rexio Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Witam. Jakie sa objawy przestawionego rorządu? Pacjent to palio 1,2 8v z gazem. Dziś na wyjeździe na ferie nagle zaczał po nawrocie chodzić jak traktor, ledwo do 3000 obrotów moge kręcic silnik i cos tłucze się w silniku podczas dodawania gazu. Świece i kable WN wymienione, sprężyny zaworowe całe, bo podejrzewałem że któraś pęknięta. Jutro jak bedzie jasno będę spowrotem zakładać wałek rozrzadu i ustawię rozrząd na znaki. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. Silnik cieżko idzie odpalić, muszę dłużej kręcić rozrusznikiem by załapał. Chodzi jakby na 2 czy 3 cylindry, nie ma mocy i strasznie śmierdzi z tłumika jakby niedopalonym paliwem. Identyczne objawy na benzynie i gazie. Pomocy bo zamiast ferii mam zgryz z autem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 A cewka zaplonowa?? Jesli dobrze pamietam, to sa dwie. Kup cewke, koszt pewnie z 50-60zl i sprawdz podmieniajac raz jedna pozniej druga. Jak padnie cewka to bedzie chodzil na dwoch garach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 dokładnie tak jak kolega przedemną napisał. też miałem takie objawy jak u Ciebie i winna była cewka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 26 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > dokładnie tak jak kolega przedemną napisał. też miałem takie objawy jak u Ciebie i winna była cewka cewki są sprawne, ostatnio miałem z cewkami problem w punto i wiem jak się to objawia. Iskra idzie na 4 świece więc to wykluczam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gondoljerzy Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Przy tak mocno przestawionym rozrządzie żeby się w silniku coś tłukło to już chyba byś nie odpalił. Podobny objaw jak opisałeś miałem gdy wypaliła się uszczelka głowicy między cylindrami. Silnik pracował jakby się w nim coś tłukło i nie miał mocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldFinger Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Witam. Jakie sa objawy przestawionego rorządu? Pacjent to palio 1,2 8v z gazem. W seicencie 1.1 miałem podobno przestawiony rozrząd o jeden ząbek a do tego padniętą sondę lambda. Efekty: na zimnym silniku i jeździe na niskich obrotach dusił się. Po rozgrzaniu silnika przestawał się dusić, ale dalej był mułowaty. Dodatkowo w spalinach było czuć niedopaloną benzynę. Same odgłosy z silnika nie budziły zastrzeżeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
costam000 Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Przy tak mocno przestawionym rozrządzie żeby się w silniku coś tłukło to już chyba byś nie odpalił. akurat 1.2 8V z fiata jest bezkolizyjny, więc pasek może sobie i przeskoczyć nawet o 10 ząbków i nic się nie stanie z silnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Witam. Jakie sa objawy przestawionego rorządu? Pacjent to palio 1,2 8v z gazem. > Dziś na wyjeździe na ferie nagle zaczał po nawrocie chodzić jak traktor, ledwo do 3000 obrotów moge > kręcic silnik i cos tłucze się w silniku podczas dodawania gazu. Świece i kable WN > wymienione, sprężyny zaworowe całe, bo podejrzewałem że któraś pęknięta. Jutro jak bedzie > jasno będę spowrotem zakładać wałek rozrzadu i ustawię rozrząd na znaki. Nic innego mi do > głowy nie przychodzi. Silnik cieżko idzie odpalić, muszę dłużej kręcić rozrusznikiem by > załapał. Chodzi jakby na 2 czy 3 cylindry, nie ma mocy i strasznie śmierdzi z tłumika jakby > niedopalonym paliwem. Identyczne objawy na benzynie i gazie. > Pomocy bo zamiast ferii mam zgryz z autem. Jeśli nie urwał się zawór to uszczelka między cylindrami wydmuchana... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > akurat 1.2 8V z fiata jest bezkolizyjny, więc pasek może sobie i przeskoczyć nawet o 10 ząbków i > nic się nie stanie z silnikiem Nie kazdy 1.2 8V, chyba od 2005r sa juz kolizyjne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
costam000 Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > Nie kazdy 1.2 8V, chyba od 2005r sa juz kolizyjne. w 2005 nie było 8V tylko 16V, i te są na pewno kolizyjne kolega pisze że ma 8V więc raczej na pewno przed 2005r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > w 2005 nie było 8V tylko 16V, i te są na pewno kolizyjne > kolega pisze że ma 8V więc raczej na pewno przed 2005r W Palio/Albea nie bylo, ale w innych Fiatach tak. Silnik 1.2 8V po modernizacjach jest obecnie dostepny w nowych modelach. U niego jest silnik 1.2 8V 75KM z Punto I i jest niekolizyjny, ale powtarzam jeszcze raz, ze nie kazdy 1.2 8V taki jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 26 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > W Palio/Albea nie bylo, ale w innych Fiatach tak. Silnik 1.2 8V po modernizacjach jest obecnie > dostepny w nowych modelach. > U niego jest silnik 1.2 8V 75KM z Punto I i jest niekolizyjny, ale powtarzam jeszcze raz, ze nie > kazdy 1.2 8V taki jest. kolizyjny czy nie, nieważne. Ważne że pasek chyba przeskoczył. Ostry nawrót miałem, może coś szarpło i przeskoczył. Nie był on zbytnio mocno naciągnięty, od zmiany paska mineło z 50 000 km więc może to. No nie mam innych pomysłów jak narazie bo jak nie to, to będę ściągac głowicę po powrocie do domu. Przeraża mnie jedynie powrót na cholu 150 km bez ogrzewania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
denus Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > kolizyjny czy nie, nieważne. Ważne że pasek chyba przeskoczył. Ostry nawrót miałem, może coś > szarpło i przeskoczył. Nie był on zbytnio mocno naciągnięty, od zmiany paska mineło z 50 000 > km więc może to. No nie mam innych pomysłów jak narazie bo jak nie to, to będę ściągac głowicę > po powrocie do domu. Przeraża mnie jedynie powrót na cholu 150 km bez ogrzewania Bez ogrzewania, wspomagania i ze slabymi hamulcami. Na poczatek sprawdz ten pasek. Jak juz zrobiles na nim z 50kkm to i tak nalezaloby go wymienic w najblizszym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
costam000 Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 > kolizyjny czy nie, nieważne. Ważne że pasek chyba przeskoczył. Ostry nawrót miałem, może coś > szarpło i przeskoczył. Nie był on zbytnio mocno naciągnięty, od zmiany paska mineło z 50 000 > km więc może to. No nie mam innych pomysłów jak narazie bo jak nie to, to będę ściągac głowicę > po powrocie do domu. Przeraża mnie jedynie powrót na cholu 150 km bez ogrzewania nie lepiej zrobić to na miejscu tam gdzie jesteś? przecież chyba jest jakiś mechanik w miejscowości; zapłacisz ze 150 zł za wymianę razem z paskiem i już (oczywiście najpierw niech mechanik sprawdzi czy pasek przeskoczył); jeżeli powrót na holu, to załatw sobie 'sztywny hol' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darcolo Napisano 26 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2013 Jak śmierdzi niespalone paliwo, to zdecydowanie zacznij od świec i cewek. Jakby była iskra, to by nie wyrzucał paliwa. Znam przypadek gościa który z czymś podobnym doczłapał do serwisu a tam wymienili mu świece i po usterce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > nie lepiej zrobić to na miejscu tam gdzie jesteś? przecież chyba jest jakiś mechanik w miejscowości; zapłacisz ze 150 zł za wymianę jasne. 150 hehe dobre ja sie juz tak nadziałem. miałem do wymiany linke sprzęgła a koles mnie naciągnął na wymiane sprzęgła, którego ostatecznie i tak nie wymienił, a skasował mnie 800 zł dokładnie w Zakopanem. dziad jeden Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Przeraża mnie jedynie powrót na cholu 150 km bez ogrzewania mnie by martwiło, ze po 150 km holowania, raczej bedzie sprzęgło spalone w tym co bedzie holował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Toost Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Jak śmierdzi niespalone paliwo, to zdecydowanie zacznij od świec i cewek. Jakby była iskra, to by > nie wyrzucał paliwa. Znam przypadek gościa który z czymś podobnym doczłapał do serwisu a tam > wymienili mu świece i po usterce. Świece zmienił Jak się zawory nie domykają to zamiast sprężania mieszanka jest wyrzucana do wydechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
costam000 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > jasne. 150 hehe dobre > ja sie juz tak nadziałem. miałem do wymiany linke sprzęgła a koles mnie naciągnął na wymiane > sprzęgła, którego ostatecznie i tak nie wymienił, a skasował mnie 800 zł > dokładnie w Zakopanem. dziad jeden ale teoretyzujesz czy mówisz z praktyki odnośnie rozrządu ? bo to że dałeś się naciągnąć na wymianę sprzęgła to świadczy tylko że za przeproszeniem pupa z Ciebie i tyle.... rodzicom strzelił pasek nad morzem, właśnie w 1.2 8V (Siena); pasek 40 zł, wymiana 110 zł u miejscowego mechanika. Więc ja wiem co piszę, Ty niekoniecznie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Przeraża mnie jedynie powrót na cholu 150 km bez ogrzewania Szyby Ci beda zamarzac od srodka. Zwlaszcza przednia. Bedziecie musieli sie zatrzymywac zebys mogl skrobac. Bo na nią chuchasz i bedzie parowac i zamarzac. Ja jechalem na holu w mrozie ok.50km kiedys. Masakra. Nigdy wiecej. Pomijam brak hamulcow i wspomagania, ale to da sie przezyc, najgorsze to parowanie i zamarzanie szyb. Bierz lawete (wygody i świętego spokoju sie nie przelicza na pieniądze, laweta bedzie kosztować, ale warto) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 pasek sam sobie mogę zmienić, załozyć i sprawdzić. Zaraz będę iść bo jest jasno więc mam jak robić. No zobaczymy, bo gdybać to sobie można. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danko8790 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Laweta Go może kosztować tyle ,co naprawa u mechanika:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Laweta Go może kosztować tyle ,co naprawa u mechanika:) No ale skoro nie chce naprawiac u kogos obcego i woli holowac, to ja bym jednak wolal przeplacic i wziac lawete Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > ,\to że dałeś się naciągnąć na wymianę sprzęgła to świadczy tylko że świadczy o tym, ze ja nie miałem możliwości stwierdzić, czy to faktycznie sprzęgło, czy sama linka. nie dało sie wrzucać biegów i już, a to że ze mnie zdarł ile sie dało, a nie zrobił tego co trzeba, świadczy o tym, jaki z niego uczciwy człowiek > rodzicom strzelił pasek nad morzem, właśnie w 1.2 8V (Siena); pasek 40 zł, wymiana 110 ale jakbys nie wiedział, to samego paska sie nie wymienia a jeśli ktoś tak robi, to znaczy ze ma podejscie tego mechanika, który mi w zakopcu auto modził inna sprawa, ze silnik o którym mowa nie zawsze jest bezkolizyjny, więc tym bardziej nie warto ryzykować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > No ale skoro nie chce naprawiac u kogos obcego i woli holowac, to ja bym jednak wolal przeplacic i > wziac lawete Ja bym kupił uszczelkę, wymienił na parkingu i pojechał do domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > pasek sam sobie mogę zmienić, załozyć i sprawdzić. Piszesz o podejrzeniu przestawienia rozrządu - ja bym wtedy sprawdził ustawienie, zamiast rozbierać pół auta, a z opisu wynika, że nie sprawdziłeś... Jeśli będzie OK, to pomiar kompresji prawdę Ci powie. P.S. Pracujesz własnym zestawem narzędzi czy pożyczonym? Pytam, bo teraz mało kto wozi cokolwiek, no ale i co raz mniej można zrobić na parkingu czy innym poboczu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 zawsze mam narzędzia w aucie. Ustawiłem teraz rozrząd i zdechł mi jak narazie akumulator. Iskra jest, na 4 świecach, paliwo dochodzi bo świece miałem mokre w cholere. No trudno, jak po naładowaniu akumulatora nie odpali to jutro zatacham go do jakiegoś machera bo zimno i nie u siebie. Fajnie że właściciel pensjonatu spoko i pożyczył prostownik i szczote drucianą. Jakby padł czujnik wału to pewnie iskry by nie było, więc to też wykluczam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
technix Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > zawsze mam narzędzia w aucie. Ustawiłem teraz rozrząd i zdechł mi jak narazie akumulator. Iskra > jest, na 4 świecach, paliwo dochodzi bo świece miałem mokre w cholere. No trudno, jak po > naładowaniu akumulatora nie odpali to jutro zatacham go do jakiegoś machera bo zimno i nie u > siebie. Fajnie że właściciel pensjonatu spoko i pożyczył prostownik i szczote drucianą. Jakby > padł czujnik wału to pewnie iskry by nie było, więc to też wykluczam. Mi kiedyś w Uno poluźniła się narętka mocująca łożysko napinające pasek rozrządu. Rano odpaliłem, wyjechałem z garażu poszedłaem otworzyć bramę i nagle zgasł- chciałem odpalić i nic aż aku padło. Zadzwoniłem po ojca, przyjechał i na hol - po 15 km ciągnięcia przy prędkości ok 70km/h autko odpaliło (ja miałem 2 i 3 bieg na zmianę zapięty. Jak już odpalił, to wszystkie diesle się chowały , mówię to ojca ( a właściwioe krzyczę bo hałaś jak byk), że chcyba coś nie tak i że podjadę do niego i zobaczymy. jak zdjeliśmy odłaonę rozrządu - patrzę pasek luźny, łożysko swobodnie sobie lata i chyba za bardzo nie współgrał się rozrząd ale szybko wszystko skręciłem i już było dobrze. Ale co to było za auto, nie - w końcu odpaliło i chciało mnie zawieźć na miejsce docelowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 rozrząd ustawiony dobrze. Nie chce odpalić gdy zimny. Podobnie kręci jak był w sobotę ciepły i gdy się rozkręcił to zapalał. Może uda mi się dzis wstrzelic do warsztatu autem to by mi sprawdzili sprężanie na cylindrach i wyjdzie czy to wina UPG. Innego pomysłu nie mam:D. Ile może kosztowac wymiana UPG u mechanika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > rozrząd ustawiony dobrze. Nie chce odpalić gdy zimny. Podobnie kręci jak był w sobotę ciepły i gdy > się rozkręcił to zapalał. Może uda mi się dzis wstrzelic do warsztatu autem to by mi > sprawdzili sprężanie na cylindrach i wyjdzie czy to wina UPG. Innego pomysłu nie mam:D. Ile > może kosztowac wymiana UPG u mechanika? Gdzieś była ostatnio o tym dyskusja - chyba na centomanii Skrajnie różnie - zależy od regionu i warsztatu ale od 300zł robocizna z tego co pamiętam... no i trochę części. Ogólnie warto to zrobić samemu bo to banalne jest w tym silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart322 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > rozrząd ustawiony dobrze. Nie chce odpalić gdy zimny. Podobnie kręci jak był w sobotę ciepły i gdy > się rozkręcił to zapalał. Może uda mi się dzis wstrzelic do warsztatu autem to by mi > sprawdzili sprężanie na cylindrach i wyjdzie czy to wina UPG. Innego pomysłu nie mam:D. Ile > może kosztowac wymiana UPG u mechanika? W punto 1.2 16V kosztowalo mnie to ok 1500 pln. Cena z robocizna, wszystkimi uszczelkami, nowymi srubami glowicy, rozrzadem, pompa wody, plynem chlodniczym + olej i filtr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart322 Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Gdzieś była ostatnio o tym dyskusja - chyba na centomanii > Skrajnie różnie - zależy od regionu i warsztatu ale od 300zł robocizna z tego co pamiętam... no i > trochę części. Ogólnie warto to zrobić samemu bo to banalne jest w tym silniku. No banalne pod warunkiem, ze ma sie garaz, czas i narzedzia - chocby klucz dynamometryczny No chyba, ze dokrecamy "az sie ciemno przed oczami robi" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ociec Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > rozrząd ustawiony dobrze. Nie chce odpalić gdy zimny. Podobnie kręci jak był w sobotę ciepły i gdy > się rozkręcił to zapalał. Może uda mi się dzis wstrzelic do warsztatu autem to by mi > sprawdzili sprężanie na cylindrach i wyjdzie czy to wina UPG. Innego pomysłu nie mam:D. Ile > może kosztowac wymiana UPG u mechanika? Możliwe jest ,że ścięło klin na dolnym kółku rozrządu. Wtedy pomimo ustawieniu rozrządu na znaki też będzie kicha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 28 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Możliwe jest ,że ścięło klin na dolnym kółku rozrządu. > Wtedy pomimo ustawieniu rozrządu na znaki też będzie kicha. tez to biore pod uwage,ale nie mam na wyjezdzie warunkow do zbytniego grzebania. W śniegu to sobie można. Ale gdyby klin był ścięty to po ustawieniu na znaki rozrządu po paru obrotach rozrusznikiem mogłoby się przestawiać, a tu nadal jest tak jak trza. Tym bardziej dojechałem do miejsca pobytu jakies 10 km na tak człapiącym aucie więc myślę że to nie to. Ostygł to już nie chce zagadać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > No banalne pod warunkiem, ze ma sie garaz, czas i narzedzia - chocby klucz dynamometryczny > No chyba, ze dokrecamy "az sie ciemno przed oczami robi" Garaż nie jest potrzeny, o ile jest widno i nie pada - można to zrobić. Od jutra nie ma mrozu. Klucz dynamometryczny można pożyczyć - na pewno ktoś z AK ma. Co do dokręcania tej głowicy to wbrew pozorom bardzo lekko się to robi. 35NM a potem 90 stopni i 90 stopni. Jeśli gwinty i łby są w oleju to na prawdę lekko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 28 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2013 > Możliwe jest ,że ścięło klin na dolnym kółku rozrządu. > Wtedy pomimo ustawieniu rozrządu na znaki też będzie kicha. Dobry trop warty sprawdzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 29 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Dobry trop warty sprawdzenia. jest. UPG wydmuchało pomiędzy 1 a 2 cylindrem. Może na wieczór będę miał sprawne auto. W sumie podczas dodawania gazu było słychać w okolicy 1 cylindra hałas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart322 Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 Zdarzalo mi sie lezec na sniegu pod autem, nawet niedawno, ale jednak UPG bym w taka pogode nie robil, chyba sie starzeje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 29 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > jest. UPG wydmuchało pomiędzy 1 a 2 cylindrem. Może na wieczór będę miał sprawne auto. W sumie > podczas dodawania gazu było słychać w okolicy 1 cylindra hałas. jest mam klmota. Między 1 a 2 cylindrem wydmuchana była i zaczynało przedmuchiwać pomiędzy 3 a 4. Ważne że zrobione i mogę wkońcu korzystać w ferii na spokojnie. Co innego jest jak się psuje auto koło domu, lub człowiek na spokojnie planuje jakąś wymiane, a nie na wyjeździe nagle sruu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rzel Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 po jakim przebiegu padła? oryginalna była? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
2Rotor Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 > Zdarzalo mi sie lezec na sniegu pod autem, nawet niedawno, ale jednak UPG bym w taka pogode nie > robil, chyba sie starzeje Kwestia chęci i odpowiedniego ubioru. W zimowym kombinezonie który niedawno sobie kupiłem spokojnie na zewnątrz robiłem przy -12 i było mi ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bart322 Napisano 29 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2013 Ale palce marzna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 30 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 > po jakim przebiegu padła? oryginalna była? zmianiałem jakies 60 tysiecy temu. Możliwe że źle podociągałem śruby. Jest dokręcanie na moment, a potem 2 razy po 90 st. Na oko może było mniej stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 30 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 > zmianiałem jakies 60 tysiecy temu. Możliwe że źle podociągałem śruby. Jest dokręcanie na moment, a > potem 2 razy po 90 st. Na oko może było mniej stopni. Sorry ale 90 to akurat nie można pomylić - zaczynasz wzdłuż silnika, kończysz wzdłuż auta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rexio Napisano 30 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2013 > Sorry ale 90 to akurat nie można pomylić - zaczynasz wzdłuż silnika, kończysz wzdłuż auta teraz to mogę sobie gdybać. Coś wtęczas spierdaczyłem i tyle. Nie jest chyba aż tak tragicznie skoro troche pojeździłem po mojej zmianie UPG. Jakby po 10k padło to bym się schował do jamki. Ważne że inne auta jeźdzą które robiłem Wyszło jeszcze że coś się dostało do 1 cylindra i jest na tłoku znak. Możliwe że jak gaz mi zakładali to nie zdemontowali kolektora i wiercili na żywca i coś im mogło wpaść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.