Skocz do zawartości

Termostat Stilo JTD za 25PLN


nkstyle

Rekomendowane odpowiedzi

Przede wszystkim Witam wszystkich. smile.gif

Na forum jestem już od dłuższego czasu Stilo mam od kilku msc.

Poniższy sposób montażu termostatu jest dla osób z dużą ilością siły w rękach.

Zabawę zaczynamy od zakupu termostatu np. ja kupilem Verneta 4493.89

Oraz 2 szt opasek.

p4493.th.jpg

Ta szeroka cześć to miejsce gdzie po włożeniu do węża skręcimu go opaską

Bardzo ważny jest wygląd jak powyżej oraz wymiar 'C" na zdjęciu poniżej który ma wynosić 37mm

140454.th.jpg

Termostat ten montujemy w przewodzie pomiędzy oryginalnym termostatem a chłodnicą.

zdjcie0081b.th.jpg

Niestety te kilka mm średnicy miedzy wężem a szerszym termostatem wymusza użycie sporej ilości siły przy wciskaniu.

Ja zrobiłem to w ten sposób, że wcisnąłem nowy termostat w wąż około 10mm a potem wciskałem zapierając cały waż o króciec z tworzywa na oryginalnej obudowie oryginalnego termostatu aż weszło na tyle że waż naszedł na swoje miejsce.

To tak jakbyście chcieli nałożyć wąż normalnie na króciec , tyle że przy okazji wpychamy nowy termostat. smile.gif

Na końcu montujemy opaski skręcane.

Jedna idzie na króciec oryginalnej obudowy termostatu.

Druga skręcamy zamontowany termostat w miejscu zgrubienia ,wymiar "B" z rys.

Reszta zdjęć:

zdjcie0121c.th.jpg

zdjcie0044d.th.jpg

A teraz kilka uwag:

Pamiętacie że wycieknie trochę płynu, więc należy się zabezpieczyć w nowy, u mnie zeszło 2l płynu.

Należy wszystkie czynności wykonać na lekko ciepłym silniku, wciskanie nowego termostatu w węza będzie duuużo łatwiejsze. smile.gif

To tyle z instrukcji

Teraz kilka zdań do postów które zaraz się pewnie pojawią...

Kupiłem diesla zdając sobie sprawę z kosztów utrzymania i drogim serwisowaniu.

Stać mnie na to żeby wymienić ten termostat nawet w serwisie.

Owszem około 500PLN z wymiana raz na 100000 km to niewielki wydatek. I jest to niejako rozsądne.

Tylko mnie chodzi o pewien fakt:

Nie lubię, wręcz nienawidzę jak ktoś mnie oszukuje i naciąga na koszty robiąc wodę z mózgu.

A płacenie 300 PLN za cześć w której zepsuje się element za 15 PLN jest dla mnie zwykłym naciąganie klienta na koszty.

Postaram się odpowiedzieć na wszystkie pytania.

Życzę wszystkim pionowej pozycji wskaźnika temperatury smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nkstyle - a co ze starym termostatem?

Jezeli jest zepsuty i zablokowany w pozycji zamknietej to jaki to ma sens? jak sie ogolnie sprawdza Twoj sposob podczas jazdy? temp nie spada przy wolniejszej jezdzie lub na postoju?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nkstyle - a co ze starym termostatem?

> Jezeli jest zepsuty i zablokowany w pozycji zamknietej to jaki to ma sens? jak sie ogolnie sprawdza

> Twoj sposob podczas jazdy? temp nie spada przy wolniejszej jezdzie lub na postoju?

Zapomniełem dodac najwazniejsze:

Stary termostat zostaje nieruszony pod warunkiem że jest uszkodzony w pozycji otwartej, lub za wcześnie sie otwiera.

Temperatura jak już osiągnie 89st to stoi cały czas.

mam klimatronik i wentylator (wew) zawsze sam daje na 3/4 mocy przy nagrzewaniu, wcześniej temperatura spadała w czasie jazdy i włączonego nadmuchu poniżej 60st,

Teraz jest nie do ruszenia.

Moja jazda to 60% miasto 40% trasa dziennie około 100km.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja spytam - a co gdyby tak wstawić ten termostat razem z pracującym

poprawnie (na razie!) Vernetem? Jak się tamten spitoli, to nawet nie zauważę spineyes.gif

Pracowałoby to? Temperatura otwarcia oryginała to niby 87-88 stopni, ale

mam wrażenie, że jest to 82-83... Może dlatego taki tani był, 280 zł? smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja spytam - a co gdyby tak wstawić ten termostat razem z pracującym

> poprawnie (na razie!) Vernetem? Jak się tamten spitoli, to nawet nie zauważę

> Pracowałoby to? Temperatura otwarcia oryginała to niby 87-88 stopni, ale

> mam wrażenie, że jest to 82-83... Może dlatego taki tani był, 280 zł?

Az tak bardzo to bym nie kombinował smile.gif

Jeśli Twój działa to nic bym nie zmieniał, a co jeśli zepsuje się w pozycji zamkniętej?

Wtedy ciężko będzie zauważyć usterkę, a zablokowany termostat jest groźniejszy dla silnika bardziej niż ten który się za wcześnie otwiera.

Jeśli te ponad 80st jest potwierdzone z odczytów na FESie to nic narazie nie zmieniaj smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ja spytam - a co gdyby tak wstawić ten termostat razem z pracującym

> poprawnie (na razie!) Vernetem? Jak się tamten spitoli, to nawet nie zauważę

> Pracowałoby to? Temperatura otwarcia oryginała to niby 87-88 stopni, ale

> mam wrażenie, że jest to 82-83... Może dlatego taki tani był, 280 zł?

Vernet do 1.9 JTD 179,57 zł/szt. w auto sam w łodzi. plus dyszka na wysyłke

Korzystałem ostatnio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nadal nie rozumiem mechaniki jak to dziala ale...

sytuacja hipotetyczna :

Pada ten twoj patent.

Czyli masz pod maska 2 termostaty .

Twoj patent da sie wyjac z rury spowrotem ? Bo jesli nie to masz do kupienia ori termostat + zdewastowana rura blush.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nadal nie rozumiem mechaniki jak to dziala ale...

facepalm%5B1%5D.gif bierz mniej.... są 2 termostaty połączone szeregowo, jak ori się otwiera za wcześnie, to ten dodatkowy trzyma dopóki nie osiągnie odpowiedniej temp.

> sytuacja hipotetyczna :

> Pada ten twoj patent.

> Czyli masz pod maska 2 termostaty .

> Twoj patent da sie wyjac z rury spowrotem ? Bo jesli nie to masz do kupienia ori termostat +

> zdewastowana rura

Jeśli coś weszło... to i wyjdzie smile.gif Przynajmniej takie moje zdanie... wystarczy wymienić 'patent' na nowy i nic więcej nie ruszać wink.gif

O ile nie popieram czegoś takiego i w moim przypadku będzie pewnie tak jak z podgrzewaczem płynu, czyli 'Może kiedyś założę.... icon_rolleyes.gif' to zgadzam się z stwierdzeniem, że płacenie 300zł za coś co de facto kosztuje 20zł jest chore i jeśli tylko się da, to należy to obejść, niezależnie od grubości portfela wink.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>.... są 2 termostaty połączone szeregowo, jak ori się otwiera za wcześnie, to ten

> dodatkowy trzyma dopóki nie osiągnie odpowiedniej temp.

> Jeśli coś weszło... to i wyjdzie Przynajmniej takie moje zdanie... wystarczy wymienić 'patent' na

> nowy i nic więcej nie ruszać

> Pozdrawiam.

Właśnie to miałem wszystko napisać

Wafer - wszystko co napisałeś potwierdzam smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patent zacny, i skorzystam jak tylko padnie moj termostat

> moze jeszcze adminownia podepnie pod DIY i wgra foty na serwer co by nie poginely po latach

Ja chciałbym tylko zwrócić uwagę na pewne niebezpieczeństwo - czujnik oryginalnego termostatu ma bardzo intensywny kontakt z opływającym go płynem z małego obiegu i z tego powodu jest w stanie bardzo szybko reagować na zmiany, szczególnie zwiększenie temperatury. Dołożony termostat jest w dużym obiegu i kontakt czujnika z płynem z małego obiegu jest dużo gorszy i dodatkowo blokowany przez oryginalny termostat. Patent powinien poprawnie działać zimą, natomiast latem lub przez ostrzejszej jeździe bałbym się o silnik. W Cromie, którą kupiłem pół roku temu też mam termostat do wymiany i zastanawiałem się nad takim patentem, jednak przed włożeniem dodatkowego termostatu przewiercę lub w jakiś iny sposób dobrze udrożnię oryginalny. Na koniec napiszę, że termostaty w JTD to kpina, zarówno ze względu na trwałość, jak i konstrukcję, które pociąga za sobą cenę - jednym słowem bardzo drogi bubel!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnę zauważyć, że czujnik temp. zostaje w swoim miejscu, czyli w ori termostacie i ma dokładnie taki sam dostęp do małego obiegu i taki sam czas reakcji niezależnie od dołożonego 'patentu'. Nikt nic nie wspominał że nasz 'patent' ma swój czujnik i to z niego teraz będzie korzystał wskaźnik temperatury wink.gif

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Patent zacny, i skorzystam jak tylko padnie moj termostat

> moze jeszcze adminownia podepnie pod DIY i wgra foty na serwer co by nie poginely po latach

adminownia raczej nie, ale moherownia bardzo chętnie to powiesi i umieści dla potomności jak tylko dostanie PDFa odpowiedniego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pragnę zauważyć, że czujnik temp. zostaje w swoim miejscu, czyli w ori termostacie i ma dokładnie

> taki sam dostęp do małego obiegu i taki sam czas reakcji niezależnie od dołożonego 'patentu'.

> Nikt nic nie wspominał że nasz 'patent' ma swój czujnik i to z niego teraz będzie korzystał

> wskaźnik temperatury

> Pozdrawiam.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem - pisząc czujnik, miałem na myśli element termostatu, który powoduje jego uchylenie pod wpływem temperatury, tak więc wszystkie zastrzeżenia pozostają. Piszę to po to by wskazać zagrożenie, nie wiem jak taki układ się będzie zachowywał w naszych padakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nieprecyzyjnie się wyraziłem - pisząc czujnik, miałem na myśli element termostatu, który powoduje

> jego uchylenie pod wpływem temperatury, tak więc wszystkie zastrzeżenia pozostają. Piszę to po

> to by wskazać zagrożenie, nie wiem jak taki układ się będzie zachowywał w naszych padakach.

Chyba źle to sobie wyobraziłeś

Element termorozkurczliwy z termostatu dołożonego znajduje się w małym obiegu.

W momencie wcześniejszego otwarcia się oryginalnego termostatu ten"czujnik " jak to nazwałeś już jest nagrzewany z identyczną temperatura jak w oryginale, tyle tylko że zacznie otwierac przy 89st.

Odległość od tego elementu z dołożonego termostatu do tego elementu w ori to około 4cm.

Nie ma tu żadnych obaw smile.gif

Wafer - dzięki za kolejne trafne wyjaśnienia ok.gif

tomtom - nie mam narazie czasu na to żeby wrzucić to jakoś ładnie do PDFa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Chyba źle to sobie wyobraziłeś

> Element termorozkurczliwy z termostatu dołożonego znajduje się w małym obiegu.

Możesz mi i innym wyjaśnić, w jaki magiczny sposób element dodatkowego termostatu, znalazł się w małym obiegu, skoro ten dodatkowy znajduje się w wężu duzego obiegu i jest oddzielony od małego obiegu oryginalnym termostatemcfaniaczek.gif?

Wiesz - nie wpadłeś pierwszy na ten pomysł, jednak zupełnie bezkrytycznie przekazujesz "patent", który może być śmiertelnie niebezpieczny dla silnika. Jeszcze raz napiszę, że nie jestem złośliwy - sam dobrze przemyśl tę konstrukcje.

Jedynym prawidłowym rozwiązaniem w przypadku "dokładki" termostatu w taki sposób, jest "udrożnienie" starego i zbudowanie dodatkowego obiegu ciepłego płynu z małego obiegu, tak by omywał dołożony termostat, poprzez dołożenie odpowiedniego węża, który połączy rurę dużego obiegu tuż przy nowym termostacie, z małym obiegiem, w miejscu po termostacie - taki bocznik, który będzie zapewniał równoległy przepływ ciepłego płynu z małego obiegu, przez oba termostaty.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możesz mi i innym wyjaśnić, w jaki magiczny sposób element dodatkowego termostatu, znalazł się w

> małym obiegu, skoro ten dodatkowy znajduje się w wężu duzego obiegu i jest oddzielony od.......... itd

Drogi ABM...

Udowodnij że takie rozwiązanie jest "śmiertelnie" niebezpieczne dla silnika....

Wskaz mi JTD z takim "patentem" które zostało uszkodzone przez niego....

Proszę o odpowiedź merytoryczną bo filozoficznej już udzieliłeś...

Dalszej części nie komentuje, bo musiałbym zacząć od wyjaśnienia Ci w jaki sposób działa termostat w aucie, po on tam jest, i co dzieje się z nim jeśli się za wcześnie otwiera...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Drogi ABM...

> Udowodnij że takie rozwiązanie jest "śmiertelnie" niebezpieczne dla silnika....

> Wskaz mi JTD z takim "patentem" które zostało uszkodzone przez niego....

> Proszę o odpowiedź merytoryczną bo filozoficznej już udzieliłeś...

> Dalszej części nie komentuje, bo musiałbym zacząć od wyjaśnienia Ci w jaki sposób działa termostat

> w aucie, po on tam jest, i co dzieje się z nim jeśli się za wcześnie otwiera...

Kolego, tak jak napisałem, nie jesteś pierwszym, który wpadł na ten pomysł. Czekam z utęsknieniem na merytoryczny komentarz do mojej wypowiedzi. Jeszcze raz proszę, żebyś wyjaśnił w jaki sposób ciepły płyn będzie docierał w wystarczającej ilości do dołożonego termostatu? Co do udowodniania, to raczysz chyba żartować, to tak jak być prosił o udowodnienie, że zacisk hamulcowy przymocowany drutem, zamiast śrubą będzie bezpieczny! Gwarantuję jednak, że zagotuję silnik z takim rozwiązaniem w każdych warunkach temperatury otoczenia. Napisze tylko krótko, że element oryginalnego termostatu odpowiedzialny za jego otwarcie, jest umieszczony bezpośrednio w strumieniu cieczy chłodzącej, która krąży w małym obiegu - przyjmijmy, że ilość tej cieczy, która omywa termostat to umownie 100%. Dołożony termostat znajduje się wężu dużego obiegu i jest oddzielony od małego obiegu oryginalnym termostatem, na dodatek jest to ślepy zaułek - płyn tam nie przepływa! Nawet w przypadku, kiedy oryginalny termostat jest uszkodzony i zawsze pozostaje pochylony, to ten dołożony nie jest bezpośrednio obmywany przez gorący płyn z małego obiegu, ponieważ znajduje się w ślepym zaułku, sytuacja zmienia się dopiero, kiedy ten dołożony termostat się otworzy, jednak wtedy temperatura cieczy w małym obiegu może być już krytyczna. Tak więc ilość cieczy, która przepływa wokół elementu termoczułego dołożonego termostaty jest wielokrotnie mniejsza, niż w przypadku oryginalnego. Na koniec napiszę, że twoje insynuacje, co do mojej wiedzy są mało eleganckie i jeszcze raz powtórzę, że twoje rozwiązanie jest niebezpieczne i nieprzemyślane. Mam jednak wrażenie, że nie bardzo rozumiesz o czym do ciebie piszę i wyraźnie sam nie rozumiesz co wpływa na otwarcie termostatu, a w szczególności na szybkość reakcji. Jak masz jakieś wątpliwości co do tego w jakim obiegu znajduje się dołożony termostat, to popatrz na zdjęcia załączone przez ciebie w tym wątku. Na koniec napiszę, że sam zupełnie nie rozumiesz zjawisk zachodzących w dość prostym układzie o których piszesz.

Jeszcze raz napiszę - patent w tej wersji jest niebezpieczny!

EDIT.

Tutaj jeden z wielu wątków o takim termostacie:

http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=285479774&page=0&fpart=1&vc=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Gwarantuję jednak, że zagotuję

> silnik z takim rozwiązaniem w każdych warunkach temperatury otoczenia.

CHALLENGE ACCEPTED...

Z Twoich wypowiedzi wnioskuję że swą wiedzę czerpiesz z sieci bądź zasłyszanego zdania.

Jeśli nie potrafisz czegoś udowodnić to czym podpierasz swoje słowa?

Od kilkunastu lat zajmuję się czynnie branżą motoryzacyjna, i nie takie wnioski niczym nie podparte słyszałem, porównanie tutaj tego patentu do druciarstwa z hamulcami jest mało błyskotliwe.

Nigdy żadnemu klientowi na drucie hamulców bym nie zrobił...

Natomiast biorąc pod uwagę pewne prawa fizyki oraz to w jaki sposób działa obieg cieczy w samochodzie z pompą wody (tzw. wymuszony) dalej twierdzę że jest to bezpieczne dla samochodu.

Dziękuję za wskazanie wątku o rozmyślaniu o takim termostacie, nie widziałem go wcześniej gdyż tamtej części forum nie przeglądam..

Linkiem do tego tematu pokazałeś skąd czerpiesz swą wiedzę...

Jeszce raz napiszę:

Jeśli jesteś pewien uszkodzenia silnika (przegrzania) to udowodnij to...

Mimo wszystko pozdrawiam i życzę szerszego spojrzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Cytat:

"Zasada działania

W większości samochodów producenci stosują wymuszony obieg cieczy chłodzącej. Ciecz poruszana specjalną pompą krąży w tzw. płaszczu wodnym bloku silnika, przepływa przez kanały wodne w głowicy, dociera do nagrzewnicy wnętrza i oczywiście do chłodnicy. Obszar silnik nagrzewnica nazywamy obiegiem małym, a obszarsilnik chłodnica obiegiem dużym. Przepływ pomiędzy obiegiem małym i dużym reguluje termostat, czyli coś w rodzaju klapki, która otwiera się bądź zamyka w zależności od temperatury. Chodzi o to aby silnik maksymalnie szybko uzyskiwał optymalne warunki pracy, a później był skutecznie chroniony przed dalszym przegrzewaniem.

Z tego co widze, termostat (nowy) zostal zalozony na duzym obiegu, wiec jesli (stary) termostat sie uszkodzi, w pozycji zamknietej dla duzego obiegu (bedzie dzialal na malym) to silnik sie przegrzeje.

Jesli bedzie uszkodzony na duzym, to prawdopodobnienie nagrzeje sie do optymalnej temperatury tak jak z malym obiegiem, plyn nie bedzie krazyl (silnik-chlodnica), wiec bedzie normalnie.

Jednynie co to martil bym sie o to, jak termostat sie zablokuje na malym obiegu i nie dolaczy duzego..

Zreszta lepiej przy takiej operacji zdemontowac stary termostat (wyjac bebechy) i zamontowac termostat odcinajacy chlodnice (jak zrobiles)

Troche bez sensu z dwoma, ale pomysl jest ok.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche bez sensu z dwoma, ale pomysl jest ok.

> Pozdrawiam

No i to jest rozsądne podejście... smile.gif

Weźmy pod uwagę to co już wcześniej napisałem.

Warunkiem do zamontowania tego termostatu jest to że stary musi być uszkodzony w pozycji otwartej bądź zbyt wcześnie się otwierać.

Jeśli ori nam się uszkodzi w pozycji zamkniętej to to czy mamy patent czy nie, niema żadnego znaczenia, bo i z patentem, i bez silnik się przegrzeje...

Oczywiście można by usunąć wkład z ori i wtedy mieć pewność że działanie zależy tylko i wyłącznie od "patentu" i jeśli ktoś będzie miał taką możliwość to zachęcam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Troche bez sensu z dwoma, ale pomysl jest ok.

Ja uznaję rację ABMa, oryginał musi być uchylony, a wstawiony otworzy się zbyt późno, jak silnik osiągnie wyższą temperaturę(za wysoką) żeby ciecz osiągnęła wokół nowego temp. otwarcia. Przecież dodatkowy jest zamontowany w ślepej kiszce.

285581896-termostat.jpg

Na pewno temperatura wokół starego musi być o ileś stopni wyższa od nominalnej, żeby wokół nowego osiągneła temp. otwarcia. Woda jest dobrym nośnikiem temperatury, ale przewodnikiem to już nie za bardzo.

post-28378-14352514925097_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja uznaję rację ABMa, oryginał musi być uchylony, a wstawiony otworzy się zbyt późno, jak silnik

> osiągnie wyższą temperaturę(za wysoką) żeby ciecz osiągnęła wokół nowego temp. otwarcia.

> Przecież dodatkowy jest zamontowany w ślepej kiszce.

Jeśli było by tak jak twierdzicie to temperatura na wskaźniku wzrastałaby ponad 90st i czekała na otwarcie 2go termostatu.

Bo czujnik temp znajduje się w ori jak sami wiecie.

A tak nie jest....

EDIT:

Nie zauważyłem rysunku.

Ale, jeżeli w tym układzie który narysowałeś jest ciecz pod ciśnieniem (strzałki czerwone) to przeczy on prawom fizyki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli było by tak jak twierdzicie to temperatura na wskaźniku wzrastałaby ponad 90st i czekała na

> otwarcie 2go termostatu.

> Bo czujnik temp znajduje się w ori jak sami wiecie.

> A tak nie jest....

wskaznik na desce jest mocno orientacyjny i nie postawiłbym twierdzenia ze polowa skali to zawsze 90st. dla rozstrzygniecia problemu najlepiej jakbys podłaczyl auto pod komputer i wstawil log z temperatury wink.gif kazdy by zobaczyl przy jakiej temperaturze silnika termostat sie otwiera (widoczny spadek temp na wykresie). twoj patent stosuje wiele ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli było by tak jak twierdzicie to temperatura na wskaźniku wzrastałaby ponad 90st i czekała na

> otwarcie 2go termostatu.

> Bo czujnik temp znajduje się w ori jak sami wiecie.

> A tak nie jest....

Kolego, na prawdę nie rozumiesz różnicy między termostatem zanurzonym w płynącej cieczy i takim, który jest w ślepym zaułku i ciepło dociera do niego poprzez stopniowe nagrzewanie stojącej w miejscu cieczy?

Dalsza dyskusja nie ma sensu - wyczerpałem racjonalne argumenty. Tak, jak powiedziałem wcześniej - zagotuję takiego druta w kilka minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Na początku zauważę raz jeszcze, że podnoszenie w tym wątku tematu 'a co jeśli termostat nam się zatnie na zamkniętym' nie ma totalnego sensu, bo nie tego tyczy się wątek i patent nie ma tu żadnego wpływu. Patent montujemy DOPIERO gdy ori termostaty zatnie nam się na OTWARTYM i w żadnym innym wypadku.

Ja stanę pomiędzy ABM a nkstyle, moim zdaniem prawda jest taka że każdy z was ma trochę racji. Z jednej strony jest obawa że płyn ma za daleko do 'patentu' i zanim patent się rozgrzeje, to w głowicy już się zagotuje... a z drugiej, że 4cm dalej nie ma żadnego znaczenia.

Biorąc pod uwagę że:

-silnik nagrzewa się ładnych parę minut, więc płyn chłodniczy jest w stanie swobodnie dotrzeć w każde miejsce

-ma zaledwie kilka cm dalej

-płyn nie przepływa przez ori termostat na zasadzie połączenia szeregowego... a jedynie do niego przylega

-prawa fizyki przemawiające raczej na korzyść nkstyle ze względu na dość powolny wzrost temp. od czasu.

Jestem skłonny przesunąć się w stronę nkstyle, ale prawda jest taka, że do póki nie sprawdzimy na własnej skórze jak to działa, to nie będziemy nic o tym wiedzieli.

Jeśli kolega ma to już zamontowane, to nie powinno być problemu zakręcić filmik, czy chociaż przeprowadzić badania, przy jakiej temp. (odczytanej z FES'a, chyba się da?) puszcza nam 'patent', jest to stosunkowo proste, wystarczy podczas przejażdżki obserwować cały czas temperaturę, jeśli nam nie przekroczy 90^C, a po sprawdzeniu organoleptycznie czy rura za patentem jest ciepła, z pełną stanowczością można stwierdzić że nkstyle ma rację.

Aby mieć 100% pewności że wszystko jest ok, należało by powtórzyć test podczas letnich upałów i 'dynamicznym' rozgrzewaniu silnika, bo wtedy faktycznie wykres wzrostu temp. od czasu ostro idzie nam w górę wink.gif

Pozdrawiam i zachęcam nkstyle do przeprowadzenia testu co by rozwiać wszystkie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wskaznik na desce jest mocno orientacyjny i nie postawiłbym twierdzenia ze polowa skali to zawsze

> 90st. dla rozstrzygniecia problemu najlepiej jakbys podłaczyl auto pod komputer i wstawil log

> z temperatury kazdy by zobaczyl przy jakiej temperaturze silnika termostat sie otwiera

> (widoczny spadek temp na wykresie). twoj patent stosuje wiele ludzi.

Temperaturę mierzyłem na FESie przy testach i już po zamontowaniu na stałe 3 krotnie.

Nigdzie nie napisałem że tylko ja to mam zmontowane,

Jeśli wiele osób stosuje ten patent to chyba znaczy że działa...

Ale jak do tej pory tu na forum nikt chyba tego w JTD niema, choć nie mam pewności wiec z góry chylę nisko czoło.

Wafer - raz na tydzień Stilo ma u mnie tzw. "dzień turbo" wink.gif

I wtedy dostaje po d... całkowicie coby się łopatki rozruszały, i również wtedy temperatura stoi w miejscu.

Środkowe położenie wskaźnika temperatury to oscylacja jej od około 88st do 93st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Temperaturę mierzyłem na FESie przy testach i już po zamontowaniu na stałe 3 krotnie.

> Nigdzie nie napisałem że tylko ja to mam zmontowane,

> Ale jak do tej pory tu na forum nikt chyba tego w JTD niema, choć nie mam pewności wiec z góry

> chylę nisko czoło.

Popałuj dobrze silnik przy -20 jak ten kawałek węża i termostatu będzie dobrze schłodzony, polecam szczególnie silniki o mocy zdecydowanie powyżej 120 KM. Jeszcze raz powtórzę - po pierwsze nie szkodzić. Zastanów się dlaczego fabryczne rozwiązania mają trzy lub więcej węży - nigdy nie dwa?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Środkowe położenie wskaźnika temperatury to oscylacja jej od około 88st do 93st.

Z tym się mogę zgodzić że 5 st. różnicy na odcinku między starym a nowyym wystarczy, żeby nowy się troszkę uchylił, ciecz popłynie koło niego i już zaczyna funkcjonować przwidłowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Popałuj dobrze silnik przy -20 jak ten kawałek węża i termostatu będzie dobrze schłodzony, polecam

> szczególnie silniki o mocy zdecydowanie powyżej 120 KM. Jeszcze raz powtórzę - po pierwsze nie

> szkodzić. Zastanów się dlaczego fabryczne rozwiązania mają trzy lub więcej węży - nigdy nie

> dwa?

> Pozdrawiam.

Nie "pałuje" silnika przy -20st dopóki nie osiągnie temperatury około 50-60st....(choć tak, wiem wiele specjalistów twierdzi że dla sprawności silnika jest najlepiej żeby się jak najszybciej nagrzał)

O jakich wężach piszesz?

Tych które są zamontowane do oryginalnego termostatu?

> Kolego, na prawdę nie rozumiesz różnicy między termostatem zanurzonym w płynącej cieczy i takim,

> który jest w ślepym zaułku i ciepło dociera do niego poprzez stopniowe nagrzewanie stojącej w

> miejscu cieczy?

> Dalsza dyskusja nie ma sensu - wyczerpałem racjonalne argumenty. Tak, jak powiedziałem wcześniej -

> zagotuję takiego druta w kilka minut.

Fizyka, fizyka i jeszcze raz fizyka...

Powtórzę się kolejny raz:

Ciecz w pracującym silniku NIE STOI w miejscu...

Jeśli stary się otworzy to dodatkowy już pracuje w obiegu...

Racjonalne argumenty to nie dowody....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że dyskusja jest gorąca jak płyn przy zaciętym termostacie. klotnia.gif

...A może coś takiego pod warunkiem, że macie dostęp do oryginalnych wkładów.

285582105-4Termostatpomonta%BFu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Widzę, że dyskusja jest gorąca jak płyn przy zaciętym termostacie.

> ...A może coś takiego pod warunkiem, że macie dostęp do oryginalnych wkładów.

Tak, widziałem ten opis i tamten pomysł jest ok jeśli masz czas i miejsce żeby tak ładnie rzeźbić smile.gif

Przy tym powyżej jest najwięcej pracy z przerobieniem tego, w przypadku "patentu" z wątku robimy to szybciej i sprawniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tak, widziałem ten opis i tamten pomysł jest ok jeśli masz czas i miejsce żeby tak ładnie rzeźbić

> Przy tym powyżej jest najwięcej pracy z przerobieniem tego, w przypadku "patentu" z wątku robimy to

> szybciej i sprawniej.

...Ale tu jest jak w oryginale. Obieg jest nie zakłócony. a przeróbka polega na odcięciu zabortowania i dorobienia zacisku. Zacisk ja zrobiłem taki, trochę mocniejszy, choć aluminiowy, ale może być też taki jak przy czyszczeniu zaworu owerboost ( manuale ). Pozdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ...Ale tu jest jak w oryginale. Obieg jest nie zakłócony. a przeróbka polega na odcięciu

> zabortowania i dorobienia zacisku. Zacisk ja zrobiłem taki, trochę mocniejszy, choć

> aluminiowy, ale może być też taki jak przy czyszczeniu zaworu owerboost ( manuale ). Pozdrówka

Czytałem cały watek o tej przeróbce.

I jak już napisałem uważam że jest OK ok.gif

I jak w orginale smile.gif

Tylko nie każdy będzie miał zaplecze do jego wykonania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kolego, na prawdę nie rozumiesz różnicy między termostatem zanurzonym w płynącej cieczy i takim,

> który jest w ślepym zaułku i ciepło dociera do niego poprzez stopniowe nagrzewanie stojącej w

> miejscu cieczy?

twoje argumenty są w miarę logiczne, ale gdyby zbadać przepływ (z poprzednich postów wynika, że nowy termostat jest oddalony od oryginalnego o ~4cm), to okaże się, że płyn w tej ślepej kiszce również krąży, tylko nie tak intensywnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli stary się otworzy to dodatkowy już pracuje w obiegu...

No właśnie nie do końca. Jeżeli stary się otworzy, o nowy pozostaje przez chwilę "korkiem" w układzie, ponieważ ciecz go nie omywa i pracuje dalej tylko mały układ. Aby nowy termostat był również prawidłowo omywany cieczą trzeba by zastosować dodatkowy wąż (o czym abm wspomina). Jednak podsumowując: wydaje mi się, że korek, tzn nowy termostat zareaguje bardzo szybko i nic się nie stanie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, po przeczytaniu wątku zdecydowałem się zrobić patenta jak autor i mi w końcu też stoi yay.gif, żadnych negatywnych skutków nie zaobserwowano sprawdzałem nawet fes-em, poza bólem kciuka przy wciskaniu tego nowego wkładu, mógłby być kilka milimetrów mniejszy na średnicy Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witam, po przeczytaniu wątku zdecydowałem się zrobić patenta jak autor i mi w końcu też stoi ,

> żadnych negatywnych skutków nie zaobserwowano sprawdzałem nawet fes-em, poza bólem kciuka przy

> wciskaniu tego nowego wkładu, mógłby być kilka milimetrów mniejszy na średnicy Pozdr.

Przyjmij moje gratulacje smile.gif

Kupiłeś Verneta czy innego producenta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patent kolegi zacny ale czy warto rezykować za 300 zł ?

Moim zdaniem może okazać się to pozorną oszczędnością.Jeśli któryś z termostatów się zablokuje w lecie to będzie niezły klops oink.gif

I wtedy naprawa będzie kosztować troszke więcej jak 300 zł. No ale każdy ma prawo wyboru :-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli któryś z termostatów się zablokuje w

> lecie to będzie niezły klops

Niezupełnie - to zależy od tego w jakiej pozycji smirk.gif

Poza tym równie dobrze może mieć miejsce identyczna usterka przy fabrycznym termostacie i efekt końcowy będzie dokładnie taki sam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TNIEMY CYTATY TT

Ja taki mam założony .

Jakieś dwa miechy na tym latam i jets ok.

Oryginał z obudowy wyrwałem a tamten dałem jak najbliżej tego miejsca co orginał siedzi.

Ale to i tak nie zmienia faktu ,że nagrzać te auto to jest problem po przejechaniu ok 5 km dopiero coś się dzieje w nawiewie(leci letnie).

Teraz będe montował maty oryginalne w fotele ,bo zimno mnie doszału doprowadza angryfire.gif

No i męczy mnie jescze webasto.Ale zobaczymy jak się będa maty spisywały wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy później...

> Zabawę zaczynamy od zakupu termostatu np. ja kupilem Verneta 4493.89

Dołączam do grona użytkowników tego patentu. Dzisiaj wskazówka trzyma pion, a ostatnio w te chłodniejsze dni spadała o dwie kreski w lewo icon_eek.gif Zobaczę jak się będzie nagrzewać w dni chłodniejsze.

Może już po fakcie ale zapytam czy nie ma termostatu o mniejszej średnicy? Namęczyłem się okrutnie ale i tak nie dałem rady zapchać rury do końca. Na szczęście ta plastikowa rura na termostacie jest długa i wystarczyło. Nie cieknie.

termostat1.jpg

Płynu ubyło mi pół szklanki może (zbiornik zamknięty), ale lewe przednie koło było dwie cegły wyżej (jakieś znaczenie pewnie to ma). Odpowietrzać nawet nie trzeba bo próbowałem i od razu wycieka płyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po raz pierwszy.

Na temat tegoż termostatu trafilem wiele m-cy temu. Zainteresowalem sie nim poniewaz mialem podobny problem z niedogrzewaniem silnika 1,9jtd. Decyzje o instalacji w celach testowych podjalem gdy po dlugim zjezdzie w okolo 8km wskazowka na skali temp silnika wrocila niemal do zera.

Kupilem wspomniany termostat za 15zl. Proba wciskania go na sile w istniejaca rure duzego obiegu nie spodobała mi sie. W sytuacji, gdy termostat "zacial" by sie w pozycji zamknietej na drodze nie byloby mozliwosci wyjecia go z tej rury. Dlatego tez wykorzystałem rure z ciagnika "Zetor" albo "Ursus" nie pamietam. Koszt 16zl. Charakterystyczna cecha tej rury jest zmienna srednica, co ulatwilo wcisniecie termostatu, jak rowniez w sytuacji awaryjnej denontaz calego zestawu. Zamieszczam fotki [image]http://foto.onet.pl/agll,wy8p4s884w8c,u6g1x,u.html#u6g1x[/image] [image]foto.onet.pl/agll,wy8p4s884w8c,u6g1x,u.html#u6g1y[/image] [image]http://foto.onet.pl/agll,wy8p4s884w8c,u6g1x,u.html#u6g1z[/image] [image]http://foto.onet.pl/agll,wy8p4s884w8c,u6g1x,u.html#u6g20[/image]

Przejechalem ponad 5000km w roznych warunakach. Autostrada, korki, normalna jazda. Wskazowka temperatury zawsze stala na srodku skali i nigdy nie wskazywala inaczej. Nawet poczas proby wentylatorow chlodnicy nie bylo inaczej. Silnik osiaga normalana temperature pracy po przejechaniu 4-5 km. Powietrze wylatujace z nadmuchow wrecz parzy.

Osobiscie jestem zly sam na siebie, ze wczesniej tego nie zrobilem.

Kiedy auto bylo jeszcze na gwarancji w aso Fiata sugerowalem, ze z nagrzewaniem auta jest cos nie tak. Trwa to zbyt dlugo. Zbyto mnie, ze ten typ tak ma. Oszusci. kara.gif

Pozdrawiam wszystkich, a majacym problemy z nbiedogrzewaniem auta polecam ten sposob naprawy.

Chyba mam problem z zamieszczeniem zdjec. Jednak po skopiowaniu linkow wyswietla sie.

Milego ogladania.

A na termostacie z Renault dalem dwie opaski by polaczenie bylo pewniejsze.

post-156030-14352517721472_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.