ZUBERTO

> Także są różne rodzinne sytuacje i dlatego sprzedaż/kupno > pomiędzy rodzicami a dziećmi jak najbardziej może mieć miejsce Dlatego tez z powodu DG, srodka trwalego i zamieszania podatkowego z tym zwiazanego sprzedalem ojcu, a nie darowalem samochod.

> Kupiłem sob ie moduł domykania szyb MDS-186B-2 i mam zamiar go zamontować. Teraz mam pytanie, może > ktoś to montował w H? > Jeżeli nie to pytania pomocnicze, sterowanie alarmem jest + czy - i na jakim kablu szukać, oraz > drugie pytanie do podnoszenia szyb podawany jest + czy - w AH? Jestes pewien, ze w AH ten modul zadziala? Ja czytalem o dokladaniu modulow fabrycznych Opla (w przypadku ich braku w aucie) za o wiele wieksze pieniadze. PS. Jak zamontujesz, podziel sie doswiadczeniami.

> ziomek > złe rzeczy słyszałem o silniku 1.2 w polo, ze jest bardzo czuły na sprzet i strojenie.łatwo wywala > "check" ziomek kolega o 1,4 pisze

To cudo powinno pojechac na kazdej niespapranej przez montaz instalacji. Mialem w Fabii 1,4 16V 75KM BKY STAGa 200 i zero problemow z LPG.

> Tak. Sprzedałem swoją Cordobę siostrze w 2006 a w 2011 odkupiłem to auto od niej Ona ma inne > wozidełko a ja nie narzekam na auto, bo znam jego stan i wiem, że jeszcze długo będzie > jeździł. Moj byly Lanos przeszedl wedrowke: - zakup 2005 na mnie i ojca (ubezpieczenie) - 2007 darowizna czesci ojca na mnie - 2009 sprzedaz ojcu (darowizna nie wchodzila niestety w gre) - aktualnie ujezdza go brat i wszyscy sa zadowoleni Jak sie "przekazuje" auto w tak bliskiej rodzinie to raczej zgrzytow byc nie powinno

> Bzdura. > Na skodzine spokojnie dostanie sie rabat do 30%, podobnie jak na Opla... > Co do VW, to dilerzy nie daja wiecej niz 15%... > Tak wiec roznica ceny realnej to ok 15%... Dobrze, ze nie 100% Podchodzilem do Octy i nie uwazam za realne owe 30% (wiem nie umiem sie targowac). Choc fakt chcialem bide wersje za max 70tys, moze na mega wypasie i da sie te 30% urwac

> jak Ty mozesz brać skoro masz -100 000zł? Ziomek, to akurat powinna byc tylko jego sprawa.

> No i pewnie kolejny hit ? Moim zdaniem, tyl o wiele fajniejszy

> szczerze powiem, ze dla mnie to zdjecie jest za małe zebym zobaczył to o czym piszesz > EDIT: a tak na marginesie jakby ktoś chciał po VIN-ie sprawdzić AH (niestety na tej stronie tylko > można AH) to http://astra-3.pl/vin.php?&news_list=1 Niestety, ale ten jak i inne dekodery na www mojej AH z 2011 nie ogarniaja.

> JUż widzę te "sprawne" wyprzedzanie na autostradzie Po 1 to nie sa to auta majace robiz za polykacze autostrad. Po 2 latwiej wyprzedzac na autostradzie niz zwyklej powiatowce (wbrew opiniom AK predkosc autostradowa i 100KM osiaga).

> octa to chyba golas przy tym? za 50 logan to wypas juz, cena startuje od 32 i chyba zaglowkow z > tylu nawet nie ma Zaglowki to chyba wymog jest ustawowy, tak jak ABS

> No już chyba nic prostszego nie ma Moze byc prostsze, np. zapinki zamiast srubek do skrecenia obudowy.

> "Używany przez kobietę". > Kobiety słabo parkują, otwierają drzwi na oścież z impetem i obce jest im sprawdzanie takich rzeczy > jak poziom oleju w silniku, płynu chłodzącego i innych ważnych dla auta płynów. > Bywa że nie potrafią sobie dolac płynu do spryskiwaczy. > A zmiana koła to już w ogóle wyzwanie. Poza obijaniem drzwi, wszystko jak ulal pasuje do mojej zony. Tylko w tym przypadku "uzywany przez kobiete" oznacza tez "zadbany przez meza", bo jak to mawia zona "Ty pilnujesz auta, ja prasuje ciuchy". Raz w tygodniu przejade sie tez jej samochodem i przy okazji przetestuje czy nie zauwaze czegos niepokojacego. Mi ten uklad pasuje

> za utraty wartości obydwu tych aut z rzędu mógłby sobie pojechać na wycieczkę dookoła świata na > stare lata Moglby, ale nie chcial, wolal nowe auto. Moze ma awersje do uzywek, moze kiedys nacial, zawiodl sie na uzywce. To jego sprawa, ma prawo do wlasnych pogladow i podejscia na kazdy temat i motoryzacji tez. Rozumiem tez Twoje podejscie i zamilowanie do starszych aut, rozumiem zamilowanie czyjes do VW, ale czy musicie rozwalac kazdy watek majaczac w kolko o tym samym?

> nie kilka lat temu, a od tego roku dokładnie od stycznia 2013 Mnie BHPowiec wysylal na psychotechniczne (jak w skierowaniu wpisal prowadzenie pojazdu to lekarze tez kierowali dalej na badania) juz od 2006 chyba. Cos tam marudzil, ze to do konca nie wynika z przepisow, ale tak ma byc i juz (cos w desen ze jak jedziesz sam to mozesz nie miec, a jak juz kogos wieziesz to powinienes).

> Widzisz, problemem Audi jest to że robią deskę która się podoba Tobie. A powinna się podobać mi, bo > to ja mam zamiar kupić nowy samochód. Zacznij myslec zanim spadniesz ze swojej chmury.

> Nie dla mnie Co to jest to cos w siedzisku fotela kierowcy na Twoim zdjeciu?

> Tak wiec widac że 2 lata to znaczny postęp techniczny w LEDach i spadek ich cen, co zachęca do > "upgrade" lamp Masz tez zdjecie tych swoich lamp zaraz po zakupie? Diody sie nie przepalaja, ale "wypalaja" stopniowo, po 2 latach mogly juz nie trzymac parametrow nowych diod.

> Dzięki. Teraz pojawia się pytanie, czy "krawędź lampy" to brzeg szkła, czy ramki, bo jest tam około > centymetra różnicy. W moim rozumieniu lampa to jest calosc wraz z obudowa.

> może jestem już zmeczony po robocie i czegoś nie dostrzegam ale w takim razie co tutaj odbywa się > automatycznie w odróżnieniu od manualnej klimy? Quote: Ustawiasz ... temperaturę zadaną i wentylator na auto ... Ustaw w manualu zadana temperature

> jak modelowy to jak masz samochod z 2009 roku to w vinie masz np 2007 bo wtedy wszedl model.??? Modelowy w sensie, masz auto produkowane grudzien 2009, a rok modelowy 2010 (niektore firmy zmiane roku modelowego robia juz w polowie roku kalendarzowego).

> 1. Ładny Renault Megane 2003, 2.0 benz, ok. 180 000 km. Zadbany. > 2. Renault Laguna 1.9 dCI, 2004, 155 000, pełne wyposażenie. Zadbany. > 3. P307, 2.0 HDI, 2003, 220 000 km. Zadbany. Najpierw to Ty zastanow sie czy chcesz benzyne czy diesla. Osobiscie, na podstawie Twojej relacji, obstawilbym bramke nr 1.

> Pytałem zatem o TU, które obcinają zniżki tylko dla sprawcy, a nie dla wszystkich współwłaścicieli. > Bo to, że "są niby", to i ja mogę napisać, że np. jest w Polsce człowiek, który potrafi > tańczyć na uszach. Wychodzac z zalozenia, ze u nas ubezpieczasz auto, a nie konkretna osobe, to ciezko pewnie bedzie. Duzo wczesniej napisalem Ci o MTU, z tym ze u nich to raczej z balaganu chyba wynikalo niz praktyki regularnej (w przypadku moim i ojca raczej dobrowolnie wybierali sobie, ktoregos do utraty znizek).

> Są ubezpieczalnie, w których "prześwietlenie" mnie na miejscu nie jest problemem. Wyjaśnisz mi ten > fenomen? {Piszesz, ze byles u agenta, z ktorego uslug korzystasz od lat, wiec zadaj AGENTOWI to pytanie a nie mi.

> Odpowie ktoś w końcu, czy jeszcze macie jakiś problem? Zachowujesz sie w tym watku jak rozpieszczone, rozsierdzone dziecko. > Rozumie w ogóle ktoś, o co ja pytam? Rozumie, ale kazde TU ma prawo, a z jego punktu widzenia wrecz obowiazek, Cie przeswietlic i zrobic dobrze sobie, a nie Tobie. Niestety, w naszej rzeczywistosci to Ty masz ogarniac temat swoich i wspolwlascicieli przygod. Moge jedynie dodat, ze z moich doswiadczen najwiekszy bajzel ma chyba MTU, wielu rzeczy nie potrafili/potrafia sie poprawnie doliczyc.