Skocz do zawartości

Dziecko w foteliku..


Grzaniec

Rekomendowane odpowiedzi

Dziecko lat 4,5. Fotelik odpowiedni do wagi i wzrostu dziecka. Samochód żony nie posiada poduszki pasażera. Czy:

1. jest zgodne z przepisami przewożenie takiego dziecka z przodu na fotelu pasażera z zamontowanym oczywiście fotelikiem?

2. czy, jeżeli jest to zgodne z przepisami - jest to bezpieczne?

dzieki za odpowiedzi ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziecko lat 4,5. Fotelik odpowiedni do wagi i wzrostu dziecka.

> Samochód żony nie posiada poduszki pasażera. Czy:

> 1. jest zgodne z przepisami przewożenie takiego dziecka z przodu na

> fotelu pasażera z zamontowanym oczywiście fotelikiem?

Tak, jest zgodne.

> 2. czy, jeżeli jest to zgodne z przepisami - jest to bezpieczne?

Jest bezpieczne, chyba że w coś przywalisz wtedy zależy w co i jak szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, jest zgodne.

> Jest bezpieczne, chyba że w coś przywalisz wtedy zależy w co i jak

> szybko.

no dobra..to zapytam inaczej...bezpieczniej z tyłu czy bez różnicy? Problem w tym, że żona jest w ciąży - jeszcze jeżdzi autem i coraz cieżej jej przypinac syna w pasy fotelika zamontowanego z tylu (auto ma 3dr). Zastanawiamy sie, czy syn moglby jezdzic z przodu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziecko lat 4,5. Fotelik odpowiedni do wagi i wzrostu dziecka.

> Samochód żony nie posiada poduszki pasażera. Czy:

> 1. jest zgodne z przepisami przewożenie takiego dziecka z przodu na

> fotelu pasażera z zamontowanym oczywiście fotelikiem?

Jest ok.gif

3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

i

2. Kierującemu pojazdem zabrania się:

przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera;

przewożenia, poza specjalnym fotelikiem ochronnym, dziecka w wieku do 12 lat na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego.

> 2. czy, jeżeli jest to zgodne z przepisami - jest to bezpieczne?

> dzieki za odpowiedzi

IMO jest. W instrukcji piszą aby odsunąć fotel max do tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zastanawiamy sie, czy syn moglby jezdzic z

> przodu....

Mógł by, tylko dlaczego zakładasz że musi gdzieś przywalić albo coś innego się stanie? W sumie jak fotelik jest prawidłowo zamontowany to nie ma różnicy czy z przodu czy z tyłu. Przy małych prędkościach zderzenia nie ma, przy dużych też nie ma grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no dobra..to zapytam inaczej...bezpieczniej z tyłu czy bez różnicy?

> Problem w tym, że żona jest w ciąży - jeszcze jeżdzi autem i

> coraz cieżej jej przypinac syna w pasy fotelika zamontowanego z

> tylu (auto ma 3dr). Zastanawiamy sie, czy syn moglby jezdzic z

> przodu....

najbezpieczniejsze miejsce to miejsce za kierowca smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mógł by, tylko dlaczego zakładasz że musi gdzieś przywalić albo coś

> innego się stanie? W sumie jak fotelik jest prawidłowo

> zamontowany to nie ma różnicy czy z przodu czy z tyłu. Przy

> małych prędkościach nie ma, przy dużych też nie ma

Ja sadzałem moją małą w foteliku na siedzeniu pasażera z przodu ... teraz czasem sadzam na podstawce ... i tu mam wątpliwości czy taka podstawka jest zgodna z przepisami hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mógł by, tylko dlaczego zakładasz że musi gdzieś przywalić albo coś

> innego się stanie? W sumie jak fotelik jest prawidłowo

> zamontowany to nie ma różnicy czy z przodu czy z tyłu. Przy

> małych prędkościach nie ma, przy dużych też nie ma

nie zakladam od razu zaglady grinser006.gif....ale wiesz...skoro syn moze jezdzic z tylu i z przodu - to pytam, gdzie jest wieksze ryzyko w razie .....wypadku/stluczki. Ale w sumie masz racje, pytanie bez sensu, bo ryzyko jazdy zarowno z tylu jak i z przodu jest zalezne od zbyt wielu czynnikow....

Dzieki za konkretne odpowiedzi na temat przepisow ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest

> 3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko

> w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi

> się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia

> dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym

> warunkom technicznym.

> i

> 2. Kierującemu pojazdem zabrania się:

> przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku

> jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w

> poduszkę powietrzną dla pasażera;

> przewożenia, poza specjalnym fotelikiem ochronnym, dziecka w wieku do

> 12 lat na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego.

> IMO jest. W instrukcji piszą aby odsunąć fotel max do tyłu.

wszystko w temacie ok.gif dzieki 20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sadzałem moją małą w foteliku na siedzeniu pasażera z przodu ...

> teraz czasem sadzam na podstawce ... i tu mam wątpliwości czy

> taka podstawka jest zgodna z przepisami

no właśnie też się zastanawiam jak to jest z tymi podkładkami, od jakiego wieku/wagi/wzrostu można na nich przewozić dziecko? hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sadzałem moją małą w foteliku na siedzeniu pasażera z przodu ...

> teraz czasem sadzam na podstawce ... i tu mam wątpliwości czy

> taka podstawka jest zgodna z przepisami

Ja sadzam małego 3,5 z przodu na styropianowym poddupniku, bo fotelik na stałe jest w aucie żony. Na wszelki wypadek mały jest nauczony, że panu policjantowi ma mówić że ma 11 lat hehe.gif. Wagi pewnie w radiowozie nie mają, mały dowodu mieć nie musi więc muszą mnie puścić grinser006.gifhehe.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie też się zastanawiam jak to jest z tymi podkładkami, od

> jakiego wieku/wagi/wzrostu można na nich przewozić dziecko?

To jest napisane w instrukcji fotelika-podkładki.

Tylko kwestia teraz, czy podkładka to "specjalny fotelik" jak napisano w ustawie, czy "inne urządzenie" zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najbezpieczniejsze miejsce to miejsce za kierowca

IMO nie ma najbezpieczniejszego miejsca....w przypadku kolizji prawym przodem auta z przeszkoda - to pewnie masz racje. Ale co w przypadku uderzenia w lewy tyl malego auta - wtedy pewnie bezpieczniejsze bedzie miejsce obok kierowcy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest napisane w instrukcji fotelika-podkładki.

> Tylko kwestia teraz, czy podkładka to "specjalny fotelik" jak

> napisano w ustawie, czy "inne urządzenie"

tam nic nie ma, to zwykły styropian i kawałek materiału, zero tekstu grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> najbezpieczniejsze miejsce to miejsce za kierowca

tak się zastanawiam dlaczego?

sporo widziałem dzwonów gdzie fotel pod wpływem masy kierowcy cofnął się do tyłu i jeszcze się rozłożył ewentualnie złamał. W skrajnych przypadkach pasażerowie z tyłu mieli obrażenia nóg i jak to sie ma do tej teori, że za kierowcą najbezpieczniej?

Imo to chyba jakiś mit.

Nie bardzo bym chciał, żeby moja córa "dostała" w siebie fotelem z ojcem.

Na "nie" dla wożenia dziecka za sobą przemawia też wzgląd praktyczny. Jeżeli masz go nawet z tyłu ale za fotelem pasażera to zawsze łatwiej po przekątnej sięgnąć do tyłu i podać "kleszczowi" zabawkę czy inną pierdółkę którą opuścił wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja gdzies czytalem ze z tylu na srodku.

> Chociaz ja moja mala woze zwykle z tylu z lewej strony (miejsce za

> pasazerem).

Tzn. od pobocza? Tez tak mam nie wiedziec czemu hmm.gif. Stwierdzilem, ze to bezpieczniejsze miejsce niz za mna, no i teoretycznie dziecko z fotelika wyciagasz zawsze od strony pobocza (RHD)...

A co do watpliwosci autora - ja wole dziecko z tylu wozic, ale jak mala robi sajgon z tylu, a ja z przodu i nie ma sie gdzie zatrzymac, to cholera wie co gorsze/lepsze icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie mit, tylko trochę prawdy. Wynika to z tego, że w sytuacji zagrożenia człowiek próbuje ratować siebie, a więc jak już przywalić inną częścią samochodu, przy lewo skrętach też bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie nie mit, tylko trochę prawdy. Wynika to z tego, że w

> sytuacji zagrożenia człowiek próbuje ratować siebie, a więc jak

> już przywalić inną częścią samochodu, przy lewo skrętach też

> bezpieczniej.

To mit. Ostatnio gdzieś czytałem statystyki - nie potwierdzają tego co mówisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To mit. Ostatnio gdzieś czytałem statystyki - nie potwierdzają tego

> co mówisz.

na potwierdzenie, że to mit

Quote:


Bezpieczniej z przodu czy z tyłu? Z boku czy pośrodku?

Najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie, jeśli chodzi o montaż fotelika samochodowego dla dziecka, to miejsce pośrodku tylnej kanapy, o ile jest ono wyposażone w 3-punktowy pas bezpieczeństwa lub mocowanie ISOFIX. Zapewnia ono najlepszą ochronę dla dziecka podczas zderzenia bocznego poprzez oddalenie od strefy uderzenia. Jeśli miejsce środkowe nie posiada 3-punktowego pasa lub ISOFIX, to wybierz miejsce na tylnej kanapie za pasażerem. Przy awaryjnym zatrzymywaniu samochodu na ruchliwej ulicy możliwi to dziecku bezpiecznie wsiadać i wysiadać lub nam bezpiecznie wyjmować fotelik z niemowlęciem. Informacje o rzekomej znaczącej przewadze siedzenia za kierowcą są MITEM - nie są uzasadnione wiedzą ze statystyk wypadków.


całość tutaj waytogo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jest napisane w instrukcji fotelika-podkładki.

> Tylko kwestia teraz, czy podkładka to "specjalny fotelik" jak

> napisano w ustawie, czy "inne urządzenie"

IMHO jest to właśnie "inne urządzenie". Osobiście gdy wiozę dziecko w foteliku to czasami pozwalam mu na jazdę z przodu (jest poduszka). Gdy jedzie na podkładce to tylko z tyłu (mam na względzie właśnie przepis na który się powołałeś). Technicznie, szczerze pisząc, nie widzę różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziecko lat 4,5. Fotelik odpowiedni do wagi i wzrostu dziecka.

> Samochód żony nie posiada poduszki pasażera. Czy:

> 1. jest zgodne z przepisami przewożenie takiego dziecka z przodu na

> fotelu pasażera z zamontowanym oczywiście fotelikiem?

Tak.

> 2. czy, jeżeli jest to zgodne z przepisami - jest to bezpieczne?

> dzieki za odpowiedzi

Zależy w jakim fotelu i jaka konstrukcja auta.

Oczywiście zakładam, że mówimy o aucie z poduszką.

Jeżeli masz fotel mocno wystający do przodu (czyli praktycznie grupa 9-18 kg i dzieciak niemal opiera się kopytami o kokpit, a nie masz wyłącznika poduszki, to ja bym wolał pchać do tyłu.

Jeżeli jednak mówimy o 4-5 latku, który siedzi albo na podstawce albo na podstawce z pionową dostawką, to zazwyczaj taki zestaw jest dość krótki i nawet otwarcie się poduszki kuku nie zrobi.

Inne względy bezpieczeństwa biernego pomijam, bo się akademicka dyskusja o wyższości marki x nad y i "a gdyby babcia wąsy miała..." zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Generalnie nie mit, tylko trochę prawdy. Wynika to z tego, że w

> sytuacji zagrożenia człowiek próbuje ratować siebie, a więc jak

> już przywalić inną częścią samochodu, przy lewo skrętach też

> bezpieczniej.

właśnie podobno mit - było kiedyś w TVN Turbo, że statystyki nie potwierdzają

a najbezpieczniejsze miejsce to tzw VIPowskie - czyli za pasażerem

na środku też wydaje się OK, ale u mnie nie ma np 3pkt pasów frown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak.

ok.gif

> Zależy w jakim fotelu i jaka konstrukcja auta.

> Oczywiście zakładam, że mówimy o aucie z poduszką.

Quote:

Samochód żony nie posiada poduszki pasażera.


> Jeżeli masz fotel mocno wystający do przodu (czyli praktycznie grupa

> 9-18 kg i dzieciak niemal opiera się kopytami o kokpit, a nie

> masz wyłącznika poduszki, to ja bym wolał pchać do tyłu.

> Jeżeli jednak mówimy o 4-5 latku, który siedzi albo na podstawce albo

> na podstawce z pionową dostawką, to zazwyczaj taki zestaw jest

> dość krótki i nawet otwarcie się poduszki kuku nie zrobi.

Fotelik to podstawka z oparciem, ktore pozniej mozna zdemontowac i zostanie sam poddupnik - taki dla wiekszego juz dziecka.

> Inne względy bezpieczeństwa biernego pomijam, bo się akademicka

> dyskusja o wyższości marki x nad y i "a gdyby babcia wąsy

> miała..." zrobi.

zgadzam sie...nikt nie jest wrozka i nie przewidzi, ktore miejsce w aucie bedzie najbezpieczniejsze w danym momencie wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> Samochód żony nie posiada poduszki pasażera.

Nie doczytałem :-)

> zgadzam sie...nikt nie jest wrozka i nie przewidzi, ktore miejsce w

> aucie bedzie najbezpieczniejsze w danym momencie

No to masz pełną jasność w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sadzam małego 3,5 z przodu na styropianowym poddupniku, bo fotelik

> na stałe jest w aucie żony. Na wszelki wypadek mały jest

> nauczony, że panu policjantowi ma mówić że ma 11 lat . Wagi

> pewnie w radiowozie nie mają, mały dowodu mieć nie musi więc

> muszą mnie puścić

sciana.gif i ty sie jeszcze tym chwalisz ?? chyba bezpieczniej by było kupic zwykły fotelik za 100 zł i z czystym sumieniem wozic malca a nie uczyc kłamac i to policji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja sadzam małego 3,5 z przodu na styropianowym poddupniku, bo fotelik

> na stałe jest w aucie żony. Na wszelki wypadek mały jest

> nauczony, że panu policjantowi ma mówić że ma 11 lat . Wagi

> pewnie w radiowozie nie mają, mały dowodu mieć nie musi więc

> muszą mnie puścić

Chłopie! Zmiłuj się... Życie dzieciaka w razie wypadku ryzykujesz. Gówniana oszczędność paru stówek (albo 10 minut na przemontowanie fotelika) nie jest warta takiego ryzyka.

Poza tym wychowujesz dzieciaka na ćwoka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chłopie! Zmiłuj się...

Nie dramatyzujesz trochę? biglaugh.gif

Przykładowa aukcja poddupnika - od 15 kg.

Z doświadczenia - na szczęście nie swojego - wiem, że 3,5-letni młody może być zdecydowanie cieższy, niż 15 kg. hehe.gif

Chodzi o "podniesienie" dzieciaka do pasów w aucie i utrzymanie ich w odpowiednim miejscu na ciele młodego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dramatyzujesz trochę?

> Przykładowa aukcja poddupnika - od 15 kg.

> Z doświadczenia - na szczęście nie swojego - wiem, że 3,5-letni młody

> może być zdecydowanie cieższy, niż 15 kg.

> Chodzi o "podniesienie" dzieciaka do pasów w aucie i utrzymanie ich w

> odpowiednim miejscu na ciele młodego.

Zdecydowanie nie dramatyzuję. Po prostu wybieram najbezpieczniejsze rozwiązanie. Pewnie można dziecko i na taborecie w aucie wozić, i zwykle nic się nie stanie... zeby.GIF

Co do dzieciaka to mój dwulatek (skończył 22. stycznia) waży 15,5 kg... zeby.GIF I bynajmniej nie jest tłuściochem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zdecydowanie nie dramatyzuję. Po prostu wybieram najbezpieczniejsze

> rozwiązanie.

Skoro najbezpieczniejsze, to musi Twój młody jeździ w tym foteliku? cfaniaczek.gif

> Pewnie można dziecko i na taborecie w aucie wozić,

> i zwykle nic się nie stanie...

Na taborecie przepisy nie pozwalają. nono.gif

> Co do dzieciaka to mój dwulatek (skończył 22. stycznia) waży 15,5

> kg... I bynajmniej nie jest tłuściochem.

A Amazona ma 3 i pół roku, więc nie widze problemu, by nie mógł jeździć na poddupniku. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Skoro najbezpieczniejsze, to musi Twój młody jeździ w tym foteliku?

> Na taborecie przepisy nie pozwalają.

> A Amazona ma 3 i pół roku, więc nie widze problemu, by nie mógł

> jeździć na poddupniku.

Widzę, że się uparłeś... A kłamstwo, że ma 11 lat też jest OK? Może jeszcze wąsy mu przyprawić. Będzie mógł pić piwo i palić dodatkowo... smile.gif

Mój malec jeździ w Maxi-Cosi Tobi, na takie wypasy jak pokazałeś mnie nie stać - zresztą były gdzieś testy tego robione?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę, że się uparłeś...

Eeee, tak się czepiam tylko... hehe.gifok.gif

Mój młody jeździ w foteliku, a w czerwcu skończy 5 lat. ok.gif

Śmieszy mnie tylko takie dramatyzowanie... biglaugh.gif

> A kłamstwo, że ma 11 lat też jest OK?

Sądząc po ilości emotek na końcu - potraktowałem to jako żarcik Amazona, ale może sie mylę? niewiem.gif

Swoją drogą - busted.gif przepytują Ci dzieciaka podczas kontroli dorogowej? hehe.gif

> Może

> jeszcze wąsy mu przyprawić. Będzie mógł pić piwo i palić

> dodatkowo...

Pić jak pić, ale tacie będzie mógł latac po piwo do sklepu. hehe.gif

Za "moich czasów" panie kasjerki w megasamie łapały się na "to dla mamy - do włosów". hehe.gifok.gif

> Mój malec jeździ w Maxi-Cosi Tobi, na takie wypasy jak pokazałeś mnie

> nie stać

Nieładnie oszczędzać na zdrowie i życiu dziecka... nono.gif *

> - zresztą były gdzieś testy tego robione?

Jest chyba linka na aukcji. ok.gif

* żarcik rotfl.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Śmieszy mnie tylko takie dramatyzowanie...

Napisałem tak, żeby wywrzeć większe wrażenie. Osobiście mi zwisa w czym wozi dziecko - aczkolwiek i jemu, i dzieciakowi życzę jak najlepiej.

> Sądząc po ilości emotek na końcu - potraktowałem to jako żarcik

> Amazona, ale może sie mylę?

Nie wiem. Mi jego argumentacja wydała się idiotyczna, stąd taka reakcja. W sumie może i to był żart, bo nasi policjanci aż tak nierozgarnięci nie są aby nie odróżnić 4-latka od 11-latka. Ale kto ich tam wie... wink.gif

Poza tym piszę z pracy, więc nie miałem czasu zastanawiać się co miał podmiot liryczny na myśli. wink.gif

> Swoją drogą - przepytują Ci dzieciaka podczas kontroli dorogowej?

Na razie z dzieckiem kontrolowali mnie raz. I kazali tylko dmuchać w "balonik". smile.gif Znaczy mi, nie dziecku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chłopie! Zmiłuj się... Życie dzieciaka w razie wypadku ryzykujesz.

Ja nie ryzykuje wypadku, bo wole go nie mieć, niż mieć i uratować dziecko dzięki super fotelikowi grinser006.gif.

> Poza tym wychowujesz dzieciaka na ćwoka...

Wychowuje go na cawaniaka, ma sobie w życiu radzić i właśnie nie być ćwokiem zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nie ryzykuje wypadku, bo wole go nie mieć, niż mieć i uratować

> dziecko dzięki super fotelikowi .

Ale jakby sie juz zdazyl, to chyba lepiej uratowac dziecko dzieki fotelikowi, niz nie uratowac.

> Wychowuje go na cawaniaka, ma sobie w życiu radzić i właśnie nie być

> ćwokiem

Pamietaj tylko ze normalni placa 5zl, a cwaniak 30!

A tak na powaznie, to nie wrozy dobrze naszemu narodowi jak juz dzieci sa wychowywane na cwaniakow.

Juz nasz poprzedni system wyhodowal nam bardzo duza ilosc cwaniakow. Teraz tylko uplyw czasu sie ich moze pozbyc, ale poco tworzyc nowych?

W ten sposob nigdy u nas nie bedzie normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale jakby sie juz zdazyl, to chyba lepiej uratowac dziecko dzieki

> fotelikowi, niz nie uratowac.

Uwierz mi, że czasem lepiej nie uratować frown.gif i nie przytaczaj mi tutaj przykładów że o mały włos czy kilka centymetrów, bo to nie ma sensu i tego nie przewidzisz.

> Pamietaj tylko ze normalni placa 5zl, a cwaniak 30!

> A tak na powaznie, to nie wrozy dobrze naszemu narodowi jak juz

> dzieci sa wychowywane na cwaniakow.

Naszemu narodowi nic dobrze nie wróży. Zawsze dostawaliśmy po dupie i nic tego nie zmieni, bo nie ma ku temu przesłanek ani takiej potrzeby.

> Juz nasz poprzedni system wyhodowal nam bardzo duza ilosc cwaniakow.

Poprzedni system wyhodował nam raczej dużą ilość frajerów.

> Teraz tylko uplyw czasu sie ich moze pozbyc, ale poco tworzyc

> nowych?

Sam czas tego nie załatwi.

> W ten sposob nigdy u nas nie bedzie normalnie.

U nas na swój sposób właśnie jest normalnie, tacy po prostu byliśmy, jesteśmy i będziemy. I jest nam z tym dobrze zlosnik.gif.Na swój sposób grinser006.gif

A wracając do tematu, kiedyś zrobie zdjęcie małego na tym poddupniku przypiętego pasem samochodu. Mam wyobraźnie i mogę stwierdzić, że taka jazda wcale nie jest mniej bezpieczna od "właściwego" fotelika do którego jest przytroczony paskami, a cały fotelik tym samym pasem do siedzenia. Powiem więcej, dziecko z poddupnikiem zachowa się tak jak ma się zachować pasażer, a fotelik z przypiętym dzieckiem będzie nieprzewidywalny. Fotelik to jakaś klasa średnia prawidłowo zamocowana w samochodzie. Jak bym miał wybierać, to wolał bym w czasie dzwona siedzieć na poddupniku biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jest

> 3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko

> w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi

> się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia

> dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym

> warunkom technicznym.

czy widział ktoś fotelik albo podstawkę na wagę >36 kg ? hmm.gif chyba takich nie ma.... czy wobec tego jeśli dziecko nie ma 12 lat, nie ma 150cm ale ma > niż 36 kg to co wtedy? osobiście zwolniłem wtedy swoją pociechę z obowiązku używania "innego urządzenia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> czy widział ktoś fotelik albo podstawkę na wagę >36 kg ? chyba

> takich nie ma.... czy wobec tego jeśli dziecko nie ma 12 lat,

> nie ma 150cm ale ma > niż 36 kg to co wtedy? osobiście

> zwolniłem wtedy swoją pociechę z obowiązku używania "innego

> urządzenia".

Nie wiem czy są takie foteliki. Moja 9-letnia "mała" ma już ponad 130cm i ponad 30kg ... podrośnie troche jeszcze i przestanę ją po prostu wozić w foteliku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> II grupa foteli :

> Podwyższenie dla dziecka

> od 22 do 36 kg

> (od 6 do 12 lat)

Pytanie brzmiało:

"[...]czy widział ktoś fotelik albo podstawkę na wagę >36 kg ? chyba

> takich nie ma.... czy wobec tego jeśli dziecko nie ma 12 lat,

> nie ma 150cm ale ma > niż 36 kg to co wtedy?"

> i proponuje lekture dla rodziców :

> http://www.klubpancernika.pl/dladoroslych.php?page_id=4

Ale ta lektura nie daje odpowiedzi na powyższe pytanie. grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

dziecko nie ma 12 lat,

> nie ma 150cm ale ma > niż 36 kg to co wtedy?"


ze wzrostem to chodzi o to zeby dziecko miało pas na wysokosci barku "poto jest ta podstawka " no i pas biodrowy nie powinien lezec na biodrach malca tylko troche ponizej ( pod tymi uszami jesli podstawka je ma zlosnik.gif )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.