-
Liczba zawartości
63 971 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
159
Zawartość dodana przez r1sender
-
Panowie, konkrety, bez aluzji
-
Przecież na S max dopuszczalna prędkość to 120 km/h. Czemu miałby sobie taki silnik nie poradzić? Z resztą w Renault jest możliwość wypożyczenia samochodu na 24 godziny i co za problem samemu się przekonać.
-
Każde osobowe auto w którym rozkładają się siedzenia z przodu.
-
Na takie to ja mogę 20 letnim busem jeździć, przynajmniej dach mi umyje osobówki za cholerę nie. Pomijam, że te szczoty nie domywają w załamaniach. Jeżdżę od kilku lat na bezdotykową pod domem i nie wiem od czego to zależy ale chemia jest nierówna. Raz brud rozpuszcza aż miło, innym razem wcale. Osobowe też tam myję ale jadę ze swoją chemią, pianownicą, wiaderkami, rękawicą i szmatami.
-
O pianie pisałem
-
Wszystko można ale ceramika to nie jest pancerz nie wiadomo jaki.
-
Do ceramiki są specjalne szampony i piany o neutralnym pH.
-
No jednak nie ten sam silnik
-
tak, pierwszy silnik nie dojechał do 70 tyś. km, drugi zrobił trochę ponad 100 tyś. km i nic się z nim nie działo. Oleje, filtry i świece. Wymiana oleju pomiędzy 10-12 tyś. km
-
Jako były posiadacz 1.2 Tce w Megane IV mogę napisać, że byłem zadowolony. Mnie wszystkie przypadłości tego silnika ominęły. Z odczuć to bardzo fajny i elastyczny silnik w codziennym użytkowaniu. Oleju nie żarł. Jakiekolwiek ubytki na bagnecie objawiały się po ok. 12 tys. Km od wymiany oleju. Wtedy wjeżdżał nowy olej i filtr.
-
Jak E32 nie jest wielką limuzyną to czym jest? Imo jak najbardziej pasuje do takiego auta, duży moment, moc (jak na ówczesne czasy) i ponad 1,5 tonowe auto sprawnie się oddychało. Wszystkiego tyle, żeby w ciszy, bez wycia spod maski można z prędkościami autostradowymi połykać kilometry, wyprzedzać bez obawy, że dziurę w podłodze zrobisz albo obrotomierz zamkniesz
-
Wtrysk Tyle samo żarło 2.5V6 w Alfie 156 i 2.5V6 w Fordzie. Błąd się mi wkradł kod silnika m30b35.
-
Właściwie to m20b35. U mnie był spięty z automatem ZF 4HP22. Silnik bardzo fajny, z mechaniczną regulacją luzu zaworowego, na łańcuchu rozrządu który przy przebiegu ponad 400 tyś km. nie wymagał wymiany. Wałek rozrządu również nie kwalifikował się do wymiany. Kompresja w górnych granicach, olej dolewamy w ilości niecałego litra na 10 tyś. km i co tyle była robiona wymiana. Pilnować wiska to nie będzie się grzać, upierdliwy przy odpowietrzaniu układu chłodzenia. Bardzo dobrze wyważony układ korbowo-tłokowy, żadnych drgań podczas pracy. Najmniej ile mi spalił to 13 litrów, a potrafił i 19. Z wielkim sentymentem wspominam ten silnik i w ogóle 7 E32.
-
Trzeba zamówić i jak nie ma na miejscu to poczekać aż ściągną. Parę razy tak w ASO zamawiałem i zawsze dostałem. Jedyna rzecz której w ten sposób nie kupowałem, a rzeźbiłem to przewody klimatyzacji na tył do busa.
-
a kto by się obrotami w takim automacie przejmował, odpalasz i idziesz sobie na taras piwko pić
-
coś od siebie, miałem stare ej9, raz zdarzyło mi się zrobić więcej kilometrów na rezerwie- auto było fest leciwe. Od tamtego czasu miałem problem, auto poszarpywało. Wyczyściłem zbiornik w którym było pełno szlamu, 2x filtr paliwa wymieniłem bez skutku. Dopiero demontaż wtryskiwaczy i podłączenie ich na krótko pod aku z jednoczensym dmuchaniem wysokim ciśnieniem pomogło. Z jednego wtryskiwacza wydmuchało dokładnie taki sam szlam co w zbiorniku i na sitku od pompy.
-
w meganie II miałem problem z czujnikiem ciśnienia, albo chłodziło normalnie albo na chwilę załączało i wyłączało. Po wymianie problem znikł.
-
Ale ja tego nie neguję jednak rotacja dalej jest w obiegu ze względu na cięcie. Przyjęło się, że dualka więcej wybacza co może mieć znaczenie u kogoś kto dopiero zaczyna zabawę w polerowanie. Filmy instruktażowe z reguły kierowane są do kogoś kto się czegoś uczy. Też śledzę niektóre kanały i goście polerują oboma typami maszyn, chociaż faktycznie więcej oscylacyjnych dotyczy.
-
Wszystkie maszyny polerskie czy to rotacyjne czy oscylacyjne(DA) kształtem przypominają szlifierki kątowe. Po prostu tak ergonomiczny kształt został wymuszony przez technikę prowadzenia maszyny po elemencie. Maszyna rotacyjna w studiu detalingowym to jak garnitur u faceta, po za tym jest bardziej efektywna od dualek. Co byś nie kupował to patrz, żeby miała wolny start i stabilizację obrotów. Pierwsze żeby pasty nie rozrzuciła w koło nim po elemencie rozprowadzisz, a drugie żeby pod naciskiem nie zwalniała. W tych najtańszych różnie z tym bywa jak się czyta fora, nie zawsze jest tak jak deklaruje to opis na kartonie. I pad często czyść. Najlepiej jakbyś miał dwa. Po 1/2 elementu wymieniasz na nowy, czyscisz i tak na zmianę. Za każdą zmianą impregnuj pada. Nie oczekuj, że w jedno popołudnie zrobisz to dobrze, bo nie zrobisz, chyba że na sztukę. I tak najważniejsze jest przygotowanie powierzchni przed polerowaniem. Lakier ma być czysty, fest umyty, bez zaschniętych kup, soków z drzew, owadów czy smoły.
-
Pewnie na wyposażeniu przy konfiguracji ktoś oszczędził, to jest realizowane przez radar, a asystent pasa przez kamerę w przedniej szybie. Zen to chyba jedna z najniższych opcji wyposażenia.
-
i tu jest plus, że możesz sobie start/stop z przycisku na konsoli wyłączyć. Miałem Megane IV i po kilku jazdach zatrybiłem, że to po wejściu do auta i odpaleniu silnika, wciskałeś guzik i po temacie. Z resztą nie uważam, żeby akurat jakoś specyficznie w porównaniu do innych marek reagował. No ale u mnie była manualna skrzynia, a inne auta z tym systemem też w manualu ujeżdżałem.
-
po 2-3 elemencie ręce Ci odpadną od tej wkrętarki i akumulatorków nie nadążysz ładować.
-
Mi robił warsztat od renówek, jakby nie chcieli się podjąć to znalazłem firmę która miała skrzynię do benzynowego trafica o takim symbolu jak moja, szukaj pod hasłem skrzynie zając.