Skocz do zawartości

Bardzo dobry plyn do spryskiwaczy


tomeq77

Rekomendowane odpowiedzi

Szykuje mi się trasa 1300km do przejechania nocą.

W nocy wiadomo, że różnego rodzaju latającego ustrojstwa (czytaj: owadów) jest co nie miara.

Polećcie jakiś super płyn do spryskiwaczy.

Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dowolny, byle nie woda.

Co jakiś czas postój na rozprostowanie kości i ręczne przemycie szyby środkiem do usuwanie owadów.

Wycieraczki i tak Ci nie zbiorą wszystkiego bez względu na to jak drogiego płynu nalejesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

Podobny koncentrat tylko z Sonaxa-daje radę ok.gif a dodatkowo, sprawdzone w długich trasach-gąbka ze ściągaczką do mycia szyb w bagażnik i płyn do szyb w atomizerze, przy okazji jakiegoś siku czy prostowania kości, spryskać, przeszorować gąbką, ściągnąć resztki. Robale są tłuste i płyny niekoniecznie dobrze je zmywają, bardziej rozmazują, psika się i psika i lipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu kupować jakiegoś super płynu. Kup najzwyklejszy tylko weź go więcej. Jadąc na Krym miałem tylko tyle ile się mieści w zbiorniczku seicento i trochę w butelce. W połowie drogi skończył mi się i musiałem wlać zwykłą wodę z rzeki i wymieszać z szamponem zlosnik.gif

Podczas takiej trasy płyn skończy Ci się po kilkuset km. Lepiej kup płyn do mycia okien w spryskiwaczu i rób co jakiś czas postoje myjąc wtedy dokładnie wszystkie szyby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

Kiedyś kupiłem biedronkowy bo skończył mi sie w trasie i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony. Obecnie prywatnie i w służbowych używam Pana Samochodzika ok.gif i uważam, że ładnie domywa szybę z resztek owadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

polecam tabletki do rozpuszczania z Biedy zlosnik.gif wrzucasz zalewasz wodą i jedziesz ok.gif Na każdej większej stacji jest woda w kranie tak jak odkurzacze, 2 dropsy to powiedzmy 10 litrów ( 1 tabletka na 5 litrów). Zaletą jest to, że miejsca nie zajmuje w bagażniku, a druga sprawa z tymi zamknięciami baniaków to też loteria.

Po za tym w miarę jakiś to zapach ma ok.gif i dobrze usuwa z szyby. Z zaschniętym robactwem radzi sobie jak większość czyli średnio zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szykuje mi się trasa 1300km do przejechania nocą.

> W nocy wiadomo, że różnego rodzaju latającego ustrojstwa (czytaj: owadów) jest co nie miara.

> Polećcie jakiś super płyn do spryskiwaczy.

> Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

woda i do tego jakis plyn do mycia naczyn mozesz tez dodac odrobine octu jezeli masz twarda wode lub zrobic plyn na bazie wody destylowanej/demineralizowanej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szykuje mi się trasa 1300km do przejechania nocą.

> W nocy wiadomo, że różnego rodzaju latającego ustrojstwa (czytaj: owadów) jest co nie miara.

> Polećcie jakiś super płyn do spryskiwaczy.

> Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

Koncentrat Sonaxa ew ja dostałem ostatnio jakieś tabletki w salonie BMW i też fajnie myją, dodatkowo obserwacja żonki że po tym jak jej tym czymś (czytaj RainX) wymazałem szyby to łatwiej schodzi i w sumie ma rację w służbówce gdzie szybę mam prawie pionowo dużo lepiej po wysmarowaniu tym RainX-em.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja akurat ostatnio kupiłem właśnie tego Wurth'a, bo jest mocno polecany i właśnie miał sobie radzić z owadami. Jeszcze go w trasie nie miałem okazji spawdzić.

Do tej pory używałem Sonaxa Red Energy - ładnie pachnie, przyzwoicie myje (ale robali z autostrady nie usunie do końca) i nie zostawia zacieków na lakierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Szykuje mi się trasa 1300km do przejechania nocą.

> W nocy wiadomo, że różnego rodzaju latającego ustrojstwa (czytaj: owadów) jest co nie miara.

> Polećcie jakiś super płyn do spryskiwaczy.

> Teraz używam takiego czegoś , ale nie ukrywam, że doopy nie urywa.

Wziąłbym ze 3 baniaki płynu z Biedronki i lał bez opamiętania zaraz jak tylko jakaś większa plama z owada na szybie się zrobi. Cena to pewnie z 15-20 zł będzie. Tak robiłem jeżdżąc do Szwecji (1850 km) i prawdę powiedziawszy nie zdarzyło mi się zużyć więcej niż 5 litrów płynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.