Bravus

A u mnie w garażu, całkiem nieoczekiwanie wylądował Mini R50 zakupiny dla mojej Kupiłem go jak zawsze niechcący. Nie planując posiadania wnuka pojazdu Jasia Fasoli. Wrażenia są pozytywne. Egzemplarz wydaje się być w porządku, zwłaszcza stan techniczny oraz przeszłość. Ogarnę podstawową obsługę i wygląd zewnętrzny. Pochwalę się pewnie niebawem efektem końcowym. Plany są skromne, ale będą miłe dla oka. Nie spodziewałem się, że jazda wolnym damskim autem, może sprawiać tyle przyjemności. Gokart to faktycznie poprawne określenie.

Trzeba by poszukać, czy ktoś robi jakieś kity montażowe do RR. Łapy silnika, flansza skrzyni. Rzeźbienie tych zajmuje najwięcej czasu i najczęściej wymaga poprawek. A samo M57, to tylko i wyłącznie na żeliwnym bloku. Łatwiej robi się takie z E39 lub z E46, niż te np. z E60, chociaż obstawiam że CAS ( E60 ), już dawno został rozpracowany jak EWS w starszych modelach. Obstawiam, że nie będzie problemu ze znalezieniem kogoś kto to uruchomi, pozostaje kwestia mechaniki.

Nie, autem od 2010 jeździł mój przyjaciel. Używał go jako daily. Franek został zrobiony w 2015 lub 2016 roku za kupę siana, do tego wydech z końcowym tłumikiem twinloop wraz z długim dolotem powietrza od SSG, hondata Kpro, a w 2018 wjechał torsen. Do spełnienia brakuje kolektora wydechowego i ponownego strojenia, ale chyba aż tak purystyczny nie będę. Auto już wstępnie odgruzowałem, do szczęścia brakuje jeszcze tylko trochę lakierowania i zmiany lamp na poliftowe. Zawory ustawione, rozrząd nie jest rozciągnięty. Można się już cieszyć mocną ośką. Na wiosnę będzie ładne auto, letni kpl felg już zregenerowany, nie mogę się doczekać

Dzięki Co prawda trochę staro się już czuję jeżdżąc tym głośnym urządzeniem, ale fun jest lepiej niż dobry. 240 KM i szpera przy FWD to wieczna walka i przewidywanie. Dawno nie upalałem ośki. Trochę zardzewiałem. Doszedłem do tych samych wniosków, dorwałem się dziś do autodaty u kumpla na warsztacie, ale dzięki za odpowiedź.

Cześć Wszystkim, Stałem się całkowicie niezamierzenie właścicielem TypeR`a EP3, w którym chciał bym wyregulować zawory. Jest tutaj ktoś biegły Hondach i ich modyfikacjach, oraz będzie chciał podpowiedzieć jakie wartości luzu ustawić. Nigdzie nie znalazłem wiarygodnych informacji na ten temat Silnik jest po typowej modyfikacji ma dół z K24, a górę z K20. Logika wskazuje aby stosować wartości luzów dla K20, ale czy na pewno ? Pzdr Konrad

Krótka zajawka z wyjazdu. Link prowadzi do fb.

http://www.combatalert.com/2019/08/off-road-biaoeka-vol-2-szlakiem_31.html?m=1#more

Druga edycja zapowiada się fajnie dla fanów niedostępnego Zapraszam do zapoznania się. Będzie okazja pojeździć po poligonie w Orzyszu, co jest całkowicie nie dostępne dla cywili. Dodatkowo największą atrakcją ( sami się nie spodziewaliśmy, że dostaniemy zezwolenie ), będzie możliwość zwiedzenia części infrastruktury poligonowej. Link do opisu wydarzenia i rejestracji poniżej. W razie pytań zapraszam na priv, bądź piszcie śmiało w poście. http://www.combatalert.com/2019/08/off-road-biaoeka-vol-2-szlakiem_31.html?fbclid=IwAR0L-iw_0RcIJFV-wNhGeyLXipTX_JpcTq7mTVArclLoZVAyPKbQGDvBmz4

Szlify drugiej edycji już są na ukończeniu, niebawem konkretne info. Trasa bardziej offroadowa niż poprzednio. Ognisko, kociołek myśliwski, wszystko będzie. Termin to 11-13/10/2019 ( wyjazd w niedzielę do południa, tak aby zdążyć zagłosować ).

Taki wypas i zwykłe światła halogenowe przednie ?!?!?! Dziwna konfiguracja. Każde BMW zaczyna się oglądać wirtualnie. Należy rozkodować VIN, aby z grubsza sprawdzić zgodność wyposażenia ze stanem faktycznym ( dekoderów VIN jest kilka ogólnodostępnych w czeluściach internetu ). Do tego wykupić raport serwisowy. Na allegro ogłasza się na pewno kilka osób. Koszt takiego raportu jest znikomy. Pzdr

Zapomniałem wkleić streszczenie z wyjazdu. Było na prawdę fajnie, prawdopodobnie powstanie z tego cykl podobnych imprez. Kolejna edycja już prawdopodobnie we wrześniu. Ciekawie, też będzie 12-14/07/2019. Mam również plan tam być, ale to będzie decyzja podjęta w ostatniej chwili. http://www.combatalert.com/2019/06/mazury-poligon-orzysz-walka-czogow-12.html?fbclid=IwAR1H5Zn2s8f5g1TLQdYuAM2crE56-MirAktcqphO_XplPloOBoiu0STCTOQ

Czołem Wiara Wraz z moją lokalną grupą offroadową oraz przy olbrzymim wsparciu radnego mojej dzielnicy organizujemy taki wyjazd. Formuła jest ciekawa, info w linku poniżej. http://www.combatalert.com/2019/05/4x4-szlakiem-fortyfikacji-mazurskich-07.html?fbclid=IwAR0AMARE7wcMzBeGr9p8p05QIrkZ1vwO1p5VN989yZW1oxrjL7rW_HHoOgs Nie wiem ile zostało wolnych miejsc, jak ktoś jest zdecydowany to trzeba klikać i sprawdzać czy można jeszcze kupić odpowiednią ilość biletów. Trasa przejazdu nie jest absolutnie wymagająca oraz dewastująca sprzęt. Upalania praktycznie nie będzie, ale dla zachowania porządku wskazane są auta 4x4. Pzdr Konrad

W telegraficznym skrócie, dojechać i wrócić Chcesz pojeździć ZJ`tem. Zapraszam na Tarchomin / Białołękę ( odezwij się via priv, chętnie wyleczę Cię z pomysłu posiadania Jeepa do turystyki ) . XJ, ma resor z tyłu, prowadzi się nieznacznie gorzej jak ZJ. W dodatku one są wewnątrz po prostu małe, bardzo małe. Jeepy ZJ, XJ z natury prowadzą się po prostu słabo, źle, kiepsko, nieprecyzyjnie, ciężko itp. Toyota LC, jest droga w częściach, nie lubi się z zamiennikami, ale za to jest przewidywalna oraz naprawialna w zasadzie wszędzie. Nawet KZJ95 ( czyli teoretycznie najgorszy z LC`ów ), będzie o niebo wygodniejszy od każdego Jeepa wyprodukowanego w podobnym czasie. W Jeepach problemem okazują się ich amerykańskie korzenie. Począwszy od zawieszenia i jego mnogiej ilości tulei, krzyżaków, calowych śrub i gwintów, kiepskiej elektroniki. Jeepy, nie lubią się też z zamiennikami ich podzespołów elektronicznych, a te po pewnym czasie, działają różnie. Jak zamontowałem zamiennik drugiej sondy lambda, to mi skrzynia przestała działać prawidłowo i zaczęła wyrzucać dziwne błędy, które mogły mnie kosztować prawie 3 tys. pln, oraz nic nie zmienić. W polskich internetach nie znalazłem informacji, że tak się dzieje. Ludzie wymieniali czujniki oraz zawory skrzyni, a to nic nie dawało. Więc właściwy serwis Jeepa, też nie jest obliczalny. Toyotę podłączą Ci do komputera, powiedzą co za ile i możesz liczyć że odbierzesz auto sprawne i pojedziesz dalej

Nie kupuj... Fajny film okiem laika o Defie XJ jest dużo lepszym wyborem niż ZJ, ale jak chcesz pojeździć to kup LC.

Budę podnoś na twardych krążkach, np. z erlatonu. Poliuretanowe siądą po jakimś czasie. Trzymam kciuki cały czas

Jeździłbym Działaj z tematem. Będzie szatan.

Kozak wybór, do ogarnięcia tylko słynna rurka wodna pomiędzy głowicami a reszta to typowa eksploatacja, no może czasem jeszcze VANOS potrafi dokuczyć. E39 540i to auto, które już zyskuje na wartości. AutoBawaria z Puław, będą teraz wystawiać na dniach 540i, które fabrycznie wyszło z manualem 6biegowym. Ceny jeszcze nie podali, ale obstawiam ponad 30k zł. Na ich fejsbookowym profilu jest film z wstępną prezentacją. @cesarz Pomyśl, jeszcze nad E38, te auta też już nie tracą na wartości.

W skrócie się nie da odpowiedzieć. E65 jest autem, które lubi się z warsztatami. 3.0d w przedlificie jest jeszcze mało problematyczne, ale auto to nie tylko silnik. E65 płata różne figle, zazwyczaj mniej lub bardziej dokuczliwe, zwłaszcza elektronika, moduły sterujące, klema iBS itp. Dodatkowo większość ma aktywne stablizatory ( Dynamic Drive ), które lubią już sobie już podciekać, a w zasadzie nie ma nikogo kto to regeneruje. Nie jestem pewien czy E65 miały Active Steering, jeżeli tak, to również jest to pretendent do wykrzaczenia się szybciej, jak później. Jak działa super sprawa, jak się psuje jest drogo. Posiadają też standardową bolączkę E60, czyli zatykające się odpływy w podszybiu, co powoduje przelewanie się wody przez ścianę grodziową pod wykładzinę na podłodze. Skutkuje to zalaniem wszelkich modułów na podłodze ( a tych jest tam sporo, zwłaszcza po stronie pasażera ). Po wysuszenia zazwyczaj wracają do życia, ale później dzieją się cuda w najmniej oczekiwanym momentach. Skrzynie w zasadzie bez zarzutu, siedziały tam ZF 6HP26, przy odpowiednim przebiegu odezwie się mechatronika z tłoczkami oraz konwerter, w zależności co pierwsze to robi się jedno z drugim. Polifty miały już mniej awaryjną elektronikę, ale szczytem bezawaryjności nie są. Podstawa to dobry egzemplarz, z pewnym udokumentowanym przebiegiem. Większość pewnie ma przeszło pół bańki w kołach, te auta nie były kupowane żeby dookoła komina podróżować, po wnętrzu ciężko oszacować przebieg, bo jednak materiały są świetnej jakości.

Będę kibicował temu projektowi

Bulwar przeszedł małą metamorfozę, czyli jak zwykle nie wytrzymałem Było Stało się

Zacnie, że "niner" Niech służy.

Obstawiam, że tak właśnie jest. Powalczę z tym jak go odbiorę po zmianie reduktora.

Niestety do 5.2 brakuje dwóch cylindrów i litra dwieście... Wiedziałem, ze ktoś to wytknie. Auto od 2006 do 06/2018 serwisował Warstat.pl, co roku FV na kilka kilo peelenów. Być może Karolowi klauzula sumienia nie pozwoliła na wspawanie badziewia. W sumie to chyba nawet uważam, że lepsze grubościenne profile z rurami, niż wątpliwej jakości reparaturki. Pojechałem oglądać sprawne auto, kupiłem nie do końca sprawne za mniej niż połowę i tak już atrakcyjnej ceny wyjściowej z FV na pełną kwotę zakupu Potrzymam dla potrzeb księgowych jakiś czas, coś pewnie dłubnę, a potem pomyślę czy ewentualny zysk ze sprzedaży będzie na tyle kuszący, żeby go się pozbyć.

Jeepa jeszcze nie miałem Lepiej późno niż wcale. Marzenia z czasów bycia szczawiem odhaczone Pełen bulwar, jeden właściciel od 2006, z czarnego nigdy nie zjeżdżał. Nie mam pomysłu co z nim zrobić, nie wiem jaką będzie miał przyszłość.