 26 sie zapisalem.
  7. lmb

    dywaniki welurowe

    oryginaly ostatnio zadawalem to samo pytanie i nikt nie mogl polecic nikogo solidnego. mi oryginaly wytrzymaly kilka lat, a jakies z allegro po kilku miesiacach byly do smieci.
  8. lmb

    Gumki wycieraczek

    > Aha ,samochod to Honda CRV III (2008rocznik). osobiscie do accorda kupuje gumki w ASO. nie sa moze tanie, ale tez nie powalaja cena (cos kolo 100 za komplet),mczyli porownywalnie ze sredniej klasy piorami. natomiast gumki calkiem dlugomwytrzymuja (ja wymieniam co jakies 40-50kkm/2 lata) wiec imho bardzo przyzwoicie - dluzej niz jakies valeo w innym samochodzie. takie uniwersalnie mogo nie pasowac idealnie.
  9. > Kanały są łączone na wcisk. 3 lata temu ledwo odratowałem radio po odgrzybianiu kratek. Poczytaj w > necie ilu ludzi zalało sobie radia, panele sterujące i silniki nastawcze klap. W accordzie dość powszechne było zalewanie komputera.. Niestety, dość spory wydatek kilka osób spotkał.
  10. W clio miałem takie genialne druciki-sprezynki, że czasem przy wymianie żarówki wyskakiwały. Biorąc jeszcze pod uwagę kompletny brak widoczności tego mocowania, to łatwo było o niespodziankę. Mi się raz zdarzyło, że drucik wyskoczył z mocowań. Nawet udało się to zamontować, bez demontażu lampy (ale co ja się wtedy nakląłem...) Całe szczęście, że ten zaczep gdzieś nie uciekł - bo wtedy była by masakara zupełna (przy próbach montażu miałem go przywiązanego na długiej żyłce, jako zabezpieczenie )
  11. > Niekoniecznie. Ich auto - ich zysk. W umowach leasingowych które przeglądałem, to jeśli wychodzi na plus to resztę zwracają (pomniejszoną o różne opłaty..) Ale jest sporo sytuacji, w których niestety się dopłaca (na przykład szkoda na początku drugiego roku eksploatacji, jeśli nie było ubezpieczenia GAP, a samochód sporo na wartości stracił i leasing był na dłuższy okres wzięty)
  12. > Trudno powiedzieć co gorsze, przy świeżej umowie przynajmniej jest mało zapłaconych rat, które się > straci. Ale w takiej sytuacji można jeszcze dopłacić. Zależy od wariantu ubezpieczenia - czy jest stała wartość, czy zmienna. Generalnie, szkody całkowite przy leasingu nie są zbyt fajne.
  13. > Tylko pytanie czy za kwotę z odszkodowania jesteś w stanie naprawić samochód? Mój klient po pół > roku leasingu miał czołówkę, z tym że kwota odszkodowania pozwoliła na naprawę samochodu( ale > nie w ASO). To napewno lepsze rozwiązanie Zależy od leasingodawcy. Często jest tak, że umow leasingu, w przypadku szkody całkowitej nie przewiduje naprawy, tylko zwrot do leasingodawcy pozostałości które sprzedaje i rozliczenie całkowite umowy.
  14. > Sprawdź w umowie leasingowej. Zwykle jest opcja wykupu auta, nie wraku po szkodzie. > Najprawdopodobniej leasingodawca otrzyma ubezpieczenie, sprzeda wrak i rozliczy umowę. Jeśli > dostaną mniej niż suma pozostała do spłaty - będziesz musiał dopłacić różnicę. Jeśli więcej - > wyszedłeś na zero. No jeśli więcej, to raczej oddadzą parę złotych. Ale jeszcze zawsze doliczają sobie swoje prowizje (na przykład getin od 1000 do 2000PLN)
  15. > a co masz na myśli pisząc o lipnej gwarancji? ktoś tu podał wyłączenia z gwarancji i jakoś nie > widzę tam niczego niepokojącego... To słabo patrzysz. 1. Zawieszenie tylko na 40tyś km. 2. przeniesienie napędu (przeguby, osłony gumowe, dwumasa) - też ograniczenie do 40tyś km. (lub 2 lata) 3. układ wydechowy - jak wyżej (w tym katalizator, kolektor itp). a teraz jeszcze lepsze pozycje: 4. cewki zapłonowe - do pierwszego przeglądu (czyli rok albo 20tyś km) i przewody zapłonowe 5. felgi - j.w. (mi w hondzie wymienili felgi z których zaczął odchodzić punktowo lakier po 3 latach użytkowania) 6. uszczelki drzwi i szyb (!) - do pierwszego przeglądu. 7. paski klinowe - j.w. 8. inne wyłączenia - na przykład diody - czyli jak masz kierunkowskazy diodowe, swiatło STOP led, czy DLR albo nawet podświetlenie deski LEDami- to za wymianę zapłacisz sam (a taki moduł wcale tani nie jest - to nie żarówka). A teoretycznie powinien być bardzo trwały.
  16. > Wyłączenia: płyn do spryskiwaczy ? Ale nie napisali, że paliwo nie jest wyłączone z gwarancji.. to może w ramach napraw gwarancyjnych paliwo uzupełniają?
  17. > Myślałem że Venga i ix20 to dokładnie to samo i na takich samych warunkach... > Muszę dopytać dokładnie następnym razem (drugą rundę objazdu salonów robimy w sobotę). Dla KIA masz wykaz wyłączeń z gwarancji TUTAJ Hyundai ma wyłączenie na zawieszenie (rok albo 40tyś. km) i paski.
  18. Ta Venga niby w wersji "L" ale wykończenie wnętrza, jak dla mnie bardzo na minus. I30 ma dużo lepsze wykończenie. Natomiast venga zapewne da najlepszą widoczność i wygodę wsiadania. Można jeszcze pomyśleć o Hondzie Jazz (mój ojciec jest bardzo zadowolony) - tylko trzeba by szukać jakiejś okazji - bo cennik trochę odstrasza. Ale są poniżej 50tyś. Biała Grafitowa
  19. No wreszcie do roboty zamiast 50 minut jechałem 20 I cały czas się zastanawiam, czy nie muszę gdzieś w dzień podjechać :-)
  20. > Piszą że Vmax=45 km/h. Tymczasem wiadomo że wielu posiadaczy skuterów rejestrowanych jako > motorowery wykonuje jakies przeróbki i zamiast 45 jeździ nawet 80 km/h. Więc pewnie tu też > jest jakies pole manewru Nie wątpię. Szczególnie że pojemność jest przyzwoita (400cm3). Ciekawe że diesle są. > A ciekawe skąd sie wzieło to 45 km/h? Przecież w mieście dopuszczalna prędkosć wynosi 50 km/h Też mnie zastanawiam. 50km/h by było rozsądniejsze (chociaż nawet przy 60 na skuterku wszyscy chcą cię rozjechać i przeskoczyć)
  21. > w takim razie na tej stronie klamia http://micro-car.pl/index.php?id=2 Bardzo prawdopodobne, że nie rozumieją przepisów. Przyczenek do tego, żeby nie wierzyć we wszystko co na stronach internetowych piszą. Dałem konkretny cytat z ustawy o kierujących pojazdami (Art. 133) więc można sprawdzić. I ustawa jest obowiązującym prawem, a nie strona firmy USTAWA
  22. > "...Zgodnie z nowelizacją Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym z dnia 19.01.2013 "osoby które ukończyły 18 > lat przed wprowadzeniem nowych przepisów nadal będą mogły prowadzić bez prawa jazdy pojazdy > których moc nie przekracza 4KW, prędkość 45 km/h i waga 350 kg. Wynika z tego, że kierowcy, > którzy osiągneli pełnoletność przed tą datą utrzymują, dawne przywileje na zasadzie praw > nabytych. Nie muszą posiadać prawa jazdy kategorii AM, nie są też od nich wymagane uprawnienia > jakiejkolwiek innej kategorii..." To nie jest prawda, bo prowadzić mogą motorowery (a nic o czterokołowcach nie jest powidziane) tutaj to opisuję. Przed nowelizacją nie było mowy o czterokołowcach, więc nie było praw nabytych.
  23. > Nie ma już czegos takiego. Na motorower lub czterokolwiec lekki (to o co pytasz) jest kategoria > prawa jazdy AM. Nie da się jezdzic "na dowód". Motorowerem, osoby które w dniu wejścia w życie ustawy miały 18 lat, nadal mogą jeździć bez AM. Ale na czterokołowiec lekki, to chyba AM będzie niezbędne. EDIT: Quote: Osobę, która przed dniem wejścia w życie ustawy ukończyła 18 lat, uznaje się za uprawnioną do kierowania motorowerem na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Wobec tej osoby nie wymaga się posiadania dokumentu stwierdzającego to uprawnienie. Czyli na czterokołowiec będzie potrzebować AM.
  24. Na szybko znalezłem coś takiego: rejestrowane jako czterokołowiec lekki i to: NOWE
  25. Są takie pojazdy - jeżdżące do 45 km/h. Za granicą dość często można to spotkać. W Polsce ostatnio też dwa takie widziałem. W sumie to ciekawe jak to jest rejestrowane? Czy jako motorower? Quote: motorower pojazd jednośladowy lub dwuśladowy zaopatrzony w silnik spalinowy o pojemności skokowej nie przekraczającej 50 cm3, którego konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km /h, W sumie to pewnie pod to można podciągnąć (bo może być dwuśladowy). Ewentualnie jako czterokołowiec lekki: Quote: czterokołowiec - pojazd samochodowy przeznaczony do przewozu osób lub ładunków, z wyłączeniem samochodu osobowego, ciężarowego i motocykla, którego masa własna nie przekracza: a) w przypadku przewozu rzeczy 550 kg, b) w przypadku przewozu osób 400 kg; czterokołowiec lekki - czterokołowiec, którego masa własna nie przekracza 350 kg i konstrukcja ogranicza prędkość jazdy do 45 km/h; W przypadku rejestracji jako czterokołowiec nie ma ograniczenia do 50cm3 - więc ciekawie. Dodatkowo jeśli by było to zarejestrowane jako motorower, to trzeba by korzystać z kasku Przy czterokołowcu nie ma takiego obowiązku: Quote: 1. Kierujący motocyklem, czterokołowcem lub motorowerem oraz osoba przewożona takimi pojazdami są obowiązani używać w czasie jazdy kasków ochronnych odpowiadających właściwym warunkom technicznym. 3. Przepisu ust. 1 nie stosuje się do czterokołowców fabrycznie wyposażonych w nadwozie zamknięte i pasy bezpieczeństwa.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.