Skocz do zawartości

Czujniki Valeo beep & park - nie polecam


Mr_Harry

Rekomendowane odpowiedzi

> Być może, ale w omawianym przypadku i w 95 % pozostałych przypadków

> jeździmy małymi kompaktami, w których takie czujniki sa kompletnie

> bez sensu

Tłins, pod moim blokiem parkuje małolat mx5. Podjedź do niej tyłem jakimkolwiek autem na odległość powiedzmy 20 cm, a masz duże piwo. ok.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tłins, pod moim blokiem parkuje małolat mx5. Podjedź do niej tyłem jakimkolwiek autem na odległość

> powiedzmy 20 cm, a masz duże piwo.

A czym się różni MX5 od ściany? Nie potrafisz sobie wyobrazić tej

ściany w miejscu gdzie jest to MX5? Gdyby nie wyobraźnia, nigdy nie

wjechałbym na podziemnym parkingu tam gdzie mieszkam,

na moje miejsce. Muszę się zmieścić pomiędzy krawędzią BMW,

a słupem. Muszę tak skręcić, by nie przytrzeć prawego przodu,

a potem dalej parkując krawędź lusterka (najbardziej wystająca

u mnie część) - jest jakies 5 cm od tego słupa, a lewe lusterko

prawie dotyka BMW. Bo jest ciasno, ale się da...

Co do parkowania np. w pracy, to zwykle staję w ten sposób bo ciasno:

285116986-parkowanie1.jpg

1f6b906f5f987b6d.jpg

post-5574-14352513294042_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sedany linię bagażnika mają poniżej dolnej linii szyby.

> Gdzie tu widzisz pole pracy wzroku? To jest raczej manewrowanie na wyczucie, więc czujniki

> parkowania są bardzo przydatne.

to jak wy macie ustawione lusterka boczne? chyba ustawia sie tak by było widać koniec samochodu. osobiscie mam sedana i nie sprawia mi trudności parkowanie na osiedlowych małych i ciasnych parkingach. w lusterku bocznym widze gdzie sie kończy auto. poza tym trzeba czuc własny samochód.

jak jeździsz jednym autem, to jeszcze jest

> łatwiej. Ale spróbuj raz takim, raz innym - szczególnie ltb-kami, w których nie widać końca

> auta.

teraz często przesiadam się ze swojego auta do auta bez tylnych szyb (peugeot partner) a wczesniej do Ducato czy Scudo (też bez szyb na pace) i nie sprawiało mi również trudności poruszanie się tymi samochodami, po czym znów przesiadka na swoje. dobre wyczucie auta plus lusterka i trochę logicznego myślenia i wszystko się da ok.gif

co do czujników... ja osobiście nie używam i wątpie bym kiedykolwiek używał. ale jak ktoś chce to robić to jego sprawa. może dzięki temu nie będę miał porysowanego zderzaka 270751858-jezyk.gif jednak co oko ludzkie to oko ludzkie. nic nie zastąpi człowieka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś zestaw VALEO 632002 (w poprzednim samochodzie).

Też na początku miałem problem z ekologią zlosnik.gif tj. czujniki wykrywały mi trawę (i śnieg w zimie). Pomogło ich wyregulowanie tj. ustawienie prostopadłe do podłoża. Z deszczem nie miałem problemów, po umyciu samochodu trzeba było je przedmuchać kompresorem i działały (tutaj to akurat podobnie może być z innymi czujnikami).

Potwierdzam wykrywanie (tzn. niewykrywanie zlosnik.gif) słupków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale nie chodzi nawet o parkowanie "na lusterka". Odwoże/odbieram codziennie dzieci do teściów na

> osiedlu gęsto zastawionym autami + samozwańcze krawężniki + otwierane blokady przy

> śmietnikach/klatach - uwierz mi, że manewrowanie bez mała 5 metrowym htb (nie widać "dupy")

> jest dosyć karkołomne.

No nie przesadzaj, moja dziewczyna jest dosc niska, a cofa Passatem kombi bez najmniejszego zawahania, potrafi dojechac tylem na odleglosc 1cm do przeszkody, czego ja nie potrafie nawet smile.gif

Jakbym jej zaproponowal czujniki cofania, to by mnie wysmiala...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Napisz czego się spodziewałeś po tych czujnikach. Jest to ostatnia rzecz potrzebna mi w

> samochodzie, ale może sie mylę i ktoś mnie przekona, że w przeciętnym samochodzie osobowym

> jest to do czegoś przydatne, bo że potrzebne boje sie napisać

Popieram. Czujniki cofania sa najmniej potrzebna rzecza dla dobrego kierowcy. Ale sa tez kierowcy ktorzy po prostu nie maja doswiadczenia, nie radza sobie z jazda samochodem - i wlasnie dla nich te czujniki sa przydatne.

Jak ktos potrafi jezdzic to cofnie kazdym rodzajem pojazdu do kazdej przeszkody i idealnie oceni odleglosc (moja dziewczyna cofa co do 1cm do przeszkody kazdym autem , nawet dostawczakiem bez tylnej szyby), no ale nie kazdy potrafi jezdzic wiec dlatego wymyslono czujniki.

Nawet tutaj na AK wystarczy zobacz kto popiera czujniki i kto tak bardzo sie oburza jak inni piszą ze sa niepotrzebne - no wlasnie CI ktorzy maja najmniej doswiadczenia. No i bardzo dobrze, niech kupuja te czujniki, skoro niepewnie sie czuja, przynajmniej beda sie czuc bezpieczniej przy cofaniu ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przejedź się czymś większym od Stilo to pogadamy

Chcesz powiedziec, ze jak sie cofa czyms malym to czujniki nie sa potrzebne, a czyms wiekszym to juz sa potrzebne? icon_eek.gif Takie wlasnie podejscie maja niedoswiadczeni kierowcy, mysla ze mniejszym autem sie latwiej cofa niz wiekszym. Ale z czasem i oni sie naucza ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwlaszcza jak jest bardzo malo miejsca. Nie ma jak wjechac na raz na koperte albo sasiad idiota nie umie parkowac. To nie duzy fiat, ze wszystko widac przez szyby. Czasem nic nie widac do tylu i na boki a krecenie i przestawianie lusterek doprowadza mnie do szalu wiec od tego sa czujniki zeby sobie ulatwic zycie a nie zyc w sredniowieczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Badania okulistyczne nie mają tu nic do rzeczy - jak jeździsz jednym autem, to jeszcze jest

> łatwiej. Ale spróbuj raz takim, raz innym - szczególnie ltb-kami, w których nie widać końca

> auta.

Jak nie widac konca auta? To gdzie Ty patrzysz przy cofaniu? W tylna szybe? Wtedy to faktycznie nie widac konca auta. Ale istnieje cos takiego jak lusterka. Jak potrafisz cofac patrzac w luterka to cofniesz kazdym autem na kazda odleglosc do kazdej przeszkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No nie przesadzaj, moja dziewczyna jest dosc niska, a cofa Passatem kombi bez najmniejszego

> zawahania, potrafi dojechac tylem na odleglosc 1cm do przeszkody, czego ja nie potrafie nawet

> Jakbym jej zaproponowal czujniki cofania, to by mnie wysmiala...

Słowo klucz - kombi.

Jak się przesiadłem z gofra kombi na mondeo, to bałem sie cofac na osiedlu... hehe.gif

Teraz jest spoko, ale czujniki chętnie bym zapodał. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tłins, pod moim blokiem parkuje małolat mx5. Podjedź do niej tyłem jakimkolwiek autem na odległość

> powiedzmy 20 cm, a masz duże piwo.

Musialbys zobaczyc jak cofa moja dziewczyna moim Passatem Kombi. Podjedzie do niego na 2cm. I jeszcze mi powie zebym sie nie stresowal bo spokojnie jeszcze 1cm moze cofnac. Bo ja zawsze sie stresuje jak ona az tak blisko cofa, ale ma takie wyczucie ze szok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz - kombi.

> Jak się przesiadłem z gofra kombi na mondeo, to bałem sie cofac na osiedlu...

> Teraz jest spoko, ale czujniki chętnie bym zapodał.

A powiedz mi jaka jest roznica w widocznosci w lusterkach w kombi/liftbacku/sedanie (zakladajac ta sama dlugosc nadwozia). NIe ma zadnej. Oczywiscie przy cofaniu kombi ani razu moja dziewczyna (tak jak i ja) nie odwraca glowy w szybe, tylko i wylacznie lusterka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> (moja dziewczyna cofa co do 1cm do przeszkody kazdym autem , nawet dostawczakiem bez

> tylnej szyby),

Jay, zwracam koszt podróży do W-wy dla Ciebie i dziewczyny + dobra wódka/inne do wyboru, jeżeli Twoja połówka cofnie dostawczakiem bez tylnej szyby 1 cm od (powiedzmy) innego auta. Serio, serio! ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popieram. Czujniki cofania sa najmniej potrzebna rzecza dla dobrego kierowcy. Ale sa tez kierowcy

> ktorzy po prostu nie maja doswiadczenia, nie radza sobie z jazda samochodem - i wlasnie dla

> nich te czujniki sa przydatne.

Słabych wyręczają, lepszym pomagają.

Co, jeśli cofa się na gazon, doniczkę albo słupek? Czujniki na prawdę szybko potrafią się zwrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A powiedz mi jaka jest roznica w widocznosci w lusterkach w kombi/liftbacku/sedanie (zakladajac ta

> sama dlugosc nadwozia). NIe ma zadnej. Oczywiscie przy cofaniu kombi ani razu moja dziewczyna

> (tak jak i ja) nie odwraca glowy w szybe, tylko i wylacznie lusterka.

Pogratulować! ok.gif

Szczególnie, jak "między lusterka" wbiegnie Ci dzieciak na osiedlu. no.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pogratulować!

> Szczególnie, jak "między lusterka" wbiegnie Ci dzieciak na osiedlu.

Nie zdarzylo sie i sie nie zdarzy, jesli sie umie korzystac z lusterek, dzieciak nie spada z nieba, tylko z lewej lub prawej. Ona wiecej jezdzi autami bez tylnej szyby, wiec nawet jesli ją posiada to nie korzysta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jay, zwracam koszt podróży do W-wy dla Ciebie i dziewczyny + dobra wódka/inne do wyboru, jeżeli

> Twoja połówka cofnie dostawczakiem bez tylnej szyby 1 cm od (powiedzmy) innego auta. Serio,

> serio!

Tak serio to chetnie bym skorzystal z takiej oferty zeby ją pochwalic przed resztą swiata zlosnik.gif To pomyslimy o tej propozycji ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zwlaszcza jak jest bardzo malo miejsca. Nie ma jak wjechac na raz na koperte albo sasiad idiota nie

> umie parkowac. To nie duzy fiat, ze wszystko widac przez szyby. Czasem nic nie widac do tylu i

> na boki a krecenie i przestawianie lusterek doprowadza mnie do szalu wiec od tego sa czujniki

> zeby sobie ulatwic zycie a nie zyc w sredniowieczu.

Nie mowie ze nie, jasne ze mozna sobie ulatwiac. Mowie tylko ze spokojnie mozna zyc bez czujnikow i nie sa niezbedne. Niestety to o czym piszesz to u mnie na osiedlu normalka - wylacznie parkowanie "na koperte" i zawsze "na styk" bo jest za malo miejsca i trzeba na kilka razy wjezdzac... Zwlaszcza ze roznymi autami podjezdzam i czesto wiekszymi niz Passat, czasem mniejszymi, i trzeba auto wyczuc. Tylko raz jezdzilem autem z czujnikami tak na codzien i parkowalem tam u mnie i jedyne co pamietam ze mnie baaardzo denerwowaly, bo jak krzyczaly ze juz nie mam mniejsca to ja wiedzialem ze nadal moge cofac, tylko juz na wyczucie.. wiec i tak nie byly przydatne ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>(moja dziewczyna cofa co do 1cm do przeszkody kazdym autem , nawet dostawczakiem bez

> tylnej szyby),

icon_eek.gif

Pogratulować umiejętności icon_eek.gif dziewczynie albo Twojego bajkopisarstwa waytogo.gifspineyes.gif

Kto przebije dziewczynę Jay'a ?? Da ktoś mniej niż 1cm? hahaha.gif

>no ale nie kazdy potrafi jezdzic wiec dlatego wymyslono czujniki.

> Nawet tutaj na AK wystarczy zobacz kto popiera czujniki i kto tak bardzo sie oburza jak inni piszą

> ze sa niepotrzebne - no wlasnie CI ktorzy maja najmniej doswiadczenia.

To jest tak jak ABS, ESP i innymi wynalazkami.

I ta dyskusja zmierza w podobnym kierunku :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zdarzylo sie i sie nie zdarzy, jesli sie umie korzystac z lusterek, dzieciak nie spada z nieba,

> tylko z lewej lub prawej. Ona wiecej jezdzi autami bez tylnej szyby, wiec nawet jesli ją

> posiada to nie korzysta.

Widzę, że posiadłeś/posiedliście umiejętność patrzenia w oba lusterka wsteczne na raz. claps.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> parkowalem tam u mnie i jedyne co pamietam ze mnie baaardzo denerwowaly, bo jak krzyczaly ze

> juz nie mam mniejsca to ja wiedzialem ze nadal moge cofac, tylko juz na wyczucie.. wiec i tak

> nie byly przydatne

Ja mam fabryczne i sprawuja sie swietnie. Skoro cos moze nam ulatwic zycie to czemu z tego nie korzystac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę, że posiadłeś/posiedliście umiejętność patrzenia w oba lusterka wsteczne na raz.

Na raz nie, ale faktycznie trzeba pamietac o tym zeby zbyt dlugo nie zawiesic wzroku w jednym lusterku gdyz w drugim moze sie dziac cos niebezpiecznego. A takich sytuacji widzialem pelno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam fabryczne i sprawuja sie swietnie. Skoro cos moze nam ulatwic zycie to czemu z tego nie

> korzystac.

Z tym oczywiscie sie zgadzam. Jesli czujniki sa, to mozna sobie ulatwic zycie i mniej sie skupiac przy cofaniu. Ale nadal twierdze ze sa niepotrzebne, jednak jak mi sie trafi auto z czujnikaim to przeciez ich nie wymontuje smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pogratulować umiejętności dziewczynie albo Twojego bajkopisarstwa

> Kto przebije dziewczynę Jay'a ?? Da ktoś mniej niż 1cm?

Oczywiscie nie mierzone linijką. Tak na oko, wiec jak ktos napisze 0,5cm to tez uwierze - jesli to bedzie mierzone rowniez na oko wink.gif

> To jest tak jak ABS, ESP i innymi wynalazkami.

> I ta dyskusja zmierza w podobnym kierunku :/

No dokladnie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie zdarzylo sie i sie nie zdarzy, jesli sie umie korzystac z lusterek, dzieciak nie spada z nieba,

> tylko z lewej lub prawej. Ona wiecej jezdzi autami bez tylnej szyby, wiec nawet jesli ją

> posiada to nie korzysta.

Dobra, już się nie chwal tą dziewczyną-nadczłowiekiem. Chciałem zabrać tylko głos w kontekście dzieciaków - one naprawdę z funkcjonalnego punktu widzenia spadają z nieba. zlosnik.gif U mnie na osiedlu w pobliżu aut kłębi się zwykle z 15 dzieci - od 2-latków, które są małe i w momencie zagrożenie najczęściej zamierają bez ruchu, albo kucają do kilkunastulatków. To powoduje, że unikam cofania jak ognia i jeszcze trochę, a oduczę się jeździć tyłem. wink.gif

Coraz częściej przychodzi mi do głowy montaż jakiejś kamery z tyłu.

Bo nigdy nie ma pewności, że dostrzegłeś wszystko. Nie mam problemu z wciskaniem się między auta, ale niedawno parkując (na nieznanym parkingu) w nocy nie zauważyłem rurki od trzepaka i gdyby nie żona to bym w nią puknął - rurka schowała się za tylnym światłem i nie była widoczna ani w lusterku, ani przez tylną szybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ladne felgi

Chiński szajs, ale tego wzoru nie mogę znaleźć wśród żadnych

markowych felg frown.giffrown.giffrown.giffrown.gif Jest dosłownie wszystko, nawet misie-felgi.

Tylko nie ma pięcioramiennych, gdzie ramię dzieli się na cieńsze i grubsze.

Te znalazłem kiedyś na Allegro, tylko 4 sztuki i od razu kupiłem.

Podobne były kiedyś w Norauto, nieco "masywniejsze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popieram. Czujniki cofania sa najmniej potrzebna rzecza dla dobrego kierowcy. Ale sa tez kierowcy

> ktorzy po prostu nie maja doswiadczenia, nie radza sobie z jazda samochodem - i wlasnie dla

> nich te czujniki sa przydatne.

ale moj wuj bedzie przygnebiony-30lat jazdy zawodowej [autobusy,ciezarowki,dostawczaki,taryfa],wszystkie kategorie PJ,dobrych pare mln km i okazuje sie ze jest niedoswiadczony .bo w kazdym aucie montuje sobie czujniki-w terazniejszym ma nawet kamere cofania.

w czym tkwi jego blad?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak nie widac konca auta? To gdzie Ty patrzysz przy cofaniu? W tylna szybe? Wtedy to faktycznie nie

> widac konca auta. Ale istnieje cos takiego jak lusterka. Jak potrafisz cofac patrzac w luterka

> to cofniesz kazdym autem na kazda odleglosc do kazdej przeszkody.

uwierz mi-swiat nie konczy sie na zrobionym od siekiery pasku w kombi.jest mase aut,gdzie w lusterkach widzisz swoje auto np.do konca tylnych drzwi-a pozostaje jeszcze ponad pol metra martwego pola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A już miałem kupować Valeo crazy.gif

Powstrzymywało mnie tylko to ze w Valeo instrukcji jest napisane ze musi być minimalna odległość od ziemi, jakieś 45-50cm z tego co pamiętam. A u mnie na tej wysokości w zderzaku jest metalowa belka oslabiony.gif

Pytanie, czy jak da się niżej to faktycznie będą problemy? Moze masz właśnie za nisko?

I jak z minimalna wysokością w tych np. od Stiga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam właśnie wysoko jak w instrukcji, prawie pod kątem 90 stopni do ziemi, minimalnie patrzą na ziemię (jakieś 2-3 stopnie). Problem, że Valeo nie działa np. w deszczu, wtedy gdy jest słaba widoczność. Szukam takich, które działają. Też myślałem, ze jak wywalę ponad 300 na czujniki to będą zajebiste, ale nie są niestety. Teraz kwestia co wybrać z tanich i równie dobrych, jeśli nie lepszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ale moj wuj bedzie przygnebiony-30lat jazdy zawodowej

> [autobusy,ciezarowki,dostawczaki,taryfa],wszystkie kategorie PJ,dobrych pare mln km i okazuje

> sie ze jest niedoswiadczony .bo w kazdym aucie montuje sobie czujniki-w terazniejszym ma nawet

> kamere cofania.

> w czym tkwi jego blad?

Mnie pytasz dlaczego on nie potrafi cofac? Sa ludzie ktorzy jezdza cale zycie i nie potrafia czegos, zdarza sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> uwierz mi-swiat nie konczy sie na zrobionym od siekiery pasku w kombi.jest mase aut,gdzie w

> lusterkach widzisz swoje auto np.do konca tylnych drzwi-a pozostaje jeszcze ponad pol metra

> martwego pola.

Wierze Ci, bo sam jezdze takimi autami. Czemu mialbym Ci nie wierzyc? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mnie pytasz dlaczego on nie potrafi cofac? Sa ludzie ktorzy jezdza cale zycie i nie potrafia

> czegos, zdarza sie.

ciekawa teoria-umie cofac 18-metrowym zestawem z przyczepa dwuosiowa a primera nie potrafi hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Słowo klucz - kombi.

> Jak się przesiadłem z gofra kombi na mondeo, to bałem sie cofac na osiedlu...

> Teraz jest spoko, ale czujniki chętnie bym zapodał.

Ja zmieniłem Golfa kombi na Golfa Plusa. Nigdy nie miałem problemów z parkowaniem tyłem,

a w Plusie pierwsze parkowanie tyłem zakończyłem 1,5 m od innego auta,

bo miałem wrażenie że już dalej nie mogę cofać.

I po 2 miesiącach nadal jestem przesadnie ostrożny jak cofam tyłem

i zastanawiam się nad dołożeniem czujników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pojedziesz pod prąd

> Wydaje mi się jednak, że lepiej wyrobić sobie doświadczenie - za darmo,

> niż upośledzić się kupując czujniki. To mniej więcej tak, jak

> statystyczny Amerykanin nie pojedzie autem z manualną skrzynią

nie czuje sie uposledzony. To urzadzenie ulatwia zycie. Tak samo jak wspomaganie kierownicy (po co, przeciez mozna krecic samemu), automatyczna klimatyzacja (tez po co... mozna z palca wlaczyc albo okno otworzyc), czy ESP (dam rade, nawet zahamuje jednym kolem jak bedzie trzeba...)

Oczywiscie parkujac gdzies na zadupiu moglbym wybiegac za kazdym razem z samochodu i ogladac dookola czy nie ma jakis niespodzianek niewidocznych na 1 rzut oka, tylko po co? Jest od tego urzadzenie i nalezy go uzywac.

Zaczyna to przypominac gadanie typu "w aucie nic mi nie jest potrzebne poza silnikiem". Co wiecej "ja nie potrafie parkowac?JA!!!" itd. Troche luzu. Pytanie bylo co kupic a nie czy kupic. Jak dla mnie to watek do pociecia bo autor czyta te glupoty i dalej nie wie co kupic.

Mialem dobre dokladane czujniki ale nie pamietam nazwy, zostaly w poprzednim aucie. Moze nalezy popytac co montuja w ASO na dokladke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak pojedziesz pod prąd

> Wydaje mi się jednak, że lepiej wyrobić sobie doświadczenie - za darmo,

> niż upośledzić się kupując czujniki. To mniej więcej tak, jak

> statystyczny Amerykanin nie pojedzie autem z manualną skrzynią

Otoz to. Lepiej nabrac doswiadczenia, a nie z powodu jego braku - kupowac czujniki. Wiadomo jest, ze jak sie pierwszy raz cofa nieznanym autem w ktorym jest slaba widocznosc do tylu to czlowiek jest bardzo ostrozny, z czasem nabierze doswiadczenia co mu sie przyda w przyszlosci tez przy innych autach - albo kupi czujniki i nadal nie bedzie umial cofac bo juz nawet nie bedzie mu sie chcialo cwiczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i zastanawiam się nad dołożeniem czujników.

Czujniki dołóż, ale nie daj się omamić złudnemu poczuciu bezpieczeństwa wink.gif

Przykład z wczoraj... Wspólnik przysolił w (swoją) kutą bramę (brama kuta... mechanizm rolkowy już słabiej) dwumiesięcznym Berlingo - "bo czujnik nie zapikał". Pytam - nie widziałeś w lusterkach, że jest blisko? E niee - przecież czujniki zamówiłem po to, żeby nie patrzeć w lusterka rotfl.gif

Potrafi sobie ktoś wyobrazić auto bardziej kwadratowe i łatwe do określenia gdzie się kończy - niż auto z pionową tylną ścianą i minimalnie wystającym zderzakiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To mniej więcej tak, jak statystyczny Amerykanin nie pojedzie autem z manualną skrzynią

To nie jest dobry przykład. Analogicznie - statystyczny Europejczyk nie naje się, jeżeli dostanie do ręki pałeczki. Jest to po prostu kwestia przyzwyczajenia do pewnych spraw kulturowych (w tym związanych z kulturą techniczną) w danym regionie świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Moze nalezy popytac co montuja w ASO na dokladke?

Żeby się tylko Kolega po odpowiedzi na to pytanie nie przeraził (jak i wiele osób, które posiadają tego typu akcesoria dokładane w ASO) wink.gif

Podpowiem... Skąd bierze się uderzające podobieństwo wielu akcesoriów montowanych w ASO po zakupie pojazdu - do akcesoriów oferowanych np. na allegro?

Czyżby były to te same akcesoria - tyle, że sprzedane z gigantyczną marżą i zapłatą za montaż? wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wydaje mi się jednak, że lepiej wyrobić sobie doświadczenie - za darmo,

> niż upośledzić się kupując czujniki.

Mam prawko od 18 lat. Nigdy nie miałem czujników i dawałem radę. Ale w poniedziałek dostałem nowe auto z czujnikami i powiem że podoba mi się ten bajer wink.gif Zwłaszcza jak jeździ się kombi, które tylną szybkę ma dość małą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.