Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Interesuje mnie jazda na zimnym silniku. Każdy mówi do czasu aż silnik nie osiągnie 90C jeździj spokojnie i delikatnie przyspieszaj. Ale znam kilka samochodów(diesle i benzyna) które po odpaleniu są użytkowane tak samo jak po osiągnięciu 90C. Auta ta mają już ~300tyś km i nic się nie dzieje. Czy ktoś jest mi w stanie napisać jak to jest naprawdę? Do pracy mam 6km i w takie pogody diesel nie jest w stanie osiągnąć 90C więc jadę delikatnie, ale ile tak można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adam_w Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Podczas jazdy autem z zimnym silnikiem nie powinno się przekraczać obrotów rzędu 2.5-3rpm podczas rozpędzania auta. Ja staram się tak właśnie jeździć i z tego co mi wiadomo, co czytałem to tak też jest zalecane. Zimny olej nie przepływa tak samo płynnie jak rozgrzany przez układ smarowania. To powoduje szybsze zużywanie się podzespołów silnika. O to głównie chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ElBombino Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Interesuje mnie jazda na zimnym silniku. Każdy mówi do czasu aż silnik nie osiągnie 90C jeździj > spokojnie i delikatnie przyspieszaj. > Ale znam kilka samochodów(diesle i benzyna) które po odpaleniu są użytkowane tak samo jak po > osiągnięciu 90C. Auta ta mają już ~300tyś km i nic się nie dzieje. > Czy ktoś jest mi w stanie napisać jak to jest naprawdę? > Do pracy mam 6km i w takie pogody diesel nie jest w stanie osiągnąć 90C więc jadę delikatnie, ale > ile tak można Ja nie czekam do 90 st tylko aż wskazówka temp się ruszy czyli pewnie ok 50 st. Nikt nie mówi, że masz delikatnie przyspieszac tylko, że nie kręcić wysoko, to nie do końca to samo. A z tym przykładem to podobnie jak np z paleniem, znam osoby co palą całe życie i dożyły 90tki, czy to oznacza, że palenie jest zdrowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Podczas jazdy autem z zimnym silnikiem nie powinno się przekraczać obrotów rzędu 2.5-3rpm podczas > rozpędzania auta. Ja staram się tak właśnie jeździć i z tego co mi wiadomo, co czytałem to tak > też jest zalecane. > Zimny olej nie przepływa tak samo płynnie jak rozgrzany przez układ smarowania. To powoduje szybsze > zużywanie się podzespołów silnika. O to głównie chodzi. A jeśli silnik ma np. 60C można sobie pozwolić na więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Ja nie czekam do 90 st tylko aż wskazówka temp się ruszy czyli pewnie ok 50 st. Nikt nie mówi, że > masz delikatnie przyspieszac tylko, że nie kręcić wysoko, to nie do końca to samo. > A z tym przykładem to podobnie jak np z paleniem, znam osoby co palą całe życie i dożyły 90tki, czy > to oznacza, że palenie jest zdrowe? Kurde, ale auto ma nam służyć, obchodzić się jak z jajkiem? Nie kręcić wysoko, dla diesla ile to będzie obrotów? 3tyś max? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > A jeśli silnik ma np. 60C można sobie pozwolić na więcej? Trzeba by było znać właściwości oleju w danej temperaturze. Ten sam problem mam u siebie z turbo. Z chłodnicą oleju wolno mi się to nagrzewa (mimo termostatu) i często jak jadę 10km to ledwo wskazówka drgnie... to po co mi to auto jak nie mogę poszmacić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Trzeba by było znać właściwości oleju w danej temperaturze. > Ten sam problem mam u siebie z turbo. Z chłodnicą oleju wolno mi się to nagrzewa (mimo termostatu) > i często jak jadę 10km to ledwo wskazówka drgnie... to po co mi to auto jak nie mogę poszmacić Po co grzebał? Dużo prościej jest z silnikiem benzynowym, szybciej się nagrzewa, ale diesel Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Muzyk Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 ale mowimy o temperaturze wody czy oliwy?? mam oba wskazniki w aucie i o ile do woda do 90* grzeje sie szybko o tyle oliwa dopiero zaczyna przy tej temperaturze podnosic wskazowke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Kurde, ale auto ma nam służyć, obchodzić się jak z jajkiem? > Nie kręcić wysoko, dla diesla ile to będzie obrotów? 3tyś max? Ja po odpaleniu czekam minutę (czasem więcej, bo mam w zwyczaju najpierw odpalać potem odśnieżać - to po tym jak się namęczyłem ze ściągnięciem 0,5m śniegu z auta, a ono się na mnie wypięło przy starcie). Potem ruszam i kręcę tak do 2,5krpm max. Z tym małym zastrzeżeniem, że nie wciskam zbyt głęboko gazu, zwłaszcza gdy obroty mam zbyt niskie, tj. poniżej tych 1,5-1,6krpm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
chemicq Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Po co grzebał? > Dużo prościej jest z silnikiem benzynowym, szybciej się nagrzewa, ale diesel On ma mocną turbobenzynę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > On ma mocną turbobenzynę... Ta z podpisu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Ja po odpaleniu czekam minutę (czasem więcej, bo mam w zwyczaju najpierw odpalać potem odśnieżać - > to po tym jak się namęczyłem ze ściągnięciem 0,5m śniegu z auta, a ono się na mnie wypięło > przy starcie). Potem ruszam i kręcę tak do 2,5krpm max. Z tym małym zastrzeżeniem, że nie > wciskam zbyt głęboko gazu, zwłaszcza gdy obroty mam zbyt niskie, tj. poniżej tych 1,5-1,6krpm. Ja do pracy jadę przeważnie 4 bieg 2,2tyś obr. Nie wciskam gazu do oporu zanim nie mam 90C, ale zaczyna mnie to wkurzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > On ma mocną turbobenzynę... Mocna w stosunku do pojemności i masy auta. Niemocna w stosunku do innych silników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
deszczowyRoman Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Interesuje mnie jazda na zimnym silniku. Każdy mówi do czasu aż silnik nie osiągnie 90C jeździj > spokojnie i delikatnie przyspieszaj. > Ale znam kilka samochodów(diesle i benzyna) które po odpaleniu są użytkowane tak samo jak po > osiągnięciu 90C. Auta ta mają już ~300tyś km i nic się nie dzieje. > Czy ktoś jest mi w stanie napisać jak to jest naprawdę? > Do pracy mam 6km i w takie pogody diesel nie jest w stanie osiągnąć 90C więc jadę delikatnie, ale > ile tak można dobry olej 0w cos tam zasłonic chłodnice zmienic termostat na wyzsza temp otwarcia ps mały obieg nagrzzewa sie szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adam_w Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Taki urok diesla niestety. Przesiądź się do autobusu jak masz możliwość na czas mrozów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > dobry olej 0w cos tam > zasłonic chłodnice > zmienic termostat na wyzsza temp otwarcia > ps mały obieg nagrzzewa sie szybko Ale moment, nie chodzi mi o to że mam w aucie zimno, tylko męcząca powolna jazda i delikatne obchodzenie się z gazem... Olej mam 5W40 jeśli dobrze pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
electrofinger Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Zimny olej nie przepływa tak samo płynnie jak rozgrzany przez układ smarowania. To powoduje szybsze > zużywanie się podzespołów silnika. O to głównie chodzi. To w jakim celu mamy oleje syntetyczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kenickie Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Taki urok diesla niestety. > Przesiądź się do autobusu jak masz możliwość na czas mrozów. Iii tam, mam kilka dróg do pracy - najkrótsza to 5km, a najdłuższa to 15. W mrozy częściej wybieram tę dłuższą, bo jest raczej pusta, w stosunku do przytkanego centrum. Silnik się dogrzewa, w kabinie ciepło (na starcie pomaga grzałka el. w nawiewie), aku się podładuje. Same plusy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Podczas jazdy autem z zimnym silnikiem nie powinno się przekraczać obrotów rzędu 2.5-3rpm podczas > rozpędzania auta. Gdyby tak było, producenci stosowali by jakieś układy ograniczające obroty przy zimnym silniku. Samochód zimny czy ciepły powinno się normalnie tak samo eksploatować - wsiadać, odpalić i jechać. Ewentualną uwagę zwracać wyłącznie na to, co się dzieje na drodze . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adam_w Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Ale moment, nie chodzi mi o to że mam w aucie zimno, tylko męcząca powolna jazda i delikatne > obchodzenie się z gazem... > Olej mam 5W40 jeśli dobrze pamiętam. Olej masz odpowiedni. W sumie to głupota pisać teraz ile przejechać zanim można dać w pedał. Od jak dawna masz to auto? Przecież to czuć jak silnik pracuje. Na podstawie tego można inaczej już operować pedałem gazu. Wskazówka od temp. zwykle rusza dużo później niż chwila kiedy bardziej można przycisnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cinos Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 ja patrzę na temperaturę i na dźwięk silnika ale z reguły kręcąc do 2krpm da sie dojsc do 100km/h wiec nie ma potrzeby krecic wyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Olej masz odpowiedni. > W sumie to głupota pisać teraz ile przejechać zanim można dać w pedał. Od jak dawna masz to auto? > Przecież to czuć jak silnik pracuje. Na podstawie tego można inaczej już operować pedałem > gazu. Wskazówka od temp. zwykle rusza dużo później niż chwila kiedy bardziej można przycisnąć. Nie chodzi o aktualne auto, każde poprzednie tam samo traktowałem. Pytanie czy jest sens aż tak się przejmować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > ja patrzę na temperaturę i na dźwięk silnika > ale z reguły kręcąc do 2krpm da sie dojsc do 100km/h wiec nie ma potrzeby krecic wyżej Można też wysiąść i pchać, te 2,5krpm można spokojnie trzymać Jadąc poniżej 2krpm auto nagrzewa się sporo wolniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sedicivalv0le Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 to żeby cie dobić to dodam z jakim skrajnościami walczysz , otóż , w silniku z turbosprężarką dla jej dobra należy przy zimnym silniku delikatnie operować gazem , co oczywiście skłania do jazdy na niskich obrotach , ale , jednocześnie posiadasz dwumas , którego nic nie dobija tak szybko jak obciążenia na niskich obrotach , prawda , że współczesne samochody są wspaniałe ? ale nawiasem mówiąc nie musisz czekać aż osiągnie 90 , wystarczy jak ma ok 70 to już można normalnie śmigać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Ja do pracy jadę przeważnie 4 bieg 2,2tyś obr. Nie wciskam gazu do oporu zanim nie mam 90C, ale > zaczyna mnie to wkurzać Dla tego po dwóch dieslach, wróciłem do Pb! Też nie pałuję na zimno, ale zdecydowanie szybciej sie nagrzewa. Żeby poskromić chęć "pociśnięcia" mam ustawione na kompie "chwilowe", skutecze jak diabli, na zimno piorunem wskakuje 30l/100km Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość adam_w Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Nie chodzi o aktualne auto, każde poprzednie tam samo traktowałem. Pytanie czy jest sens aż tak się > przejmować Jak Ci 100 osób teraz napisze, że nie ma sensu to co, tak zrobisz? Wg mnie jest sens się przejmować i raczej poczekać te kilka minuta aż silnik złapie odpowiednią temperaturę. Swoją drogą, to ile mamy w sumie tych mrozów, że silnik się aż tak długo nagrzewa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Glaca Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Można też wysiąść i pchać, te 2,5krpm można spokojnie trzymać Jadąc poniżej 2krpm auto nagrzewa > się sporo wolniej Przypomniał mi się kawał jak kobitka kupowała buty a sprzedawca do niej: -Ale wie Pani, pierwsze 2 tygodnie mogą cisnąć -Spko, te 2 tygodnie pochodzę jeszcze w starych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Wsiadam i normalnie jadę. Staram się tylko go nie katować przez pierwsze 10km. Ale mi się w ogóle nie zdarza auta katować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > to żeby cie dobić to dodam z jakim skrajnościami walczysz , otóż , w silniku z turbosprężarką dla > jej dobra należy przy zimnym silniku delikatnie operować gazem , co oczywiście skłania do > jazdy na niskich obrotach , ale , > jednocześnie posiadasz dwumas , którego nic nie dobija tak szybko jak obciążenia na niskich > obrotach , > prawda , że współczesne samochody są wspaniałe ? > ale nawiasem mówiąc nie musisz czekać aż osiągnie 90 , wystarczy jak ma ok 70 to już można > normalnie śmigać Poprzednim autem zrobiłem 100tyś, turbo miało się bdb, dwumas również taki sam styl jazdy jak aktualnym autem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Dla tego po dwóch dieslach, wróciłem do Pb! Też nie pałuję na zimno, ale zdecydowanie szybciej sie > nagrzewa. Żeby poskromić chęć "pociśnięcia" mam ustawione na kompie "chwilowe", skutecze jak > diabli, na zimno piorunem wskakuje 30l/100km Mnie nie przeraża chwilowe spalanie, bo to wyniki z czapy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Jak Ci 100 osób teraz napisze, że nie ma sensu to co, tak zrobisz? > Wg mnie jest sens się przejmować i raczej poczekać te kilka minuta aż silnik złapie odpowiednią > temperaturę. > Swoją drogą, to ile mamy w sumie tych mrozów, że silnik się aż tak długo nagrzewa? Nie dogrzewa się jeszcze po dojechaniu do pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Przypomniał mi się kawał jak kobitka kupowała buty a sprzedawca do niej: > -Ale wie Pani, pierwsze 2 tygodnie mogą cisnąć > -Spko, te 2 tygodnie pochodzę jeszcze w starych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Wsiadam i normalnie jadę. Staram się tylko go nie katować przez pierwsze 10km. Ale mi się w ogóle > nie zdarza auta katować. Nie mówię o skrajnych przypadkach tylko odpalenie auta i zmiana biegów przy 4krpm Również nie katuję auta, bo i tak nie ma czego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pavel_156 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Z instrukcji mojej czerwonej Quote: Nagrzewanie silnika: - ruszać powoli, utrzymywać średnie obroty silnika, unikać gwałtownych przyspieszeń, - nie obciążać silnika podczas pierwszych kilometrów, odczekać aż płyn chłodzący silnik osiągnie temperaturę 50-60°C. Ja to rozumiem tak - nie pałować, ale też nie zamulać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Z instrukcji mojej czerwonej > Quote: > Nagrzewanie silnika: > - ruszać powoli, utrzymywać średnie obroty silnika, unikać gwałtownych przyspieszeń, > - nie obciążać silnika podczas pierwszych kilometrów, odczekać aż płyn chłodzący silnik osiągnie > temperaturę 50-60°C. > Ja to rozumiem tak - nie pałować, ale też nie zamulać O czyli od 60C można już troszkę szybciej Ciekawe ile ma olej przy temp płynu 60C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Nie chodzi o aktualne auto, każde poprzednie tam samo traktowałem. Pytanie czy jest sens aż tak się > przejmować Ci co kupują nowe samochody nie przejmują się niczym . To jak samochód był traktowany przez pierwszego właściciela jest zmartwieniem drugiego . To właśnie nabywcy używanych samochodów powinni krzewić kulturę techniczną i dbałość o samochody wśród nabywców nówek . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Nie mówię o skrajnych przypadkach tylko odpalenie auta i zmiana biegów przy 4krpm > Również nie katuję auta, bo i tak nie ma czego Zamarznięte auto i tak jedzie niechętnie. Z każdym kilometrem się to poprawia i można po prostu wyczuć na ile sobie można pozwolić bez zamęczania go. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Ci co kupują nowe samochody nie przejmują się niczym . To jak samochód był traktowany przez > pierwszego właściciela jest zmartwieniem drugiego . To właśnie nabywcy używanych samochodów > powinni krzewić kulturę techniczną i dbałość o samochody wśród nabywców nówek . Niestety to prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Interesuje mnie jazda na zimnym silniku. Każdy mówi do czasu aż silnik nie osiągnie 90C jeździj > spokojnie i delikatnie przyspieszaj. Jeśli od chwili ruszenia,, dajmy na to z parkingu przy obecnych temperaturach, masz zamiar kręcić silnik do odcięcia na każdym biegu, to owszem, długo nie pochodzi. Nie wiem, jak w dieslu, nie wiem jak u Ciebie, nie wiem jak jest skrzynia zestopniowana, ale ja swoją benzyną jeżdżę w zakresie 2-3,5rpm, czy jest zimna czy jest to upalny poranek, to tak jeżdżę. W zimę odpalam przed odśnieżeniem, odkręcam grzanie na przednią szybę i dmuchawa tylko na 1 bieg, niech się silnik rozgrzewa. Nie każdy element w silniku nagrzewa się równomiernie, powstające naprężenia mogą doprowadzić np. do wydmuchania UPG, albo w skrajnych przypadkach któraś korba zechce wyjść bokiem, jeśli zaczniesz deptać do końca zaraz po odpaleniu. Silnik zarżnąć jest stosunkowo ciężko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Zamarznięte auto i tak jedzie niechętnie. Z każdym kilometrem się to poprawia i można po prostu > wyczuć na ile sobie można pozwolić bez zamęczania go. Czuć różnicę między auto pod chmurką przy -15C, a autem z garażu w którym jest ~2C Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > zasłonic chłodnice Jak kiedyś termostatów nie było, to można było sobie zasłaniać. Od tego masz termostat, żeby chłodnica była pominięta, aż do chwili gdy ten się otworzy i puści do niej gorący płyn. Prędzej można założyć jakąś osłonę pod silnik, żeby go nie ochładzało powietrze i śnieg, a potem zdjąć ją wiosną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 Dlatego jestem pełen podziwu dla silnika 1.5dci który lekko miał chyba tylko podczas montowania w fabryce Silnik ma 300tyś i czy jest -15C czy +30C tak samo jest użytkowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Mnie nie przeraża chwilowe spalanie, bo to wyniki z czapy Może i z czapy ale psychologicznie działają Zdecydowanie wolę jak wyświetla się 5-10l niż 30. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Jak kiedyś termostatów nie było, to można było sobie zasłaniać. Od tego masz termostat, żeby > chłodnica była pominięta, aż do chwili gdy ten się otworzy i puści do niej gorący płyn. Niestety często widuję samochody z zakrytymi otworami w zderzaku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Może i z czapy ale psychologicznie działają > Zdecydowanie wolę jak wyświetla się 5-10l niż 30. Liczy się efekt końcowy przy dystrybutorze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
analyzer64 Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Niestety często widuję samochody z zakrytymi otworami w zderzaku Tak to częsty widok, ale ludzie żyją wczesnym PRLem i zasłaniają chłodnicę tekturami, ci co mają większą fantazję dorabiają jakieś żaluzje. Później zapominają o usunięciu tego z czego byli dumni przez całą zimę i stoją na poboczu w kałuży płynu chłodniczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Niestety to prawda Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Kupuję nowe samochody i dbam o nie najlepiej jak pozwalają okoliczności. Zrezygnowalem tylko z pokrowców na fotele, bo niby czemu mam się męczyć, żeby drugi miał nówki tapicerki?! Mam kilku kolegów postępujących podobnie. I znam za to wielu posiadaczy używek, katujących je na maksa, według zasady "tanio przyszło, tanio pójdzie", to co mam się przejmować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Przem Napisano 27 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > O czyli od 60C można już troszkę szybciej > Ciekawe ile ma olej przy temp płynu 60C W przypadku Octavii 1.8 TSI (czyli benzynowy turbodoładowany) gdy wskaźnik temperatury silnika osiąga swoje normalne robocze wskazanie ok. 90C, to temp. oleju dopiero po chwili ma 50C (od tej wartości są wskazania). O nagrzaniu silnika świadczy bardziej temperatura oleju niż temp. płynu chłodzącego, zatem dopóki olej nie ma ok. 70C, to jadę spokojnie: bez obciążania silnika zbyt niskimi obrotami na wysokim biegi i bez "pałowania" wysokimi obrotami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Tak to częsty widok, ale ludzie żyją wczesnym PRLem i zasłaniają chłodnicę tekturami, ci co mają > większą fantazję dorabiają jakieś żaluzje. Później zapominają o usunięciu tego z czego byli > dumni przez całą zimę i stoją na poboczu w kałuży płynu chłodniczego U mnie w pracy kolega ma pande 1.1, od 3 lat zasłania kartonem chłodnicę szkoda mu na termostat ~40zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alfi Napisano 27 Stycznia 2013 Autor Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2013 > Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Kupuję nowe samochody i dbam o nie najlepiej jak pozwalają > okoliczności. Zrezygnowalem tylko z pokrowców na fotele, bo niby czemu mam się męczyć, żeby > drugi miał nówki tapicerki?! Mam kilku kolegów postępujących podobnie. I znam za to wielu > posiadaczy używek, katujących je na maksa, według zasady "tanio przyszło, tanio pójdzie", to > co mam się przejmować! Są wyjątki, Ci którzy auta wymieniają co 2-3 lata raczej mają to gdzieś bo jeszcze gwarancję maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.