Skocz do zawartości

AkuQ

moderator
  • Liczba zawartości

    30 793
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    30

Zawartość dodana przez AkuQ

  1. Nie ma tak, że "co lepiej" bardziej bym nazwał "co komu". Każdy kupuje co chce. Zwróciłem tylko uwagę, że 100 tys to sporo za wady kompakta, czyli głośność w trasie, prowadzenie etc. Osobiście bym zastanawiał się mocno czy nie lepiej słabszego paska, superb, albo szukał wśród francuzów i np. taki talisman 200 konny byłby w okolicach stówki lepszym rozwiązaniem od opla astry za 100kę. Natomiast jeszcze raz podkreślę, że jeśli faktycznie to auto da się kupić za ok. 85 tys to wtedy robi się dobra relacja.
  2. Za 85 tys tak, za 100 tys już nie, bo dalej będzie to opel klasy kompakt i tego nic nie zmieni, nawet silnik. Dlatego jeśli schodzą w okolicach 85 tys to uważam to za rozsądny stosunek cena/moc/klasa auta.
  3. Sama stówka jak stówka, bardziej w zestawieniu z kompaktem robi się "drogo", ale jak piszą że za ok 85 tys da się taką wyrwać, to już tak strasznie się nie robi, bo jednak te 200KM robi robotę i jest to sensowna cena, czyli ok 25 tys więcej od przeciętnego kompakta.
  4. Może wkładają różnych producentów?Z mojego doświadczenia Valeo smuży od nowości, Bosch ok, champion jak się trafi ale ok, motgum i to pewnie te polskie co wspomina @ZUBERTO piszczą, zostawiają wodę. Był tu temat o piórach, wszystko też zależy od szyby, ale od wymagań też, kolega 80 tys miał na ori piórach, wg mnie dawno powinny być na śmietniku, smużyły, zostawiały wodę, kolega twierdził że wszystko gra.
  5. Stówka za kompakta to sporo. Nawet jak za 200KM...:/ Bo tego, że "czuć, że to kompakt" nie da się zastąpić.
  6. Fajna recenzja. Ile za takiego nowego łopla trzeba wyłożyć?
  7. AkuQ

    EV AK Pionierzy!

    Dla kosiarek mamy inny kącik-przenieść?Jeśli nie, to pozostańcie proszę przy samochodach i temacie
  8. Silnik lubi się z gazem, miałem wersję 140KM w S80 (ten sam silnik), 5 cylindrów, dość elastyczne, fajnie się tym jeździło, bardzo cicho i komfortowo. Miałem manuala, automaty dobrej opinii nie mają. Miałem w tym aucie bardzo niskie spalanie jak na masę-zadowalał się 10-11 litrów LPG. Octavia 1.6 paliła więcej. Plus za bardzo dobre blachy. Imho-przejrzeć porządnie auto, przejechać się, sprawdzić skrzynię czy nie szarpie i nie ma dziwnych zachowań i można kupować. Części dostępne w umiarkowanych cenach.
  9. Nie, tam masz magnes. Poza tym w dobie upowszechnienia mierników elektronicznych babranie się "długopisem" mija się z celem, jak za ok 100zł da się zakupić Al/Fe a używkę jakąś pewnie jeszcze taniej, a ludzie zmieniają na lepsze modele więc nawet używka nie jest złym rozwiązaniem.
  10. Śmiało możesz brać któryś z GLi. Sam obecnie od nich używam już 3ci rok, jest to również 3ci miernik od nich i działają bezproblemowo. Poprzedni był z sondą, z jednej strony sondą "głębiej" dało się zajrzeć, z drugiej strony po kilku latach zaczęła załamywać się izolacja kabla, mniej poręczny był itd. Inna sprawa, że obecne naprawy blacharskie jak są bardziej skomplikowane to ze względu na dostępność blach blacharze częściej walą ćwiartkę, aniżeli klepią dany element i szpachlują. Zatem cokolwiek kupisz to jest to tylko pomoc a nie wyznacznik. Bo lepiej kupić poleasingowca co zazwyczaj ma 3-5 el lakierowanych ze względu na drobne ocierki, ale musi "wyglądać" bo jeździ nim PH, aniżeli zespawanego w pół, odartego z lakieru i ponownie polakierowanego "pod miernik".
  11. Nie ma. Zwindykują sobie z polskiego US, także jeśli jesteś Ty, to bierz na klatę. Kilka lat wstecz można było jeszcze kombinować i nie płacić, jedyne zagrożenie to, że mieli w systemie i przy okazji kontroli tam sprawdzenie i albo regulujesz zaległości na miejscu, albo nieprzyjemności w stylu auto na parking policyjny etc, teraz urzędy wymieniają się informacjami.
  12. @Vadero Fajny domek Fajne białe kamyczki Ja po roku mam ich już dość, za rok idą w ...wszędzie porozrzucane, a to pies, a to dzieciaki, wlezie i zawsze coś z obrzeża wywalą poza...poza tym od północnej strony zielenieją :/
  13. W lecie na pewno... Mi nie wieje od okien i rosa się w zimie nie zbiera więc pewnie mam popsuje dwuszybówki...
  14. Całość dywagacji rozbija się o próg opłacalności, który dla każdego jest indywidualny. Dlatego każdy robi jak uważa. Dla mnie 2 tys za 36 lat to czysta abstrakcja, dlatego wkładam to na karb marketingowy, z realnymi korzyściami mający tylko odrobinę wspólnego (odrobina=2088zł za 36 lat). Izolacja budynku stawianego w jakimś tam systemie, w moim przypadku murowany tradycyjny z dociepleniem styro, ma sens do pewnego momentu, potem różnica drastycznie zaciera się. Zmiana z 15 dobrego na 20 cm dobrego styro to taka zmiana kosmetyczna, dająca już bardzo niewiele korzyści, tak można sobie dopieszczać dom i to normalne, przecież po to te produkty są, ale nie ma co do tego dorabiać super właściwości, bo super różnicę to widać między surową ścianą z pustaka, a docieploną choćby takim 8cm jak wspominasz, wtedy rok rocznie masz zauważalne zyski na ogrzewaniu, przy różnicy 15-20 cm tego nie ma, czyli w pewnym momencie przestaje to lawinowo przynosić korzyść i bez istotnych zmian konstrukcyjnych/materiałowych dużo więcej się nie wskóra-trzeba się z tym pogodzić. To czy ktoś da 8, 10,15 czy 20cm nie ma najmniejszego znaczenia, ważne by akceptował zmiany, które da mu takowe ocieplenie, na Twoim przykładzie wiemy, że zmiana z 15 na 20cm daje niespełna 2100zł po 36 latach i teraz każdy indywidualnie sobie przeduma czy warto czy nie warto. Takich dylematów w budowie domu jest wiele przecież, to tylko jeden z nich. Ważne by każdy sobie wg siebie wypośrodkował to co chce mieć w swoim.
  15. Tu nie tyle chodzi o sam czas, co czas plus ilość kasy, która zostaje. Ja generalnie wolę mieć tu i teraz aniżeli czekać 36 lat na 2 tysie-tylko tyle.Gdybanie co by było gdyby zmienić ogrzewanie itd, to snucie wizji.
  16. Dla mnie też nie, tylko skala czasowa trochę mi nie odpowiada i o to ten ambaras Wydanie na 18 lat do przodu by wyjść na zero i po kolejnych 18 latach zwrot 2 tys, to nazywaj jak chcesz, ale spokojnie można to wpleść w "Janusza biznesu" Wiem, że będziesz bronił zaciekle, ale to w sumie niczego nie zmienia, na etapie budowy takich elementów jest wiele i trzeba się zastanowić czy mają one sens. Dla mnie ten przypadek nie ma najmniejszego sensu, Ty jakiś tam widzisz, dlatego też postąpiłeś tak a nie inaczej. Dyskutowanie nad tym jest raczej jałowe, bo przypomina przeciąganie liny ortodoksów co uważają, że widzą różnicę w rachunkach za prąd jak wyłączają z gniazdka na noc router czy tv lcd. Spokojnie są w stanie podać dowolne wyliczenia, że oszczędzają i ....i mają rację. Tak samo jak Ci, co nie mają samochodu, bo przecież wszędzie da się rowerem dojechać itd itd. Najfajniejsze z tego wszystkiego jest...dyskusja. Każda ze stron potrafi podać dziesiątki argumentów
  17. Oczywiście że zwrot nie zysk nie zmienia to faktu, że mizerny i znikomy Tego akurat zatrudniłbym ponownie...ogólnie wszystkie ekipy bym mógł wziąć, spisały się, zmiany bym zrobił bardziej optymalizacyjne raczej a nie wykonawcze.
  18. Dzięki ze je podałeś, ale dalej twierdzę, że po 36 latach 2088zł na plus to znikomy zysk...możesz to traktować jak chcesz, ale w obliczu budowy za 300, 400, 600 tys czy więcej czekanie 36 lat na 2 tysie to słabo wygląda. O 5cm głębszej wnęce na okno, czy odwrotnie o 5cm dłuższym glifie, który daje odpowiednio dłuższy cień zarówno rano jak i po południu=odpowiednio mniej światła wpada przez otwór okienny. Albo się nie chcesz przyznać Bo nie wierzę, że czegoś byś nie zmienił...jeśli tak, to jesteś pewnie pierwszy na tej planecie
  19. Nie neguję tylko staram zachowywać zdrowy rozsądek, że skoro 15cm dobry styro ma właściwości podobne do tego co ma 20cm, albo różnica jest znikoma, to nie ma njamniejszego sensu pchać 20cm i robić sobie dodatkowego cienia z glifów. W wielkim skrócie wynikało praktycznie to samo co z Twojego wpisu, że różnica jest znikoma przy tej samej przepuszczalności, a jak weźmiemy słabszą 20tkę i porządną 15tkę to różnica się zaciera, a część ludzi niestety leci na grubość. I bardzo dobrze. Wyżej napisałem, budowa to sztuka kompromisów, złotego środka nie ma, każdy musi znaleźć swój, to, że nasze złote środki nie są takie same to nic złego przecież. Ty jesteś zadowolony, że masz 20cm, jakieś tam długofalowo oszczędności na cieple, ja jestem zadowolony bo nie mam norkowatych glifów kosztem słabszego docieplenia, a inny spojrzy na obie nasze strony i powie, że domy są i tak zimne, bo on ma pasywny i już za 30 lat będzie miał realny zwrot z pompy ciepła gruntowej. Każda budowa jest inna i oby każdy przyszły mieszkaniec swojego domu był zadowolony z podjętych decyzji, a tych na etapie budowy jest jak sam wiesz wiele. Ja po 3 latach już bym inny dom budował Znam budowę spod Wawy, dom ok 450mkw, "wsadzone" już 1,6mln a do wprowadzenia daleko...kobieta zażyczyła sobie ściany ze zbrojonego betonu także mój w porównaniu do takich budowli, to ledwo szałas...
  20. Ależ ja nikogo nie przekonuję, wyrażam swoje zdanie, że czekanie 36 lat na 2088zł zysku wkładam do szuflady marketingu, bo od tego trzeba by było jeszcze odjąć tematykę czysto wizualną i to ile mniej światła wpada przez zacienione glify-dyskusja czysto internetowa, bo każdy robi jak uważa i jak widać materiały sprzedają się różne-i o to chodzi...w sprzedaży. Tak naprawdę to czy to będzie 15 czy będzie 20cm ma znikome znaczenie przy np kiepsko osadzonych oknach spod których będzie "przeciąg".
  21. Bo papka...po 18 latach o jakim zwrocie mowa?100-stu kilku złotych rocznie?Czyli po kolejnych 18 latach mowa dopiero o realnym zysku 2088zł, czekanie 36 lat na taki zysk i 18 lat by wyjść do poziomu "zero" to czysty marketing, nic więcej. Z 3 szybówkami osobiście znam ludzi, co "psioczą" że jest dużo ciemniej niż przy 2 i nie było potrzeby pchania się w 3 szybówki, bo lokalizacja spokojna. Ale okna to temat odrębny, bo tu samo okno to pikuś, dużo ważniejsze jest jak ono jest obsadzone. To zjawisko akurat załatwia tzw ciepła ramka, a nie ilość szyb.
  22. Każdy buduje na wiele. Żeby nie było-nie potępiam, natomiast widzę lepsze rozwiązania, które podałem wyżej. Ale każdy robi jak uważa. Ogólnie budowa to sztuka kompromisów i wyrzeczeń, idealnych rozwiązań najzwyczajniej nie ma, a taka dyskusja o styro jest w zasadzie niczym innym jak pogadanką, bo jeden woli 2 spady dachu a inny 4 i nic na to nie poradzimy. To tak jakby rozmawiać czy piana, wełna a może ścinki papierowe na docieplenie-i każdy będzie chwalił swoje. Albo systemy ogrzewania, czy domy pasywne-zwrot gruntowej pompy ciepła po 20 czy 25 latach do mnie nie przemawia, kolega zrobił i...i ma, ale doskonałe rozwiązanie to nie jest z kilku względów.
  23. Jaki szach mat?Dalej to co powyżej napisałem jest aktualne: 1. Ten sam styro różniący się grubością: 18 lat na zwrot...cóż tu komentować , a pewnie wziąć pod uwagę wszystkie czynniki, wyjdzie znacznie dłużej. 2. Styro 15 można zakupić lepszy jakościowo, pozbywamy się efektu pogrubiania domu, zyskujemy po 5cm na glifach okien (baaardzo dużo), strat ciepła nie ma w stosunku do 20cm.
  24. Cieplej?Pokaż mi proszę różnicę między dobrym 12cm styro a 20cm styro na ścianie, oraz wyliczenia jak wygląda różnica cieplna. Ja takie wyliczenia widziałem-różnica znikoma i oknami, przy oknach ucieka znacznie więcej ciepła, a 20cm przy zlicowanym ze ścianą oknem wygląda raz że słabo, a dwa-zacienia wpadanie promieni słonecznych, tak samo jak 3 szybowe szyby, dają pomijalne różnice cieplne, ale za to odczuwalne w przenikaniu światła. Oczywiście 3 szybówkom nie mam nic do zarzucenia, bo np. sporo lepiej od 2 szybowych wyciszają jak ktoś buduje przy ruchliwej ulicy, reszta różnic to czysty marketing w postaci tabelek. I teraz najważniejsze-podstawa to dobre ocieplenie, nic Ci nie da 20 czy 25cm styro jak ekipa partaczy będzie...ważniejsze od grubości na całych ścianach jest dokładność izolacji domu (docieplone ławy, odpowiednia pozioma izolacja, styropian pod chudziakiem poziomu 0 i dobre ocieplenie wełną poddasza/dachu, żeby nie pozostawały miejsca którymi ciepło ucieka.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.