piter19731

ale jeśli są wyznaczone miejsca pasami to nie można zajmować wiecej niż jedno miejsce 2. W przypadku usytuowania wzdłuż jezdni stanowiska postojowe dla samochodów powinny mieć wymiary wynoszące co najmniej: 1) szerokość 3,6 m, z możliwością ograniczenia do 2,5 m - w przypadku zapewnienia możliwości korzystania z przylegającego dojścia lub ciągu pieszo-jezdnego, i długość 6 m – w przypadku samochodów osobowych;

zawsze masz prawo skierować sprawę do sądu

. np. wymalowane pasy rozdzielające , kostka innego koloru ,

i nie powinien pozytywnie przejść badania technicznego.

nie ma takiego zapisu w przepisach . jest jedynie wymóg / zapis ,że jeśli miejsca są wyznaczone to nie można zajmować więcej niż jednego miejsca . dotyczy to wszelkich parkingów , z miejscami równoległymi , prostopadłymi , skośnymi . rzeczywistośc jest inna .

2. Szerokość pojazdu, z zastrzeżeniem ust. 12, § 45 ust. 3 pkt 1, § 54 ust. 3, nie może przekraczać 2,55 m i nie obejmuje ona lusterek zewnętrznych, świateł umieszczonych na bokach pojazdu oraz elementów elastycznych wykonanych z gumy lub z innych tworzyw sztucznych. Szerokość nadwozia pojazdu, który przeznaczony jest do przewozu towarów w określonej temperaturze, jeżeli jego ściany boczne wraz z izolacją termiczną mają grubość nie mniejszą niż 45 mm każda, może wynosić do 2,6 m. to z warunków technicznych obowiązujących obecnie .możesz poszerzyć samemu na 2,55 m . zacytowałeś tylko jeden przepis odośnie szerokości . są jeszcze inne w tej samej ustawie mówiące o oznakowanu "wystających " ładunków . swoją drogą zezwolenie bym załatwił i miał spokój .

dla mnie jest . kierujący pojazdu A jadąc drogą z pierwszeństwem widzi ,że na drodze podporządkowanej jest auto B , które chce na drogę z pierwszeństwem wjechać . Kierowca A nie jest "snobem " i sygnalizuje kierunkowskazem ,że np. zjeżdża z drogi " głównej " - informuje tym kierowcę B o swoim zamiarze i daje mu szansę na wcześniejszy wjazd na drogę główną ( w ten sposób można upłynnić ruch i zmniejszyć korki ) . Kierowca B widzi ten " komunikat " ale nie jest pewien czy kierowca A robi to w "dobrej wierze " czy na "podpuche " i czeka jednak jak kiero A pojedzie dalej . to jest zasada ograniczonego zaufania . chętnie poznam inne definicje .

to się nazywa zasada ograniczonego zaufania , tez często ja stosuję widząc "mało pewnych " , chociaż osobiście tez się przyłapałem na kilku "błędach " ( zamyślenie się czy jak to nazwać ) . przestałem wytykac błędy innym bo sam nie jestem idealny ( jestem pewien ,że nie ma idealnego kierowcy , każdy ma jakies grzeszki ). może ja mam nieco inne ( wypaczone ) spojrzenie bo jeżdżę trochę zawodowo wszystkim i rozumiem "grzeszki " i niektóre manewry dużych mobili czy autobusów , motocyklistów , rowerzystów .

proponuje robic tak - postawmy się w roli kierowcy jadącego z drogi podporządkowanej . jadąc drogą z pierwszeństwem i zmieniając kierunek jazdy ( skręcamy , zawracamy itp. ) tak sygnalizujmy ten manewr ,zebyśmy sami go zrozumieli będąc kierowcą jadącym z drogi podporządkowanej . nie wiem jak to wprost sposób wytłumaczyć .

nowoczesna auta mające automatyczny regulator kąta zapłonu ( nie chodzi o ten zależny od prędkości obrotowej silnika ) i spalania stokowego mogą efekt podniesienia mocy odczuć . pozostałe ( bez tych systemów ) na lepszych paliwa nie będą lepiej jeździły .

w niektórych autach powodzenia zyczę . najpierw demontaż pasków i poduszki silnika . a łańcuch rozrządu jak sprawdzić po wymianie ?

odpiąć linkę ręcznego i sprawdzić ręka jak działa dźwigienka ( ta która ciągnie linka ) . przy okazji sprawdzić linkę ręcznego . jeśli zewnętrzna osłonka tłoczka jest pęknięta to obstawiam ,że w rowku gdzie jest włożona gumowa uszczelka tłoczka jest utleniony metal / śniedź . powoduje to ściśnięcie gumowej uszczelki i dociskanie tłoczka ( przez to tłoczek ciężko chodzi ) . ciężko się tez będzie wykręcał / wkręcał . jak sprawdzić czy gumowy przewód jest rozwarstwiony - nacisnąć kilka razy pedał hamulca , na zwolnionym hamulcu odkręcić ( popuścić ) odpowietrznik . jeśli tryśnie ciśnienie i hamulec odpuści to znak ,że płyn nie wraca ( rozwarstwiony przewód ) , jeśli ciśnienia brak to przewód dobry .

nie kombinuj bo auto będzie niestabilne , nieprzewidywalne . coś w stylu - jedna opona napompowana za dużo , druga za mało.

zabrania się stosowania na jednej osi opon o różnej konstrukcji , w tym o różnej rzeźbie bieznika . pewnie jakiś magazynowy leżak

a właśnie ,że mam i to pełnowymiarowe . ale zawsze gdzies dojazde . z dwojaga : spray czy ass chyba wolę ASS . ASS pomoże w każdym przypadku , spray nie ( np. rozerwanie opony ) . jestem zwolennikiem koła zapasowego , nawet dojazdowego i poglądu nie zmienię .

przez czas czekania dawno bym był u celu po zmianie koła .

tak , ewentualnie laweta do najbliższego wulkanizatora ( środek nocy , święta itd. ) . nic nie zastąpi chociaż dojazdówki . takie jest moje zdanie .sam jeżdżę na LPG od dawna , koło wożę ale kapcia , tfu tfu dawno nie było .

kurs doszkalający dla kierowców , koszt ca 300 zł robi np. ŁOSKID na Tokarzewskiego 2 ( w MPO ) badania lekarskie psychotesty wszystko zrobisz w MPO

godzine trzeba podac w zgłodzeniu szkody

wiem ,że można . wszystko można . chodzi o pierwszy " rzut oka " . wchodzisz do pokoju i widzisz kolor a nie stan czy gatunek gładzi . tak samo z lakiernikiem , widzisz ładny lakier i kolor ale co pod nim ? mechanik silnik " uszczelnił " i nie kapie ale jak długo ? pewne rzeczy wyjda ale po czasie , niektóre widać od razu .

murarza tynków po malowaniu też nie sprawdzisz , wyjdzie po czasie . klocki , tarcze , filtry czy zawieszenie to można sprawdzić .

ale to tak samo jakbyś zlecił remont chałupy i nawet nie obejrzał po robocie czy ściany stoją i są pomalowane . masz do tego prawo i nikt nie powinien sie obrażać . fakt , nikt nie lubi być kontrolowany , sa,m nie lubię jak ktoś mi patrzy na ręce i jeszcze "komentuje " każdy ruch . grzecznie przepraszam ,że delikatnie przeszkadza w pracy , potrzebuję swobodę ruchów itd .wskazuję fotel , proszę usiąsć , patrzeć ( i podziwiać ) .

bez katalizatora . katalizatory sa od 01,07,1995 i od tej daty norma to max 0,5 .. powtarzam , ten analizator jest słaby ( jednym słowem pisząc ) .

to już trzeba przeczytać instrukcje obsługi lub zapytać producenta na jakiej zasadzie działa ten analizator . jego dokładność pomiaru jest co najmniej mierna . powtarzam - np. auto spełnia normę spalin bo 0,01 %CO a wg tego z linka wyjdzie 0,4 i nie spełnia wymogów . zaczniesz szukać przyczyn , kombinować i jeszcze gorzej go "naprawisz " niż jest .

ale co działa ? analizator spalin ? katalizator ? https://pl.wikipedia.org/wiki/Analizator_spalin