Skocz do zawartości

AkuQ

moderator
  • Liczba zawartości

    30 793
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez AkuQ

  1. Ja już miałem kosztowną nauczkę, żeby nie patrzeć na interwały serwisowe tylko co 10-15 tys zmieniać.
  2. Wystarczy wyjść od tego czym jest rejestracja i czym są tablice czerwone i samo układa się w logiczną całość.
  3. Jak pisałem, długich tras póki co nie planuję, ten sezon jak coś uda mi się zakupić to będzie jazda wokół komina, natomiast nie chciałbym aby przy ewentualnym upadku moja głowa rozpołowiła się szybciej niż kask.
  4. Jasne, ale to równia pochyła do nieskończoności. Ja nie jestem już wielkim gadżeciarzem, zatem nie musi być to szczyt top trend 2016 Tak czytam, że Caberg ma nawet niezłe opinie...
  5. 300-500 da się kupić coś w miarę ok?Moto będzie tanie 5-8 tys, z jeden sezon chcę polatać by obyć się na nowo z cięższym sprzętem. Strój chciałbym zamknąć w 1500zł, jakaś tam regulacja budżetu istnieje, ale to moja fanaberia, zatem ostrożnie będę z kasą postępował, bo mam inne ważniejsze wydatki.
  6. Przybieram się do powrotu do jazdy na 2oo, tamten sezon pokulałem się skuterem 125ccm, teraz chcę jakąś wiekową 600-750 zakupić w stylu Fazer, taki szosowo-turystyk, ale ogólnie uniwersalny. Nie zamierzam nim trzepać nie wiadomo ilu km, bardziej rekreacyjnie w ładną pogodę itp. No i teraz właśnie-jako, że ładnych parę lat temu wypadłem z rynku, to co wartego polecenia z kasków jest w rozsądnych cenach, tak, żeby chroniło nie tylko przed mandatem, ale i przed tfu urazami w razie upadku. Co zapewni jakąś tam podstawę bezpieczeństwa? Kiedyś miałem jakiś model Nolana, czy to dalej firma w miarę ok?Co może brać AKowa polecić? Dodam, że jestem okularnikiem, więc coś co by się dało założyć i założyć okulary do tego, ewentualnie jak się tak nie da to się mocno przymierzę znowu do soczewek (1 próba nieudana).
  7. A czy w de były kiedykolwiek okazje?Były samochody tak jak i w PL tańsze ze względu na przebieg, a że po przejeździe granicy pierwszą czynnością dla co niektórych sprowadzaczy była naprawa licznika to inna inszość. samochód zadbany, serwisowany, z niedużym przebiegiem nigdy nie będzie okazją w Niemczech, takie samochody bez marży pośrednika po sprowadzeniu i opłatach są w 50-75% stawki cenowej za dany rocznik, a jak to od pośrednika to będą w czołówce najdroższych z rocznika.
  8. @@volkov Żona potrzebuje do DG że fvat lub fvat marża?Jak nie chcesz tu pisać to pisz na PW spróbuję może jakoś pomóc. Co do znośnej astry H to lipa straszna, szukałem 3 tyg dla kolegi, w końcu stanęło na innym aucie. Za granicą za zadbane egzemplarze 1.6 w hatch krzyczą sobie powyżej 3 tys eur, te poniżej parę sztuk obejrzałem-pozostawiały sporo do życzenia. Daliśmy sobie spokój w końcu z astrolotem. Kilka śmietników w PL, kilka za granicą i dość, a płacić chore pieniądze za kompakta, którym jazda jest taka sama jak kompaktem innym np francuskim i to sporo tańszym to mija się deko z celem.
  9. Nie przejmuj się. Nie odczuwasz, bo zapewne (może nawet nie wiedząc) użytkujesz nowoczesnego diesla tak jak należy, czyli nie mulisz tylko do 2 tys obr, ale czasami pojedziesz w jakąś traskę, czasami troszkę pogonisz na biegach i sam wtedy się pięknie wypali. Natomiast są nawet tu na forum tacy, co jeździł samochodem tylko po mieście, jak dpf się wypalić chciał to ten gasił, a potem psioczył jakie kiepskie auta robią bo ropa w oleju, a był to wynik po prostu jego bezmyślności, ale nie omieszkał napisać, że auto to on kupuje po to by jeździć tam gdzie jemu pasuje a nie dostosowywać się, że trzeba od czasu do czasu pojechać szybciej w trasie. Zatem po co kupił i marudzi jak nie zamierzał przestrzegać tego co producent zaleca?
  10. W ogóle straszenie w nowoczesnym dieslu wszystkimi możliwymi usterkami to poroniony pomysł i należy udać się albo do lekarza albo do rowerowego po rower. Przeciętnie Polak jeździ 10-20 tys rocznie i co 2-3 lata zmienia auto, trzeba naprawdę mieć trupa na starcie by wpakować w niego w parę poważnych napraw, a usterki-no cóż zdarzają się i nie zawsze jest tanio, ale mamy za to na co dzień umiarkowane spalanie i dobry moment obr niedostępny w silnikach benzynowych. Coś za coś i myślę, że 80-90% ludzi decydujących się na diesla zdaje sobie z tego sprawę.
  11. I jaki z tego morał?Jak to spokojnie 300-400 nawet do 0,5 mln robi bezawaryjnie jak się nie dotknie tego żaden specjalista od ulepszania paliw lub jeżdżenia na byle czym.
  12. Porównywalnie, jeśli do Twojego auta będą tańsze to spokojnie możesz brać, spełnią swoją rolę. Nie kupuj najtańszych i będzie ok, aczkolwiek 2 lata temu tyle że na tył kupiłem do jednego auta mocno budżetowe chinole tarcze i po ok 50 tys wsio jest ok. Przy tarczach nie ma wielkiego halo, tym bardziej do aut użytkowanych z głową, czyli nie ma mocnych hamowań z 200km/h do zera po kilka razy itd, do auta miejskiego większość spełni swoją rolę, z klockami sprawa rozbije się o mocne pylenie, ale co gorsza o piszczenie wielu tanich modeli, a to już jest mocno drażniące.
  13. Klocki możesz Boscha wziąć powinny być tańsze, a są bardzo dobre i nie piszczą.
  14. Zupełnie od czapy "próba". Samochody nie niszczeją w takim samym trybie. To czytaj chociaż ogłoszenie, zazwyczaj tam jest napisane/zaznaczone wyposażenie. A w to już jestem skłonny jak najbardziej uwierzyć, że zrobiłeś takie założenie Życzę Ci aby kangur okazał się końcem Twojej męki
  15. No na miejscu jak byłeś to dlaczego miał być niemiły? Chodzi mi bardziej o Twój tok rozumowania-po co jechać oglądać coś czego nie zamierzam przed wyjazdem kupić, bo nie spełnia moich wymagań Szukaj. Przebierasz wśród gruszek co leżą pod gruszą, są przejrzałe, pogryzione przez osy, osikane przez psy i spora część zgnita, ale oczywiście szanse na znalezienie całej i nie pogryzionej istnieją. Ci co chcą szybciej znaleźć dobrą patrzą troszkę wyżej. Przy tak wnikliwym oglądaniu i Twoich założeniach to amory przecież wyeliminujesz przed zakupem. Kangur dużo tańszy jest od berlingo/partnera. Jest też mniejszy, ale pakowności mu odmówić nie można. Eksploatacja w stylu hamulce, amorki, opony tez na plus bo mniejsze kółka ma.
  16. W 1.9 często turbiny "gwiżdżą" więc jeśli to taki dźwięk podobny do gwizdu to za mocno bym się nie przejmował, bo za kolejne 70 tys będzie dalej sobie gwizdało.
  17. No rzeczywiście wątek ciekawy. Auto było ok, ale odpadło bo nie miało klimy... Klient lepszy od tych co chcą tylko się przysiąść i pokazać żonie. I oczywiście nie mam nic przeciwko jeśli ktoś szczerze to powie, gorzej jak struga klienta a i tak wiadomo po co przyszedł Nie lubię bezproduktywnie marnować czasu sobie i komuś.
  18. No to skoro tak, to powinieneś wiedzieć, że w megance świecąca poducha i service jest dość popularną "usterką", którą eliminuje się za grosze. I skoro dopuszczasz el.malowane to nie wiem czemu się dziwisz, że ta była malowana?Nie podobało się malowanie-2 elementy zrobi Ci Twój lakierniki wg Twojego uznania za 5-6 stów. Nakładki na pedały by nie waliły po oczach i druga kiera to razem poniżej 200zł, rozrząd 400 i inne pierdoły i ta meganka zamyka Ci się w 2-2.5 tys wkładu.
  19. Ad 1- Czego Ty się za 8.5 tys spodziewasz?Ładną megankę II to zacznij od 12 tys szukać, a nie od 9 i jeszcze targować. Po 7-9 to będą auta wymagające takiego lub innego wkładu i mające niedoskonałości. Czarów nie ma. Jeśli przebieg oceniasz zniszczeniem kiery i gum na pedałach, to auta nie kupisz nigdy. Kierownice z tworzywa w różnych autach potrafią niszczyć się albo b. szybko albo tylko wyślizgiwać z czasem. Samochód jeżdżony na krótkich odcinkach będzie miał wytarte nakładki na pedałach, zmasakrowaną kierą i ogólnie będzie podniszczony wewnątrz, dlatego handlarze lubią auta z zachodu, które mają duży przebieg, ale autostradowy, bo wnętrza są idealne, zatem szybka cofka i ludzie zadowoleni, że zadbane kupili. Pytam cię po raz kolejny-po co Ty w ogóle zawracasz gitarę sprzedającemu i jedziesz oglądać samochód, którego wiesz, że nie kupisz bo nie ma klimy i ma 1 kartę?Przecież to się ustala w trakcie 1 minuty rozmowy telefonicznej i nie traci się czasu sobie i komuś.
  20. A znasz kogoś kto bierze i dopłaca OC po to by komuś innemu było łatwiej wziąć odszkodowanie?Poza tym OC jest wypłacane obligatoryjnie i tu jedynie może by różnica w naliczeniu wielkości.
  21. @@Tenenberg Kolega już przecież kupił Choć notesik fajne autko.
  22. @@gorex Z Tu tak niestety jest, ja mam kilkanaście polis rocznie i praktycznie każda gdzie indziej, tzn powtarzają się TU ale nie ma tak, że mam jednego najtańszego ubezpieczyciela co zechce mieć od 1 klienta ileś tam polis rocznie, i tak wychodzą kwiatki, że 2 litrowe daewoo jest w tym samym TU droższe niż 3 litrowe BMW-wiek praktycznie ten sam-jak oni liczą to nie mam pojęcia, konsultant też nie był w stanie mi wytłumaczyć, powiedział, że tak wychodzi mu z programu a widełki, które ma nie zniwelują 100zł różnicy na polisie. Inny przypadek, miałem miesięczne komisówki za 20zł/szt i z dnia na dzień skoczyło na 40zł/szt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.