Skocz do zawartości

AkuQ

moderator
  • Liczba zawartości

    30 781
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez AkuQ

  1. Uszczegółowiłem bo zbyt niejasno napisałem pierwszego posta.
  2. Wyżej rozpisałem, bo przypadki są dwa przy leasingu.
  3. Są 2 opcje: 1. Polisę zawiera leasing, wtedy on zgłasza fakturę i nowemu właścicielowi a wcześniej posiadaczowi zostaje OC zgodnie z ustawą. 2. Opcja druga czyli Wasz przypadek-żona dostała zgodę od leasingu, więc ona zawierała polisę i polisa "należy do niej", zatem po wykupie jest jak najbardziej ciągłość i powinna być zniesiona zwyżka za leasing. Powinno udać się zdalnie poprzez wysłanie faktury na skrzynkę PZU.
  4. To, że była ubezpieczającym nie ma żadnego znaczenia, natomiast była posiadaczem, a właścicielem leasing. Trzeba zrobić przeniesienie praw własności z datą faktury, jest to zmiana właściciela.
  5. Proszę Panowie trzymajcie się tematu i bez wycieczkowania
  6. No chwila. A dlaczego miałbym nie porównywać czy kasa się zgadza?Rozumiem, że jesteśmy na AK, no ale chyba piszemy na poważnie???Porównanie ceny było w stosunku do aut podobnej wielkości będących na rynku z innym chociażby zasilaniem. Wyraziłem się chyba jasno, jeśli ktoś kupuje auto jako fanaberię to jakie ono by nie było-nowe, stare, nikomu nic do tego ile zapłacił. Hobby nie da się realnie wycenić. Jednak dla 99,99% samochód to przede wszystkim rzecz jak każda inna, więc dlaczego fochasz się jak ktoś zestawia to z finansami pisząc, że nie ma ikony którą mógłbyś wyrazić??? Czy pisząc na EV trzeba pisać tylko same zachwyty?Wg mnie nie tędy droga...dobrze, że rynek się rozwija, powoli, ale się rozwija, ale źle, że ten rozwój tyle kosztuje, co właśnie przedstawia proste zestawienie finansowe, że za auto 3-4 letnie różnica między jednym a drugim jest rzędu niemalże drugie tyle. Biorąc pod uwagę walory stricte techniczne ta kasa nie ma odzwierciedlenia w pojeździe droższym. To też nie jest obiektywne, bo odzwierciedla tylko spalanie, nie wlicza zakupu auta. Najsensowniejszy choć tak jak napisałeś też nie doskonały byłby przelicznik po 2-3 latach użytkowania i rozliczenie całości kosztów. Wtedy realnie wiemy ile nas kosztuje używanie auta.
  7. Jasna sprawa, tylko jeśli na auto patrzymy nie jak na fanaberię tylko sprzęt użytkowy, czyli wypadkowa $ jakie płacimy i tego co za to dostajemy, to Ioniq wypada słabo, bo nie ma oszczędności i logiki żadnej, która przy leafie już jakaś występuje, na zasadzie-mimo prądożerności, dalej koszt przejechania 100km jest relatywnie tani, a zakup za 3-4 latka odpowiada zakupowi podobnego klasowo auta z innym rodzajem zasilania. Jeśli patrzymy na samochód jako fanaberię, to tu dyskusji nie ma, tak samo jak logiki, po prostu własne preferencje i nikomu nic do tego ile zapłacił. Ja jestem z tej pierwszej grupy, samochód dla mnie to coś co być musi, ale nie jestem skłonny dużo przepłacać za przemieszczanie się, czasami oczywiście w ramach budżetu skłaniam się ku jakimś fanaberiom, w stylu mocniejszy silnik czy napęd 4x4, ale samochód zawsze traktuję użytkowo. Dorastam też powoli do elektryka z prostego względu, większość kilometrów które robię na co dzień od kilku lat to w zasadzie kręcenie się wokół komina 2x10km, 2x30, 2x60 itd, przy fotowoltaice w domu, którą ogarnę do wiosny kolejnego roku sensowność posiadania takiego leafa jako drugiego auta mocno wzrasta, a Ioniq przy takich samych założeniach jest po prostu drogi.
  8. Fajny test. Niestety prawie 200k za Ioniq to jakieś nieporozumienie totalne za to co sobą reprezentuje i jedyne jak można traktować takie auto to w formie zabawki, zachcianki, frajdy-jak zwał, tak zwał. Liść mimo, że prądożerny, to 3 latka idzie kupić w okolicach 50 tys i wtedy ta sensowność wzrasta (Ioniq pewnie z 30-40 tys droższy z tych samych lat).
  9. Od Ciebie tak, bo pewnie jeździsz na Ndm, Chotomów, z Wyszkowa to albo S8 albo na Serock, obie dróżki w niedzielę po południu w sezonie letnim "zatwardzone", ale jak traktować to jako okres przejściowy na 2-3 lata, to idzie zacisnąć zęby. Ja odwykłem od korków zupełnie, w niedzielę w Zielonce postałem z 15 min i już nerwa łapałem
  10. Minus że w pt korki bo wszyscy wyjeżdżają a w niedzielę korki bo wracają, nie raz już przed Serockiem potrafi wszystko stać w niedzielę od 15 tej
  11. AkuQ

    Dzialka

    Nie do końca, ale żaden problem bym poduczył Cię wędkowania. Tam szwagier buszuje ze spiningiem po starorzeczach Wieprza i co raz się zgadujemy na wędkowanie, będziesz dołączał
  12. AkuQ

    Dzialka

    Flaszka mile widziana, ale jak deal się uda to złoją Cię bimbrem Ale jak chcesz oszczędzać to zameldujesz się na wsi i samochody masz liczone z taniego rejonu, na pakietach to po kilka stówek rocznie do przodu
  13. AkuQ

    Dzialka

    30km w prostej linii jest podobnie, ziemia klasy 3b-4b, więcej chlewni, sadzą różne dynie, ostropesty itp. i tak ceny za ha chore, a ziemi nikt nie sprzedaje mimo że 90k/ha. Jak dobrze pograsz to rozbiorą Ci w cenie, albo jeszcze zapłacą, wskażę Ci kierunek działania--->firmy skupujące stare drewno i stare cegły. Szambo zwykłe betonowe to 2200pln i 200zł za koparkę do zakopania go w ziemi.Z oczyszczalnią koszty rosną, drenażowa wiele droższa nie będzie, ale za prace dojdzie więcej $, ale nie są to koszty, które decydowałyby o tym czy kupować czy nie. Czy Ty czasem nie pochodzisz z Krk lub Poz? 50k to będzie dobra cena za działkę budowlaną ponad 2k mkw w środku wsi. Nawet tej w Polsce X czy Z. W gminnej miejscowości 1500 mieszkańców działka 10 arowa (goła, nieuzbrojona) to koszt 40-50k, w małych miejscowościach ceny 20-35 a ładne, kształtne 40-50k. To tak z moich okolic. czyli 45km od Twojej lokalizacji, więc skala porównawcza jakaś jest. Okolice Puław (8-10km od Puław) takie działki po 70-80k schodzą. Więc nawet jakbyś 60k za to położył to krzywdy miał nie będziesz.
  14. AkuQ

    Dzialka

    Temat nie jest oczywisty bo cena ziemi może być różna w obrębie nawet jednej wioski, więc oczywistej odpowiedzi nie ma. Wychodzi na to, że kobieta w miarę realnie przyjęła te 90 tys ALE!skoro nie może sprzedać, to widocznie popyt jest kiepski w tym rejonie i tutaj możesz śmiało negocjować i propozycja 60k wg mnie jest jak najbardziej na miejscu jak ciśnienia nie masz, a od 50 możesz próbować zaczynać. Aczkolwiek przypomnę tylko delikatnie, że na wsi negocjacje są zupełnie inne aniżeli w dużych aglomeracjach i musisz wyczuć człowieka, bo jak pierdykniesz twarde 50 klocków i właścicielka poczuje się obrażona, to nie zrobisz dealu nawet jak potem dołożysz ciężko to wytłumaczyć, ale tak jest. Co do samych cen, grunty orne u mnie chodzą po 8-18 tys za hektar w zależności czy klasa ziemi 4a czy 6. Jak stoją budynki-masz zielone światło do budowy-rozbudowy. Jak domek nie jest ruiną, to może się okazać, że rozsądną ceną i systemem gospodarczym zrobisz z niego fajny mieszkalny. Osobiście przymierzam się do siedliska prawie 3ha z drewnianym domem, bez kanalizy i centralnego, więc podobnie jak "u Ciebie" i murowana spora stodoła. Cena wyjściowa to 200 tys, zamierzam proponować 120. Za 200 temat zupełnie nieopłacalny, za 120 już z możliwościami, bo pole ma 100m długości wzdłuż drogi asfaltowej, więc docelowo 4 działki budowlane by były. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zakup ziemi troszkę różni się od samochodu, ale okazję czy wtopę zaliczyć można jednakowo. Osobiście moja wycena takiej działki to okolice 70-80 tys, bo sam dom to tylko numer jako wartość dodana, ale jeśli nie da się ogarnąć sensownej rozbudowy, tylko wyburzenie, to taniej jest kupić gołą ziemię, więc wszystko kwestia oceny co z tym robić i w jakim to stanie. Jakies 3 lata temu znajomy zrobił tak, że kupił za 12k działkę "na końcu wsi", kupił kilka domów dalej dom drewniany w dobrym stanie, zatrudnił rolników, przewieźli mu to na wylaną płytę, pokotwił, zmienił drewno które wymagało zmiany, nowe okna, nowy dach, dobudowanie kotłowni i przedsionka, ocieplenie ze styro i elewacja i wyszła fajna kanciapa do mieszkania na stare lata, a sprzedał piętrowy dom za 450 tys, bo został sam w nim do mieszkania.
  15. Korzystać z pomocy notariusza to omówienie i kompletacja dokumentów, rozwiązania możliwe do zastosowania, potencjalne zagrożenia zakupowe a nie samo spisanie aktu. Co do "robienia tak dalej" to wierz mi że mam zarówno z sądami jak i adwokatami i dobre i złe doświadczenia, a niektóre wręcz graniczyły z pewnością że były ustawką. Także dziękuję za troskę.
  16. Tak, z katarem nie biegnę do lekarza. Rozumiem Twoje podejście, bo to Twoja praca, sam korzystam z pomocy adwokatów czy notariuszy , ale przy skomplikowanych umowach z dzierżawami na lata czy służebnością, kolega nie otwiera wypożyczalni z luksusowymi samochodami tylko chce puszczać busa w najem. Myślę, że słowo "skala" obce Ci nie jest. Nawet najlepsza umowa napisana przez znamienitego adwo nie zabezpiecza przed wszystkim, pomijając już takich co odwalają sztukę a kasa przytulona.
  17. dlatego patrzysz z innej perspektywy aniżeli Ci co działają w temacie. Dla Ciebie ważne jest by z byle pierdołą ludzie się konsultowali, bo to Twój "chleb", jednak nie zawsze jest taka konieczność, a w szczególnych przypadkach nawet najlepiej spisana umowa nic nie da bo będzie problem z egzekwowaniem.
  18. Zapytam wprost licząc na szczerą odpowiedź, jesteś prawnikiem?
  19. Ale zakup w leasingu czy gotówkowy?W pierwszym pakiet AC obligatoryjny na rok, w drugim możesz np. na 3 mies opłacić AC.
  20. Nie trzeba w to angażować prawników. Robisz umowę standardową najmu z miejsce na dopiski, jedni zechcą uszczegółowień inni nie. Bez względu na umowę i zapisy w niej jakiś promil "elementu" wynajmującego się znajdzie, co zepsuje i nie zechce wziąć odpowiedzialności. Sprawy mechaniczne-musi być przygotowany właściciel pojazdu, sprawy blacharskie, czy dewastacja wnętrza-musi być przygotowany ten co wypożycza. 99% czasu wynajmowania będzie bezproblemowa a ewentualne problemy rozwiąże się ugodowo, z tym 1% co byś nie zrobił i jakich zapisów w umowie nie miał-będzie batalia.
  21. Ale jaki przypadek W-gdy pojazd jest w rękach wynajmującego?Czyli gdy świenty wypożyczy samochód? Kaucja, zdjęcia przed odbiorem, oględziny po odbiorze i tyle. Grube sprawy lecą z polisy, drobne z kieszeni wynajmującego (kaucji). Samochód klient bierze czysty, oddaje czysty bądź potrącenie z kaucji za pranie/sprzątanie. Część spraw mechanicznych trzeba brać na klatę, choć przez 2-3 lata czyli czas leasingu nie powinno być ich wiele, bo zazwyczaj biorą ludzie na wyjazdy zagraniczne i wtedy obchodzą się jak ze swoim autem, bo bardziej cenią powrót bez przygód aniżeli jakieś próby czy wygłupy.
  22. Odnośnie ubezpieczenia-leasing zawsze bierze Twoje zniżki, Ty ogarniasz polisę, a leasing jest właścicielem, a Ty korzystającym. Możesz to zrobić dwojako-albo wziąć polisę przez leasing, z doświadczenia w 80% jest drożej sporo aniżeli u agenta, chyba że auto nowe, to z kolei potrafią dać tak niską polisę w pierwszym roku, że żaden agent na rynku w takiej nie zrobi. Może brzmi trochę dziwnie, ale tak jest. Druga opcja to polisa normalnie od agenta, wtedy leasing zechce 200-250zł netto kary za "ubezp. obce" ale jak wyżej, klientowi często taki zabieg opłaca się z nawiązką. Auto z gwarancją stałej ceny polisy przy kolizji?Nie sądzę...raczej pomyliłeś temat ze stała wartością pojazdu przez okres polisowania. Różnica mała a znaczna, przypadek Twój to tzw ochrona zniżek część firm ją ma ale w ubezp. indywidualnych, a opcja druga to pojazd wyceniony na 100 tys przez eurotax, lub kwota z faktury w przyp nowego i za dodatkową składką przez okres trwania polisy przy szkodzie całkowitej oddają wartość fakturową, taki GAP. Przy autach nowych większość leasingów wymaga tej opcji jako swojego dupochronu. Co do uszkodzeń przy zwrocie-nie ma reguł, zależy od firmy. Słyszałem o firmach, że wolą wstawić do lakiernika przed oddaniem by podpicował za parę stówek, malowanie zderzaków, polerka, aniżeli potem mają naliczać w tysiakach za uszkodzenia. Co do samego wynajmu-mam klientów co mają jako dodatek, tak jak Ty planujesz, na zasadzie szukania kosztów, a może przy okazji zarobi. W sezonie letnim i zimowym auta latają w najmie, kokosów mega z tego nie ma, ale oczywiście jak wszędzie najgorszy jest element ludzki, czyli użeranie się z "kosmitami".
  23. AkuQ

    Leafy po wynajmnie

    Piszę o trendzie i tym jak wygląda rynek. Jeśli któreś większe wypożyczalnie brały EVki (panek itd) to po ok 3 latach +ok 6mcy na procedurę (oddanie do leasingu, sprzedaż przez leasing, pojawienie się na rynku od pośredników) trafią na rynek. volvo i CC o którym piszesz wystarczy, że były jako modele na rynku X lat i już masz w ogłoszeniach wysyp. Ja pisałem o modelach, których jest mało w ogłoszeniach, bo wchodziły do produkcji, prywaciarze nie sprzedają zazwyczaj po 2-3 latach, lub sporadycznie, a leasingi trwają właśnie te min 3l+czas na sprzedaż dalej. I wtedy właśnie jest ssanie na rynku bo klienci chcą nowszy model, czy poliftowy, a nie ma w czym wybierać i schodzą, po czym rynek się nasyca, bo aut przybyło na rynku. Odnośnie Leafa-obserwuj ogłoszenia, na bank pojawią się inne, bo część sprzedawców da do lakierowania, ogarnięcia technicznego i będą wypływały w późniejszym terminie.
  24. AkuQ

    Leafy po wynajmnie

    To jak Ci się nie pali, to poluj na leasingowce. Powinien być niebawem wysyp, a co za tym idzie spadek również cen. Jak handlowałem autami poleasingowymi, to czasami było tak, że załóżmy focusy poliftowe, czy passaty B6-dwu trzy latków w ogłoszeniach w całym kraju było 150-200szt, brałem po kilka od dużych firm leasingowych i schodziły na pniu. Pół roku później robił się zastój a w necie było nie 200 a 1500 ogłoszeń z podobnymi autami. Oczywiście w EV skala mniejsza, ale zasada jest dalej ta sama, sprzedaje duża firma leasingowa i nagle na rynek wpada jednorazowo z 300szt wykupione na aukcjach dealerskich przez handlarzy (zwykły Kowalski nie ma dostępu do nich) i potem w różnych miejscach w PL idą do sprzedaży. Plus taki, że te auta mają potwierdzone przebiegi, minus, że czasami mają różne drobne usterki, bo rzadko ktoś bierze kilka sztuk i każdą dopieszcza, woli mniej zarobić i puścić jak stoi.
  25. Prosta benzyna w jeździe autostradowej (dość częstej) to jedna wielka frustracja od spalania, przez hałas w środku i wysokie obroty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.