manic

Było o tym wiele razy poszukaj w historii. W skrócie... do którego roku montowali w siedzeniu pasażera matę, która na podstawie wagi informowała kompa czy siedzi pasażer czy nie, tak aby niepotrzebnie nie wystrzelać poduszki w przypadku kolizji. A po którymś tam roku już maty nie było i poducha zawsze strzeli. Ja ma z 09/2003 i maty nie mam. Z matami był jakiś problem bo często szwankowały stąd pojawiły się emulatory.

> Jakby ktoś chciał obejrzeć to jest na tvn player. > Zakup kontrolowany Chętnie bym kupił taką cromę Skąd ta cena?

> no właśnie Pany, w tym ustrojstwie jedna z linek powiedziała papa, da się to jakoś naprawić czy > trzeba cały ten element kupić nowy? Coś mi się zdaje że tam wielkiej filozofii i linek nie ma, tylko wygięty pręt jest zintegrowany bezpośrednio z pokrętłem.

> A to ktoś jeździ więcej niż 400km bez żadnej przerwy? Ja odpoczywam kiedy czuję zmęczenie a nie kiedy jest stacja benzynowa.

> prawda jest taka że tego typu auto nie nadaje się na długie trasy, bo 1200km w takim czymś = wizyta > u specjalisty od kręgosłupa Jeździłeś, że tak twierdzisz? Nie piszę to dlatego, że prywatnie posiadam stilo ale jeżdżę różnymi furami służbowymi i akurat w stilo jest wygodnie i zmęczenie po 500km jest takie jak w focusach i 308 po 200km. Nie chcę porównywać do Twojego E32 bo to inna klasa i półka, ale wcale w stilo nie jest tak źle. Widziałem też w życiu wypasione "bety" bez regulacji lędźwiowej gdzie w stilo to standard. > przejechałem 2 miesiące temu całą europę na LPG (9360km), i w zasadzie nigdzie nie było problemów z > tankowaniem, jedynie w hiszpanii stacje LPG są rzadkie, ale spisanie kilku adresów załatwiło > sprawę Zaje..sta wygoda podróży z punktami obowiązkowymi.

> A na LPG + NoPB ile masz zasięgu?! Też tyle... Miało być tanio i ekonomicznie. Nie po to chyba montuje się LPG by jeździć na benzynie

> no tak, Fiat Stilo JTD to prawdziwy przyjaciel podróży Wiedziałem, że wsadzę kij do mrowiska. Niestety jeździłem i z LPG to wiem jak to wygląda, fakt tanio ale ustawianie podróży pod stacje lpg to niezła lipa. Śmiej się, śmiej ale na tym JTD zasięg w trasie to coś koło 1000-1200km w zależności od W służbowym HDI jest podobnie. Prawda jest taka, że w długie trasy diesla nic nie pobije, lpg jest ok ale do miasta, w trasie to udręka. Wiem wątek dotyczy lpg, zakładając przyjęte kryteria autora wątku to skłonił bym się ku lanosowi, astrze G.

Podróże i LPG, w dodatku poza granice... hmm... czyli tankowanie co 400km i ciągłe szukanie stacji z lpg... współczuję.

> Hamulce byly zle > odpowietrzone. Jak masz tylko możliwości to takie rzeczy najlepiej robić samemu, zwłaszcza, że w stilo nie jest zbytnio skomplikowane > I wcale nie jest tak ze hamulce po > wymianie klockow musza sie ulozyc. To takie uogólnieni z tym ułożeniem hamulców. Chodzi o to, żeby w pierwszych kilkudziesięciu km nie zeszklić klocków poprzez gwałtowne hamowanie. Niektórzy producenci klocków dołączają nawet do opakowania zawieszkę do auta z taką informacją dla użytkownika. Są też niby klocki, których nie trzeba "docierać" ale to rzadkość.

Wszystko da radę zrobić. Szuflada porusza się w obudowie będącej jej prowadnicą i styku z przewodami nie ma. Niestety minusem tego schowka jest to, że jest to kolejny punkt mogący w dieslu wpadać w drgania i być źródłem dziwnych dźwięków, zwłaszcza gdy poduszki przedzmianowe.

> świece nowe =wiązka sprawdzona =przekaźnik = Jeśli na 100% jesteś tego pewien to pozostaje ecu lub po prostu spróbuj z innymi świecami. Może te które obecnie masz mają zbyt duży opór. Ja osobiście jeżdżę na Magneti Marelli (25zł/szt) i są ok.

> Rozumiem ze rozebrac i dobrze wyczyscic blaszki? tak, ja dodatkowo delikatnie smaruję smarem ate > Bez narzedzi nie podchodze do tego...wypadnie tloczek i nie wkrece go potem i bieda . Ja zacisk miałem w imadle także nie było problemów, ale powiem Ci, że z wkręceniem tłoczka to idzie ciężko właśnie jak się haczy w gnieździe i jest stary smar. Na nowym smarze chodził leciutko, można było palcami wkręcać lekko dociskając. > POza tym manic - dzieki za amorki. Doszly i beda montowane razem z cala reszta Spoko, oby długo służyły

> ja wiem ze gumka wejdzie tylko na jeden z trzpieni prowadnicy, ale gdzie on ma siedziec? Na dolną prowadnicę. Poza tym z tego co pamiętam na prowadniczce jest sfrezowane miejsce na gumkę. A przy okazji tematu bo przechodziłem podobny. Możliwości jest kilka: 1. blokuje się linka i mechanizm ręcznego nie odbija i nie cofa się tłoczek przy zwolnieniu dźwigni 2. Blokują się prowadnice 3. Klocki blokują się w blaszkach prowadzących 4. Tłoczek pracuje w już zużytym smarze bardziej przypominającym ciało stałe i stąd tłoczek ma utrudnione cofanie zarówno na hamulcu ręcznym i nożnym U mnie miałem przypadek 2 i 4. Regeneracja zacisku we własnym zakresie wyeliminowała problem skutecznie. Nowy tłoczek coś koło 20-30zł, do tego smar 5zł, nowe gumki parę złotych i śmiga pięknie.

> U mnie kręcili pneumatycznym aż do skutku, jak dostała przez 1-2min ciągłego drgania od klucza > pneumatycznego to zaczęła się wykręcać. Z tego co pamiętam jeszcze to druga, albo końcówka > pierwszej jak już puściła szła z klucza z 2-metrową rurą przedłużającą klucz i nie urwało jej > więc są wyjątkowo wytrzymałe Widzę, że sytuacja jak u mnie, niemal identycznie, bo jedną z poduszek udało się odkręcić, z resztą w warsztacie kolegi z AK, ale druga z chiny nie idzie a się oberwała i puka na wolnych obrotach w sanki wydając przy tym metaliczny odgłos dość mocno irytujący.

Chodzi o poduszkę a w zasadzie te dwa cięgna/lizaki które są w JTD na dole silnika/skrzyni przykręcone do sanek. Jednej z poduszek nie idzie u mnie wykręcić - problem jest ze śrubą tą przechodzącą przez poduszkę i wkręcaną w sanki. I teraz dwa pytania: 1. Jakieś pomysły co z tym zrobić? (palnik? rozwiercać?) 2. Jaka tam jest śruba? M12x...? Jaka wytrzymałość?

> która wtyczka, są > dwie, węższa i szersza. Tutaj więcej o tym podgrzewaczu KLIK Jeśli tak jak piszesz świeca nie grzała po podłączeniu na krótko i wymieniłeś na dobrą, to pierwsze co zrób to wykasuj błąd z ecu.

Jak ma 0 ohm to jest dobrze. Jakby miala przerwe to wtedy jest padnieta. Sprawdz jeszcze podrzewacz paliwa w podstawie filtra paliwa. Boczna wtyczka na filtrze. Nie pamietam ile powinny miec ohm rezystory ktore de facto podrzewaj rope ale moge to sprawdzic, chyba ze ktos bedzie mial stilona niedaleko i pomierzy. Jakby to padlo to trzeba wymienic podstawe filtra. Oczywiscie nie wspominam o przeczyszczeniu wszystkich stykow obwodu swiec bovto chyba oczywiste.

Czekaj czekaj, czegos tu nie rozumiem. Ostatnio pisales, ze sprawdziles swiece i kazda miala cos kolo 1ohma, zasugerowalem zebys przemierzyl rezystancje po wiazce od przekaznika i piszesz wyzej ze na 3 cylindrze nie ma przejscia co wskazuje na uszkodzona wiazke a Ty piszesz, ze wymieniles swiece. Wynika z tego, ze powinuenes skupic sie na wymianie wiazki a nie swiecy. Cos pokrecilem czy nie zrozumialem Wydaje mi sie ze tu masz problem. A przy okazji to u mnie fail od swiec sam nie nie znika po n-tym odpaleniu tylko trzeba kasowac fes/mes. Juz dwa razy przechodzikem ten temat i zawsze tak bylo choc wiem, ze niektore body inaczej dzialaja i blad znika po 3 odpaleniu.

> Gdzie szukać tych linek i jak się do tego zabrać (mile widziane foto ) Między akumulatorem a silnikiem zerknij w dół. Dwie linki zakończone osłonami w postaci harmonijek. Smarowidło w sprayu, wrzucasz różne biegi i pryskasz tu podobny wątek KLIK

> U mnie niestety na wyłączonym silniku chodzi ciężko > Ktoś może polecić godny uwagi warsztat w K-ce lub sensownej okolicy W takim razie dzieje sie linkami lub wybierakiem. Pierwsze co bym zrobil to plynnym smarowidlem spryskal bym linki przy skrzyni, prawie pewne ze gumowe oslony linek sa spekane mozliwe ze dostal sie brud i linki sie zacieraja w pancerzu.

> Przy włączaniu wstecznego nie zgrzyta nie "piska". > Obstawiasz sprzęgło? Przeczytaj uważnie i całość co napisałem. Jeśli na włączonym silniku wchodzi bieg ciężko a na wyłączonym lekko to pierwszym podejrzanym jest sprzęgło/ natomiast jeśli niezależnie czy włączony czy wyłączony jest silnik a bieg wrzuca się ciężko to podejrzewałbym mechanizm linek.

Czy na wyłączonym silniku też ciężko wchodzi? Jeśli tak to problem prawdopodobnie z mechanizmem linek, jeśli nie to sprzęgło mówi pa pa.

> tak, wszystkie pokazały 1,4 na zakresie do 200 Ohm. > trzy stare pokazują : 2 szt. 1,2 jedna 1,3 > nie mam dojścia. Pomierz rezystancję świec ale poprzez wiązkę, odpinając ją od sterownika świec bo możliwe, że wiązkę masz gdzieś uszkodzoną.

> Wąż od sprzegła znaleziony ale nie moge go wysunąć, niby jest na nim jakac opaska w kształcie > litery "C" z płaskim noskiej u góry ale za cholere go nie moge ruszyć i nie wiem co teraz albo > jak to zrobić. Tak jak napiane zostalo wczesniej. Wysun ta zawleczke w ksztalcie litery c nieco do gory i wtedy lekko wysun waz. Otworz kapturek odpowietrznika wczesniej.

> Ale da rade pompując czy trzeba specjalnych przyrządów? Nic nie potrzebujesz. Odpowietrzenie jest grawitacyjne. Wysun lekko zawleczke na przewodzie idacym do sprzegla i lekko wysun przewod. Najlepiej jakbys na krociec odpowietrznika nalozyl wezyk tak aby plyn nie lecial na ziemie albo przygotuj jakies szmaty. Odpowietrzasz poki nie ma pecherzykow powietrza kontrolujac jednoczesnie poziom plynu w zbiorniczku.