rallyrychu

Wysmaruj auto sprawdzonym Coli, a maskę zrób tym wynalazkiem i sprawdź tą jego zachwalana wytrzymałość

> Ja siem podepnę: jak daleko można zajechać A1 na północ od czeskiej granicy? Niedaleko - jakieś 11km i lądujesz w Mszanie - koniec autostrady

Można tak dostać mandat/grzywnę do zapłacenia. W Katowicach w bagażniku zaparkował nam facet terenówką. Dogadaliśmy się, policja nie była wzywana na miejsce. Niestety facet nie pofatygował się do swojego ubezpieczyciela, więc nie szło uzyskać odszkodowania. Ojciec poszedł z tym na policję i facet dodatkowo zarobił mandat/grzywnę A, że policja musi teraz wyrabiać ostre normy, to ścigają pewnie nawet uczciwych ludzi. Mają jakąś podstawę do karania, to starają się zarobić...

Zapytaj w ASO jak mają to zamiar naprawiać. Jeśli bez szpachlowania i malowania to oddaj do nich na bezgotówkową naprawę. Jeśli mają zamiar wycinać dach i szpachlować resztę, to weź kasę z ubezpieczenia i szukaj fachowca od wypychania wgnieceń. Najlepsza opcja to wycena ubezpieczyciela z wycinaniem dachu i po cenach ASO - wtedy brać kasę i udać się do magika od wgnieceń i jeszcze coś zostanie

Dziwnym trafem nie zauważyłem zdjęcia przedstawiającego cały fotel kierowcy - pewnie boczek przetarty albo w stanie nieadekwatnym do przebiegu

Ojciec ostatnio to przerabiał - dostał kartkę i udał się do WK. A tam o kartę wozu proszą - a on Potem w domu gdzie ona jest - a przecież leżała w tym samym miejscu, gdzie od 10 lat leży

Jeszcze Kia Rio - i ta bym pewnie kupił - jakbym musiał

W sumie nigdy, czyli od 16 lat zero zmiany kół 11 lat jeżdżenia Matizem i nigdy nie miałem pany. Venga już taka szczęśliwa nie jest, bo w zeszłym roku, podczas dojazdów do OS-ów Rajdu Wisły, wbił mi się wkręt w oponę ale zauważyłem to dopiero w garażu. A ponieważ nie mam wprawy w zmianie kół - patrz pierwsze zdanie posta - to dopompowałem powietrza i pojechałem do wulkanizacji I jeszcze się pytali z którym to ja kołem niby przyjechałem

Piszesz, że buły powstały po kilku tysiącach km. A ja wyjechałem z salonu na nowych Conti i serwis mi powiedział, że buły znikną po kilku tysiącach km Też sprawdzałem temat i podobno takie lekkie nierówności obecnie występują w oponach. Ja na moich zrobiłem z 8000 km, czasem powyżej 160km/h i jeszcze się nie rozpadły.

W Allianz 90 zł. W PZU też podobna cena.

Kiedyś słyszałem wypowiedź właściciela salonu KIA do sprzedawcy: Rabat!? Po co mu dawać rabat. I tak weźmie mimo, że będzie czekał pół roku i nie wiadomo czy auto będzie na czas

Podobne przeboje miałem w Matizie i mimo wymienienia wszystkich elementów ciągle kółko trochę się grzało Jako pierwszy wymieniony został właśnie przewód hamulcowy - jest szansa, że się rozwarstwił w środku. Potem też się okazało, jak przedmówca wspomniał, że po całkowitym wyjęciu tłoczka, były lekkie wżery na krawędzi.

Ja się kiedyś skaleczyłem takim odłamkiem z płytki, która nie przetrwała mrozów. Raczej bym nie ryzykował

Takie lustro to ostatnio na wozie straży pożarnej widziałem, tylko że z przodu. Może to prywatne auto jakiegoś strażaka

Handlarz najpierw zrobi zawieszenie i koło a potem dopiero zdjęcia "przed wypadkiem" - lekko przerysowany bok, progi nie ruszone i kupiec się znajdzie

> Zapomniałem o korku wlewu paliwa... to razem 4 + stacyjka A jak ktoś ma Forda z zamykana maską na kluczyk

> A czy normalną praktyką jest pytanie o oryginalność kluczy podczas zawierania AC? Lub ich badanie? > Bo klucz mógł być dorobiony wcześniej, Ty możesz o tym nie wiedzieć/nie odróżniać go... co > wtedy? Wtedy masz problem. Jakiś czas temu był poruszany taki problem na TVN Turbo. Facetowi ukradli używane auto, zbadali klucze - stwierdzili, że był z nich dorabiany kolejny. Facet nic o tym nie wiedział, bo niby skąd? Ale kasy mu nie chcieli wypłacić... Każdy pretekst jest dobry.

> dziwne, mi przed zawarciem ubezpieczenia AC nikt nie robił badania, to jakim prawem robią takie badanie pozniej ? Bo to jest skomplikowane badanie, pewnie dość drogie ale na pewno tańsze niż wypłata odszkodowania za cały samochód Badanie robią, żeby wykluczyć możliwość wyłudzenia odszkodowania, czyli szukają pretekstu, żeby kasę zaoszczędzić

Wymień na próbę sam filtr paliwa i zobacz jaki efekt.

W przypadku kradzieży, pierwsza prośba ubezpieczyciela to o komplet kluczy. I wtedy robią badania tym kluczom - bez problemu stwierdzą, że jeden jest dorobiony i wtedy o odszkodowaniu możesz zapomnieć.

> Czy to naprawde działa?? Nie, nie działa.

Pamiętam, że na kąciku Matiza też ktoś praktykował taką jazdę po zerwaniu linki sprzęgła. W przypadku awarii przydatna umiejętność.

To najlepiej zadzwonić do jakiegoś zakładu specjalizującego się w naprawach typu smart i zapytać. Obstawiam, że koszt u nich to 200-300 zł.

> Przecież na KA jesteś Właśnie, co dublujesz tematy na różnych forach

Znalazłem ale miejsce zacne