106

> No to znaczy, że tego tematu nie ma prawie wcale. Bo ja ten temat tzn kwestie momentu w ogóle > poruszalem jakieś pol roku temu. A kwestii przyspieszenia na danym biegu nigdy, bo sam > wcześniej nie zauważyłem, że to co się powtarza w Internetach to są brednie. Czym auto jedzie...Zrób sobie prosty test. Wywal skrzynię biegów z silnika benzynowego i wsadź skrzynię od diesla o takiej samej mocy. Zobaczysz, czy to pojedzie.

Blaszane zderzaki a tylne błotniki pod liftinga Przednie zresztą chyba też - słabo widać... No i chyba listwy na drzwiach nie występowały z tymi zderzakami - co najmniej P4 musiały być.

> Bylem u lakiernika. Drzwi do wymiany, blotnik do wyciecia i wspawania nowego. Klepanie nie wchodzi > w gre bo w blotniku jest dziura. Koszt calosci na dobrych zamiennikach w granicach 3 tys. > Z tego co tutaj czytam to dużo. Żadne qfa cięcie-leń i naciągacz. A jeśli już to na zasadzie reperaturki - w żadnym wypadku nie cały błotnik.

> nie rozpowszechniaj nieprawdziwych informacji Znaczy się, diagnosta nie wie, co mówi Panu dziękujemy Dzisiaj procedurę całą przerabiałem.

> no i co dalej? A co ma być? Kara za niezgłoszenie sprzedaży w WK jest, tylko urzędnicy jej nie stosują - z takich czy innych powodów. Gdyby była stosowana to tego wątku by nie było.

> Gdzie Ty tu widzisz płacz i zgrzytanie zębów? > Dowalić karę za mandat, który nie ja dostałem? Grunt, że post nabity, co nie? > PS. Przytocz mi proszę przepis mówiący o karze za niezgłoszenie umowy, skoro mówisz o przewidzianej > karze. Jeżeli takiej niema to zamilcz art 97 kw

> Umowa nie została zgłoszona. > A do żadnego sądu iść nie zamierzam, nie jestem etatowcem, dzień wolny nie robi mi żadnego > znaczenia. A nie mówiłem? A teraz płacz i zgrzytanie zębów...Dowalić dla przykładu przewidzianą karę.

> Przyjmujesz na klatę i płacisz osobiście. > Nie możesz podać danych nabywcy - ochrona danych osobowych działa... Gość ma prawo cię zaskarżyć > Taki jest prawidłowy kierunek z duchem porad na AK . blablabla...A jeśli to jest już kolejny właściciel, następny mondzioł co uważa, że nie trzeba ani zgłosić sprzedaży w WK ani przerejestrować auta na siebie?

> Viking posiada plastikowe kosze. > Nie wiem tylko czy budżet odpowiedni. > Swojego kupowałem 12 lat temu i do dzisiaj daje radę. > Także spokojnie mogę polecić. > Obudowa kosiarki tez jest z plastiku -jakiś ABS czy coś takiego. > Czasami kamień się trafi przy koszeniu i nic mu nie dolega Ja mam z plastikowym koszem wręcz przeciwne doświadczenie-kamień potrafił przelecieć tak, jakby kosza nie było...

WD40, czasem spirytus salicylowy albo jakieś inne paskudztwo po goleniu na %, gumka do ołówka też bardzo dobra, chociaż pracochłonna-za to nawet z klejem po nalepkach sobie radzi

Phi, w Renówce też mi tak kiedyś zjadło Po wymianie nie powtórzyło się to zaiste ciekawe zjawisko. Silnik troszkę kulał po odpaleniu, po jakichś 10 sekundach pracował już normalnie

> o cholender Wciąż na gazie...

> Witam opisuje problem na ogólnym, ponieważ jestem ciekawy czy ktos z Motokącikówców miał podobną > sytuację ze swoim silnikiem > --------> FILM Podobną-niepodobną...Przestawiony rozrząd po zgonie rolki napinającej - po ustawieniu na starym pasku z założonym napinaczem silnik odpalił bez problemu z trzema krzywymi zaworami-więc może taki silnik działać Silnik TU1 od peugeota.

> Jednak sie Ciebie posluchalem i dobrze, 7 wydechowych poza granica, 1 na granicy, ssace OK. > Szklanki zamowione, w przyszlym tygodniu wymiana. A co z zaufaniem do gaziarza

> robi wrażenie > Ale twój nie jest nieużywany a tam gość pisze że auto przestało ileś lat w garażu a jeszcze co > nieco pamiętam z takiego przedmiotu jak PTKM-iM i niestety niektóre elementy nie wyglądają jak > by przeleżały w garażu X lat Zaminiowane podwozie pasuje do całości jak pięść do oka

> Dla mnie tez bez znaczenia, bo go nie znam i nie robie z nim interesow. > Moze nosic tez podrobe na reku zamiast rolexa. Nie zmienia to faktu, ze to juz nie jest prestiz. A co jest dla Ciebie "prestiżem"? Palenie dolarami w kominku?

> Chyba nie takich bogatych, skoro ten ktoś kupił samochód, na którego utrzymanie, tak jak fabryka to > przewidziała, go nie stać i oszczędza na maxa. To ja jeszcze bym do tego samochodu dodał > opony firmy Linglong lub Wanli . > Przepraszam - takie mam zdanie i go nie zmienię. Marzę o V8, mógłbym sobie kupić samochód z V8, ale > nie byłbym w stanie znieść stosunku kosztów paliwa do moich zarobków. > Kilka lat temu jak miałem do czyniena z importem z USA, miałem kilku klientów którzy byli > zainteresowani Corvette i pytali czy nie współpracujemy z jakimś zakładem montującym LPG. Czy bogaty ZAWSZE=głupi? Jak to mówią, oszczędzają bogaci... - i to jest prawda. Pieniędzy nie szanuje tylko ten, co do nich nie doszedł WŁASNĄ pracą. A pieniądz nie wydany=pieniądz zaoszczędzony.

> każda niefabryczna instalacja jest wg mnie druciarstwem I powinno to być tępione. Won z aut z CB radiem, dokładanymi zestawami głośnomówiącymi, niefabrycznymi nawigacjami, sztukowanymi światłami dziennymi. Wunderbaumy też precz!! Są niefabryczne!! A to wszystko można dostać jako wyposażenie fabryczne!! - no, poza CB chyba... Po co mieć lepsze wyposażenie jak można się męczyć z fabrycznym guanem?

> Renault Modus o ile nie przypomina Ci lodówki i łapie sie w budżecie. Miałem kiedyś taką > służbówkę i kiera kręciła sie przeraźliwie lekko w porównaniu do Clio II czy Astry G. I właśnie to wspomaganie jest jego pietą achillesową...

> do tego olej 2T To nie jest panaceum na zniszczenia, które już są...

Już na elektrodzie o to pytasz Sporo teorii spiskowych się rodzi. Co najwyżej przydatne do określenia, czw wąż nie jest skręcony i niepotrzebne naprężenia się nie pojawiają-ale stawiam na to, że to jakieś oznaczenia produkcyjne, coś w rodzaju kolorowych pasków na nowych oponach

> W związku z tym pozdrawiam tych, co liczą zużycie wg dystrybutora No to wszystkie tedeiki palą faktycznie jeszcze mniej, niż 5l/100km

> Bezsprzecznie silniki diesla szkodzą bardzo. Oczywiście można starać się problemu nie wiedzieć jak > większość z nas, lecz faktów to nie zmieni. Póki ktoś z rodziny nie zachoruje poważnie na > którąś z chorób ,,cywilizacyjnych'' czujemy się zwykle nieśmiertelni. Ot taka to głupota > ludzka. Jak każdy silnik spalinowy - ŻADNA nowina. Tym niemniej jestem PEWNY, że więcej osób zmarło wskutek porażenia prądem elektrycznym, niż wskutek schorzeń spowodowanych przez spaliny diesla...

> Będzie jeździć! Czasem jakiś czujnik temperatury, włącznik stopu czy inny pstryczek za 70 złotych > nawali, ale w tym zakresie cena/jakość/mobilność/awaryjność/praktyczność nie masz alternatywy > na rynku . Oprócz Logana - czort wie, który brzydszy, technika ta sama.

Większa tarcza i tak nie wejdzie, nawet bez osłony, chyba, że zuzyta...Jak wejdzie, to PRZED cięciem zadzwoń po pogotowie, bo może być potrzebne...