fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Tak się zastanawiam, jest szkoda blacharsko lakiernicza. Lepiej oddać do naprawy w ASO czy też do sprawdzonego warsztatu ? Jakie za i przeciw obu opcji ? Cena nie gra roli - OC sprawcy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcinekkk Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Tak się zastanawiam, jest szkoda blacharsko lakiernicza. Lepiej oddać do naprawy w ASO czy też do > sprawdzonego warsztatu ? Jakie za i przeciw obu opcji ? Cena nie gra roli - OC sprawcy. ja bym wybral aso Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koNik Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Tak się zastanawiam, jest szkoda blacharsko lakiernicza. Lepiej oddać do naprawy w ASO czy też do > sprawdzonego warsztatu ? Jakie za i przeciw obu opcji ? Cena nie gra roli - OC sprawcy. zależy - dobry blacharz to bardziej jak artysta - ciężko znaleźć takiego i w ASO i poza nim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 zależy jakie ASO - jak porządne to OK, bo niektóre mająumowy z Panem Mieciem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > zależy jakie ASO - jak porządne to OK, bo niektóre mająumowy z Panem Mieciem Nie ASO - blacharz sprawdzony. Wykonał kawał dobrej roboty wcześniej, naprawił po ASO (nie tym poniżej). ASO polecane - znajomy znajomego miesza lakiery, także jest szansa że dopilnuje. Tylko, czy ASO będzie próbowało naprawiać (szpachlować) czy tam od razu jest wymiana na nowe. Wolałbym nowe z mniejszymi komplikacjami i trafniejszym doborem koloru. Czy nie ASO może wymienić na nowe i ubezpieczyciel może tego nie uznać ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > ja bym wybral aso Dlaczego ? Łatwiej później w odsprzedaży ? Coś innego ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Tak się zastanawiam, jest szkoda blacharsko lakiernicza. Lepiej oddać do naprawy w ASO czy też do > sprawdzonego warsztatu ? Jakie za i przeciw obu opcji ? Cena nie gra roli - OC sprawcy. jak auto ma gwarancję na blachy to ASO, jak nie ma i znasz warsztat i jego twórczość to zdecydowanie ów warsztat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Nie ASO - blacharz sprawdzony. Wykonał kawał dobrej roboty wcześniej, naprawił po ASO (nie tym > poniżej). > ASO polecane - znajomy znajomego miesza lakiery, także jest szansa że dopilnuje. > Tylko, czy ASO będzie próbowało naprawiać (szpachlować) czy tam od razu jest wymiana na nowe. > Wolałbym nowe z mniejszymi komplikacjami i trafniejszym doborem koloru. > Czy nie ASO może wymienić na nowe i ubezpieczyciel może tego nie uznać ? To jedź do ASO - w razie źle wykonanej roboty masz mniej męczenia się z uznaniem reklamacji. T oczy element będzie naprawiany, czy będzie wymieniany zależy od tego co napisze rzeczoznawca - jak on każe wymieniać, albo naprawiać. Tyle że w ASO na pewno dostaniesz oryginalny np. błotnik. Blacharz juz niekoniecznie oryginał ci założy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcinekkk Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Dlaczego ? > Łatwiej później w odsprzedaży ? Coś innego ? jak cos spierd... to nie waczysz z panem x tylko z duza firma Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ccLot Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Tyle że w ASO na pewno dostaniesz oryginalny np. > błotnik. Blacharz juz niekoniecznie oryginał ci założy Z oryginalnością elementów bywa różnie. Byłem świadkiem jak Toyota Cygan kupował w BHMD błotnik do jakiejś corolli. Na pytanie czy Toyota stosuje zamienniki tylko się uśmiechnął. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariox Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Zależy, czy ASO ma własny warsztat, czy zleca komuś. To drugie to dość częste zjawisko, ale zdarza się, że nawet ASO może oddać samochód do naprawy facetowi, który robi to w stodole. Raz było w Turbo Kamerze o ASO Renault, które oddawało auta do naprawy blacharskiej facetowi, który robił to autentycznie w stodole i w miejscu, gdzie nawet nie miał prawa na uzyskanie pozwolenia na taką działalność (sąsiedztwo Kampinoskiego PN). Jak masz zaufanego blacharza, który Cie nie orżnie to wal do niego, jak nie masz to najpierw sprawdź, gdzie ASO zleca (jeśli zleca). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > T oczy element będzie naprawiany, czy będzie wymieniany zależy od tego co napisze rzeczoznawca - > jak on każe wymieniać, albo naprawiać. Tyle że w ASO na pewno dostaniesz oryginalny np. > błotnik. Czyli nie jest tak że mają doprowadzić do stanu sprzed kolizji ? Miałem nieuszkodzony/nieszpachlowany błotnik i taki chcę. Rzeczoznawca może zlecić szpachlowanie i zaszpachlują ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mariox Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Czyli nie jest tak że mają doprowadzić do stanu sprzed kolizji ? Miałem > nieuszkodzony/nieszpachlowany błotnik i taki chcę. Też tak miałem, naprawiałem w warsztacie nie - ASO. Była wymiana a nie klepanina i nikt nie miał żadnych obiekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Czyli nie jest tak że mają doprowadzić do stanu sprzed kolizji ? Miałem > nieuszkodzony/nieszpachlowany błotnik i taki chcę. Rzeczoznawca może zlecić szpachlowanie i > zaszpachlują ? Powinien zlecić wymianę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Powinien zlecić wymianę. Zależy od sytuacji - jeśli to jest np. tylny błotnik w trzydrzwiowym hatchbacku, a uszkodzenie jest podatne na prostowanie, to raczej nie zaleci i skończy się na prostowaniu i szpachlowaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vadero Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Zależy od sytuacji - jeśli to jest np. tylny błotnik w trzydrzwiowym hatchbacku, a uszkodzenie jest > podatne na prostowanie, to raczej nie zaleci i skończy się na prostowaniu i szpachlowaniu. ee - dziadek z garazu obok miał wgnieciony błotnik w aucie jak piszesz i rzeczoznawca zlecił wymianę - roznitowywali poszycie i dawali nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarCo Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Moim zdaniem dobre i sprawdzone ASO Jest potem gdzie sie zgłosić w wypadku reklamacji ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielei_punto Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > ee - dziadek z garazu obok miał wgnieciony błotnik w aucie jak piszesz i rzeczoznawca zlecił > wymianę - roznitowywali poszycie A w jakim aucie jest nitowane? Tam, gdzie jest sporo zgrzewów często wymiana sprowadza się do wycięcia, a jeśli nie ma dobrego dojścia ze zgrzewarką, to się spawa. W takiej sytuacji prostowanie i szpachla (jeśli tylko da się to zrobić porządnie) jest rozwiązaniem lepszym - przede wszystkim dla właściciela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gorex Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > jak auto ma gwarancję na blachy to ASO, jak nie ma i znasz warsztat i jego twórczość to > zdecydowanie ów warsztat Czy w ASO czy nie w ASO - na naprawiane elementy tracisz gwarancję producenta. Ja też wychodziłem z takiego założenia, ale okazało się że gwarancję mam już tylko od tego warsztatu który naprawiał. Inna sprawa że w ASO/dużym warsztacie łatwiej ją potem wyegzekwować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > jak cos spierd... to nie waczysz z panem x tylko z duza firma Która Cię w bambuko zrobi w 3 sekundy. Myślisz, że z duża firma łatwiej się walczy? U sprawdzonego pana Kazia to jeszcze masz szansę zobaczyć co robi i z czego, w aso to możesz poczekać i kawę sobie wypić. Wszystko zależy jakie aso, czy ma własny zakład blacharski, lakiernię itp. Jak nie ma to samochód i tak trafia do Kazia. Niektóre aso nawet szyb same nie wymieniają tylko wożą samochody do jakiegoś carglassu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 Powiedzmy tak, pan Kaziu robi dla ASO, ale dlatego że jest dobry. Jak ASO sobie nie radzi, oddaje do pana Kazia. Do tego wszystkie samochody danego koloru robi pan Kazio, bo ASO nie potrafi dobrać koloru - jednego koloru z palety którą posiada. U pana Kazia robią wiele rajdówek, co widziałem na własne oczy (wspawanie ćwiartki w subaru). Więc znów myślę, że jest dobry, bo tam przeciążenia są dużo większe, a rajdowcy do niego jeżdżą. Poza tym, pan Kazio został sprawdzony już raz - sprawdził się. Operacja wymagała sporej tak to nazwę "kalibracji" i dużo razy odwiedziłem pana Kazia - wszystko poprawił, grosza więcej nie wziął niż to, na co się umawialiśmy. Poprawiał po ASO, niestety na mój koszt, a tani nie jest. Natomiast ASO niby ma technologię do naprawienia danej marki (tak by się mogło wydawać, bo pan Kazio poprawiał po ASO, ale jak pisałem nie po tym do którego chcę teraz jechać). Jak pisałem, znajomy znajomego pracuje w polecanym ASO. Jednak ja bliższego kontaktu z nimi nie miałem. Plusem jest też to, jak wyżej napisali, jest szansa utrzymania gwarancji na nadwozie w tym warsztacie. Poza tym przy odsprzedaży łatwiej będzie, jeżeli naprawa będzie w ASO (tak myślę, przynajmniej sam bym taki chętniej kupił), pomimo tego, że pan Kazio może okazać się lepszy. Dylemat mam nadal . I jeszcze jedno pytanko, czy z OC sprawcy mogę naprawić gdzie chce, czy ubezpieczyciel musi wyrazić zgodę na naprawę w danym warsztacie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > U sprawdzonego pana Kazia to jeszcze masz szansę zobaczyć co robi i z czego, w aso to możesz > poczekać i kawę sobie wypić. O, właśnie to miałem napisać. Jeżeli "pan Kazio" spartoli robotę, to dokładnie wiadomo do kogo wrócić z mordą A w ASO trafiamy na pana w garniturku, za każdym razem innego, który nie zna naszej sprawy i wcale niełatwo znaleźć winowajcę fuszerki i udowodnić swoje racje. Z zasady serwisuję swoje samochody w sprawdzonych małych warsztatach w których rozmawiam bezpośrednio z majstrem, który dłubie w moim pojeździe. k. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szuwarek Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 jeżeli znasz dobry zwykły warsztat to do dobrego warsztatu a naprawę spróbuj rozliczyć gotówkowo. Może co zostanie jak warsztat tani. Jeżeli nie znasz takiego kogoś to zostaje Ci ASO, bo aso takiego podwykonawcę na pewno ma. Sam lakier musi im wyjść ładnie bo zapewne zdarzają się uszkodzenia w transporcie nowych aut. Takie coś ktoś musi umieć naprawić. ASO bardziej zlewa ludzi. Prędzej mały warsztat uzna że coś zrobił nie tak niż ASO. W ASO w dziale części zamienne możesz czasem kupić zamienniki - zapytaj Część możesz kupić oryginalną w zwykłym sklepie i dostarczyć do warsztatu. Jeżeli to przedni błotnik to wymiana. Tył to różnie. Po prostu taka technologia a nie oszczędzanie. Lakiernik ASO (celowo mówię nie w ASO) jest OK, ale jak tam będzie jeszcze jakaś praca oprócz lakierowania to mogą to spaprać. O DOBREGO LAKIERNIKA TRUDNO. Chyba wszyscy uciekli już z tego kraju. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 To nie to, że aso sobie nie radzi. Często aso nie ma zaplecza czy ludzi i podzleca wykonanie np blacharki panu Kaziowi. TU decyduje gdzie jest naprawa, z tego co wiem, ale mogę się mylić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Czyli nie jest tak że mają doprowadzić do stanu sprzed kolizji ? Miałem > nieuszkodzony/nieszpachlowany błotnik i taki chcę. Rzeczoznawca może zlecić szpachlowanie i > zaszpachlują ? przednie błotniki z klucza są do wymiany, wg procedur blacharskich jest to element nienaprawialny. Z tylnymi ćwiartkami bywa różnie, generalnie uzależnione to jest od tego czy taki element jest demontowalny - osobiście wolę jak tam jest szpachla niż ktoś walczy z kątówką i spawarką Co do elementów to ustawowo mają to być nowe, org elementy i kropka, na zamienniki Ty musisz wyrazić zgodę, nie mogą Ci być narzucone. To czy element jest naprawiany czy wymieniany może być określone w warunkach naprawy producenta auta, taką książką podpiera się ASO i warsztaty - jest tam rozpiska roboczogodzin i czynności potrzebnych do kalkulacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > To nie to, że aso sobie nie radzi. Często aso nie ma zaplecza czy ludzi i podzleca wykonanie np > blacharki panu Kaziowi. Pewnie i tak jest, ale ten pan Kazio robi dla ASO jeden konkretny kolor. Więc o braku zaplecza mówić nie można, a raczej o braku wiedzy/technologii. > TU decyduje gdzie jest naprawa, z tego co wiem, ale mogę się mylić. Na pewno to ASO które biorę pod uwagę "robi" tego ubezpieczyciela. Pan Kazio jeszcze nie wiem, nie pytałem. Może tutaj będzie krótka piłka i nie będzie wyboru. Na pewno w AC są warsztaty wskazane przez ubezpieczyciela, a OC ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > przednie błotniki z klucza są do wymiany, wg procedur blacharskich jest to element nienaprawialny. Jest to przedni błotnik. Otarcie z wgnieceniem rantu nad kołem. Plus otarcie zderzaka z wyrwaniem niewielkiego jego fragmentu (może z 0,5 cm na 5 cm). Czyli jest szansa na nowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 2 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > jeżeli znasz dobry zwykły warsztat to do dobrego warsztatu a naprawę spróbuj rozliczyć gotówkowo. > Może co zostanie jak warsztat tani. A może będę musiał dołożyć. Jak pisałem, mój pan Kazio tani nie jest, a innego nie znam. Nie chcę kombinować. Po prostu chcę auto w takim stanie w jakim było przed kolizją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Jest to przedni błotnik. Otarcie z wgnieceniem rantu nad kołem. Plus otarcie zderzaka z wyrwaniem > niewielkiego jego fragmentu (może z 0,5 cm na 5 cm). Czyli jest szansa na nowe. raczej tak, żaden myślący warsztat nie weźmie na siebie wyprowadzania rantu, bo sumarycznie wyjdzie drożej niż montaż nowego elementu. Co do sieci warsztatów, większość TU ma tzw 'swoją sieć' co w rezultacie oznacza dogadane stawki max roboczogodziny, których w kalkulacji raczej nie kwestionują. Przy warsztacie zewnętrznym mogą się dłużej przepychać z kwotą naprawy, do wartości pojazdu tak naprawdę mają niewiele do gadania z prawnego pkt widzenia. Edit: nie każdy warsztat spoza 'listy' podejmie się bezgotówkowej naprawy z konkretnym TU, niektóre wcale się w to nie chcą bawić, bo wolą zainkasować gotówkę, a papierkami niech się bawi poszkodowany. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chris_66 Napisano 2 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2012 > Tak się zastanawiam, jest szkoda blacharsko lakiernicza. Lepiej oddać do naprawy w ASO czy też do > sprawdzonego warsztatu ? Jakie za i przeciw obu opcji ? Cena nie gra roli - OC sprawcy. po mojemu lepiej tam gdzie znasz ludzi i możesz sobie wejść i popatrzeć co i jak ci psują w autku z własnego doświadczenia wiem, że ASO spuści cię na drzewo jak coś spaprzą, a u pana Kazia masz szansę na robotę od razu zrobioną dobrze, a że każdemu może się ręka omsknąć to o poprawkę łatwiej prywatnie robię u pana Kazia i służbówki też staram się u niego klepać - nie było nigdy żadnych problemów , w ASO niestety nie było łatwo wyegzekwować tego co powinni od razu zrobić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 13 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Zdecydowałem się na pana Kazia - bezgotówkowo. Pan Kazio dostał kosztorys, w którym błotnik jest do wymiany. Przypominam że rant jest zgięty. Jak pan Kazio powiedział, błotnik jest uszkodzony w stopniu mniejszym niż 30%, więc dają do naprawy. Jak sformułować pismo, że nie zgadzam się, aby błotnik był do naprawy ? Nie jest to przywrócenie stanu sprzed kolizji, ponieważ w odpukać następnym zonku Ubezpieczyciel prawdopodobnie nie wypłaci 100% za naprawę, ponieważ dana część była już naprawiana. Czy raczej to norma i odpuścić ? Zastanawiałem się też, czy pisać pismo o odszkodowanie za utratę wartości samochodu, ale samochód miał wcześniej przygodę blacharską - naprawianą w ASO (poprzedni właściciel). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wujek Napisano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 W ASO by sie nie pitolili Ja mam w ubezpieczeniu, ze robia na nowych czesciach czy jakos tak masz taka opcje? Powiedz Kaziowi, ze ma wymienic na nowy i juz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 13 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 OC . No ale w wycenie jest żeby naprawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kukis Napisano 13 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Quote: Pan Kazio dostał kosztorys, w którym błotnik jest do wymiany Quote: No ale w wycenie jest żeby naprawić W końcu jak jest? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fin323 Napisano 13 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2012 Przejęzyczenie, błotnik do naprawy. A chcę nieuszkodzony, ponieważ taki był przed szkodą. Jak to ugryźć ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.