Tilok

Jest w podpisie: yamaha warrior zapewne 1700cm3.

No i ja przed chwilą wróciłem . Spory ruch na drodze, ale warto było

Znajdź w Krakowie dwa, trzy sklepy motocyklowe i jeździj oglądać i przymierzać. Po rozmowie ze sprzedawcą poznasz czy chce tylko sprzedać czy również doradzić. Kask najbezpieczniejszy to integralny ale to pewnie wiesz. Dobrze by było żeby jego waga oscylowała w granicach 1500 g. Kurtki szukaj takiej w której Ci wygodnie a sprzedawca jak podasz mu ile $ chcesz przeznaczyć, powinien coś doradzić. Teraz jest dobry okres na kupno ciuchów bo są spore wyprzedaże. W 2000 zł zmieścisz się bez większych problemów (liczę mniej więcej: kask - 800; kurtka - 500-600; rękawice - 100-200, spodnie - ? buty - ?). Nie oszczędzaj na kasku bo za rok, dwa będziesz szukał lepszego.

Renault też chyba ma niektóre silniki, które nie biorą oleju.

Około pół roku temu zamontowali taki na trasie Lublin/Puławy - Radom (bez znaczenia czy jedzie się obwodnicą czy "przez miasto") w miejscowości Anielin/Leokadiów. Nie miałem okazji sprawdzić czy działa, ale yanosik ostrzega przed nim.

Jak będziesz kiedyś przejeżdżał przez moją wioskę to daj znać to podam namiary na "mojego" ubezpieczyciela i z polecenia może da Ci jeszcze lepszą ofertę .

Źle się trochę wyraziłem. Do podgięcia pływak w butli a nie wielozawór , końcówka tygodnia daje się we znaki . Znam gościa co ma podgięte do oporu i tankuje, aż stanie pompa LPG na stacji, lecz nie ma co aż tak przeginać.

Wielozawór do podgięcia. Jedź tam, gdzie wymieniali zbiornik i powiedz, że wchodzi tylko 30 litrów. Może mocniej podegną i będzie wchodzić pod 50 litrów.

Cena dobra, lecz to i tak promil w wydatkach na moto, więc kilkadziesiąt zł nie robi wielkiej różnicy. Do tej pory myślałem, że najtańsze jest PZU, ale się myliłem .

Pytanie jak w temacie. Ile płacicie za OC na 2oo i w jakiej firmie? Wiem, że to zależy od miejsca rejestracji sprzętu, ale chodzi mi o orientacyjne dane. Rozmawiałem dzisiaj ze swoim ubezpieczycielem i wyliczył mi za 650 cm3 i 2010 rok przy pełnych zniżkach 60 zł + ewentualnie 24 zł za NNW, poprzednie ubezpieczenie w Allianz opiewa na kwotę 342 zł (w niby gratisie Mini Car Assistance (MCA) oraz Informację Prawną (IP)). Koledze za 1600 cm3 i 2009 rok - 67 zł. Ubezpieczyciel w moim przypadku oraz kolegi to Uniqa.

Pierwsze Astry J z silnikem 1,4T wyszły w 2009 roku, więc jak by nie liczyć to już 6 lat.

Jak chciałem wymienić olej to zadzwoniłem do dwóch warsztatów. Jeden powiedział 35 zł co jest do przyjęcia a drugi 80-90 zł bo trzeba osłonę silnika odkręcać . Miałem zapytać z ciekawości jaką mają cenę rbh, ale odpuściłem.

Zgadzam się, ale nie można uogólniać i pisać że nie dają, jak są sklepy gdzie dają

@@mrarek, @ znam sklep, gdzie dają aku zastępczy na czas reklamacji, więc nie ma reguły że nie dają

Graty dobre (stag qbox, acr01 250KM, barracuda), mam takie u siebie w 2,0T (Renault). Cena w dobrym warsztacie za taką instalację powinna oscylować w granicach 3200 - 3500 zł.

Dla świętego spokoju lepiej wymienić. Nigdy nie wiadomo kiedy zawiodą

Astra jest ciasna. Koniecznie po ustawieniu fotela przesiądź się na tylną kanapę i zobacz czy odpowiada Ci ilość miejsca. Silnik 1,4 T 140 KM niezły i ewentualnie dobrze znosi LPG.

Też miałem się o to spytać, ale że nie znam się na transporcie moto na lawecie to zamilkłem.

Pojechać, obejrzeć, dokładnie sprawdzić i jak nie będzie całkowitą miną powiedzieć że dajesz 16000 i zabierasz . Ze zdjęć niewiele widać a jak chcesz jakieś opinie na temat konkretnego modelu to raczej musisz szukać na forum lexa.

Skoro autor tematu pisze: "niestety jeszcze na gwarancji" to uznałem, że nie chce jechać do ASO .

Jeśli jesteś naprawdę poważnie zainteresowany to zapytaj sprzedającego o rozmiar, model opon i DOT. Następnie poszperaj na forach "lwa" jakie opony montowano na pierwszy montaż i będziesz wiedział czy oryginalne. Nie jest to jakaś bardzo istotna informacja, ale jeśli ktoś zmienił opony po np. 7 kkm to trochę podejrzane .

Jak auto typowo miejskie to jeździć. Jeśli czasem jeździ z większymi prędkościami to kupić jedną nową lub "świeżą" używkę i jeździć.

Ale wtedy jest szansa, że po montażu straci gwarancję.

Możliwe. Ze zdjęć widać, że auto ładnie przygotowane do sprzedaży. Jak się podoba to trzeba pojechać, dokładnie obejrzeć, sprawdzić w ASO lub SKP i jak będzie w miarę ok to brać.

Wydaje mi się, że jeśli byłaby to naprawdę okazja to auto poszłoby po znajomości i nie byłoby potrzeby wystawiania w necie. Szczególnie, że chodzi o auto miejskie w niedużej kasie.