Skocz do zawartości

Konserwacja progów- trochę inaczej


aquila

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Na wstępie chciałbym napisać, że pewnie było gro takich wątków ale nie wiem jak mogę coś takiego znależć.

Chodzi mi dokładnie o to, że chcę zabezpieczyć sobie progi w samochodzie ( jako iż jeszcze jak na taki samochód są w dobrym stanie zlosnik.gif ) Tylko na początek chciałbym wlać do progów coś co ewentualną rozpoczętą korozję zatrzyma. Istnieją takie środki które nie kosztują majątek?

Może to być w dwóch środkach ( coś antykorozyjnego i na to konserwacja ) lub w jednym środku o ile tak się da.

Dziękuję bardzo za pomoc wink.gifpiwo.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Akurat zużytego oleju trochę mam Ale taki olej mi zaraz cały nie wypłynie, czy mam go z czymś

> pomieszać ?

Dobrze kolega pisze.

Jak ma być tanio i skutecznie, ale nieekologicznie to zużyty olej silnikowy jest jak znalazł.

Trochę wypłynie, reszta zostanie.

Można też spryskać nim podłogę, też się sprawdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież to będzie walić jak jasna cholera- samego oleju się nie leje, kiedyś robiono to w ten sposób, że olej z towotem podgrzewano i lano. Sam olej spłynie, natomiast z towotem jak ostygnie zostanie na ściankach.

Ale to obiło się wstecz naście, dziesiąt lat temu jak nic innego na rynku za PRL-u nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a ten zuzyty olej wraz z zawartą w nim siarą nie przyniesie czasem efektu odmiennego do zalozonego?

a silnik Ci zardzewiał od środka? smile.gif

naprawdę jest to skuteczny specyfik jeśli wymiesza się go ze smarem to będzie miał gęstszą konsystencję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a silnik Ci zardzewiał od środka?

> naprawdę jest to skuteczny specyfik jeśli wymiesza się go ze smarem to będzie miał gęstszą

> konsystencję

Może nie wiesz, ale przez silnik nie płynie woda, tak jak płynie przez profile zamknięte. One są zamknięte tylko z nazwy. Otwory na dole progów nie są dla jaj, ani dla fasonu zrobione, tylko żeby woda miała odpływ. Olej silnikowy i towot będą działać jako zabezpieczenie do pierwszego solidnego deszczu, no może do drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaręczam Tobie, że nie wypłynie wink.gif

Wymieniałem progi w polonezie który był tak zabezpieczony i od środka smar został, tam nie ma ciśnienia, żeby to wypłukało. Odpływ jest zrobiony, żeby ewentualna woda miała którędy uciec wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja Wołga została w ten sposób tak zabezpieczona cholera wie ile lat temu - jest dosłownie niewiarygodnie zdrowa a podłoga jest oryginalna zlosnik.gif

osobiście Ładzie w progi lałem to tak - zatkałem wszystkie dziury na szczelno w profilach po czym przez zatyczki w podłodze nalałem na full zużytego oleju. Zatkałem i pojeździłem tak kilka dni - żeby olej dotarł wszędzie. Następnie odetkałem dziury i na kanale wyłapałem wszystko co chciało wypłynąć. Potem jeszcze jakieś tam krople kapały ale bez przesady zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Z tego co patrze robi dokładnie to co mi potrzebne Tylko na to jeszcze coś czy tylko warstwa

> Tectyl ML i koniec?

W profile tylko ML. Jak chcesz podłogę to ML i na to Bodysafe. Bodysafe pozostaje długi czas elastyczny. Robiłem tak swoje auto już dwa razy co dwa lata. Ładnie się trzyma i w przeciwieństwie do Fluidolu nie śmierdzi tak długo. Jeżeli chcesz olejem to polecam syntetyczny olej do skrzyń biegów. Nie śmierdzi tak i nie zawiera związków siarki. Jest gęsty ale można go trochę podgrzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK Panowie dzięki za wszystkie pomysły Z tego wszystkiego muszę teraz wybrać opcję najlepszą dla

> mnie

Polecam Tektyl ML Valvoline. Prawie wcale nie spływa, przez co powstaje gruba i trwała powłoka. Kiedyś w poprzednim aucie zakonserwowałem wewnątrz podłużnice (mimo, że pojawiła się tam rdza powierzchniowa i po czterech latach nic nowego się nie pojawiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pamiętam jak pokazywałeś zdjęcia tuż po kupnie. Twoja Wołga wyglądała na prawie nową. Za wiele to

> ona chyba nie pojeździła?

http://konnieciu.bestspace.pl/gallery.php?gallery=wolga_16042010

nie wiem jaki ma przebieg ale myślę że 100-200kkm napewno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> wlej zużyty olej silnikowy

> przy okazji zmienisz olej

W progi na pewno zaleję, gdy nadarzy się okazja lub po wymianie progów. Lublina podwozie jesienią zakonserwowałem zużytym olejem. Jest wiosna, a ono nadal tłuste waytogo.gif

Bajki o siarce w oleju można włożyć tam, gdzie ich miejsce, a nie tam, gdzie człowiek zadaje poważne pytanie na poważny temat i oczekuje poważnych odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Może nie wiesz, ale przez silnik nie płynie woda, tak jak płynie przez profile zamknięte. One są

> zamknięte tylko z nazwy. Otwory na dole progów nie są dla jaj, ani dla fasonu zrobione, tylko

> żeby woda miała odpływ. Olej silnikowy i towot będą działać jako zabezpieczenie do pierwszego

> solidnego deszczu, no może do drugiego.

mówisz to do użytkownika najbardziej zardzewiałego auta na ziemi czyli Uno grinser006.gif

w uno zaślepione są progi korkami

przed konserwacją spojrzałem oczywiście czy rudej nie ma i była jedynie wyschnięta skąpo naniesiona konserwacja farbyczna

wlałem mieszaninę tego cuda i po 13latach życia tego pięknego samochodu progi sa jeszcze fabryczne ale za to miejsca w których nie byłem wstanie zakonserwować polubiły się z mulher.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zapach w środku auta będzie nieoceniony w upalne dni, a wycieki na kostkę lub podłogę w garażu w

> pełni satysfakcjonujące.

sam to robiłem i mogę powiedzieć że po ok. 2tyg po zalaniu tej mieszaniny smaru z olejem (podgrzanej) nie było czuć tego w aucie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaręczam Tobie, że nie wypłynie

> Wymieniałem progi w polonezie który był tak zabezpieczony i od środka smar został, tam nie ma

> ciśnienia, żeby to wypłukało. Odpływ jest zrobiony, żeby ewentualna woda miała którędy uciec

miałem tak samo w maluchu, progi zdrowe ale tez woda która sie do nich dostała juz tam zostawała - musialem co pewien czas czyscic otwory wylotowe srubokretem, w upalne dni odcieki skutecznie sie zapychały tworzac smar (mieszanine wyciekajacego oleju z kurzem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - tylko na forum

> Normalnie nic się nie dzieje i sprawdza się to rozwiązanie

ta jak podłogę tym wg. Twojej rady wypaskudzi zlosnik.gifzlosnik.gif O ile w profil wleje i go z góry zatka to jeszcze zlosnik.gif

Miałem tak konserwowane progi i przez dobry miesiąc czuć było olej. Później już tak nie było czuć ale stanie na słońcu i smrodek wracał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.