misiekagus Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 W weekend prawie 20 stopni w cieniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend prawie 20 stopni w cieniu. Ale tylko w dzień. Nocą będzie koło 2-3 stopni więc na noc przełóż z powrotem na zimowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ale tylko w dzień. Nocą będzie koło 2-3 stopni więc na noc przełóż z powrotem na zimowe. Dlatego w naszym klimacie tylko wielosezonowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiekagus Napisano 14 Marca 2012 Autor Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 W weekend mam trasę za Wrocław. Nie bardzo mi sie podoba jazda na zimówkach, w tej temperaturze, z prędkością 140km/h. Auto będzie obciążone... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ale tylko w dzień. Nocą będzie koło 2-3 stopni więc na noc przełóż z powrotem na zimowe. Jak nie będzie śniegu to po co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend mam trasę za Wrocław. Nie bardzo mi sie podoba jazda na zimówkach, w tej temperaturze, > z prędkością 140km/h. Auto będzie obciążone... To zmieniaj, po co się pytasz? Ja codziennie śmigam autostradą i już przy +kilkunastu stopniach, przy mocniejszym hamowaniu, czy łuku na zjeździe zimówki zachowują się fatalnie. Nie mówiąc już o tym jak się zużywają. Dlatego w weekend przekładam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ale tylko w dzień. Nocą będzie koło 2-3 stopni więc na noc przełóż z powrotem na zimowe. ziemia już jest nagrzana na tyle że marznąć nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kris1983 Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 trzeba bedzie juz zmieniac,ale jezeli ktos wybiera sie do Zakopca lub okolic to niech jeszcze poczeka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend mam trasę za Wrocław. Nie bardzo mi sie podoba jazda na zimówkach, w tej temperaturze, > z prędkością 140km/h. Auto będzie obciążone... Nic sie z tymi oponami zlego nie stanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend mam trasę za Wrocław. Nie bardzo mi sie podoba jazda na zimówkach, w tej temperaturze, > z prędkością 140km/h. Auto będzie obciążone... A co im to zaszkodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Jak nie będzie śniegu to po co? A jak będzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A co im to zaszkodzi? Im pewnie nic. Ale droga hamowania w takich temperaturach na oponach zimowych jest dużo dłuższa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Im pewnie nic. Ale droga hamowania w takich temperaturach na oponach zimowych jest dużo dłuższa. A jak temperatura spadnie to na letnich będzie dłuższa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A jak będzie? To zostawi w domu i uda się do autobusu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Im pewnie nic. Ale droga hamowania w takich temperaturach na oponach zimowych jest dużo dłuższa. dziwne, że wszyscy rozumieją, że po śniegu nie jeździ się na letnich, bo jest dużo gorsza przyczepność, a nie wiedzą że to działa też w drugą stronę. Z mojego odczucia zimówka przy prędkościach autostradowych, temp już mocno dodatniej i konieczności np. nagłego hamowania, zachowuje się fatalnie. Może nie tak jak letnia na śniegu, ale droga hamowania i kierowalność są dużo gorsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > To zostawi w domu i uda się do autobusu. Ewentualnie zostawi za Wrocławiem i wróci autobusem do Chorzowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Im pewnie nic. Ale droga hamowania w takich temperaturach na oponach zimowych jest dużo dłuższa. W jakich temperaturach? +15 stopni max? Przeciez opony i tak sie grzeja od samej jazdy, wiec juz nie przesadzaj... Zdarzalo mi sie jezdzic na zimowkach latem i zadnego problemu nie bylo Fakt, ze nie jezdzilem po torze na czas, tylko w normalnym ruchu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A jak temperatura spadnie to na letnich będzie dłuższa. Na suchym? W życiu. Nawet przy -20 będzie krótsza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ewentualnie zostawi za Wrocławiem i wróci autobusem do Chorzowa. Na weekend zapowiadają w tamtych okolicach +20. Myślisz że jakimś cudem spadnie śnieg? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W jakich temperaturach? +15 stopni max? > Przeciez opony i tak sie grzeja od samej jazdy, wiec juz nie przesadzaj... > Zdarzalo mi sie jezdzic na zimowkach latem i zadnego problemu nie bylo > Fakt, ze nie jezdzilem po torze na czas, tylko w normalnym ruchu... to po co wymieniać na letnie? Po co w ogóle są letnie opony, skoro zimowe będą tak samo dobre w lecie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Na suchym? W życiu. Nawet przy -20 będzie krótsza. A teraz już będzie tylko ciepło i sucho? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Na weekend zapowiadają w tamtych okolicach +20. Myślisz że jakimś cudem spadnie śnieg? Widok z okolic Wrocławia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A teraz już będzie tylko ciepło i sucho? Opona zimowa jest lepsza tylko i wyłącznie na śniegu. W każdych, innych warunkach jest gorsza. Jakie jest prawdopodobieństwo że w mieście na ulicy będzie leżał śnieg? A jeśli będzie to ile czasu zanim go zasypią tonami soli? Nie jestem zwolennikiem jeżdżenia w zimie na letnich. Ale nie jestem też zwolennikiem przesadzania w drugą stronę. I gdybania na zasadzie a co będzie gdy. A co będzie jak mu jutro ukradną samochód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Widok z okolic Wrocławia. Pokaż widok autostrady a nie sztucznie naśnieżanego stoku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Opona zimowa jest lepsza tylko i wyłącznie na śniegu. W każdych, innych warunkach jest gorsza. To trochę nadużycie, ale dla dobra dyskusji niech nawet będzie. > Jakie jest prawdopodobieństwo że w mieście na ulicy będzie leżał śnieg? W marcu? Rzekłbym że wysokie. > A jeśli będzie to ile > czasu zanim go zasypią tonami soli? Mnóstwo czasu - wszyscy wiemy jak sobie radzą ze śniegiem nasi drogowcy. Poza tym wystarczy jedna droga której jeszcze nie zasypali i jedna sytuacja wymagająca przyczepności. > Nie jestem zwolennikiem jeżdżenia w zimie na letnich. Ale > nie jestem też zwolennikiem przesadzania w drugą stronę. To jest właśnie przesadzanie w drugą stronę. Zapowiadają ledwie jeden cieplejszy weekend a niektórzy już trąbią że lato przyszło. > I gdybania na zasadzie a co będzie > gdy. A co będzie jak mu jutro ukradną samochód? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Pokaż widok autostrady a nie sztucznie naśnieżanego stoku. Autostrady prowadzą zwykle w okolice celu podróży, nie do samego celu. Nie pojedziesz 100% autostradą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > to po co wymieniać na letnie? Po co w ogóle są letnie opony, skoro zimowe będą tak samo dobre w > lecie? Nigdzie nie napisalem, ze sa rownie dobre... Ale raz, ze do lata to jeszcze daaaaleko a dwa, ze jedna trasa nic tutaj nie zmieni... Rownie dobrze moze spasc deszcz, grad czy cokolwiek innego To nie rower, zeby zmieniac opony co weekend Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aviator Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend prawie 20 stopni w cieniu. zaczyna się... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koonrad Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Autostrady prowadzą zwykle w okolice celu podróży, nie do samego celu. Nie pojedziesz 100% > autostradą. zdjęcie z ostatniej soboty, 60km od Krakowa ale jeśli ktoś się nie wybiera w góry to już IMO można przekładać, nawet jak spadnie śnieg to szybko stopnieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W marcu? Rzekłbym że wysokie. Przez całą zimę na ulicach, którymi się zwykle poruszam do pracy śnieg leżał może z 5 razy. I to tylko przy intensywnych opadach. > Mnóstwo czasu - wszyscy wiemy jak sobie radzą ze śniegiem nasi drogowcy. Bzdura - patrz wyżej. Chyba że u was to tyle trwa. > Poza tym wystarczy jedna droga której jeszcze nie zasypali i jedna sytuacja wymagająca przyczepności. A myślisz że na zimowych to się nie zdarzy? Jeśli ktoś ma odrobinę zdrowego rozsądku to w taką pogodę zostawi samochód. Jeśli nie ma to jego problemów z jazdą nie rozwiążą zimowe opony. > To jest właśnie przesadzanie w drugą stronę. Zapowiadają ledwie jeden cieplejszy weekend a > niektórzy już trąbią że lato przyszło. Prawdopodobieństwo że w mieście będzie na ulicach leżał śnieg jest bardzo niskie. A jeśli nawet będzie to zawsze można ten raz pojechać komunikacją. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Przez całą zimę na ulicach, którymi się zwykle poruszam do pracy śnieg leżał może z 5 razy. Tej zimy po śniegu jechałem tylko raz, w Białce na bocznej dróżce. Zrobiłem od listopada 18 kkm i drogi były albo czarne, albo mokre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Tej zimy po śniegu jechałem tylko raz, w Białce na bocznej dróżce. Zrobiłem od listopada 18 kkm i > drogi były albo czarne, albo mokre. Ja jeżdżę dużo po różnych dziwnych miejscach więc muszę mieć zimowe. A że wybieram się jeszcze w góry to ich szybko nie zmienię. Natomiast jakbym jeździł tylko po mieście to bym założył uniwersalne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Przez całą zimę na ulicach, którymi się zwykle poruszam do pracy śnieg leżał może z 5 razy. I to > tylko przy intensywnych opadach. Wystarczy raz przecież. > Bzdura - patrz wyżej. Chyba że u was to tyle trwa. Od razu wszystkich dróg nie odśnieżą. Chyba żyjemy w innym świecie. W każdym mieście przynajmniej kilka razy w roku media pokazują armagedon bo drogowcy zaspali. Ja akurat 15 lutego tego roku jechałem kompletnie zasypaną A4 a w okolicach góry św. Anny auta miały problemy z podjazdem. > A myślisz że na zimowych to się nie zdarzy? No ale widzisz różnicę między oponą letnią a zimową? To nie jest kwestia ostrożności czy przewidywania. Niektóre współczesne letnie opony wręcz uniemożliwiają jazdę w zimowych warunkach. > Jeśli ktoś ma odrobinę zdrowego rozsądku to w taką > pogodę zostawi samochód. > Jeśli nie ma to jego problemów z jazdą nie rozwiążą zimowe opony. > Prawdopodobieństwo że w mieście będzie na ulicach leżał śnieg jest bardzo niskie. A jeśli nawet > będzie to zawsze można ten raz pojechać komunikacją. Zmienić jak najwcześniej na letnie i jeździć autobusem - porada roku. Jaki to ma sens? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ja jeżdżę dużo po różnych dziwnych miejscach więc muszę mieć zimowe. A że wybieram się jeszcze w > góry to ich szybko nie zmienię. Natomiast jakbym jeździł tylko po mieście to bym założył > uniwersalne. Jakbym jeździł tylko po mieście, to miałbym wyłącznie letnie A jeżdżę dużo i tez po różnych dziwnych miejscach, dlatego tylko i wyłącznie wielosezonowe. U nas (zwłaszcza na trasie) warunki zmieniają się bardzo szybko, w ciągu jednego dnia masz jesień, zimę i wiosnę, dlatego wielosezonowe to najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Jakbym jeździł tylko po mieście, to miałbym wyłącznie letnie A jeżdżę dużo i tez po różnych > dziwnych miejscach, dlatego tylko i wyłącznie wielosezonowe. U nas (zwłaszcza na trasie) > warunki zmieniają się bardzo szybko, w ciągu jednego dnia masz jesień, zimę i wiosnę, dlatego > wielosezonowe to najlepsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie. Ja poszedłbym dalej: - zimą - zimowe - latem - letnie - wiosną i jesienią - wielosezonowe A poważnie: w takim klimacie jak nasz faktycznie wielosezonowa opona może się najlepiej nadawać, bo w jednej trasie pogoda potrafi się zmienić kilkukrotnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A poważnie: w takim klimacie jak nasz faktycznie wielosezonowa opona może się najlepiej nadawać, bo > w jednej trasie pogoda potrafi się zmienić kilkukrotnie. Już parę lat temu doszedłem do takiego wniosku i wiem, że to najbezpieczniejsze i najwygodniejsze rozwiązanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Od razu wszystkich dróg nie odśnieżą. Chyba żyjemy w innym świecie. W każdym mieście przynajmniej > kilka razy w roku media pokazują armagedon bo drogowcy zaspali. No pokazują. Bo coś muszą pokazywać. Drogowcy nie zaspali tylko fizycznie nie da się takiej ilości śniegu usunąć w tak krótkim czasie. A że to jest kilka razy do roku to chyba można sobie darować samochód? A płaczą głównie kierownicy, którzy nieszczególnie radzą sobie w takich warunkach. Więc zamiast się doszkolić to jęczą że drogi nie są czarne. Mi się jeździło bardzo dobrze. > Ja akurat 15 lutego tego roku jechałem kompletnie zasypaną A4 a w okolicach góry św. Anny auta miały problemy z podjazdem. No ale to było 15 lutego. A teraz jest 14 marca. Widzisz różnicę? > No ale widzisz różnicę między oponą letnią a zimową? To nie jest kwestia ostrożności czy > przewidywania. Niektóre współczesne letnie opony wręcz uniemożliwiają jazdę w zimowych > warunkach. Widzę. Ale widzę też w drugą stronę - opona zimowa w wysokich temperaturach zachowuje się tragicznie. Masz 20 dni ciepłych, w których zimówka zachowuje się gorzej i 3 śnieżne w których lepiej. jakie jest prawdopodobieństwo wypadku na jednych i drugich? > Zmienić jak najwcześniej na letnie i jeździć autobusem - porada roku. Jaki to ma sens? Jest ciszej, bezpieczniej. A kosztem tego jest tylko to że może będziesz musiał raz pojechać autobusem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > No pokazują. Bo coś muszą pokazywać. Drogowcy nie zaspali tylko fizycznie nie da się takiej ilości > śniegu usunąć w tak krótkim czasie. A że to jest kilka razy do roku to chyba można sobie > darować samochód? A płaczą głównie kierownicy, którzy nieszczególnie radzą sobie w takich > warunkach. Więc zamiast się doszkolić to jęczą że drogi nie są czarne. Mi się jeździło bardzo > dobrze. Konkludując: Mimo że masz zimówki to je zdejmij zanim przyjdzie lato i jeździj autobusem lub się doszkol żebyś lepiej jeździł po śniegu na letnich. > No ale to było 15 lutego. A teraz jest 14 marca. Widzisz różnicę? Niespecjalnie. W marcu też często pada śnieg. > Widzę. Ale widzę też w drugą stronę - opona zimowa w wysokich temperaturach zachowuje się > tragicznie. 1. 20 stopni to nie jest tak wysoka temperatura żeby wpłynęła w sposób dramatyczny na trakcję zimowej opony 2. pogorszenie trakcji zimowej opony latem ma się nijak do trakcji letniej opony zimą > Masz 20 dni ciepłych, w których zimówka zachowuje się gorzej i 3 śnieżne w których > lepiej. jakie jest prawdopodobieństwo wypadku na jednych i drugich? Zachowanie zimowej latem jest nieznacznie gorsze niż letniej. Zachowanie letniej zimą jest dramatycznie gorsze. > Jest ciszej, bezpieczniej. A kosztem tego jest tylko to że może będziesz musiał raz pojechać > autobusem. I taniej nawet będzie. Zrób tak. Pierwszego marca schowaj sobie wszystkie zimowe buty w piwnicy i zacznij chodzić w sandałach. A jakby się zrobiło zimno to zostań w domu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Prognoza 16-dniowa mówi, że można. Ja zmieniłem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pajda Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > W weekend mam trasę za Wrocław. Nie bardzo mi sie podoba jazda na zimówkach, w tej temperaturze, > z prędkością 140km/h. Auto będzie obciążone.. > A co im to zaszkodzi? Może kolega ma jakieś nalewki i boi się, że przy tej prędkości wszystko się rozleci i poleci w kosmos albo zimówki z bieżnikiem 1 mn, wtedy obawy byłyby wpełni uzasadnione Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brachu_ Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Pytanie o jakiej porze robisz najwięcej km. Niech se każdy sam odpowie :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Konkludując: Mimo że masz zimówki to je zdejmij zanim przyjdzie lato i jeździj autobusem lub się > doszkol żebyś lepiej jeździł po śniegu na letnich. Konkludując - ponieważ w maju też może padać śnieg letnie zakładamy 1 czerwca. Ściągamy 1 września bo bywało że we wrześniu padał śnieg. Nie doszkalajmy się - to nie ma sensu. Dobre opony załatwią wszystko. I jedźmy niezależnie od pogody. Nawet jak wiadomo że nie dojedziemy wcale. > Niespecjalnie. W marcu też często pada śnieg. W maju też. A bywało i w czerwcu. Ale jest pewna różnica między padającym śniegiem, który natychmiast topnieje a zalegającym. Ale jej chyba nie dostrzegasz. > 1. 20 stopni to nie jest tak wysoka temperatura żeby wpłynęła w sposób dramatyczny na trakcję > zimowej opony Jakieś 30 % dłuższa droga hamowania. W sumie spoko. > 2. pogorszenie trakcji zimowej opony latem ma się nijak do trakcji letniej opony zimą Na śniegu. Nie zimą. Dalej nie widzisz różnicy. > Zachowanie zimowej latem jest nieznacznie gorsze niż letniej. 30 % dłuższa droga to rzeczywiście nieznacznie. > Zachowanie letniej zimą jest > dramatycznie gorsze. Na śniegu. > Zrób tak. Pierwszego marca schowaj sobie wszystkie zimowe buty w piwnicy i zacznij chodzić w > sandałach. A jakby się zrobiło zimno to zostań w domu. Zrób tak - kup sobie dwa samochody. Jeden niech ma letnie opony, a drugi zimowe. Albo najlepiej trzy - w tym załóż uniwersalne na okres jesienno - wiosenny. W ogóle wtedy nie będziesz musiał zmieniać. Tylko co jak jadąc w czerwcu letnim samochodem zacznie padać śnieg? Albo temperatura spadnie poniżej 7 stopni (to się nawet zdarza w lipcu !!!) Komunikacją nie jeździsz. Pewnie będzie trzeba stanąć i zapłakać. Bo nic innego nie zostanie. Nie sądziłem że marketing gumiarzy tak Ci namiesza w głowie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Konkludując - ponieważ w maju też może padać śnieg letnie zakładamy 1 czerwca. Ściągamy 1 września > bo bywało że we wrześniu padał śnieg. Nie doszkalajmy się - to nie ma sensu. Dobre opony > załatwią wszystko. I jedźmy niezależnie od pogody. Nawet jak wiadomo że nie dojedziemy wcale. > W maju też. A bywało i w czerwcu. Ale jest pewna różnica między padającym śniegiem, który > natychmiast topnieje a zalegającym. Ale jej chyba nie dostrzegasz. A dostrzegasz różnicę w prawdopodobieństwie wystapienia opadów śniegu w marcu i maju? A różnicę w średnich temperaturach w tych miesiącach? > Jakieś 30 % dłuższa droga hamowania. W sumie spoko. > Na śniegu. Nie zimą. Dalej nie widzisz różnicy. > 30 % dłuższa droga to rzeczywiście nieznacznie. > Na śniegu. Niech więc będzie na śniegu. To mamy 30% vs. ile? 100%? 200%? Czasem na letniej nie masz na śniegu trakcji w ogóle. > Zrób tak - kup sobie dwa samochody. Jeden niech ma letnie opony, a drugi zimowe. Albo najlepiej > trzy - w tym załóż uniwersalne na okres jesienno - wiosenny. W ogóle wtedy nie będziesz musiał > zmieniać. Tylko co jak jadąc w czerwcu letnim samochodem zacznie padać śnieg? Albo temperatura > spadnie poniżej 7 stopni (to się nawet zdarza w lipcu !!!) Tutaj już dyskutujesz sam ze sobą. > Komunikacją nie jeździsz. Pewnie > będzie trzeba stanąć i zapłakać. Bo nic innego nie zostanie. > Nie sądziłem że marketing gumiarzy tak Ci namiesza w głowie. Namieszaniem w głowie uznaję raczej pomysł zdejmowania zimowych opon przy pierwszym przebłysku wiosny, żeby następnie jeździć autobusem w razie niepogody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pajda Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Namieszaniem w głowie uznaję raczej pomysł zdejmowania zimowych opon przy pierwszym przebłysku > wiosny, żeby następnie jeździć autobusem w razie niepogody. A później słyszy się w teleexpresie, że ludzie szybko spowrotem zmieniają na opony zimowe bo spadł śnieg tak wię w jednym roku można zmieniać na zimówki nawet dwa razy Ach ludzie zawsze będą mieli dobre pomysły Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Namieszaniem w głowie uznaję raczej pomysł zdejmowania zimowych opon przy pierwszym przebłysku > wiosny, żeby następnie jeździć autobusem w razie niepogody. To w takim razie kiedy należy zmienić skoro na najbliższe dwa tygodnie zapowiadają dodatnie, wysokie temperatury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > To w takim razie kiedy należy zmienić skoro na najbliższe dwa tygodnie zapowiadają dodatnie, > wysokie temperatury. W czerwcu najlepiej. Ale jak jedziesz w Alpy w lipcu, to nie zmieniaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > A później słyszy się w teleexpresie, że ludzie szybko spowrotem zmieniają na opony zimowe bo spadł A spotkałeś kogoś takiego czy tylko słyszałeś w TV? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > To w takim razie kiedy należy zmienić skoro na najbliższe dwa tygodnie zapowiadają dodatnie, > wysokie temperatury. Ale ja Ci nie bronię zmieniać opon co dwa tygodnie. A odpowiadając na pytanie: wtedy, gdy prawdopodobieństwo spadku temperatur i opadów śniegu staje się minimalne. Zgodnie z naszym klimatem okres marca i kwietnia to przedwiośnie. Podczas którego opady śniegu nie są niczym niezwykłym. Na pewno natomiast nie jest to pierwszy cieplejszy dzień w roku. Notabene, nawet przed końcem zimy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcindzieg Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Ale ja Ci nie bronię zmieniać opon co dwa tygodnie. Nie zmieniam opon co dwa tygodnie. Nie zamierzam ich teraz zmieniać, Ale powodem nie jest bynajmniej to że może spaść śnieg. Tylko parę innych. O jednym z nich napisałem parę stron wcześniej. > A odpowiadając na pytanie: wtedy, gdy prawdopodobieństwo spadku temperatur i opadów śniegu staje > się minimalne. Czyli minimum połowa maja? Bo dwa lata temu śnieg leżał do połowy kwietnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 14 Marca 2012 Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 > Nie zmieniam opon co dwa tygodnie. Nie zamierzam ich teraz zmieniać, Ale powodem nie jest > bynajmniej to że może spaść śnieg. Tylko parę innych. O jednym z nich napisałem parę stron > wcześniej. Z powyższej argumentacji wynika, że jedynym powodem stosowania opon zimowych jest to, że zimą pada śnieg. Teraz to już za Tobą nie nadążam. > Czyli minimum połowa maja? Bo dwa lata temu śnieg leżał do połowy kwietnia. Ale chcesz koniecznie ustalić cezurę? Po co? Jak wyjrzysz w połowie kwietnia przez okno i będzie leżał śnieg to nie zmieniaj. Lub zmień i pojedź autobusem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.