Skocz do zawartości

grogi

użytkownik
  • Liczba zawartości

    15 346
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez grogi

  1. > (...) i szybciutko oddali całą kwotę, którą zapłaciłem dwa lata wcześniej za ten aparat. Dobra wola sklepu / brak ochoty szarpania się itp. W imię zasady, że zadowolny klient przyprowadza pięciu kolejnych...
  2. > Pisać że pierwsza Laguna była nudna może tylko ktoś wyjątkowo młody? Ile masz lat? > Ta Laguna wniosła na nasze ulice pierwsze powiewy świeżości! Drugim autem z tamtych czasów, które > sobie przypominam jako tak świeże w wyglądzie była Mazda 626. Pamiętajmy, że rozmawiamy o > połowie lat 90-tych ubiegłego wieku! > mar00ha Opel Vectra B. Dłuuugo zbierałem szczęke...
  3. > .... > Mam taki ( STM Storchenmuhle) polecam To inna nazwa na Recaro...
  4. > CYBEX Pallas 2. Warto wcześniej przymierzyć z maluchem - bo niektóre absolutnie nie tolerują tej poduszki...
  5. > Potrzebuje od 9kg BeSafe Combi lub Izy. MaxiCosi Moby...
  6. grogi

    Dodatek do Diesla

    > Producent tego preparatu twierdzi inaczej > http://www.autoxen.pl/xenum/produkty/dpf/inout_cleaner_-_czyszczenie_dpf > A jeśli nie tak, to mozna jeszcze tak > http://www.autoxen.pl/xenum/produkty/dpf/inout_cleaner_-_czyszczenie_dpf > Urządzenie z drugiego linku mam i wiele turbin już odblokowałem, więc potwierdzam, że działa ( choć > nie we wwszystkich przypadkach,.. jak mocno zatarte to nie pomoże ) Popraw linka, bo dwa razy ten sam...
  7. > Niezgodność towaru z umową narzuca ustawa. W przypadku rzeczy używanych można ja skrócić do roku. > I na nic tłumaczenia, że ktoś dał gwarancję tylko na sześć miesięcy... Ale po upływie 6 miesięcy już się nie domniemywa, że niezgodność istniała w momencie sprzedaży i to na kupującym ciąży obowiązek wykazania, że tak było... Życzę powodzenia...
  8. > No ja place za Skode 350, VX jakies 430, i Megi okolo 1000 - im starsze, tym drozsze ubezpieczenie Pokrętna logika, którą też zaobserwowałem... > A tak na serio, to megi taka droga, bo jest trzech kierowcow, w tym mloda dziewczyna 20 letnia. Co > ciekawe, gdyby bylo tylko dwohc kierowcow, ubezpieczenie wychodzilo drozej . Ja mam wpisanych siebie (znany również jako Burt Reynolds), żonę (od wielkiego dzwonu się może karnie), ojca i mamę (którzy niiiigdy nie będą jeździli). Też wyszło taniej
  9. > Wiem o tym. Nawet chcą wiedzieć, w jakich dniach w jakim kraju będziesz Takie informacje ode mnie mieli. Kolejny argument za tym, żeby ubezpieczyć się w PL > To dla niego oznacza auto na warsztacie aż do czasu, gdy warsztat dostanie kasę od mojego ubezpieczyciela? Tak... I który warsztat się tego podejmie tej kasy dochodzić... > Co się może dziać? Każdy przypadek jest analizowany indywidualnie ;-)
  10. > Dostałeś zwyżkę ubezpieczenia? Jak już zregresowali, to żadnych zwyżek nie było. > Ciekawe, jakby to przebiegło... Obym się nigdy nie dowiedział. Np. jestem w Polsce swoim autem z IE > i powoduję stłuczkę. Podpisuję oświadczenie i basta? Tak. Ew. dostaniesz mandat od Policmajstrów. Za ileśtam miesięcy, jak już się machina uwinie, możesz dostać jakieś listy ze swojego TU. BTW. Irlandzkie towarzystwa wymagają, żebyś poinformował z wyprzedzeniem, że z wyspy wyjeżdzasz... O tym warto pamiętać... BTW2. Nie chciałbym być na miejscu poszkodowanego jeśli nie ma AC... > A co, jeśli muszę naprawić swoje auto w polskim warsztacie? Pewnie jeśli koszt naprawy jest mniejszy niż udział własny (chyba mam 300e), to i tak nie dostanę zwrotu od ubezpieczyciela? Z autopsji - jeśli musiałbyś z właśnej kieszeni wyłożyć do 1000 euro, to wyjdziesz lepiej nie angażując TU. A jeśli już naprawiasz z AC, to będą cyrki, jaja i festiwal niekompetencji... Trochę mniejszy, jeśli jesteś ubezpieczony w jakimś międzynarodowym koncernie który w PL też oferuje AC - np. Allianz... Ale zawsze...
  11. ŻAL ARERT!!!! Co mnie najbardziej denerwuje, to to, że broker wyliczy Ci ubezpieczenie i dostajesz kwotę... A sami do końca nawet nie wiedzą, czy jest assitance, jaki jest udział własny albo ubezpieczenie zniżek itp... Wiele towarzystw wymaga np. pewnego okresu rezydencji na wyspie - a tego od brokera też się nie dowiesz... Brokerzy to dla mnie takie same darmozjady jak agenci nieruchomości... :/ BTW. W zeszłym roku wyliczyli mi przedłużenie polisy za jakieś 1800... ŻAL ARERT END!!!!
  12. > No właśnie to jest ciekawe. Pewnie sprawa byle stłuczki się ciągnie miesiącami. Miałem kiedyś stłuczkę autem PL we Włoszech... Naprawiłem z AC, a potem miesiącami polskie towarzystwo regresowało z polisy sprawcy. Jeśli Ty spowodujesz stłuczkę za granicą, sytuacjia wygląda praktycznie tak samo... Klient naprawia ze swojej polisy, a jego TU regresuje. Twoja rola kończy się w momencie podpisania oświadczenia...
  13. > Szwagier płaci za paska 2005r - 200 funciaków miesięcznie, dlatego między innymi zadałem pytanie > czy się da, a jeśli się da to jak to wygląda w przypadku jakiegoś bum... płacisz OC w Polsce > w złotówkach i po naszych stawkach, autko użytkujesz i jeździsz w UK... i tam zaliczasz > dzwona z angolem... Jak tamtejsza policja czy inne służby podchodzą do takiego > ubezpieczenia... Zielona karta jest - więc dokłądnie tak samo jak by auto było na PL blachach. Nie można się w takiej sytuacji rzucać - tylko spokojnie i z uśmiechem wyjaśnić... Inna kwestia, że bez lokalnego ubezpieczenia może nie dać się wykupić podatku drogowego
  14. > Myslisz, ze jest sens? Ja za swoja Skode place 350 funtow na rok za pelne ubezpieczenie To ja kilka razy więcej, i do tego za starego grata (ale w stanie igła!! ;-)) ... :/ Nie-tak-dawna przeszłość mi ciąży
  15. > Dwa lata temu mozna juz bylo, przynajmniej moto. > Znajmomy mial motocykl zarejestrowany w GB, jezdzil nim po PL i mial wykupione ubezpieczenie w PZU. Zaczynam się zastanawiać, czy nie wykupić ubezpieczenia z zieloną kartą w PL...
  16. > Road tax powinno sie placic-srednio okolo 200GBP za rok. A nie można złożyć oświadczenia że auto było off-the-road - wtedy podatku się nie płaci...
  17. > Jak to u Was wygląda ? Moje jest pruchło straszne: pęknięta sprężyna popielniczki z tyłu. Resztę naprawiam
  18. > A, że tak zapytam to zrozumiałeś tą ustawę? A Ty? Bo o obowiązku udzielania gwaracji to nie wspomina...
  19. > Wręcz przeciwnie: > Cytat ze strony: > jakiś tekst > "Odpowiedzialność sprzedawcy z tytułu rękojmi za wady sprzedanej rzeczy, nie zależy od winy > sprzedawcy, gdyż oparta jest na zasadzie ryzyka i ma charakter absolutny. Sprzedawca nie może > się z niej zwolnić, nie może jej ograniczyć lub wyłączyć, gdyż w umowach z udziałem > konsumentów (osób fizycznych) takie działanie jest niedopuszczalne". Polecam tą stronkę. Zwykle dość aktualna...
  20. > taka imo partyzantka...wszystko na górze i se lata.... > ztcw. reduktor powinien być najniższym punktem instalacji, a u ciebie jest najwyżej... Reduktor ma być poniżej poziomu płynu w zbiorniczu wyrównawczym. I tyle...
  21. > Cennikowo, od tych cen na wejściu będą rabaty! Tego nie zrozumiem nigdy - jak na wejściu dla każdego, to co to za rabat i co to za cennik? Rabat za to, że jestem potencjalnym klientem
  22. > ojciec robi 100kkm na rok i na wszystko bierze faktury - tak gdzies to wychodzi. Ja sobie zrobiłem symulację kosztów na najbliżesze 5 lat... I wychodzi mi 15-20% oszczędności... Się wyleczyłem
  23. > a w 5 gen tak wlasnie nie jest? Nie. Wtrysk w fazie ciekłej, ale dedykowane wtryskiwacze.
  24. grogi

    Oleje

    > I co z tego, ze ma dokument, jesli towar zostanie podmieniony na taka sama ilosc w identycznych > opakowaniach. Wg papierow wszystko sie zgadza lacznie z kodem kreskowym. > I masz 100% pewnosci kupujac w sklepie olej, ze jest oryginalny?? Proponuje zejsc na ziemie . Ale po co kierowca itd. ma tak kombinować? Skoro opakowanie jest identyczne, to co dla niego za różnica czy sprzeda oryginał czy podróbę? No chyba że leje to sobie sam do auta - ale wtedy dwie bańki mu starczą...
  25. grogi

    Dacia Sandero Stepway

    > Wcale, że nie tylko jadąca po ulicy. Jeździłem innymi autami, nawet z półki dużo wyższych cen jak Mercedes C63 AMG i wiesz co ? > Zbyt dużej różnicy pomiędzy plastikami nie ma. Dotykam pokręteł w Mercedesie i w swoim Sandero i dużej różnicy nie widzę i nie czuję. > NIe na tyle dużej, abym pisał że ma to jakiekolwiek znaczenie. Czyli dyskusja ze ślepym o kolorach Osobiście w aucie spędzam dużo czasu i chciałbym, żeby był to czas spędzony przyjemnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.