Tre-Bor

Do 300 km to polski Lublin da radę. Poszukać z benzynowym silnikiem +LPG i będzie cisza w kabinie. Buda na ramie podda się każdym modyfikacjom. https://www.olx.pl/d/oferta/lublin-ii-3317-2-2-benzyna-117-km-9-osob-gwarantowany-przebieg-97-tys-km-pelna-f-23-vat-cena-brutto-CID5-IDP5jZG.html Bardzo tanie i dostępne części. Budę i rudą naprawić i zakonserwować. Lublinem z dieslem Andorii robiłem trasę dwa- trzy razy w tygodniu 2x300 km z przelotem 90-100km/h i ładunkiem w jedną stronę 1-1,2 T. Później sprzedałem Lublina chłopakom na Złombola. Mieli przerabiać na kampera i pojechali do Turcji. Lub poszukać busa na ramię i zainstalować Niewiadówkę, coś w ten deseń: https://www.dostawczakiem.pl/kamper-samorobka-iveco-daily-z-przyczepa-kempingowa/

PZU przysłało wycenę - 500 zł. Za tyle to teraz żaden fachowiec roboty nie bierze. Jak się teraz odwołać od ich propozycji? Przedstawić kosztorys z zakładu ślusarskiego, który trudni się w bramach i ogrodzeniach. Czy napisać aby wskazali podmiot, który za taką kwotę naprawi szkodę.

Wczoraj pierdołowaty kierowca tira cofał pod załadunek i uszkodził bramę na posesji. Napisał oświadczenie i zgłosiłem szkodę do PZU. Mają 30 dni do wypłaty odszkodowania. Później wprowadziłem go na posesję ale przy wyjeździe znowu zaczepił naczepą o słupek i skrzywił go. PZU prawdopodobnie będzie chciało polecieć w pręta i wypłacić najniższą szkodę wg. zaniżonego kosztorysu. Czy drugie uszkodzenie potraktują jako druga szkodę. Byłem wczoraj na Policji i posterunkowy powiedział, że w każdej chwili mogę zgłosić kolizję, wtedy kierowca będzie miał postępowanie mandatowe lub sądowne. Nie chcę chłopu robić krzywdy bo będą dla niego koszta. Szczególnie, że to młody Białorusin od 7m-cy za kółkiem tira i 2 m-ce w polskiej spedycji. To już druga jego szkoda w tym czasie. Jak taką szkodę sensownie zlikwidować? Podjechać do zakładu ślusarskiego aby zrobili kosztorys? Brama jest już wiekowa i furtka wygięła się w miejscu korozji.

Ojciec miał kiedyś takie 100 Małych Błędów i było to fabryczne rozwiązanie. Dosyć fajnie te 20lat temu się tym jeździło.

Wymieniłem i pomogło.

Ostatnio miałem bicie i skrzypienie przy skręcaniu kołami. Pojechałem na SKP,diagnosta po sprawdzał i stwierdził poduszka amora. Zainkasował Bolesława Chrobrego. Nie jest to majątek a sprawdzić warto.

Sprawa się wyjaśniła, w styczniu mechanik zmieniał mi amory przód i poduszki. Wysypało się łożysko w poduszce z lewej strony. Wymieniłem i jest odczuwalnie lepiej.

Będziesz kupował czy wypożyczał na wycieczki? Sprinter, Crafter/MAN będzie wygodnie i komfortowo.

Chyba by należało zacząć od najprostszych rzeczy a mianowicie podmienić koła z innego egzemplarza auta, i wtedy jeśli bicie nie ustąpi szukać przyczyny dalej np w zawieszeniu.

Na przód zamontowałem Mikoda+Sieger. Na tył Mikoda +Quaro. Bez zastrzeżeń !!! Nie piszczy, nie pyli mocno, chamuje.

Ile warstw położyłeś? A mówiłem, że będzie Pan zadowolony

Kątówka diaxem zwana inaczej daje radę. Tylko trzeba iść do garażu z nożami lub szlifierkę targać do domu. Moja kupiła sobie elektryczną ostrzałkę do noży.

Po prostu po najechaniu w dziurę usłyszałem metaliczny dźwięk jak coś walnęło. Później zobaczyłem brak ciężarka na feldze i duże bicie powyżej 100km/h. Auto mam ciche i dobrze wyciszone.

Na wiosnę zamontowałem 2 szt opon letnich, które sobie 3 lata przeleżały w garażu jedna na drugiej. Od tego czasu wyczuwam lekkie drgania raczej nie na samej kierownicy ale chyba na karoserii/ zawieszeniu. Najpierw były na tyle, później zamieniłem na przód, miesiąc temu wyważyłem u gumiarza przód bo słyszałem jak mi ciężarek spadł na dziurze. Po 5 dniach pojechałem znowu wyważyć wszystkie koła bo bicie dalej było wyczuwalne. Mam lekko krzywą alufelgę, teraz jeździ na lewym tyle. Możliwe aby opony wypaczyły się leżąc w stercie jedna na drugiej? Jest delikatne bicie przy różnych prędkościach, nie zawsze powtarzalne w tym samym zakresie prędkości. Tak jak by było jajo na oponie, guza żadnego brak. Na tyle całoroczne nowe zamontowane w styczniu, z przodu były zimowe i było do zmiany ok.

U mnie jest techrol.com, mają duży wybór części

Znajdź na FB grupę domy bez pozwolenia do 35mkw Rzucisz temat to wykonawcy będą zabijać się aby ci postawić taki budynek. https://www.facebook.com/groups/119296522117371/?ref=share Lub poszukaj na Olx garaży blaszanych z dachem jednospadowym.

Ta utrata wartości w dzisiejszych czasach jest mocno dyskusyjna.

Oc reguluje ustawa, przeczytaj OWU AC i wyłączenia. Jeśli AC opcja warsztat lub ASO na oryginałach to dobra cena. Jaki udział własny w szkodzie. Link4 to grupa PZU. Ja jak na razie korzystałem do tej pory tylko z ASS w link4.

Ja polecę żywice firmy Alkor z Gdyni. Mają poliuretan i epoksyd w każdym kolorze RAL. Zadzwoń, doradzą, mają chyba najtaniej. Już pisałem na Ak, w zeszłym roku stosowałem na taras. Zdaje egzamin

Pan Zenek, który ma warsztat i płaci podatki jak się dowie, że z OC sprawcy to też chętnie wystawi kosztorys pod 30tyś.

Nie dla pozywającego, adwokat składał pozew w sądzie właściwym dla mojego miejsca zamieszkania.

Myślę, że te auta nie mają drugiej sondy za katem. A jak mają to być może żarówkę kontrolki usuwa.

On wie, który jest wartościowy. Ostatnio tak Corsę robił- 1200 za kata. On wie jak na szybko sprawdzić czy ma jeszcze kata.

Najnowsze info od znajomego chandlarza z pod Radomia. Skupuje tanie auta z katalizatorem, wie z którego modelu dostanie najwięcej kasy na skupie. Wybebesza kata, wyjmuje wkład a w puchę upycha druciaki metalowe od zmywania garów. Nakłada małą marże i do klienta. Więcej ma zysku na katalizatorze niż na marży na aucie, od której trzeba jeszcze podatek zapłacić.

Jako kupujący korzystałem z rękojmi- 2 lata od zakupu. Mój prawnik złorzył pozew do sądu przeciwko sprzedającemu - firma. Już kiedyś pisałem jak się sprawa zakończyła, ot takie mamy prawo w Pl i nie rozumiem dlaczego nie nie miałbym z niego skorzystać.