Skocz do zawartości

Budujemy z AK


AkuQ

Rekomendowane odpowiedzi

> Oczywiście, bez problemu .

> Przecież przez cały rok korzystam z ciepła miejskiego do podgrzewu c.w.u.

No to rzeczywiście fajne rozwiązanie. ok.gif

Tyle że jak na razie niedostępne poza miastami - koszty ciepłociągu przy stosunkowo niewielkiej liczbie odbiorców pewnie położyłyby opłacalność przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie bez alarmu i ochrony, wszystko dostaje nóg.

> Taki urok okolicy, gdzie jest sporo działek rekreacyjnych, z których miejscowa ludność

> przyzwyczajona jest kraść

urok budowania na uboczu wink.gif U mnie w zeszłym roku tuż obok płotu zostało parę firmowych narzędzi fiskarsa, po dwóch tygodniach nadal tam leżały. RBT'ka położona luzem w kącie działki też po dwóch dniach nadal leżała. Mam nadzieję, że to nie przypadek, tylko taka okolica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> urok budowania na uboczu U mnie w zeszłym roku tuż obok płotu zostało parę firmowych narzędzi

> fiskarsa, po dwóch tygodniach nadal tam leżały. RBT'ka położona luzem w kącie działki też po

> dwóch dniach nadal leżała. Mam nadzieję, że to nie przypadek, tylko taka okolica.

U mnie w czasie budowy huragan porwał blaszak wykonawcy i przerzucił przez płot na działkę sąsiada. Cały sprzęt leżał przez weekend porozrzucany po działce i nic nie zginęło.

ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a w przyszłym roku nowa budowa?

Nie wiem - dla mnie to szaleństwo zlosnik.gif

Ja swoją działkę kupiłem 2 lata temu, sąsiedzi, którzy mieszkali 2 piętra wyżej w moim bloku, kupili działkę obok. Ja bezstresowo zacząłem załatwiać formalności, spokojnie wybraliśmy projekt - zwracaliśmy uwagę na detale, ciągle je dystutując, rozmawiałem z tymi, którzy już przeszli przez budowę - słuchałem ich opinii itp. Kupując działkę wiedziałem, że prąd i woda to perspektywa 2 lat. No i ja zdecydowałem się na rozpoczęcie budowy wiosną 2013. Jako, że zima była długa i wg majstra warto jeszcze z miesiąc poczekać z wykopami (by woda nie wlazła w wykopy) zaczną pewnie w czerwcu. Moi sąsiedzi natomiast ruszyli ostro - zaczęli załatwiać formalności na zasadzie proszenia, sklamlenia bo im się spieszy. Latali od banku do banku, tu im odmówili kredytu, tam nie mieli zdolności...a majster już umówiony zlosnik.gif W końcu wzięli ile im dali i na warunkach jakie były...bo szybko zlosnik.gif. Zaczęli budowę jesienią 2011. W listopadzie 2012 przeprowadzili się z mieszkania na....budowę. Bez prądu, bez wody hehe.gif. Znaczy mają prąd na dłuuuugim przedłużaczu od najbliższego sąsiada a wodę przywozi im straż pożarna i tankuje do 3 baniaków 1000L każdy stojących w garażu wink.gif. Chałupa do dziś nie wykończona, nie ma elewacji, jest tylko 1 łazienka z 3, nie ma zrobionych schodów na poddasze, nie ma ogrodzenia, nie ma zagospodarowanego terenu....no i wodociąg mają budować dopiero na przełomie maja i czerwca....a prąd to może będą mieli jesienią zlosnik.gif. I najlepsze jest to, że zawsze narzekają, że oni to mają zawsze pod górkę, ten zakład energetyczny taki zły, tej wody nie mogą się doczekać a przecież obiecali!!!!....I ja się pytam, gdzie się tak spieszyć? zlosnik.gif Mimo, że mam już trochę lat na karku, to nie zamierzam się zwijać jeszcze z tego świata i mam czas...i być może będę żył dłużej od nich, bo mam mniej stresu zlosnik.gif.

To samo z wspomnianą wyżej budową w 2 tygodnie....a potem będzie narzekanie na ekipę, na przeciwności losu itp...na własne życzenie zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie w czasie budowy huragan porwał blaszak wykonawcy i przerzucił przez płot na działkę sąsiada.

> Cały sprzęt leżał przez weekend porozrzucany po działce i nic nie zginęło.

Dlatego ja blaszaka od razu opalikowałem od wewnątrz prętami zbrojeniowymi zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego ja blaszaka od razu opalikowałem od wewnątrz prętami zbrojeniowymi

Phi. Nie mój blaszak to się nie przejmowałem. Zresztą wykonawca też nie.

Pozbierał graty, blaszak wyprostował i ponaciągał (pogięło go mocno) i budował dalej. zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ludzie mają różne sytuacje. Jakbym miał np. płacić 1,5 tys plnmiesięcznie komuś za wynajem

> mieszkania, to pewnie też bym się mocno spieszył z budową

OK, moi sąsiedzi nie musieli wynajmować wink.gif

No i zamieszkał byś na budowie, bez prądu, wody? Z dwójką małych dzieci? zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, moi sąsiedzi nie musieli wynajmować

> No i zamieszkał byś na budowie, bez prądu, wody? Z dwójką małych dzieci?

nie wiem, to zależy od alternatywy. Gdybym miał zamiast tego mieszkać z rodzicami albo teściami, to odpowiedź brzmi: TAK hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> OK, moi sąsiedzi nie musieli wynajmować

> No i zamieszkał byś na budowie, bez prądu, wody? Z dwójką małych dzieci?

Ja zamieszkałem na budowie bez toalety, gdy do domu dostarczono wyposażenie, którego wolałem nie zostawiać bez opieki (m.in. armatura, sprzęt AGD i RTV itd.).

Ale bez żony i dziecka. Dziecka jeszcze nie było, żona jednak wolała zostać w mieszkaniu. Więc zamieszkałem tam z psem. Było super - jak na obozie harcerskim.

hehe.gif

Niestety zabawa nie trwała długo, bo w ciągu tygodnia większość została zamontowana, jedna z łazienek wykończona i skończyło się biwakowanie, a zaczęło normalne mieszkanie.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie wiem, to zależy od alternatywy. Gdybym miał zamiast tego mieszkać z rodzicami albo teściami, to

> odpowiedź brzmi: TAK

mieszkali sami, znaczy z dziećmi hehe.gif ale przeprowadzając się zabrali je ze sobą zlosnik.gif

Dobra - nie ważne - to jest indywidualna sprawa każdego. Nie moje pieniądze, nie moje nerwy, nie moja sprawa....ja wiem tylko, że nie zamierzam się budować przez 5 lat czy dłuzej, ale nie popadam też w drugą skrajność i nie traktuję budowy domu jak wyścigi. Mój plan zakłada start w okolicach czerwca 2013 i przeprowadzkę w wakacje 2014. I do tego czasu chcę mieć wykończony dom i działkę wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja zamieszkałem na budowie bez toalety, gdy do domu dostarczono wyposażenie, którego wolałem nie

> zostawiać bez opieki (m.in. armatura, sprzęt AGD i RTV itd.).

> Ale bez żony i dziecka. Dziecka jeszcze nie było, żona jednak wolała zostać w mieszkaniu. Więc

> zamieszkałem tam z psem. Było super - jak na obozie harcerskim.

> Niestety zabawa nie trwała długo, bo w ciągu tygodnia większość została zamontowana, jedna z

> łazienek wykończona i skończyło się biwakowanie, a zaczęło normalne mieszkanie.

Ja nocowałem raz, gdy w domu były tylko ściany, dach pokryty deskami i świeżo zamontowane okna.

Woda ze studni, kibelek na podwórku smile.gif

Następnego dnia została zamontowana instalacja alarmowa i już nie trzeba było pilnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nocowałem raz, gdy w domu były tylko ściany, dach pokryty deskami i świeżo zamontowane okna.

> Woda ze studni, kibelek na podwórku

Ja kibelka nie miałem wcale - na szczęście mam blisko las. hehe.gif

> Następnego dnia została zamontowana instalacja alarmowa i już nie trzeba było pilnować.

Ja tam alarmom nie ufam. smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja kibelka nie miałem wcale - na szczęście mam blisko las.

Teraz mam już kibelki w domu, ale ten na działce zostawiłem smile.gif

> Ja tam alarmom nie ufam.

Świetna sprawa - dom się pilnuje.

Z działki coś mogą ukraść, ale z wewnątrz raczej nie odważą się.

Ochrona przyjeżdża naprawdę szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja nocowałem raz, gdy w domu były tylko ściany, dach pokryty deskami i świeżo zamontowane okna.

> Woda ze studni, kibelek na podwórku

> Następnego dnia została zamontowana instalacja alarmowa i już nie trzeba było pilnować.

Witam w klubie. hehe.gif

Tyle, że ja "spałem" w niewiadówce. grinser006.gif

Okna zakłądali dwa dni, drugiego dnia zsynchronizowałem jeszcze elektryka i "alarmowców" - kolejna noc już w mieszkaniu, a dom pod alarmem. ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możemy wrócić do meritum? zlosnik.gif

Czyli co, olać balkony? Postawić na takie cudo by było tanio i funkcjonalnie? Tylko parter bym przerobił, przesunął łazienkę trochę i miejsce kotłowni robić pokoik, a na miejscu pokoiku kotłownię z wejściem od garażu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Możemy wrócić do meritum?

> Czyli co, olać balkony?

Koniecznie. Szkoda kasy.

> Postawić na takie cudo by było tanio i funkcjonalnie?

Z pewnością taniej niż te poprzednie.

> Tylko parter bym

> przerobił, przesunął łazienkę trochę i miejsce kotłowni robić pokoik, a na miejscu pokoiku

> kotłownię z wejściem od garażu?

Teoretycznie tak. Ale lepiej żeby Ci to rozwiązał architekt, bo:

- Będziesz miał pięć kominów. A tam już teraz jest źle. Ja bym ten domek załatwił jednym, maksymalnie dwoma.

- Szkoda z fajnego pokoju z widokiem na ogród robić kotłownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> - Szkoda z fajnego pokoju z widokiem na ogród robić kotłownię.

Nie bardzo mi się widzi kotłownia w tym miejscu co teraz, z powodu ogrzewania kotłem, nawet jak będzie się uważać, to syfiło się będzie, do pieca będzie się zaglądać rzadko bo w zimie powiedzmy raz-dwa w tygodniu, ale już do garażu przechodzić się będzie po kilka razy nawet w ciągu dnia i będzie się to wnosiło wszystko, kotłownia z tyłu garażu IMHO jest rozsądniejszym rozwiązaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie bardzo mi się widzi kotłownia w tym miejscu co teraz, z powodu ogrzewania kotłem, nawet jak

> będzie się uważać, to syfiło się będzie, do pieca będzie się zaglądać rzadko bo w zimie

> powiedzmy raz-dwa w tygodniu, ale już do garażu przechodzić się będzie po kilka razy nawet w

> ciągu dnia i będzie się to wnosiło wszystko, kotłownia z tyłu garażu IMHO jest rozsądniejszym

> rozwiązaniem.

To jeszcze sobie najpierw sprawdź gdzie masz na działce północ. Bo od tego pytania zacznie z Tobą gadkę architekt.

skromny.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To jeszcze sobie najpierw sprawdź gdzie masz na działce północ. Bo od tego pytania zacznie z Tobą

> gadkę architekt.

Północ mam o 24 wink.gif i zawsze w tym samym miejscu...

A co do rzeczy ma północ? Jeśli mówimy o tym ost projekcie to zapewne decydowałbym się na odbicie lustrzane, a wtedy północ byłaby +- tam gdzie drzwi tylne do garażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Północ mam o 24 i zawsze w tym samym miejscu...

> A co do rzeczy ma północ? Jeśli mówimy o tym ost projekcie to zapewne decydowałbym się na odbicie

> lustrzane, a wtedy północ byłaby +- tam gdzie drzwi tylne do garażu.

Orientacja budynku względem stron świata jest najważniejszym parametrem projektu. Od tego trzeba zacząć.

Oczywiście wielu inwestorów uważa inaczej. Oczywiście tylko podczas swojej pierwszej budowy.

hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Orientacja budynku względem stron świata jest najważniejszym parametrem projektu. Od tego trzeba

> zacząć.

> Oczywiście wielu inwestorów uważa inaczej. Oczywiście tylko podczas swojej pierwszej budowy.

No w porządku, osadzenie względem stron świata, tylko na jakiej zasadzie, bo nie rozumiem co to ma do rzeczy, poza naniesieniem na mapki etc. Chodzi mi o taką sprawę-co ma do rzeczy czy postawię sobie chatę frontem do północy czy do południa?(pomijając jasność w niektórych pomieszczeniach i wyższą temp w tych od południa).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No w porządku, osadzenie względem stron świata, tylko na jakiej zasadzie, bo nie rozumiem co to ma

> do rzeczy, poza naniesieniem na mapki etc. Chodzi mi o taką sprawę-co ma do rzeczy czy

> postawię sobie chatę frontem do północy czy do południa?(pomijając jasność w niektórych

> pomieszczeniach i wyższą temp w tych od południa).

Pomijając wymienione wyżej jedne z najważniejszych parametrów budynku to nic.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No w porządku, osadzenie względem stron świata, tylko na jakiej zasadzie, bo nie rozumiem co to ma

> do rzeczy, poza naniesieniem na mapki etc. Chodzi mi o taką sprawę-co ma do rzeczy czy

> postawię sobie chatę frontem do północy czy do południa?(pomijając jasność w niektórych

> pomieszczeniach i wyższą temp w tych od południa).

Właśnie to co wymieniłeś ma bardzo dużo do rzeczy... zlosnik.gif

Najbardziej w kosztach utrzymania domu bolą rachunki za ogrzewanie, ale o tym się przekonasz jak zamieszkasz już po pierwszym sezonie grzewczym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zaczeło się na HP...

> Nie wiem, skąd na AK takie negatywne nastawienie do balkonów?

> Ja sobie chwalę.

A ja z dwóch zostawiłem sobie jeden malutki nad wykuszem. Boczny z wyjściem na działkę sąsiadów był mi zupełnie zbędny, a na pewno generowałby wyższe koszty ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Właśnie to co wymieniłeś ma bardzo dużo do rzeczy...

> Najbardziej w kosztach utrzymania domu bolą rachunki za ogrzewanie, ale o tym się przekonasz jak

> zamieszkasz już po pierwszym sezonie grzewczym.

Doskonale wiem jakich rachunków się spodziewać za ogrzewanie, ogólnie jestem świadomy kosztów mieszkania w domu. Co do umiejscowienia co za różnica, czy bardziej będzie dogrzewany salon czy kuchnia przez słońce?Przecież i tak jak działki są wąskie to osadza się dom "jak spasuje", niekoniecznie biorąc pod uwagę powyższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Doskonale wiem jakich rachunków się spodziewać za ogrzewanie, ogólnie jestem świadomy kosztów

> mieszkania w domu. Co do umiejscowienia co za różnica, czy bardziej będzie dogrzewany salon

> czy kuchnia przez słońce?Przecież i tak jak działki są wąskie to osadza się dom "jak spasuje",

> niekoniecznie biorąc pod uwagę powyższe.

W dużym uproszczeniu chodzi o to by strona z największą ilością okien znajdowała się na południu. połud.-zach, ewen. zachodzie. Najlepiej żeby to był np. pokój dzienny a nie kuchnia, czy spiżarnia.

Za dnia budynek będzie akumulował naturalne ciepło od słońca a w nocy je oddawał, co obniży Ci rachunki. Jak dasz ścianę bez okien na południe to działasz jakby przeciw sobie.

Wybierając konkretny projekt od razu bierzesz to pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Doskonale wiem jakich rachunków się spodziewać za ogrzewanie, ogólnie jestem świadomy kosztów

> mieszkania w domu. Co do umiejscowienia co za różnica, czy bardziej będzie dogrzewany salon

> czy kuchnia przez słońce?Przecież i tak jak działki są wąskie to osadza się dom "jak spasuje",

> niekoniecznie biorąc pod uwagę powyższe.

Nie mam jak Ci tego wytłumaczyć. Uwierz jednak na słowo: ustawienie względem stron świata jest absolutną podstawą każdego projektu. Według niego projektuje się nie tylko układ budynku na działce ale też układ pomieszczeń wewnątrz.

Uwierz mi, ci którzy to zignorowali bardzo tego żałują. To jest wręcz podstawa wszelkiego projektowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie mam jak Ci tego wytłumaczyć. Uwierz jednak na słowo: ustawienie względem stron świata jest

> absolutną podstawą każdego projektu.

Wierzę. Chciałem się dokształcić i zrozumieć zasady. I tak zanim poczynię jakieś kroki zacznę od rozmowy z architektem,zapewne ukierunkuje mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Doskonale wiem jakich rachunków się spodziewać za ogrzewanie, ogólnie jestem świadomy kosztów

> mieszkania w domu. Co do umiejscowienia co za różnica, czy bardziej będzie dogrzewany salon

> czy kuchnia przez słońce?

W domu maz różne grupy pomieszczeń: np. pod względem wymagań temepratury czy oświetlenia. Sytuując je we właściwy sposób, mozesz zmniejszyć zapotrzebowanie na energię cieplną.

Inne zabiegi architektoniczne (np. odpowiednie zadaszenie nad tarasem od strony południowej, stosowanie odpowiednich roślin) sprawia, że latem, gdy słońce jest wysoko, masz zacienione okna tarasowe i odpowiednio mniej energii potrzebujesz np. na klimatyzację. Natomiast zimą, gdy słońce jest nisko dajesz szansę promieniom słonecznym dostania się do domu.

Sprytny architekt w projekcie indywidualnym jest w stanie dać Ci szansę na zaoszczędzenie bardzo dużej ilości pieniędzy w trakcie eksploatacji domu.

> ....Przecież i tak jak działki są wąskie to osadza się dom "jak spasuje",

> niekoniecznie biorąc pod uwagę powyższe.

No właśnie nie, j.w.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> W domu maz różne grupy pomieszczeń: np. pod względem wymagań temepratury czy oświetlenia. Sytuując

> je we właściwy sposób, mozesz zmniejszyć zapotrzebowanie na energię cieplną.

> Inne zabiegi architektoniczne (np. odpowiednie zadaszenie nad tarasem od strony południowej,

> stosowanie odpowiednich roślin) sprawia, że latem, gdy słońce jest wysoko, masz zacienione

> okna tarasowe i odpowiednio mniej energii potrzebujesz np. na klimatyzację. Natomiast zimą,

> gdy słońce jest nisko dajesz szansę promieniom słonecznym dostania się do domu.

> Sprytny architekt w projekcie indywidualnym jest w stanie dać Ci szansę na zaoszczędzenie bardzo

> dużej ilości pieniędzy w trakcie eksploatacji domu.

> No właśnie nie, j.w.

Nie tylko pieniędzy. Odpowiednie warunki oświetleniowe, termiczne oraz nasłonecznienie mają wręcz gigantyczny wpływ na komfort życia mieszkańców.

Bardzo często niedoceniany przez inwestorów. OCzywiście (jak pisałem wyżej) tylko przy pierwszym ich projekcie.

zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie tylko pieniędzy. Odpowiednie warunki oświetleniowe, termiczne oraz nasłonecznienie mają wręcz

> gigantyczny wpływ na komfort życia mieszkańców.

> Bardzo często niedoceniany przez inwestorów. OCzywiście (jak pisałem wyżej) tylko przy pierwszym

> ich projekcie.

Ja tam buduję pierwszy dom (chociaż mieszkam też w dumu, ale ja go nie budowałem) i usytuowanie względem stron było dla mnie ważne. Może nie są to absolutne priorytety, ale jak dla mnie to taras i okno balkonowe powinno być od południa, a sypialnię wolę mieć od północy, albo zachodu, żeby rano słońce nie waliło po oknach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja tam buduję pierwszy dom (chociaż mieszkam też w dumu, ale ja go nie budowałem) i usytuowanie

> względem stron było dla mnie ważne. Może nie są to absolutne priorytety, ale jak dla mnie to

> taras i okno balkonowe powinno być od południa, a sypialnię wolę mieć od północy, albo

> zachodu, żeby rano słońce nie waliło po oknach.

Ja mam taras od zachodu i caaaałe szczęście hehe.gif Bo w lecie jest taka patelnia, że się nie da wysiedzieć hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam taras od zachodu i caaaałe szczęście Bo w lecie jest taka patelnia, że się nie da

> wysiedzieć

Dlatego taras na stronie południowej zacieniasz np.markizami lub drzewem liściastym.

Te rozwiązania latem dają cień, za to zimą dają szansę dotarcia do budynku słońcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja mam taras od zachodu i caaaałe szczęście Bo w lecie jest taka patelnia, że się nie da

> wysiedzieć

Ja w ogóle rzadko siedzę na tarasie więc pod tym względem mnie to rybka. Chodzi o naświetlenie salonu przez okno balkonowe no i w zimie jak się trafi słoneczny dzień i słońce nagrzewa wnętrze przez duże okno, to jednak robi się trochę cieplej niż w innych pomieszczeniach. To jest darmowa energia, trzeba ją wykorzystać. ok.gif

A to że taras zazwyczaj buduje się przy salonie i największym oknie to zbieg okoliczności zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego taras na stronie południowej zacieniasz np.markizami lub drzewem liściastym.

> Latem dają cień, za zimą dają szansę dotarcia do budynku słońcu.

U mnie na działce jest roślinność hmmm stepowo-pustynna, sam piach i troszkę kiepskiej gleby na nim biglaugh.gif Zero drzew w najbliższej okolicy itp biglaugh.gif A wszelkie doklejki do domu typu właśnie markizy zupełnie mi się nie podobają.

A od południa mam kilka dużych okien i przeszklony wykusz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> U mnie na działce jest roślinność hmmm stepowo-pustynna, sam piach i troszkę kiepskiej gleby na nim

> Zero drzew w najbliższej okolicy itp

To nie muszą być drzewa. W zależności od konstrukcji obiektu i tarasu mogą to być np. pnącza gubiące liście na zimę.

Dobry architekt ma głowę pełną podobnych pomysłów wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> taras i okno balkonowe powinno być od południa, a sypialnię wolę mieć od północy, albo

> zachodu, żeby rano słońce nie waliło po oknach.

Sypialnia od zachodu to chyba za kare - nic mnie bardziej nie drazni niz nagrzana sypialnia latem tuz przed snem no.gif

Za to kiedy po otwarciu oczu widze promienie sloneczne wpadajace do pokoju az mi sie chce zyc od samego rana zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj

usytuowanie względem stron świata jest bardzo ważne... zwracałem na to uwagę już na etapie kupna działki.

z rozwiązań które ci polecam a nikt tu nie pisał to nad poddaszem strop lany betonowy a nie wełna płytą gk - minimalnie drożej wychodzi ale warto , no i ogrzewanie podłogowe na całym dole. fajna sprawa to garaż w bryłę domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witaj

> usytuowanie względem stron świata jest bardzo ważne... zwracałem na to uwagę już na etapie kupna

> działki.

Jak najbardziej wierzę, zastanawiałem się tylko wcześniej czy aż tak duże ma to znaczenie no i pokazaliście, że jednak tak.

> z rozwiązań które ci polecam a nikt tu nie pisał to nad poddaszem strop lany betonowy a nie wełna

> płytą gk - minimalnie drożej wychodzi ale warto

Ale tylko wyżej wieniec zalany czy w całości zasklepiony?I dlaczego warto?(ciszej?cieplej?czy jeszcze jakieś walory?)

> , no i ogrzewanie podłogowe na całym dole.

zapewne tak będzie tylko nie wiem jeszcze jakie panele będą ku temu odpowiednie, bo nie chcę mieć wszędzie płytek.

> fajna sprawa to garaż w bryłę domu.

No ja też jestem zwolennikiem takiego rozwiązania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> witaj

> usytuowanie względem stron świata jest bardzo ważne... zwracałem na to uwagę już na etapie kupna

> działki.

> z rozwiązań które ci polecam a nikt tu nie pisał to nad poddaszem strop lany betonowy a nie wełna

> płytą gk - minimalnie drożej wychodzi ale warto

Warto, bo? Kolega analizowal ten temat, bo w jego okolicach (Kielce) tak sie robi, ale w koncu zrezygnowal, bo ma ten wielospadowy dach i by sie zajechal, zanim by to zrobil. Niemniej jednak rozbierac caly dach, zeby zrobic pozniej remont ocieplenia... A do tego mocniejsze fundamenty i wieniec - zaczyna sie finansowo nie oplacac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Warto, bo? Kolega analizowal ten temat, bo w jego okolicach (Kielce) tak sie robi, ale w koncu

> zrezygnowal, bo ma ten wielospadowy dach i by sie zajechal, zanim by to zrobil. Niemniej

> jednak rozbierac caly dach, zeby zrobic pozniej remont ocieplenia... A do tego mocniejsze

> fundamenty i wieniec - zaczyna sie finansowo nie oplacac.

Jeśli nie beton, to przynajmniej zrobić pełne deskowanie dachu ok.gif

Do tego 20cm wełny, deski na podłodze na strychu i jest naprawdę ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jeśli nie beton, to przynajmniej zrobić pełne deskowanie dachu

> Do tego 20cm wełny, deski na podłodze na strychu i jest naprawdę ciepło.

Ja mam pelne deskowanie i nie jest to takie rozowe. Ok, jest dach sztywniejszy, nie pracuje tak itd., ale jest wiekszy problem z ociepleniem - trzeba zostawic szczeline wentylacyjna miedzy welna, a deskowaniem (jesli na deskach masz pape, albo zamiast desek sa plyty OSB), co wiaze sie z paroma kwestiami. Po pierwsze nie tak latwo zrobic te szczeline, szczegolnie gdy po drodze masz platwie posrednie. Po drugie szczelina wlotowa przy murlacie i ciaglosc izolacji z elewacja. Po trzecie szczelina wylotowa w kalenicy - jesli to np. blizniak z ogniomurkiem, czyli nie masz kalenicy, to juz nie zrobisz - trzeba robic okienka wentylacyjne w scianach szczytowych. Po czwarte przestrzenie przy krokwiach koszowych - nie ma jak tu zrobic szczeliny wlotowej, a i ocieplic tez trudniej rownomiernie i bez szczelin. Po piate montaz wylazow/okien dachowych - montuje sie na latach, albo kontrlatach, a zapomina sie o uszczelnieniu styku deskowania z oknem/wylazem. Po szoste pamietac trzeba, zeby zostawic dystans miedzy gora sciany szczytowej i deskowania, zeby ocieplic w tym miejscu (jak jest membrana, latwiej tam wcisnac jakis styropian).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.