andy7 Napisano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 > bardzo wplywa na zachowanie auta. Tudziez wazne jest cisnienie w oponach, conajmniej 50 % kierowcow jezdzi na nieprawidlowym cisnieniu ( ze regoly za niskim ) co powoduje odksztalcanie sie opony wlasnie podczas dynamicznego przemieszczania sie masy. Skutki mozna najlepiej zauwazyc w autach bez ABS'u - slady gumy na asfalcie - zewnetrzne trzymaja, srodek pusty. Producent zaleca jedynie cisnienie " komfortowe " ktore z regoly jest za niskie, warto weic dopompowac do maximum, sam jezdze z + 10 % w zimie + 0,2 bar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 > os, a ta jest tylko jedna - lepsze na tyl ! Jak to odnieść do moich doświadczeń?? o ile nie czytałeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2010 W ciągu ostatniego tygodnia, kiedy warunki na drogach są naprawdę trudne, miałem okazję sprawdzić taki układ: 1. tył - opony nóweczki, przód opony z +- 4 mm bieżnika. Jazda IMO mało przyjemna, ale przewidywalna. W sytuacjach krawędziowych, przód na zakrętach miał tendencje do zbyt wczesnego wyjeżdżania z zakrętu na wprost. Jedyne co można zrobić, to dociążyć przód poprzez odjęcie gazu bądź redukcja o bieg niżej i delikatne odpuszczanie sprzęgła. Daje radę. Hamowanie, jak hamowanie, podczas jazdy na wprost, ABS włączał się przy mocniejszym depnięciu w pedał. Wszystko do opanowania. Po prostu trzeba jechać wolniej, niż wydawało by się że można. Zarzucenie tyłem możliwe przy odpuszczeniu pedału gazu i gwałtownym machnięciu kierownicą. Do opanowania. Dzisiaj zamieniłem opony miejscami. Na przód dałem nowe opony, na tył poszły te gorsze. Jazda stała się zupełnie inna. Przyspieszanie i hamowanie znacznie lepsze. Podczas ostrego, jak na te warunki, hamowania nie ma mowy o zamiataniu tyłem zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na łukach. Przy zbyt szybkim wejściu w zakręt ze stałą prędkością, poślizg łapie czterema kołami. Nie ma mowy o wyjeżdżaniu auta na wprost, jak i niekontrolowanym zamiataniu ogonem. Cały czas koła napędowe i odpowiedzialne za kierowanie są pod kontrolą. To co robi w tym czasie tył, to sprawa wtórna i zależna od nas. Zdecydowanie taki układ mi odpowiada, bo IMO można przemieszczać się znacznie szybciej, sprawniej i bezpieczniej, a co ważne, bez niespodzianek o których jest mowa w całym wątku. Mityczne "wyciąganie z zakrętu przedniego napędu" ma sens jedynie przy lepszej przyczepności kół przednich. I to chyba tyle. Kto ma wątpliwości, musi sam sprawdzić. Jako, że dużo zależy od auta, dodam na koniec, że opisane wrażenia dotyczą jazdy Fordem Focusem 1.8 TDCI combi. Astrą I która ma lżejszy przód, IMO da się sprawniej jechać na śliskim, ale to tylko moje subiektywne wrażenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bonku Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Czekam - tak jeszcze z rok dwa i zaczną tu się pojawiać teorie, że zimówka o bieżniku mniejszym niż > 8mm nadaje się już tylko do wyrzucenia. > Jeszcze w zeszłym roku wszyscy podawali 3mm jako wartość graniczną, w tym już sporo osób wywalać > opony o bieżniku 4-5mm a ja ostatnio miałem okazję przejechać się ojca samochodem z zimówkami z około 5mm bieżnikiem. Pech chciał że było dużo błota pośniegowego. Uwierz mi, że jazda z takimi oponami nie ma nic wspólnego z bezpieczną jazdą. U siebie mam 4 nowe opony, i jadą po wszystkim, a i na ręcznym nie bardzo chce się ślizgać, a na tych u ojca to na 4. biegu mieszało kołami i nie chciało skręcać. Niestety. bieżnik musi być, a te 4mm to zdecydowanie za mało. >I na pierwszym śliskim zakręci wyleci na czołówkę a pierwsze >lepsze wzniesienie będzie nie do pokonania. >Tu niestety nie ma idealnego kompromisu. Każde rozwiązanie ma >wady. Albo tył żyjący swoim życiem albo problemy z ruszaniem i >skręcaniem. Lepiej przodem na czołówkę niż z półobrotu bokiem wpakować się pod tira, większe szanse na wyjście w jednym kawałku. A jak pod górkę nie podjedzie to też może być bezpieczniej, bo na "łysych" sie poruszać nie będzie, i może wtedy sam dojdzie do wniosku, że zmienić na nowe by trza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
TWENTIS Napisano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > W ciągu ostatniego tygodnia, kiedy warunki na drogach są naprawdę trudne, miałem okazję sprawdzić > taki układ: > 1. tył - opony nóweczki, przód opony z +- 4 mm bieżnika. > Jazda IMO mało przyjemna, ale przewidywalna. > W sytuacjach krawędziowych, przód na zakrętach miał tendencje do zbyt wczesnego wyjeżdżania z > zakrętu na wprost. Jedyne co można zrobić, to dociążyć przód poprzez odjęcie gazu bądź > redukcja o bieg niżej i delikatne odpuszczanie sprzęgła. Daje radę. > Hamowanie, jak hamowanie, podczas jazdy na wprost, ABS włączał się przy mocniejszym depnięciu w > pedał. Wszystko do opanowania. Po prostu trzeba jechać wolniej, niż wydawało by się że można. > Zarzucenie tyłem możliwe przy odpuszczeniu pedału gazu i gwałtownym machnięciu kierownicą. Do > opanowania. > Dzisiaj zamieniłem opony miejscami. Na przód dałem nowe opony, na tył poszły te gorsze. > Jazda stała się zupełnie inna. Przyspieszanie i hamowanie znacznie lepsze. Podczas ostrego, jak na > te warunki, hamowania nie ma mowy o zamiataniu tyłem zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na > łukach. > Przy zbyt szybkim wejściu w zakręt ze stałą prędkością, poślizg łapie czterema kołami. Nie ma mowy > o wyjeżdżaniu auta na wprost, jak i niekontrolowanym zamiataniu ogonem. > Cały czas koła napędowe i odpowiedzialne za kierowanie są pod kontrolą. To co robi w tym czasie > tył, to sprawa wtórna i zależna od nas. > Zdecydowanie taki układ mi odpowiada, bo IMO można przemieszczać się znacznie szybciej, sprawniej i > bezpieczniej, a co ważne, bez niespodzianek o których jest mowa w całym wątku. > Mityczne "wyciąganie z zakrętu przedniego napędu" ma sens jedynie przy lepszej przyczepności kół > przednich. > I to chyba tyle. > Kto ma wątpliwości, musi sam sprawdzić. > Jako, że dużo zależy od auta, dodam na koniec, że opisane wrażenia dotyczą Forda Focusa 1.8 TDCI > combi. > Astrą I która ma lżejszy przód, IMO da się sprawniej jechać na śliskim, ale to tylko moje > subiektywne wrażenia. Finalnie mam z przodu opony 8mm a z tyłu nowe. I tak zostanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Producent zaleca jedynie cisnienie " komfortowe " ktore z regoly jest za niskie, warto weic > dopompowac do maximum, sam jezdze z + 10 % w zimie + 0,2 bar. Ja tez zawsze mam opony nabite w gornych granicach. Duzo lepiej sie auto prowadzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wisp Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > W ciągu ostatniego tygodnia, kiedy warunki na drogach są naprawdę trudne, miałem okazję sprawdzić > taki układ: > 1. tył - opony nóweczki, przód opony z +- 4 mm bieżnika. > Jazda IMO mało przyjemna, ale przewidywalna. > W sytuacjach krawędziowych, przód na zakrętach miał tendencje do zbyt wczesnego wyjeżdżania z > zakrętu na wprost. Jedyne co można zrobić, to dociążyć przód poprzez odjęcie gazu bądź > redukcja o bieg niżej i delikatne odpuszczanie sprzęgła. Daje radę. > Hamowanie, jak hamowanie, podczas jazdy na wprost, ABS włączał się przy mocniejszym depnięciu w > pedał. Wszystko do opanowania. Po prostu trzeba jechać wolniej, niż wydawało by się że można. > Zarzucenie tyłem możliwe przy odpuszczeniu pedału gazu i gwałtownym machnięciu kierownicą. Do > opanowania. > Dzisiaj zamieniłem opony miejscami. Na przód dałem nowe opony, na tył poszły te gorsze. > Jazda stała się zupełnie inna. Przyspieszanie i hamowanie znacznie lepsze. Podczas ostrego, jak na > te warunki, hamowania nie ma mowy o zamiataniu tyłem zarówno podczas jazdy na wprost, jak i na > łukach. > Przy zbyt szybkim wejściu w zakręt ze stałą prędkością, poślizg łapie czterema kołami. Nie ma mowy > o wyjeżdżaniu auta na wprost, jak i niekontrolowanym zamiataniu ogonem. > Cały czas koła napędowe i odpowiedzialne za kierowanie są pod kontrolą. To co robi w tym czasie > tył, to sprawa wtórna i zależna od nas. > Zdecydowanie taki układ mi odpowiada, bo IMO można przemieszczać się znacznie szybciej, sprawniej i > bezpieczniej, a co ważne, bez niespodzianek o których jest mowa w całym wątku. > Mityczne "wyciąganie z zakrętu przedniego napędu" ma sens jedynie przy lepszej przyczepności kół > przednich. > I to chyba tyle. > Kto ma wątpliwości, musi sam sprawdzić. > Jako, że dużo zależy od auta, dodam na koniec, że opisane wrażenia dotyczą jazdy Fordem Focusem 1.8 > TDCI combi. > Astrą I która ma lżejszy przód, IMO da się sprawniej jechać na śliskim, ale to tylko moje > subiektywne wrażenia. Bardzo rozsądnie kolega zrobił. Nie ma to jak się przekonać na własnym aucie. A o nowych oponach na tyle powinni nakręcić program typu " Pogromcy mitów". Za wypowiedzi ,ze nowe opony powinny być na tyle a słabe na przodzie ( w aucie przednionapędowym) powinni na tym forum banować. W autach tylnonapędowych powinno się zakładać nowe na tył a gorsze na przód. To prawda. Znajdą się zawsze tacy idioci co będą chcieli udowodnić ,ze robi się odwrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1Marek1 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Bardzo rozsądnie kolega zrobił. Nie ma to jak się przekonać na własnym aucie. A o nowych oponach > na tyle powinni nakręcić program typu " Pogromcy mitów". Za wypowiedzi ,ze nowe opony powinny > być na tyle a słabe na przodzie ( w aucie przednionapędowym) powinni na tym forum banować. Dzieki za kolejny głos zdrowego rozsądku. Bo miałem juz chwile zwątpienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Tudziez wazne jest cisnienie w oponach, conajmniej 50 % kierowcow jezdzi na nieprawidlowym > cisnieniu ( ze regoly za niskim ) co powoduje odksztalcanie sie opony wlasnie podczas > dynamicznego przemieszczania sie masy. I znowu to pseudonaukowe określenie którego nikt nie rozumie. Wyjaśnij to proszę. > Skutki mozna najlepiej zauwazyc w autach bez ABS'u - > slady gumy na asfalcie - zewnetrzne trzymaja, srodek pusty. Suchy asfalt i ciepło to rozumiem, ale mówimy o zimie. > Producent zaleca jedynie cisnienie " komfortowe " ktore z regoly jest za niskie, warto weic > dopompowac do maximum, sam jezdze z + 10 % w zimie + 0,2 bar. Czyli rozumiem, że pompujesz 2,2 bara (prosta matematyka). nie wiem jakim autem jeździsz i co dla ciebie oznacza "zima", ale ja na śniegu/lodzie/błocie pośniegowym najlepsze czasy kręcę na ciśnieniach 1,3-1,7 w zależności od warunków i opony. A o napompowaniu 2.2 bara na śnieg nawet bym nie pomyślał. chyba że na miękkiej oponie w lecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Zdecydowanie taki układ mi odpowiada, bo IMO można przemieszczać się znacznie szybciej, sprawniej i > bezpieczniej, a co ważne, bez niespodzianek o których jest mowa w całym wątku. Niespodzianek spodziewaj się przy większych prędkościach na mokrej nawierzchni - zużyty tył szybciej wejdzie w aquaplaning. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > W ciągu ostatniego tygodnia, kiedy warunki na drogach są naprawdę trudne, miałem okazję sprawdzić > taki układ: ciach > subiektywne wrażenia. I to jest jedyna słuszna koncepcja. Sprawdzić i przekonać się samemu. Zwłaszcza, że niewiele to kosztuje. Masz auto z ciężkim przodem i strasznie nierównym rozkładem masy. W dodatku diesel gorzej reaguje na odjęcie gazu przed skrętem więc z reguły jest mocniej podsterowny. Uważaj na hamowanie w zakręcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Niespodzianek spodziewaj się przy większych prędkościach na mokrej nawierzchni - zużyty tył > szybciej wejdzie w aquaplaning. co wy z tym aquaplaningiem? ładne marketingowe słówko. Komu zdarzyło się przeżyć takie coś w swojej karierze i ile razy? Sporo jeżdżę po wodzie i aquaplaning na oponie, która ma jeszcze sensowny bieżnik występuje baaardzo rzadko. (sensowny czyli 4-5mm) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > co wy z tym aquaplaningiem? > ładne marketingowe słówko. Komu zdarzyło się przeżyć takie coś w swojej karierze i ile razy? Mnie ani razu. Po mokrym jadę z prędkością bezpieczną, a przed widocznymi kałużami bardzo zwalniam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Mnie ani razu. Po mokrym jadę z prędkością bezpieczną, a przed widocznymi kałużami bardzo zwalniam. no właśnie. Z tym aquaplaningiem jak z yeti. Wszyscy gadają a nikt nie widział. To się na prawdę bardzo rzadko zdarza. I z reguły na mocno zużytych oponach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1Marek1 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > co wy z tym aquaplaningiem? > ładne marketingowe słówko. Komu zdarzyło się przeżyć takie coś w swojej karierze i ile razy? No właśnie. Czasami mam wrażenie że niektórzy wiedzę czerpia wyłącznie z kolorowych czasopism a nie z realnej jazdy. Oczywiście że mówienie o aquaplaningu dla opony o bieżniku 4 mm jadącej po śladzie opony przedniej w codziennej (nie wyczynowej) ekspoloatacji świadczy nienajlepiej o piszącym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > No właśnie. Czasami mam wrażenie że niektórzy wiedzę czerpia wyłącznie z kolorowych czasopism a nie > z realnej jazdy. Oczywiście że mówienie o aquaplaningu dla opony o bieżniku 4 mm jadącej po > śladzie opony przedniej w codziennej (nie wyczynowej) ekspoloatacji świadczy nienajlepiej o > piszącym. To samo chciałem napisać. Człowiek ma głowę nie tylko do noszenia beretu. W mojej karierze motoryzacyjnej auto wielokrotnie mi popłynęło na wodzie, ale nigdy tyłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > I znowu to pseudonaukowe określenie którego nikt nie rozumie. Wyjaśnij to proszę. > Suchy asfalt i ciepło to rozumiem, ale mówimy o zimie. > Czyli rozumiem, że pompujesz 2,2 bara (prosta matematyka). Matematyka nie na tu nic do powiedzenia, co najwyzej dane producenta auta / opony W Honda Accord mam napopmowane 2,6 przod, 2,8 tyl. ( mozna by jeszcze zwiekszyc o 0,2 bar'a. > co dla Ciebie oznacza "zima", ale ja na śniegu/lodzie/błocie pośniegowym najlepsze czasy kręcę na ciśnieniach 1,3-1,7 w zależności od warunków i opony. A o napompowaniu 2.2 bara na śnieg nawet bym nie pomyślał. chyba że na miękkiej oponie w lecie. Dla mnie osobiscie nie gra roli jaka jest pora roku, co innego dla opon. Tu rowniez trzymam sie zasady jaka podaje producent, jezeli temperatura w dzien schodzi do + 7 st. C to rano ( po nocy ) moze osiagnac temp. Rowna zeru lub ponizej zera. Dlatego tez w mniejwiecej tym okresie zmieniam letnie na zimowki, i odwrotnie ( po zimie ). Piszesz, ze krecisz czasy..... gdzie ? Jezeli na torze, to warunki pracy opony w warunkach extremalnych roznia sie od tych w jakich przecietny Kowalski je uzywa. Mazda zrobila zajefajny film szkoleniowy o fizyce jaka wystepuje podczas jezdy, W przystepny sposob wytlumaczone a co wazniejsze jest pokazane jak zachowije sie opona podczas pokonywania zakretu w szybszym tempie ( Fajnie dymi ) zjawiska aquaplaning'u i wiele innych. Polecam przewertowac troche neta, moze sie cos znajdzie linka nie podaje bo po prostu nie znalazlem. Wracajac do Twego pytania, to opona obciazona podczas hamowania ktorej cisnienie jest niewystarczajace - odksztalca sie. Zuzywaja sie wiec boki a srodek pozostaje nienaruszony, w przypadkach za duzego cisnienia zuzywa sie srodek a boki zostaja nienaruszone, droga hamowania w obydwu przypadkach sie wydluza gdyz hamowanie nie odbywa sie na calej szerokosci a jedynie na czesci opony. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Jak to odnieść do moich doświadczeń?? > o ile nie czytałeś Czy mam przez to rozumiec, ze Twoje doswiadczenia niweluja panujace prawa fizyki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > 1. tył - opony nóweczki, przód opony z +- 4 mm bieżnika. > Dzisiaj zamieniłem opony miejscami. Na przód dałem nowe opony, na tył poszły te gorsze. > Zdecydowanie taki układ mi odpowiada, bo IMO można przemieszczać się znacznie szybciej, sprawniej i bezpieczniej, a co ważne, bez niespodzianek o których jest mowa w całym wątku. Tak w kwesti formalnej, gdzie i w ajkich warunkach robiles to porownanie ? > ale to tylko moje subiektywne wrażenia. Tak jak piszesz, Twoje subjektywne wrazenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrBEAN Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Czy mam przez to rozumiec, ze Twoje doswiadczenia niweluja panujace prawa fizyki ? To przy przednim napędzie i silniku z przodu co ma większe szanse stracić przyczepność w zakręcie?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > To samo chciałem napisać. > Człowiek ma głowę nie tylko do noszenia beretu. W mojej karierze motoryzacyjnej auto wielokrotnie > mi popłynęło na wodzie, ale nigdy tyłem. Coś w tym jest...Mi też zawsze przód odpływał (a zakładam wbrew zaleceniom "fachowców, mistrzów kierownicy i instruktorów nauki jazdy w niemczech" lepsze na oś napędzaną, w tym przypadku na przód), tyłu nie doświadczyłem...Może o tym nie wiem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Za wypowiedzi ,ze nowe opony powinny być na tyle a słabe na przodzie ( w aucie przednionapędowym) powinni na tym forum banować. > W autach tylnonapędowych powinno się zakładać nowe na tył a gorsze na przód. To prawda. To jeszcze moj MEDRCU powiedz jaka kombinacje powinno sie zalozyc na 4 WD ? Nie wiedzialem ze fizyka zmienia sie w zaleznosci od rodzaju napedu, ( nie mowie o podsterownosci u nadsterownosci ). Ciesz sie, ze za pisanie dyrdymal nie banuja, bo musialbys szukac innego forum na ktorym niekoniecznie administracja tolerowala by bajkopisarstwo. >Znajdą się zawsze tacy idioci co będą chcieli udowodnić ,ze robi się odwrotnie. Idz do lazienki i spojrz w lustro, potem jeszcze raz, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wisp Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > co wy z tym aquaplaningiem? > ładne marketingowe słówko. Komu zdarzyło się przeżyć takie coś w swojej karierze i ile razy? Sporo > jeżdżę po wodzie i aquaplaning na oponie, która ma jeszcze sensowny bieżnik występuje baaardzo > rzadko. (sensowny czyli 4-5mm) Swojego czasu Michelin produkował letnie oponki Energy XT2 oraz XH1 Była to opona bardzo podatna na to zjawisko... występowały one jako fabryczne opony w Lagunach, Scenicach, Corollach itp. Przy dużych kałużach każda opona ma prawo się ślizgnąć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > To jeszcze moj MEDRCU powiedz jaka kombinacje powinno sie zalozyc na 4 WD ? Równe, przynajmniej w teorii, bo w praktyce idealnie nie będzie i wcale nie z powodu ewentualnych problemów z większą/mniejszą przyczepnością którejś z osi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wisp Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > To jeszcze moj MEDRCU powiedz jaka kombinacje powinno sie zalozyc na 4 WD ? > Nie wiedzialem ze fizyka zmienia sie w zaleznosci od rodzaju napedu, ( nie mowie o podsterownosci > u nadsterownosci ). > Ciesz sie, ze za pisanie dyrdymal nie banuja, bo musialbys szukac innego forum na ktorym > niekoniecznie administracja tolerowala by bajkopisarstwo. > Idz do lazienki i spojrz w lustro, potem jeszcze raz, w 4WD powinny być cztery jednakowe bo rozwalisz układ różnicowy. Jedyna zaleta z nowymi oponami na tyle jest taka ,ze nie wpadniesz w poślizg tyłem auta... A dlaczego tak jest???? A dlatego ,ze nawet nie rozpędzisz Się do takiej prędkości żeby zarzuciło dupę na zakręcie. Będziesz stał i dymał kilometry w miejscu. Druga sprawa to jest taka ,ze wódki z Tobą nie piłem Żebyś pisał mi "Się" z małej litery..., zresztą nie rozumie ani jednego zdania z Twoich wypowiedzi, zacznij używać polskich znaków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 > Tak w kwesti formalnej, gdzie i w ajkich warunkach robiles to porownanie ? Tak bez kwestii, wszystko napisałem powyżej. Nie wiem, co to ma do tematu, ale odpowiem na Twoje pytanie: Warszawa i okolice, w ciągu ostatniego tygodnia, czyli zimą na oblodzonych i ośnieżonych nawierzchniach. Jeśli już odpowiadasz na post, czytaj proszę całość tekstów, bo wychodzi nieelegancko. > Tak jak piszesz, Twoje subjektywne wrazenie. Tak, tak jak piszę, to moje subiektywne wrażenie. A w kwestii formalnej, słowo subiektywne piszemy przez i krótkie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Matematyka nie na tu nic do powiedzenia, co najwyzej dane producenta auta / opony > W Honda Accord mam napopmowane 2,6 przod, 2,8 tyl. ( mozna by jeszcze zwiekszyc o 0,2 bar'a. i twierdzisz, że ciśnienie 3 bary jest odpowiednie w zimie? na jakim rozmiarze jeździsz w tym accordzie? 155/80? > Dla mnie osobiscie nie gra roli jaka jest pora roku, co innego dla opon. Tu rowniez trzymam sie > zasady jaka podaje producent, jezeli temperatura w dzien schodzi do + 7 st. C to rano ( po > nocy ) moze osiagnac temp. Rowna zeru lub ponizej zera. Dlatego tez w mniejwiecej tym okresie > zmieniam letnie na zimowki, i odwrotnie ( po zimie ). o tym nie rozmawiamy. Choć to mocno dyskusyjna kwestia. > Piszesz, ze krecisz czasy..... gdzie ? Jezeli na torze, to warunki pracy opony w warunkach > extremalnych roznia sie od tych w jakich przecietny Kowalski je uzywa. Na śniegu i lodzie? bez różnicy. jeżdżę w stu procentach seryjnym autem na seryjnej oponie. Mazda zrobila zajefajny > film szkoleniowy o fizyce jaka wystepuje podczas jezdy, W przystepny sposob wytlumaczone a co > wazniejsze jest pokazane jak zachowije sie opona podczas pokonywania zakretu w szybszym tempie > ( Fajnie dymi ) w zimie? > zjawiska aquaplaning'u i wiele innych. Polecam przewertowac troche neta, moze > sie cos znajdzie linka nie podaje bo po prostu nie znalazlem. Już mówiłem, mam sceptyczne podejście do tych wszystkich filmików (sztandarowym przykładem marketingowego bulszitu jest filmik Boscha o działaniu ABS) > Wracajac do Twego pytania, to opona obciazona podczas hamowania ktorej cisnienie jest > niewystarczajace - odksztalca sie. Zuzywaja sie wiec boki a srodek pozostaje nienaruszony, w > przypadkach za duzego cisnienia zuzywa sie srodek a boki zostaja nienaruszone, droga hamowania > w obydwu przypadkach sie wydluza gdyz hamowanie nie odbywa sie na calej szerokosci a jedynie > na czesci opony. Powiedz mi teraz jak mocno możesz dociążyć tę oponę na śniegu i jak mocno ona się odkształci. Od razu też powiem, że na płycie poślizgowej hamowanie z 50km/h najlepiej wychodzi przy ciśnieniach rzędu 1.7-2.0. Oczywiście w lecie na mokrej płycie. Im więcej tym gorzej. Jak to się teraz ma do tych twoich ciśnień i teorii? Ważne, ja nie oglądam filmików tylko jeżdżę i mierzę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > W Honda Accord mam napopmowane 2,6 przod, 2,8 tyl. ( mozna by jeszcze zwiekszyc o 0,2 bar'a. Ja bym zwiększył o jakieś 4 bar'y a co tam .... przecież producent nie ma pojęcia i w instrukcji drukuje jakieś losowo wygenerowane wartości ciśnienia. > Dla mnie osobiscie nie gra roli jaka jest pora roku, co innego dla opon. Tu rowniez trzymam sie > zasady jaka podaje producent, jezeli temperatura w dzien schodzi do + 7 st. C to rano ( po > nocy ) moze osiagnac temp. Rowna zeru lub ponizej zera. Dlatego tez w mniejwiecej tym okresie > zmieniam letnie na zimowki, i odwrotnie ( po zimie ). Wytłumacz w jakim mniej-więcej okresie zmieniasz opony po zimie (zgodnie z tym co napisałeś). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Swojego czasu Michelin produkował letnie oponki Energy XT2 oraz XH1 Była to opona bardzo podatna na > to zjawisko... występowały one jako fabryczne opony w Lagunach, Scenicach, Corollach itp. Przy > dużych kałużach każda opona ma prawo się ślizgnąć... Chyba wszystkie opony typu "eco" mają małą przyczepność i marnie się zachowują na mokrym. Bardzo źle wspominam na przykład fabryczne Conti EcoContact w Pandzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > To przy przednim napędzie i silniku z przodu co ma większe szanse stracić przyczepność w zakręcie?? W tam miejscu wsadzasz kij w mrowisko, mam nadzieje, ze zdajesz sobie z tego sprawe ile vektorow bedzie na to wspoldzialalo. Temat jest jakie opony na jaka os a nie o szansach stracenia przyczepnosci czy wyjscia z poslizgu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Równe, przynajmniej w teorii, bo w praktyce idealnie nie będzie i wcale nie z powodu ewentualnych > problemów z większą/mniejszą przyczepnością którejś z osi. Widzisz, niemasz pojecia a zabierasz glos wywodzac w praktyce / w teori. Fityka nieda sie zlamac ani w teori ani w praktyce. Powiem Ci wiec krrotko, lepsze opony ida zawsze na tyl, bez wzgledu na naped katamarana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wisp Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Widzisz, niemasz pojecia a zabierasz glos wywodzac w praktyce / w teori. Fityka nieda sie zlamac > ani w teori ani w praktyce. > Powiem Ci wiec krrotko, lepsze opony ida zawsze na tyl, bez wzgledu na naped katamarana. Szkoda gadać... Czy coś sprawdzałeś na swoim aucie ? Czy opierasz Swoją wiedzę i wypowiedzi wyłącznie na teoriach fizycznych lub opisach zaczerpniętych z internetu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > w 4WD powinny być cztery jednakowe bo rozwalisz układ różnicowy. Kolego, sorry ale z Toba wiecej dyskutowal nie bede, bo jestes w mechanice zielony jak szynka ktora mieszka w lodowce. Zanim wiec zaczniesz bezmyslnie klepac po klawiaturze to dowiedz sie jak dziala mechanizm roznicowy. Tenze musi dzialac w dwoch wymiarach, przod / tyl oraz boki. Dowiedz sie moze co dzieje sie z napedem podczas pokonywania zakretu. Gdyby bylo tak jak piszesz to rozwalil bys tenze juz podczas wyjezdzania z garazu, o piersczym skrzyzowaniu i skreceniu w prawo / lewo nie wspomne. >zacznij używać polskich znaków. Nie kazdy uzywa kompa w PL i nie kazdy ma zamiar zmieniac co rusz ustawienia. Jezeli nie rozumiesz tego o czym pisze – inni jakos daja rade to jak chcesz zrozumiec najprostsze zjawiska fizyczne czy mechaniczne ? zegnam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > odpowiem na Twoje pytanie: > Warszawa i okolice, w ciągu ostatniego tygodnia, czyli zimą na oblodzonych i ośnieżonych > nawierzchniach. Aby wierygodnie sprawdzic to o czym tu piszemy to powinienes zapakowac do auta komplet letnich, pojechac na tor i tam sprawdzic przy jekich sytuacjach, predkosciach, zakretach i innych czynnikach pojdziesz w botanike, na drodze publicznej tego nie sprawdzisz, tak miedzy innymi testuje i podaje ADAC ale jak widze do niewielu to dochodzi, bo co w koncu potrafia ludzie ktorzy na codzien robia takie testy zawodowo / przy wspolpracy z producentami opon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 >> w 4WD powinny być cztery jednakowe bo rozwalisz układ różnicowy. > Kolego, sorry ale z Toba wiecej dyskutowal nie bede, bo jestes w mechanice zielony jak szynka ktora mieszka w lodowce. Tutaj to się trochę zapędziłeś. Spróbuj np. w Subaru założyć z tyłu i z przodu różne rozmiary opon, wystarczy jakieś pół centymetra różnicy w średnicy i centralne wisko szybko powie papa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mike_wwl Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Tutaj to się trochę zapędziłeś. Spróbuj np. w Subaru założyć z tyłu i z przodu różne rozmiary opon, > wystarczy jakieś pół centymetra różnicy w średnicy i centralne wisko szybko powie papa. Poczekajmy aż kolega wytłumaczy nam jak działa i jak jest łożyskowany mechanizm różnicowy - może dowiemy się czegoś nowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > i twierdzisz, że ciśnienie 3 bary jest odpowiednie w zimie? na jakim rozmiarze jeździsz w tym > accordzie? 155/80? Twierdzi to producent, ale Ty z pewnoscia wiesz lepiej, ja co najwyzej sie do tego stosuje. Jezdze na 205 / 65 / 16 > Mazda zrobila zajefajny > w zimie? To fizyka znienia sie w zaleznosci od zimy czy lata, w zimie co najwyzej zjawisko sie przyspieszy ale to wytlumaczy Ci juz liczba „mü“ ktora okrasla przyczepnosc na roznych nawerzchniach. > Już mówiłem, mam sceptyczne podejście do tych wszystkich filmików (sztandarowym przykładem > marketingowego bulszitu jest filmik Boscha o działaniu ABS) Przepraszam, a Bosch cos zrobil nie tak ? Ydaje mi sie ze wiem o ktorym filmiku mowisz, sam pokazuje go na wykladach teori aby kursanci zrozumieli zasade dzialania ABS'u, to ze sie reklamuja to inna sprawa, ale w koncu maja do tego prawo, bo to nie FSO a oni wymyslili system. > Powiedz mi teraz jak mocno możesz dociążyć tę oponę na śniegu i jak mocno ona się odkształci. 1. Kazda opona bedzie odksztalcac sie pod danym cisnieniem inaczej, wiec jak mam podac Ci odpowiedz ? > razu też powiem, że na płycie poślizgowej hamowanie z 50km/h najlepiej wychodzi przy > ciśnieniach rzędu 1.7-2.0. Jakie auto ? Jaka opona ? To, ze w Twoim aucie tak jest to nie znaczy, ze bedzie tak w moim czy w aucie uzytkownika X. >Im więcej tym gorzej. Jak to się teraz ma do tych twoich ciśnień i teorii? Ważne, ja nie oglądam filmików tylko jeżdżę i mierzę. To nie sa MOJE teorie, co najwyzej wyniki wyniki testow jakie przeprowadzil ADAC, ja podaje je jedynie dalej bo sa realne i sprawdzone przez nie amatorow tylko zawodowcow, ale o tym pisalem juz wyzej. P.S. Juz jeden taki tu wyskoczyl ze swoja praktyka i ile to nie nakrecil, teraz siedzi juz cicho, nawet wiec nie bede pytal o Twoj przebieg i lata jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Tutaj to się trochę zapędziłeś. Spróbuj np. w Subaru założyć z tyłu i z przodu różne rozmiary opon, > wystarczy jakieś pół centymetra różnicy w średnicy i centralne wisko szybko powie papa. Napisalem cos o roznych wymiarach / srednicach kol / opon ? ? ? Nie mowimy tu o roznych wymiarach tylko o roznej wysokosci bieznika - ot mala roznica Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
andy7 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Napisalem cos o roznych wymiarach / srednicach kol / opon ? ? ? > Nie mowimy tu o roznych wymiarach tylko o roznej wysokosci bieznika - ot mala roznica no to piszemy o tym samym - opony mogą być w tym samym rozmiarze, ale wystarczy że są duże różnice w ciśnieniach, albo duża różnica w wysokości bieżnika między przodem a tyłem i wisko tego nie wytrzyma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
graf Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Aby wierygodnie sprawdzic to o czym tu piszemy to powinienes zapakowac do auta komplet letnich, My tu nie rozmawiamy o oponach letnich. > pojechac na tor i tam sprawdzic przy jekich sytuacjach, predkosciach, zakretach i innych > czynnikach pojdziesz w botanike, na drodze publicznej tego nie sprawdzisz, tak miedzy innymi > testuje i podaje ADAC ale jak widze do niewielu to dochodzi, bo co w koncu potrafia ludzie > ktorzy na codzien robia takie testy zawodowo / przy wspolpracy z producentami opon. Wróć człowieku na ziemię. Mowa tutaj jest o kierowcach porsuzających się po drogach publicznych, cywilnymi autami, z rozsądnymi prędkościami i o przeciętnych umiejętnościach. Nie wyjeżdżaj proszę o testowaniu zachowań aut przez zawodowców, pewnie dla zawodowców. Producentów opon pewnie mało obchodzi cokolwiek innego, niż SPRZEDAŻ opon. Opowiedz lepiej, co sam uczyniłeś i sprawdziłeś w życiu. Jakie auto, jakie opony itd.? Ile marek i modeli samochodów pomnożone przez ilość marek opon, tyle różnych zachowań aut na drodze. Co mnie obchodzą te wszystkie, choćby najrzetelniej przeprowadzone testy. Mnie obchodzi MOJE auto na MOICH oponach. Pasuje mi (zastrzegam, unikam różnych opon na osiach) mieć opony nowe na przodzie, a gorsze na tyle i KONIEC. IMO nie ma co teoretyzować, bo to do niczego nie prowadzi. Jesteś pewnie dużym chłopcem i wiesz, że w telewizji i w gazetach wszystko wygląda inaczej. Najlepiej to samemu sprawdzić, co też uczyniłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Przepraszam, a Bosch cos zrobil nie tak ? Ydaje mi sie ze wiem o ktorym filmiku mowisz, sam > pokazuje go na wykladach teori aby kursanci zrozumieli zasade dzialania ABS'u, to ze sie > reklamuja to inna sprawa, ale w koncu maja do tego prawo, bo to nie FSO a oni wymyslili > system. Jeśli mówimy , to owszem, bardzo dobrze tłumaczy zasadę działania ABS, ale przykłady zostały tak dobrane, że oglądając go można odnieść wrażenie, że ABS w każdych warunkach skraca drogę hamowania - co, jak dobrze wiesz, nie jest prawdą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Tutaj to się trochę zapędziłeś. Spróbuj np. w Subaru założyć z tyłu i z przodu różne rozmiary opon, > wystarczy jakieś pół centymetra różnicy w średnicy i centralne wisko szybko powie papa. ma rację. Nie chodzi o sam mechanizm różnicowy ale o szperę. To szpera dostaje w d... przy różnych obwodach kół. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Twierdzi to producent, ale Ty z pewnoscia wiesz lepiej, ja co najwyzej sie do tego stosuje. Jezdze > na 205 / 65 / 16 sprawdź czy przypadkiem nie jest to ciśnienie dla pełnego obciążenia. > To fizyka znienia sie w zaleznosci od zimy czy lata, w zimie co najwyzej zjawisko sie przyspieszy > ale to wytlumaczy Ci juz liczba „mü“ ktora okrasla przyczepnosc na roznych > nawerzchniach. dalej brniesz w swoją dziwną teorię. W zimie (śnieg, lód, błoto pośniegowe) nie ma aż na tyle przyczepności żeby na tyle mocno dociążyć oponę. Dzięki temu nie odkształca sie ona aż tyle co w lecie. Dociążenie kół przy skręcie/hamowaniu owszem działa ale siły są znacznie mniejsze i opona nie ułoży się w sposób o jakim mówisz, W lecie, na przyczepnym to co innego. > Przepraszam, a Bosch cos zrobil nie tak ? Ydaje mi sie ze wiem o ktorym filmiku mowisz, sam > pokazuje go na wykladach teori aby kursanci zrozumieli zasade dzialania ABS'u, to ze sie > reklamuja to inna sprawa, ale w koncu maja do tego prawo, bo to nie FSO a oni wymyslili > system. W tym filmiku aż kipi od marketingu. chcesz żebym po kolei wypisał momenty kiedy albo mijają się z prawdą albo robią spore niedomówienia? > 1. Kazda opona bedzie odksztalcac sie pod danym cisnieniem inaczej, wiec jak mam podac Ci odpowiedz > ? > Jakie auto ? Jaka opona ? To, ze w Twoim aucie tak jest to nie znaczy, ze bedzie tak w moim czy w > aucie uzytkownika X. Różne auta, różne opony. Od fiata seicento, i pandy przez peugeota 106, opla astrę, po BMW 318, forda mondeo, imprezę gt. Tym testuje najczęściej. Oczywiście zdarzają sie jakies wyjątki w stylu minivan albo SUV. > To nie sa MOJE teorie, co najwyzej wyniki wyniki testow jakie przeprowadzil ADAC, ja podaje je > jedynie dalej bo sa realne i sprawdzone przez nie amatorow tylko zawodowcow, ale o tym pisalem > juz wyzej. Jeszcze raz polecam sprawdzić samemu skoro jesteś zawodowcem. Zacznij od ciśnień. > P.S. Juz jeden taki tu wyskoczyl ze swoja praktyka i ile to nie nakrecil, teraz siedzi juz cicho, > nawet wiec nie bede pytal o Twoj przebieg i lata jazdy. Pytaj, śmiało, nie wstydzę się tego. mam prawko od 7 lat. Przejechałem do tej pory około 200 tys. km. Z tego połowę bokiem lub tyłem. Praktycznie nie używam samochodu na codzień. Więcej jeżdżę w pracy albo dla zabawy. gdzie i jak pracuję widziało kilku kącikowiczów. Pozdrawiam ich jak zwykle tekstem: "DWIE RĘCE NA KIEROWNICY!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
groszek Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Na podstawie teorii zachowania samochodu odpowiedz na pytanie: jak to było możliwe ? na suchym asfalcie? nie znam zakrętu i ukształtowania drogi, ale 90 stopni oznacza zazwyczaj dużo za dużą prędkość, hamulec w podłogę i jedno zacieśnienie na chama, czyli kierowca wyjątkowo się postarał w bardzo specyficznej sytuacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1Marek1 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > P.S. Juz jeden taki tu wyskoczyl ze swoja praktyka i ile to nie nakrecil, teraz siedzi juz cicho, Siedzi, siedzi bo z koniem kopać się nie będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
106 Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Widzisz, niemasz pojecia a zabierasz glos wywodzac w praktyce / w teori. Fityka nieda sie zlamac > ani w teori ani w praktyce. > Powiem Ci wiec krrotko, lepsze opony ida zawsze na tyl, bez wzgledu na naped katamarana. To ja koledze dziękuję za takie rady. Przysłać rachunek za naprawę auta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Jeśli mówimy tym filmiku, to owszem, bardzo dobrze tłumaczy zasadę działania ABS, ale przykłady > zostały tak dobrane, że oglądając go można odnieść wrażenie, że ABS w każdych warunkach skraca > drogę hamowania - co, jak dobrze wiesz, nie jest prawdą. wymieniam po kolei kłamstwa lub niedomówienia: 1:17 "prawie niemożliwe by ominąć przeszkodę" proste, puścić ten pieprzony hamulec. Da się to wytrenować. 1:25 spore niedomówienie. ABS nie zapobiega blokowaniu kół. ABS zapobiega STAŁEMU zablokowaniu kół. Bo blokuje, krótko, szybko, często. Z tego wynika kolejne kłamstewko w filmiku kilka sekund później: auto nie zachowuje pełni sterowności podczas działania ABS. Jest mocno podsterowne, przez to bardzo często są problemy z powrotem na swój pas ruchu po ominięciu przeszkody. 1:53 Fajnie, że steruje każdym kołem osobno ale... nie każdy system ABS, tylko nowsze z EBD. 2:04 "stabillity and stearabillity with the shortest possible braking distance" to nie wiem jak ja to robię, że potrafię codziennie, kilkanaście razy "oszukać" ABS wyamowując 2-3 metry wcześniej nie używając tego systemu. Cuda, panie... od 2:20 hamowanie na wprost. Ładne porównanie. Jeden przeleciał na blokach, drugi z ABS. Dlaczego nie ma porównania z prawidłowo wykonanym hamowaniem awaryjnym w aucie bez ABS? Ano powiem dlaczego: Bo zatrzymałby się wcześniej ten srebrny VW. Hamowanie w łuku. Ta sama sytuacja. Znowu na blokach. W dodatku zapomnieli dodać, że z ABS auto zaczyna jechać szerszym łukiem po wciśnięciu hamulca (widać to na filmie!) Omijanie przeszkody. Szkoda komentować. Niech się odezwą panowie, którzy nauczyli się w 15 minut odpuszczać hamulec przed ominięciem przeszkody. Wiecie dlaczego nie pokazali powrotu na swój pas ruchu przy omijaniu przeszkody z ABS? A tu ciężarówka z naprzeciwka nagle... hamowanie jednostronne: zgoda! jest się ciężko tego nauczyć. Ale nie mówię, że się nie da. Ostatnie sekundy to już powtarzanie tych niedomówień i kłamstewek. Jeśli ktoś korzysta z tego typu filmików podczas szkoleń nie mówiąc przy okazji o: -hamowaniu na szutrze, piachu -hamowaniu na podbiciach, tarce, bruku -mocnej podsterowności auta podczas użycia ABS -innych niedoskonałościach tego systemu to robi ludziom krzywdę. I nie jestem przeciwnikiem ABS, to jest niezły system (zwłaszcza najnowsze wersje). Po prostu nie można ślepo wierzyć reklamom i powtarzać bzdur tam zawartych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
A_Kras Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 Ktos powinien tez wreszcie raz a dobrze powiedziec, ze, nawet hamujac z ABS, zdolnosc samochodu do skrecania i ominiecia przeszkody jest o wiele gorsza niz jak ten hamulec odpuscimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OldHorse Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > na suchym asfalcie? nie znam zakrętu i ukształtowania drogi, ale 90 stopni oznacza zazwyczaj dużo > za dużą prędkość, hamulec w podłogę i jedno zacieśnienie na chama, Może trochę mniej niż 90. To jest w lesie, nie znalazłem, niestety, dobrych ogólnodostępnych zdjęć satelitarnych tej okolicy. Na zakręcie jest ograniczenie do 40 km/h, przy suchej jezdni i "kapeluszniczej" jeździe bez problemu można go pokonać 60 km/h, przy 80 km/h lekko zaczynają popiskiwać opony i pasażerowie (uprzedzając ewentualne święte oburzenie stróżów "poprawności politycznej" - ograniczenie (wcześniej do 60) stoi tam od jakichś 10-15 lat, ja jeżdżę tą drogą od 30) > czyli kierowca wyjątkowo się postarał w bardzo specyficznej sytuacji Na Warmii to nie żadna "specyficzna sytuacja", tylko normalny zakręt, jakich tysiące. Na tym sporo się dzieje, bo z obu stron sąsiaduje z kilkusetmetrowymi prostymi, a jadąc od strony Szczytna wyskakuje się zza górki i w odległości około 150 m widać, że zakręt jest, a ocenić go można z jakichś 50 m. Tylko - jak to możliwe, że trzech kierowców w odstępie kilku dni popełniło taki sam błąd ? Na pewno jechali dużo za szybko (bo "ograniczenia prędkości są dla frajerów"), a poza tym przypuszczam, że po prostu, podobnie jak Tobie, wydawało im się, że samochód FWD nie może wpaść w nadsterowność. "Wyprostowanie" poglądów było w ich przypadku dość bolesne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koyotee Napisano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2010 > Ktos powinien tez wreszcie raz a dobrze powiedziec, ze, nawet hamujac z ABS, zdolnosc samochodu do > skrecania i ominiecia przeszkody jest o wiele gorsza niz jak ten hamulec odpuscimy. racja, ale tylko ci, którzy tego próbowali i zrobili to poprawnie mogą się o tym przekonać. Z gazet tego nie wyczytasz, w telewizji nie zobaczysz. ABS bardzo przydaje sie w tzw. "sytuacji korkowej" kiedy się zagapimy i zamiast parkować komuś w bagażniku na hamulcu, zmieniamy pas (bo na sąsiednim jest 5 metrów więcej przestrzeni). Przy czym da się to tez zrobić w aucie bez ABS. 15 minut treningu to zajmuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.