Skocz do zawartości

fiksiu

użytkownik
  • Liczba zawartości

    433
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez fiksiu

  1. A jakie amory? U mnie przy -30 fabryczne zdechły bardzo szybko jakieś 10tyś/km A potem już się strasznie tłukły.Aż je dobijało. No chyba że masz krótsze.
  2. fiksiu

    Panda 100HP

    też się niedawno interesowałem 100hp Ale po głębszym poszukiwaniu-ciężko znaleźć nie zajechane lub bardzo rozbite auto. A jeśli już jest to cena kosmos. Odpuściłem. Za podobną cenę da się kupić auto o podobnych osiągach i młodszym roczniku. Często o klasę lepsze. To moje przeciw. Za- Niskie koszty utrzymania Dalej mi się strasznie podoba 100hp. Jak bym miał prawdziwą okazję kupić w rozsądnej cenie porządną 100hp to nie wiem czy bym się nie skusił. Do w@lec Jak z twardością zawieszenia? Zwykła panda jest dość komfortowa. O 100hp słyszałem że strasznie twarda. Ciekawe czy zakładając amory od zwykłej pandy nie przybyło by nieco komfortu.
  3. fiksiu

    TURBO zrób Se sam

    > Nie, nie powinien - jest tak klejący, że może skleić tłoki do gładzi. Taquito miał fata, że mu to > zadziałało po prostu NO tak mi się wydawało ale nigdy tego nie używałem to nie chciałem głupoty walnąć.
  4. fiksiu

    TURBO zrób Se sam

    > kolor taki: A powiedz mi czy ten preparat powinien być natryśniety na gładzie i tłoki?
  5. > No nic. Poszukam ori, zakupię i wymienię. Zobaczymy co będzie się działo. Nie kupuj tylko jedź tam gdzie ci robotę robili. Wezmą części na warsztat,bo jak się okaże że nie to nie poduszki to zwykle mogą oddać części. A w ogóle skoro zapłaciłeś za usługę to teraz wymagaj i niech warsztat też się poczuje do odpowiedzialności. No chyba że ty zawsze kupujesz części i z góry mówisz co mają zrobić. Kasa ci idzie bo za wszelką cenę chcesz zdiagnozować to sam. Oddajesz auto do dobrego uczciwego warsztatu(nie znaczy autoryzowanego oczywiście) i chłopaki zrobią. Tak jak napisałem warsztat zwykle może oddać część wiec mogą podmienić elementy do sprawdzenia jak nie są pewni na 100% usterki. W razie pomyłki nie ponoszą kosztów części,a ty tak. Przynajmniej jak ja robiłem auta,jak pracowałem w warsztacie to starałem się robić uczciwie i nie naciągając na niepotrzebne koszty.
  6. > Właśnie tego się obawiam najbardziej. Już raz wyrzuciłem kase na głowicę i nic się nie zmieniło. > Ale nie dam sobie głowy uciąć że cokolwiek regulowali. Pisałem w poprzednim twoim wątku. Prawdopodobnie winne są poduszki silnika. Są albo źle przykręcone,albo są tak złej jakości że wszystko wpada w rezonans. Skoro auto naprawiane było w warsztacie to niech to naprawią,sprawdzą-założą poduszki firmowe i wtedy będzie wiadomo.
  7. > tylko w temacie wysokiego kierowcy... > Smax - super > C5 - okej > laguna - usiądź - zagłówek chciał mi kręgosłup złamać- nie do wyregulowania > C4 picassa zaskakuje pozytywnie > Croma - za obła/wąska u góry- skręcając głowę uderzałem w schowek na okulary > jak masz taką listę to dopisz do niej mondeo He he chyba nigdy nie zapomnisz tego Cromie. Za to ja 190cm,fotel na maxa podniesiony a nad głową luz i nawet wtedy z tyłu można swobodnie usiąść. Spalanie po mieście 8-9l 6 litrów to tylko pasek na forach pali.
  8. > i co drugi dzień byś był zapewne na komisariacie składać zeznania w roli świadka - chyba szkoda > własnego czasu na tego rodzaju czyny społeczne jeśli w przyszłości mogło to by komuś uratować życie to nie szkoda.
  9. > Chevrolet Express Jedyne słuszne auto pod 7os.
  10. > Dokladnie, np cwaniakowanie i omijanie koreczka np na lewoskret i wbicie pod swiatla. > Ale patrzac na codzienna aktywnosc na drogach jesli chcialbym ewidentne wykroczenie zglaszac to > mialbym pelne rece roboty. Eee cwaniaki na drodze to norma. Zawsze będą i byli. Pobluźnię sobie chwilę i mi przechodzi. Nie o takie rzeczy mi chodzi. Potem sam dostanę mandat bo zapomniałem że nie skręcam tylko powinienem jechać prosto(a z racji wrodzonego gamoniostwa zdarza mi się ) Tak jak opisałem sytuację,debil za kółkiem który spowodował realne zagrożenie życia czy bezpieczeństwa. To że ktoś mi się w korku wepchnie przed maskę nie spowoduję nic oprócz spowolnienia mnie o 5 sekund. Nie róbmy sami sobie państwa policyjnego. Do wszystkiego potrzeba zdrowego rozsądku.
  11. > Niestety prawo jest u nas kulawe i często bardziej chroni bandytów. > Jakby tak przytrafiło się nakręcić jakiegoś polityka w "ciekawej sytuacji drogowej" to można by na > tym nieźle zarobić oni mają na o wywalone. I tak biuro za to zapłaci-czyli my.
  12. > Nie zamierzam nawet oglądać tych filmików i tym bardziej umieszczać na youtube. Jak kiedyś będzie > potrzeba (mam nadzieje że nie) wykorzystania jakiegoś nagrania, to je wykorzystam, oczywiście > jak inne argumenty nie przyniosą skutku. Nie jestem fanem wysyłania każdego wykroczenia na policję.Bo to bez sensu. Ale kretynizm i chamstwo na drodze powinno się tępić. Np. Kiedyś przy mnie koleś zrobił podobny numer jak ostatnio ta policja w radiowozie(postraszenie pieszego) Babeczka szła przez przejście-normalne bez świateł. A koleś mnie ominął(stałem przed pasami) i skręcił w nią celem nastraszenia-zabawy. Tyle że mu się trochę z bardzo skręciło.Na szczęście babeczka była dość bystra i obserwowała co się dzieje na około i uskoczyła.Walnął by ją na 100% gdyby była np odwrócona. A gówniarz z dziewczyną która też była w aucie mieli świetną zabawę bo widziałem jak się cieszyli. Jak go dogoniłem na następnym skrzyżowaniu i powiedziałem że ma nierówno pod sufitem to jeszcze mnie zjebał. I co??Wpierd..le świni a mnie potem posądzą jak za normalnego człowieka. Jak bym miał kamerkę to bez nerwów po prostu zawiózł bym płytkę na komisariat i wszystko.
  13. Zwykle szyby nie pękają od grzania. Zwykle to nie znaczy nigdy. Też mi kiedyś pękła tylna szyba,po chwili po włączeniu jej ogrzewania.Na prostej drodze bez dziur czy kamieni. Nawet nie to że pękła,tylko wybuchła.Została tylko otoczka tam gdzie była klejona do klapy. Jak by ktoś granat w środku odpalił.
  14. fiksiu

    TURBO zrób Se sam

    > Miałem w silnikach FIRE - teraz niestety nie mogę zastosować w obecnym silniku. > Tak - warto. Daje to wiele. Tyle, że: > 1 - trzeba umieć wystroić i nie przesadzić > 2 - zdarzają się babole w oprogramowaniu > U mnie z tych dwóch powodów ze 3x wysadziłem silnik. > Raz po prostu za bardzo wyprzedziłem, raz niechcący zmieniłem opcję i mi skoczył zapłon 13 stopni > do przodu a innym razem przez błąd w oprogramowaniu przestawiły się wartości w komórkach i > efekt był podobny..... > Jak dla mnie jest to urządzenie ciut niedopracowane ale może już te błędy do tej pory wyeliminowali Nie mam Przy LPG nie trzeba bardzo rzeźbić z zapłonem ponieważ nie ma tendencji do spalania stukowego. Oczywiście jeśli reszta nie zawodzi np za mały int.
  15. > Poproszę o pomoc w zdiagnozowaniu usterki mojego fiata, '99 bez EOBD. > Objawy są następujące: > - lekkie szarpanie przy przyspieszaniu > - chwilowe niestabilności obrotów biegu jałowego, +/- 50 obr/min. > Oba objawy nie występują gdy silnik jest zimny, pojawiają się po 1-2 km jazdy. > Dotychczas sprawdziłem: > - wizualnie stan świec i przewodów WN > - oporność: > - uzwojeń pierwotnych cewki > - czujnika położenia wału korbowego > - czujnika temperatury zasysanego powietrza > - czujnika temperatury silnika > - zasilanie czujnika ciśnienia zasysanego powietrza > Wszystkie parametry są w normie. > Wstępnie wykluczam: > - przewody WN, gdyż objawy nie zmieniają się gdy samochód stał na dworze przy dużej wilgotności, > czy stał w garażu, czy też jest porządnie rozgrzany podczas jazdy > - moduł przepustnicy, gdyż poszarpywanie występuje tez przy jej pełnym otwarciu Może CPW ?
  16. fiksiu

    TURBO zrób Se sam

    Może nie do końca na pytania ale. Radzę od razu zakładać INT.Nie rozumiem po co dwa razy robić orurowanie. Lpg II gen nie do końca nadaje się do turbo.Można to oczywiście zrobić.ale na pewno nie na standardowej instalacji którą pewnie masz w aucie. Pisz dokładniej o co ci chodzi. Spływ oleju może być wężykiem gumowym.
  17. > Ok masz rację, taki test to zerowy koszt. Chodziło mi tylko o to, że po drodze od butli do > kolektora ssącego są 3 elektrozawory, mało prawdopodobne że puszczają na raz wszystkie 3 > (tylko wtedy gaz wydostawałby się cały czas z butli), efekt byłby taki, że po nocy > wydostawania się gaz, na pewno by go było czuć chociażby przy aucie, o innych efektach chyba > nie muszę mówić. Jeśli puszcza dajmy na to tylko 1 elektrozawór, np. w reduktorze (miałem tak > u siebie) to wtedy gaz schodzi tylko z odcinka przewodu między kolektorem dolotowym a > reduktorem i kawałkiem przewodu miedzianego miedzy reduktorem a filtrem. Podczas jazdy na > benzynie ta ilość gazu uszłaby do dolotu i została spalona i już więcej nie miałoby się co > wydostać. Tak jak piszesz.. OFF---śmigasz na ETZ cały czas ?? To było moje pierwszy moto. Ostatnio zastanawiałem się czy nie kupić ale zadbane mają zaporowe ceny. He he..patrząc po twoich autach chyba jej nie zagazowałeś??
  18. > To, że gdyby 1 elektrozawór nie trzymał, to po jeździe na benzynie całe LPG z przewodu by się > spaliło. Sytuacja gdy nie trzymają wszystkie elektrozawory jest bardzo mało prawdopodobna, ale > nawet jeśli by wystąpiła to czuć by było gaz ponieważ cały czas by się ulatniał i mogłoby się > to niefajnie skończyć. Ma problem z odpalaniem na zimno czyli po dłuższym czasie. Co mu da jazda na benzynie w momencie jeśli elektrozawory będą puszczać?? Np w nocy nieszczelny elektrozawór dalej będzie przepuszczać i wszystko pójdzie w kolektor i zaleje silnik przy odpalaniu. I co w nieszczelnym elektrozaworze takiego nieprawdopodobnego?? Pewnie nie ma w aucie instalacji nowej czy rocznej. A w paroletniej to już nic dziwnego. Zakręcenie butli to olbrzymi koszt 0zł!! Więc w czym problem?
  19. > Było sprawdzane i wydaje się w porządku. Wydech o nic nie wadzi. LPG zaczęło nie dawno powoli > sprawiać problem. Najpierw było tak, że jak odpalałem zimny. To odpalał 2tys. obrotów i gasł. > Za drugim razem odpalił ale na benie chodził tak jakby miał zalaną świece (co później okazało > się że uszczelka kolektora ssącego przepuszczała płyn chłodniczy na czwartą świece. Po > wymienia już ok) przejście na gaz i wszystko ok. Przyszło w nocy z -5 i znów objaw na benie > jak zalana świeca. Po przełączeniu na LPG musiałem manewrować gazem aż się trochę rozgrzeje, a > jak zgasł. To miał problem aby znów odpalić. Potem było coraz gorzej, aż przestałem używać > LPG. Pojechałem do mechanika, sprawdzili świece i było sucho. Na benie odpalał już bez > problemu. Po przejechaniu 15km i rozgrzaniu silnika postanowiłem przełączyć na LPG i auto > momentalnie zgasł. Od tamtej pory nie używam LPG. Od tamtej pory tzn od wczoraj czy od zeszłego roku. Chodzi mi głownie czy masz gaz w butli? Jak instalacja LPG? Sprawdziłeś co chłopaki mówili ? rozrząd,kompresje,wężyki od podciśnień są ba pewno szczelne?Wystarczy mała dziurka i wskazania mapa są błędne.
  20. > wrzech napisał: > "Próby na benzynie robiłem. Jeździłem normalnie na lpg, kilka minut przed końcem przełączyłem na > benzynkę, tak sobie dojeżdzałem i gaszony był na benzynie. Po postoju, jak silnik ostygł, > dalej problem z rozruchem." > Więc chyba opisany przez Ciebie problem to nie to. A co to ma do mojego opisu??
  21. > Całe wnętrze drga. Postaram się jutro nagrać filmik spod maski. Poduszki nie ponieważ wymieniłem > już wszystkie. > Wydech jest ok. Nie ma tam żadnych luzów. Brakuje mi już pomysłów. W wolnej chwili muszę sprawdzić > czy rozrząd jest dobrze bo istnieje prawdopodobieństwo, że się przestawił o ząbek. Aczkolwiek > mam wrażenie, że te objawy się pojawiły jak odebrałem auto po zrobieniu rozrządu tylko wówczas > wymieniali mi również 2 poduchy z 3. A jak nadal nie to to zostaje mi tylko głowica :/ Po wymianie poduszek silnik mógł się źle ustawić. Trzeba poluźnić poduszki,odpalić auto i wtedy dociągnąć. Silnik powinien się ustawić neutralnie. Mogą być też kiepskie poduchy,za twarda guma i efekt podobny. Przy wymianie poduszek mogli coś skrzywić np wydech i teraz któryś elemęt tłucze się o inny. Jeśli to występuje po naprawie to jedź tam niech szukają przyczyny. Na gazie w ogóle auto nie chodzi?? Ciepłe zimne? Też stało się to w tym samym momencie czy już wcześniej nie jeździło na LPG
  22. Kiedyś miałem to samo w seju a ostatnio na forum ktoś miał w bravo. Uszkodzony reduktor lpg lub/i przepuszczające elektrozawory LPG. Zrób prosty test-zakręć szczelnie butle(zawsze jest pokrętło przy wielozaworze) i pojeździj kilka dni na benzynie. Zobaczysz wtedy czy po dłuższym postoju odpala dobrze. Seja najłatwiej było odpalić na zerowym ustawieniu gazu. Tzn ani benzyna ani LPG i jak zaskoczył to od razu na gaz. Jak stał to zalewało go gazem.Nieszczelne były elektrozawory.
  23. > Chętnych brak, a przebieg jest jaki jest i taki zostanie u mnie (chyba że wzrośnie) przebieg normalny przecież. Jeszcze przynajmniej raz tyle ma przed sobą.
  24. > Dziś wymieniłem całą listwę wtryskową i bez zmian nadal pyrka na wolnych. > Chyba jednak będzie trzeba zajrzeć jak jest ustawiony rozrząd. > Ktoś ma jeszcze jakieś pomysły? Może ja źle słyszę ale wydaję mi się że pracuje w miarę równo tylko coś wpada w rezonans,np wydech,deska rozdzielcza,maska,nie mam pojęcia? Może sprawdź poduszki silnika czy któraś się nie zerwała.
  25. > Taaaaa powsadzajcie do 1,1 eski i zanim się rozpędzicie do tych 150 to minie godzina a potem > większa górka i 110 i tak na okrągło Jak jeździłem pandą 1.1 do Niemiec,dwie osoby + trochę bagażu + klima,to na niektórych wzniesieniach potrafiły mnie tiry wyprzedzać. pedał cały czas był w podłodze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.