Skocz do zawartości

Byłem Ci ja na placu w zeszłym tygodniu


jimbo22

Rekomendowane odpowiedzi

> Nie straszcie tą ósemką!

> Zaczynam jazdy od przyszłego tygodnia i w sumie mam 20 godzin, więc prędzej czy później się nauczę.

A jeździłeś czymkolwiek już wcześniej?

Ja wczoraj wsiadłem na moto po raz pierwszy.

Ósemka ósemką, ale najbardziej to mnie zdziwiło to, że to całkiem co innego niż jazda samochodem.

Byłem pewien, że obsługa to będzie dla mnie pikuś.

Przecież jeżdżę samochodem już od nastu lat...

No i się przeliczyłem blush.gif

To jest zupełnie inny zakres ruchów.

Co z tego, że wiem jak puszczać sprzęgło, kiedy zmieniać biegi - ręka nie ma wyuczonego tego ruchu i szarpię jak dziad spineyes.gifspineyes.gifspineyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A jeździłeś czymkolwiek już wcześniej?

> Ja wczoraj wsiadłem na moto po raz pierwszy.

> Ósemka ósemką, ale najbardziej to mnie zdziwiło to, że to całkiem co innego niż jazda samochodem.

> Byłem pewien, że obsługa to będzie dla mnie pikuś.

> Przecież jeżdżę samochodem już od nastu lat...

> No i się przeliczyłem

> To jest zupełnie inny zakres ruchów.

> Co z tego, że wiem jak puszczać sprzęgło, kiedy zmieniać biegi - ręka nie ma wyuczonego tego ruchu

> i szarpię jak dziad

Dlatego ja zacząłem od małych pojemności palacz.gif Nauczę się na swoim motorowerze i będe mógł w miarę bezboleśnie przesiąść się na coś o większej pojemności waytogo.gif20.GIFok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Myślałeś, że moto przechyla się też "na zewnątrz" zakrętu, jak auto?

To nawet nie to.

Chociaż ktoś kiedyś śmiał się ze mnie, że dziwnie przechylam się na zakrętach jadąc autem.

Teraz już wiem, że przechylam się jakbym na moto jeździł hehe.gif

Tylko w aucie to chyba takiego efektu nie daje rotfl.gifrotfl.gifrotfl.gifrotfl.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego ja zacząłem od małych pojemności Nauczę się na swoim motorowerze i będe mógł w miarę

> bezboleśnie przesiąść się na coś o większej pojemności

Rozsądny wybór.

Jednak nie zdziw się, jak będziesz się musiał potem niemalże od nowa uczyć.

Jest małą przepaść miedzy 50 a 500 cm. Wiem z doświadczenia. Miałem dwie pierdziawki a teraz małe moto. Mimo wszystko lepszej tak niż gsx-r 750 na początek grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ta - wczoraj jeździłem "piździkiem", którym egzaminują A1 - instruktor pokazał mi przytartą na

> "łosiu" stopkę

> Naprawdę mocno się trzeba pochylić

chyba specjalnie .... to wcale nie wymaga takich przechylow za to wymaga opanowania przeciwskretu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozsądny wybór.

> Jednak nie zdziw się, jak będziesz się musiał potem niemalże od nowa uczyć.

> Jest małą przepaść miedzy 50 a 500 cm. Wiem z doświadczenia. Miałem dwie pierdziawki a teraz małe

> moto. Mimo wszystko lepszej tak niż gsx-r 750 na początek

Nie no, pewnie grinser006.gif Tak to jakieś doświadczenie będę miał hehe.gif W planach za kilka lat mam zamiar kupić jakiegoś cruisera food.gifgrinser006.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Starą zdezelowaną WZetką, motorynką, Sradem 600, kilkoma Piaggio i ostatnio CBR1000.

Teraz wsiadam i jadę na miasto bez problemu ale na placu nigdy nie byłem i żadnych manewrów nawet nie próbowałem, więc nie wiem jak to będzie wyglądało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Starą zdezelowaną WZetką, motorynką, Sradem 600, kilkoma Piaggio i ostatnio CBR1000.

> Teraz wsiadam i jadę na miasto bez problemu ale na placu nigdy nie byłem i żadnych manewrów nawet

> nie próbowałem, więc nie wiem jak to będzie wyglądało.

Ja bym słowo "jadę" zapisał właśnie w cudzysłowie... wink.gif Ewentualnie słowo "bez problemów".

Nawet dla doświadczonego kierowcy pierwsze kilometry w sezonie to niejako "przypominanie" sobie motocykla, na którym nie siedziało się całą zimę. Do tego zwykle dochodzi jeszcze zimna pora, czasem mokrawa jeszcze nawierzchnia no i pozostałości po zimie na drodze. Dlatego te Twoje okazjonalne przejażdżki, to chyba trochę mało, żeby mówić o bezproblemowej jeździe.

Nie obraź się, ale mam wrażenie, że w swoich wypowiedziach silisz się na opanowanego, jednak patrząc na ten i inny wątek, niestety wychodzi chyba z nich coś innego. niewiem.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Starą zdezelowaną WZetką, motorynką, Sradem 600, kilkoma Piaggio i ostatnio CBR1000.

> Teraz wsiadam i jadę na miasto bez problemu ale na placu nigdy nie byłem i żadnych manewrów nawet

> nie próbowałem, więc nie wiem jak to będzie wyglądało.

Oblałem 1 egzamin na mieście 2 na placu w listopadzie,motocykl zgasł na ósemce.W tym miesiącu

przejechałem 800km miasto i boczne drogi(własny motocykl).Na egzamin wybieram sie za jakieś 2 miesiące

jak sie jeszcze podszkolę bo chce zdać za 3 a nie za 13 smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Oblałem 1 egzamin na mieście 2 na placu w listopadzie,motocykl zgasł na ósemce.W tym miesiącu

> przejechałem 800km miasto i boczne drogi(własny motocykl).Na egzamin wybieram sie za jakieś 2

> miesiące

> jak sie jeszcze podszkolę bo chce zdać za 3 a nie za 13

A zdajesz sobie sprawe co grozi za jazde bez prawka na moto?? Mandat to chyba najprzyjemniejsza kara. W razie jakiegos zdarzenia drogowego, nawet nie z Twojej winy, lekko mowiac masz przechlapane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wolny slalom i slalom przy 30, z resztą kursanci sobie radzą.

Z mojej perspektywy 30 km/h to nie tak mało zlosnik.gif Aż sobie poszukam w sieci jakiegoś filmiku poglądowego. Swoją drogą przed pierwszą przejażdżką na mojej Wisience kilka razy obejrzałem sobie film na youtube: Technika jazdy motocyklem smile.gif Wolałem się przygotować psychicznie na nowe wyzwania hehe.gif z perspektywy 2 tygodni jazda na Ferro a na moim Cwajtakcie zrobionym z roweru górskiego, to dwa róóóżne światy 20.GIFok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozsądny wybór.

> Jednak nie zdziw się, jak będziesz się musiał potem niemalże od nowa uczyć.

> Jest małą przepaść miedzy 50 a 500 cm. Wiem z doświadczenia. Miałem dwie pierdziawki a teraz małe

> moto. Mimo wszystko lepszej tak niż gsx-r 750 na początek

Ale za to mała pierdziawka wybacz dużo błędów i umożliwia podparcie się nogą w razie czego (przy nie za dużych prędkościach).

Kiedyś też mi się zadawało, że co to za sztuka pojechać na 50tce i okazjonalnie kilka razy się przejechałem. Ale...

- raz skręcałem na CPN i ociupinkę za szybko wszedłem w zakręt i pomyślałem, że sobie dohamuje. Przednie koło zablokowało się momentalnie! No i całe szczęście że skutek był mały i lekki, podparłem się nogą i ledwo go utrzymałem. Dla nowicjusza jest to odruch wyciągania kulasów. Na dużym moto leżałbym pod sprzętem pewnie z połamana nogą.

- Innem razem z kolei, na usyfionej piachem drodze dałem za dużo gazu przy lekkim skręcie. Tutaj też stety/niestety wyciągnąłem nogę i się podparłem. Rzuciło mną jak cholera, ale szczęśliwie udało się nie wyglebić. Tutaj też dzięki małej masie skutka uszedłem cało. Nauczka - nie wyciągać kulasów!

Potem jak przesiadłem się na większe moto to już wiedziałem jakie manewry są cholernie niebezpieczne, choć na 2oo typu rower uchodzą zupełnie na sucho.

Wszystkie te moje niegroźne przygody zdarzają się też doświadczonym kierownikom na dużych 2oo, z tym że wtedy kończy się to w najlepszym przypadku spawaniem plastików. Tak więc można przejechać parę tysięcy km, a wyglebić się na parkingu pod sklepem clown.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im więcej czytam o problemach z prowadzeniem motocykla, tym bardziej mi się odechciewa alien.gif

Na pierwszą jazdę poszedłem z nastawieniem - "przecież to nie może być takie trudne".

Teraz na piątą godzinę idę z nastawieniem - "to jest zbyt trudne i niebezpieczne".

Wczoraj, w samochodzie niemal zostałem zmiażdżony przez ciężarówkę pewnej firmy kurierskiej sick.gif

Bo jemu się śpieszy i musi wyprzedzać, pod górkę, na zakazie sick.gifsick.gifsick.gif

Tak sobie pomyślałem - gdybym jechał motocyklem pewnie położyłbym się i jeszcze "ślizgiem" wcisnął prosto pod koła.

Samochodem wystarczyło przybrać pobocze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Im więcej czytam o problemach z prowadzeniem motocykla, tym bardziej mi się odechciewa

> Na pierwszą jazdę poszedłem z nastawieniem - "przecież to nie może być takie trudne".

> Teraz na piątą godzinę idę z nastawieniem - "to jest zbyt trudne i niebezpieczne".

> Wczoraj, w samochodzie niemal zostałem zmiażdżony przez ciężarówkę pewnej firmy kurierskiej

> Bo jemu się śpieszy i musi wyprzedzać, pod górkę, na zakazie

> Tak sobie pomyślałem - gdybym jechał motocyklem pewnie położyłbym się i jeszcze "ślizgiem" wcisnął

> prosto pod koła.

> Samochodem wystarczyło przybrać pobocze...

Ja nie wiem,

Albo w ciągu 3 lat jak nie jezdze na moto, motocykle przestały chciec jeździc(zmowa producentów) albo po prostu niektóre jednostki nie nadają sie do jazdy na moto...

Wczoraj aż z ciekawości przejechałem sie z kumplem na placyk i bez problemu 8semke na tym prostokącie zrobiłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale za to mała pierdziawka wybacz dużo błędów i umożliwia podparcie się nogą w razie czego (przy

> nie za dużych prędkościach).

Gabaryty i waga SHL Gazeli lub MZ ETZ 150 wg. Ciebie to za mało? cfaniaczek.gifhehe.gifok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na pierwszą jazdę poszedłem z nastawieniem - "przecież to nie może być takie trudne".

> Teraz na piątą godzinę idę z nastawieniem - "to jest zbyt trudne i niebezpieczne".

spoko, po 10h zaczynasz łapać fun ja tak miałem że po pierwszych godzinach to byłem rozczarowany hehe zlosnik.gif

> Wczoraj, w samochodzie niemal zostałem zmiażdżony przez ciężarówkę pewnej firmy kurierskiej

> Bo jemu się śpieszy i musi wyprzedzać, pod górkę, na zakazie

> Tak sobie pomyślałem - gdybym jechał motocyklem pewnie położyłbym się i jeszcze "ślizgiem" wcisnął

> prosto pod koła.

> Samochodem wystarczyło przybrać pobocze...

na moto wypatrujesz luki i już smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Buhehehehe

> Ale jazda....

> Dobra - wydaj stówkę i kup sobie przepisowo ustawowo - Probiker Active

Gdzie masz je za stówkę? blush.gif Gdyie nie spojrzę kosztują przynajmniej 200 hmm.gif

edit:

znalazłem, ale ciekawe, czy są dostępne wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dobra - wydaj stówkę i kup sobie przepisowo ustawowo - Probiker Active

Dwie stówki zlosnik.gif Ale widzę, że dosć ciężko dostępne są frown.gif

Na tą chwilę mam już takie:

4dc00b5291ea058ee4726da0324410c3.jpg

Dzisiaj miałem pierwsze jazdy - początkowo było ciężko się przyzwyczaić do zmiany biegów - później już było lepiej.

Na pewno czułem się o wiele lepiej niż w adiaskach - tzn. w momencie kiedy podpierałem się nogą - była znacznie stabilniejsza w kostce zlosnik.gif

EDIT

Chociaż może i można liczyć na "normalność" egzaminatorów? alien.gif

W sumie to nie wiem czy na egzamin iść w adidaskach (kretynizm) czy kupić jednak dodatkowe buty do jazdy miejskiej - może te które wskazałeś, albo np. BOOSTER City WP (te są dostępne w sklepie, gdzie się zaopatruje)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby nie było, że zmyślam - art. na ten temat zlosnik.gif

http://www.l-instruktor.pl/punkty-widzen...rz#.UbtoL9gynwA

Quote:

Zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 1 lit. f oraz pkt 3 rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 13 lipca 2012 roku w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, szkolenia, egzaminowania i uzyskiwania uprawnień przez egzaminatorów oraz wzorów dokumentów stosowanych w tych sprawach (Dz. u z dnia 5 września 2012 roku poz. 995 z późn. zm.) został usankcjonowany strój motocyklisty zdającego egzamin państwowy w zakresie kat. AM, A1, A2, A, a także sposób jego wykorzystania.

Część stroju motocyklisty zabezpiecza WORD. Do nich zaliczamy kamizelkę, kask ochronny, ochraniacze na kolana i łokcie. Szczególnie te dwa elementy oraz kask ochronny muszą odpowiadać odpowiednim warunkom technicznym i przejść stosowne badania homologacyjne. Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego zakupując sprzęt ochronny kierują się przede wszystkim wysokimi wskaźnikami bezpieczeństwa i stosowną dokumentacją potwierdzającą przeprowadzane badania. Inne elementy związane ze strojem motocyklisty zapewnia osoba egzaminowana. Zaliczamy do nich:

a) obuwie - prawo ogranicza do stosowania wiązanego obuwia na płaskiej podeszwie. Zdrowy rozsądek i doświadczenie powinno rozszerzyć katalog obuwia używanego do jazdy na motocyklu o profesjonalne obuwie motocyklowe, które nie koniecznie jest wiązane a jednocześnie zakazać jazdy na motocyklu w klapkach, sandałach, obuwiu wsuwanym bez jakiegokolwiek zabezpieczenia;

b) spodnie z długimi nogawkami - oczywiście nie z każdego materiału. Lekkie, przewiewne, długie spodnie nie zabezpieczą motocyklisty podczas przewrócenia. Wskazane jest stosowanie spodni ze skóry lub innego materiału odpornego na czynniki zewnętrzne, które występują bądź mogą wystąpić podczas kierowania motocyklem;

c) kurtkę z długimi rękawami zapinaną na suwak, guziki lub zatrzaski - można zadać pytanie czy każda z tych wymienionych rzeczy odpowiednio zabezpieczy motocyklistę? Na pewno nie. Potrzebna jest kurka z właściwego materiału, która ochroni motocyklistę a nie tylko spełni pewne kryterium prawne. Takie kurtki posiadają także elementy ochronne kręgosłupa, o których zapomniano w wymogach formalnych. Nie bez znaczenia jest też barwa kurki oraz wyposażenie jej w elementy odblaskowe;

d) rękawice zakrywające całe dłonie - na pewno nie mogą być to rękawice jednopalcowe - choć całe dłonie zakrywają. Skuteczną ochronę dłoni motocyklisty zapewnią jedynie rękawice ściśle przeznaczone do tego celu.

Wykorzystanie właściwego stroju ochronnego zostało włączone do kryterium oceny zadania egzaminacyjnego, ale przede wszystkim zmniejsza ryzyko urazów, które mogą wystąpić podczas jazdy na motocyklu czy motorowerze. Brak świadomości ponoszonego ryzyka może przyczynić się do generowania potencjalnego oraz rzeczywistego zagrożenia. Świadomość stosowania odpowiedniego stroju podczas szkolenia i egzaminowania motorowerzysty lub motocyklisty spoczywa na osobie, instruktorze i egzaminatorze. Najlepiej napisane prawo nie zastąpi zdrowego rozsądku.


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Część stroju motocyklisty zabezpiecza WORD. Do nich zaliczamy kamizelkę, kask ochronny, ochraniacze

> na kolana i łokcie.

> a) obuwie - prawo ogranicza do stosowania wiązanego obuwia na płaskiej podeszwie.

> b) spodnie z długimi nogawkami -

> c) kurtkę z długimi rękawami zapinaną na suwak, guziki lub zatrzaski

> d) rękawice zakrywające całe dłonie

> Najlepiej napisane prawo nie zastąpi zdrowego rozsądku.

A wszystko to ma się nijak do wymogów PoRD, które nakazują używanie jedynie homologowanych hełmów ochronnych...

Może to i dobrze, bo sam w upalne dni jeżdżę (z pełną świadomością i wbrew zdrowemu rozsądkowi grinser006.gif) w krótkim rękawie biglaugh.gifgrinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A ten najtrudniejszy to jaki?

Dzisiaj robiłem po raz pierwszy cały placyk.

Jeszcze nie na gladiusie, a małym rometem 125.

Na cztery "komplety" ósemek - podparłem się raz nogą.

Slalom wolny - też raz mi się nie udał - na cztery próby.

Slalom szybki wydawał się łatwy - zobaczymy jak będzie gladiusem.

Na romecie dało się go zrobić bez problemów, ale jak już się "rozochociłem" to udało mi się trzy razy przestawić jednego pachołka (dwa razy kolanem, raz butem).

Łosia przy 40 km/h robiłem, przy 60 już się trochę bałem zlosnik.gif

Zdam relację jak już zajadę na placyk gladiusem.

Aha - rometem ósemki potrafię robić tylko na drugim biegu, na jedynce zbyt poszarpuje...

Czyli podsumowując - wydaje mi się, że najtrudniej będzie z wolnym slalomem i ósemkami - ale to już zobaczymy na "właściwym" sprzęcie.

Ciekawy też jestem jak sobie dają radę drobne dziewczyny przy "przeparkowywaniu" motocykla zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak z ciekawości jaka jest teraz cena kursu ?

Ja płaciłem 1300 + 50 za badania.

Ale widzę, że można i za 1000 kurs zrobić.

Tak czy siak - na pewno będę musiał dokupić kilka dodatkowych godzin (60 zł plac / 80 zł miasto).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Zdam relację jak już zajadę na placyk gladiusem.

>Aha - rometem ósemki potrafię robić tylko na drugim biegu, na jedynce zbyt poszarpuje...

Gladius na jedynce też będzie nerwowy.

Ma silnik L-twin - ta konstrukcja ma duży moment hamujący.

Szarpie łańcuchem jak wściekły reks

A jeszcze odejmij sobie nagle gaz na jedynce hihihih grinser006.gif

No dobra - trochę straszę.

Ale fakt jest taki, że waży ze 180 kg i trzeba to wziąć pod uwagę.

Aha - delikatnie z przednim hamulcem na skręconych kołach.

Spróbuj takiego podejścia - 2, bardzo lekki gaz, albo podniesione wolne do 2 tysięcy, półsprzęgło do do rozpędzania i hamulec nożny do przyhamowywania.

Może zauważysz taki myk, że motocykl będzie stabilny w ciasnych nawrotach, jeżeli pozwolisz silnikowi ciągnąć półsprzęgłem i jednocześnie przyhamowywać go przed rozhulaniem hamulcem nożnym.

Z czasem nabierzesz odwagi, wyczujesz motocykl i może będziesz pokonywał nawroty siłą rozpędu, jadąc na ograniczniku, balansując tułowiem.

Zwróć uwagę co babeczka robi z głową....

Tu gość nawija właśnie o technice - jedziesz tam gdzie patrzysz i o utrzymywaniu ciągu w nawrocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Gladius na jedynce też będzie nerwowy.

> Ma silnik L-twin - ta konstrukcja ma duży moment hamujący.

> Szarpie łańcuchem jak wściekły reks

> A jeszcze odejmij sobie nagle gaz na jedynce hihihih

> No dobra - trochę straszę.

> Ale fakt jest taki, że waży ze 180 kg i trzeba to wziąć pod uwagę.

Yy - podobno ponad 200 waży zlosnik.gif

> Aha - delikatnie z przednim hamulcem na skręconych kołach.

Wczoraj przede mną placyk robiła drobna dziewczyna (na romecie) - wydaje mi się, że właśnie nieco zbyt mocno przyhamowała przodem i położyła motocykl frown.gif Na szczęście zrobiła to na tyle sprytnie, że nic jej się nie stało smile.gif

> Spróbuj takiego podejścia - 2, bardzo lekki gaz, albo podniesione wolne do 2 tysięcy, półsprzęgło

> do do rozpędzania i hamulec nożny do przyhamowywania.

> Może zauważysz taki myk, że motocykl będzie stabilny w ciasnych nawrotach, jeżeli pozwolisz

> silnikowi ciągnąć półsprzęgłem i jednocześnie przyhamowywać go przed rozhulaniem hamulcem

> nożnym.

Mniej więcej w ten sposób w tej chwili robię.

Staram się też nieco balansować tułowiem.

Patrzę bardziej w kierunku jazdy niż na linie.

> Z czasem nabierzesz odwagi, wyczujesz motocykl i może będziesz pokonywał nawroty siłą rozpędu,

> jadąc na ograniczniku, balansując tułowiem.

> Zwróć uwagę co babeczka robi z głową....

> Tu gość nawija właśnie o technice - jedziesz tam gdzie patrzysz i o utrzymywaniu ciągu w nawrocie.

No cóż - u mnie niestety wychodzi kompletny brak doświadczenia i obycia ze sprzętem.

Jeśli nie myślę za bardzo o technice, a robię to odruchowo - jako tako wychodzi.

Jeśli mam jakiekolwiek "potknięcie" - zaczynam kombinować i... najczęściej w efekcie popełniam jeszcze więcej błędów zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja płaciłem 1300 + 50 za badania.

> Ale widzę, że można i za 1000 kurs zrobić.

> Tak czy siak - na pewno będę musiał dokupić kilka dodatkowych godzin (60 zł plac / 80 zł miasto).

Rok temu płaciłem 800zl ale nic sie nie nauczyłem

W ty rok biora 950zl ale lepie zapłacić wiecej i uczyć sie z

prawdziwym instruktorem

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli wbrew temu co sądzili inni, leff maił rację

Mhmmm...

Wczoraj po raz pierwszy robiłem placyk czymś cięższym.

Nie był to jeszcze Gladius, a CBF 500.

Kiedy wsiadłem na niego po raz pierwszy - było icon_rolleyes.gifspineyes.gif

Jak tym skręcać? icon_eek.gificon_rolleyes.gifspineyes.gif

Ósemkę robiłem na miejscu parkingowym przeznaczonym dla 5 autobusów hehe.gifhehe.gifhehe.gif

Trochę pośmigałem sobie po pustym placu - zaczęło być przyjemniej.

No to zachęcony - pomyślałem, że podejdę do wolnego slalomu - porażka.

Kompletnie nie potrafiłem zrobić.

No to może chociaż szybki slalom - udało się. Było nawet dość przyjemnie - moto fajnie się rozpędzał grinser006.gif

No to "test łosia" - też było całkiem przyjemnie grinser006.gif

Trochę się "pobujałem" na manewrach szybkich.

Postanowiłem podejść znowu do wolnych.

Udało mi się zrobić wolny slalom serduszka.gif

No i tak może na łącznie 8-9 podejść - 6-7 było udanych zlosnik.gif

No to "8".

Pierwsze nie poszły zbyt dobrze icon_rolleyes.gif

Najczęściej już w połowie zakrętu skręcałem kierownicę do oporu i... kończyło się podpórką sciana.gif

Po mniej więcej 2-3 podejściach załapałem, że jak sobie dodam gazu w tym momencie kiedy moto chce się "walić" - to fajnie zacieśnia zakręt zlosnik.gif

Większość "8" później już wychodziła zlosnik.gif

Jazda miejska na tym moto była czystą przyjemnością smile.gif

Zakręty... serduszka.gifserduszka.gifserduszka.gifserduszka.gifgrinser006.gif

Reasumując zlosnik.gif

1. Tak. Leff miał rację - wolne manewry są najtrudniejsze.

2. Tak. Słabo mi to idzie i 20h kursu to będzie zdecydowanie za mało.

3. Tak. Wiem, że Gladiusem będzie jeszcze ciężej.

4. Tak. Chyba mi się spodobało zlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gifzlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.