Andrzej Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Witam Kolega powtórzył mi ze słyszaną historyjkę jak to pewien kierowca nie otrzymał pieniędzy z AC od ubezpieczyciela. Jadąc w mieście przepisową prędkością, zagapił się i uderzył auto przed nim. Ubezpieczycielowi "nie spodobało się", że w aucie były założone opony o niższym indeksie prędkości niż zaleca to producent (rozmiar opon był ). Nie chce mi się wierzyć, że przy tak błahej stłuczce i z takiego powodu ubezpieczyciel mógłby odmówić wypłaty odszkodowania. Może koledzy pochwalą się o znanych im trikach i haczykach jakie stosują ubezpieczyciele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
AkuQ Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Za rozmiar opon jak najbardziej. Tak samo wszelkimi tjuningami co mają inne rozmiary niż zaleca producent, przy likwidacji szkody rzeczoznawca robił zdjęcia kół, a obcierka tylko była, zapytałem po co, odpowiedział że TU patrzy czy właściwe opony samochód miał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Moim zdaniem bzdura. Co najwyżej mogliby się pultać o niewłaściwy rozmiar opony ( którego np nie ma w instrukcji obsługi - a w instrukcji obsługi nie ma indeksu predkości - są tylko dopuszczone rozmiary - tak przynajmniej jest w Oplach) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
czajnior Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Bzdura Ubezpieczyciel może zweryfikować czy ogumienie miało rozmiar taki jak w świadectwie homologacji. Indeksu prędkości się nie sprawdza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 > Bzdura > Ubezpieczyciel może zweryfikować czy ogumienie miało rozmiar taki jak w świadectwie homologacji. > Indeksu prędkości się nie sprawdza. Po cos w instrukcji sa okreslone wielkosci homologowane dladanego modelu. Jak mialem szkode z AC, calka to gosc cykal zdjecia kazdego kola, akuratmialem zimowki w rozmiarze w zakresie homologacji, po co nie wiem, ale i tak uje zanizyli wartosc auta przed o tysiaka Skonczy sie"jaksiepodoba" a to kiera gi 28cm, a to oponki jak nalesniki, a to swiatla zenony.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Igorek Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 > Witam > Kolega powtórzył mi ze słyszaną historyjkę jak to pewien kierowca nie otrzymał pieniędzy z AC od > ubezpieczyciela. Jadąc w mieście przepisową prędkością, zagapił się i uderzył auto przed nim. > Ubezpieczycielowi "nie spodobało się", że w aucie były założone opony o niższym indeksie > prędkości niż zaleca to producent (rozmiar opon był ). > Nie chce mi się wierzyć, że przy tak błahej stłuczce i z takiego powodu ubezpieczyciel mógłby > odmówić wypłaty odszkodowania. > Może koledzy pochwalą się o znanych im trikach i haczykach jakie stosują ubezpieczyciele. Ubezpieczyciele są na tyle bezczelni, że uwierzę ale sprawa bezspornie do wygrania. No chyba, że w umowie ubezpieczenia AC jest jasno opisane, że tak nie wolno. Z najlepszych haczyków to przyjmowanie wartości pojazdu w dniu zdarzenia, lepszego numeru nie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spad Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Zapytałem z pół roku temu moją koleżankę w pracy, która jest szefem zespołu likwidującego szkody komunikacyjne w autach leasingowych. Czyli bardzo duża liczba aut, bardzo duża liczba szkód. I z powodu innego rozmiaru opon nigdy nie było sytuacji żeby ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Należy pamiętać, że wpis w DR o aktualnym przeglądzie technicznym jest wiążący dla ubezpieczyciela. Masz wpis, tzn. że auto jest sprawne i dopuszczone do ruchu. I tym zawsze trzeba się bronić w przypadku ewentualnych problemów z ubezpieczycielem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 > Jak mialem szkode z AC, calka to gosc cykal zdjecia kazdego kola, akuratmialem zimowki w rozmiarze cykali po to by bylo wiadomo czy opony na osi byly takie same oraz by mozna bylo przynajmniej bardzo oglednie czy i jaki na nich jest bieznik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fanlan Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 > cykali po to by bylo wiadomo czy opony na osi byly takie same oraz by mozna bylo przynajmniej > bardzo oglednie czy i jaki na nich jest bieznik A jesli bylyby takie samw na osiach azjechane to co wowczas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wladmar Napisano 23 Października 2013 Udostępnij Napisano 23 Października 2013 Do sądu z tym, niech TU udowodni, że niewłaściwe opony miały wpływ na zdarzenie TU często stosują takie sztuczki, bo większość się nie odwoła, ani nie pójdzie do sądu, więc zarabiają. W przypadku odwołania, na 99% zmienią zdanie, a gdyby to nic nie dało, to do sądu i tam na 100% przegrają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 24 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Bzdura > Ubezpieczyciel może zweryfikować czy ogumienie miało rozmiar taki jak w świadectwie homologacji. > Indeksu prędkości się nie sprawdza. Też mi się tak wydaje, co innego rozmiar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
natek Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 zasada zawsze jest taka sama i powtarzana przeze mnie już wielokrotnie. Jeśli likwidator ubezpieczyciela ma przykaz, żeby obcinać wszystko co się da to tak robi. Jeśli można się do czegoś przyczepić choć teoretycznie to często to robia. Na 10klientów, ktorym odmówi sie wypłaty odszkodowania np tylko 4 pójdzie do sądu, a z kolejnych 6 ubezpieczyciel ma zysk. Znany był przypadek, że gość miał kolizje autem (w dobrym stanie technicznym) a nie miał przeglądu w dowodzie, ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania. Gość poszedł do sądu, który orzekł, że w tej konretnej sytuacji nie byo powiązania przyczynowo-skutkowego i brak przeglądu nie miał wpływu na dojście do kolizji. Odszkodowanie dostał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rejmi Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > A jesli bylyby takie samw na osiach azjechane to co wowczas? to wtedy jest podstawa do kombinowania z ograniczeniem odpowiedzialnosci TU - oczywiscie zalezy jaka szkoda itp itd ale w przypadku gdy na szkode mogl miac/mial wplyw stan ogumienia wcale sie bym sie nie zdziwil gdyby TU chcialo to wykorzystac by przynajmniej zmiejszyc swoja odpowiedzialnosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Do sądu z tym, niech TU udowodni, że niewłaściwe opony miały wpływ na zdarzenie TU często > stosują takie sztuczki, bo większość się nie odwoła, ani nie pójdzie do sądu, więc zarabiają. > W przypadku odwołania, na 99% zmienią zdanie, a gdyby to nic nie dało, to do sądu i tam na > 100% przegrają To taki blef jest. Próbują nie dać i zobaczyć co się stanie. Większość ludzie odpuści, niektórzy pójdą na kompromis i TU jest do przodu. A jak się trafi zdecydowany walczyć to mu w ostateczności wypłacą ile trzeba a i tak są do przodu na pozostałych. Banalnie proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Też mi się tak wydaje, co innego rozmiar. Rozmiar też nie ma znaczenia. Chyba że potrafią udowodnić jego wpływ na zdarzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 24 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Rozmiar też nie ma znaczenia. Chyba że potrafią udowodnić jego wpływ na zdarzenie. Raczej oni niczego nie będą udowadniać. Nie wypłacą odszkodowania ponieważ samochód poruszał się na ogumieniu nie takim jak w homologacji i zaleceniach producenta. Wtedy to niech kierowca idzie do sądu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Raczej oni niczego nie będą udowadniać. Nie wypłacą odszkodowania ponieważ samochód poruszał się na > ogumieniu nie takim jak w homologacji i zaleceniach producenta. Wtedy to niech kierowca idzie > do sądu Raczej będą - bo podać muszą podstawę odmowy odszkodowania. I obronić ją w sądzie. Samą homologacją i ZALECENIAMI(!) się zasłonić nie dadzą rady jeśli auto ma ważne badanie techniczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Raczej będą - bo podać muszą podstawę odmowy odszkodowania. I obronić ją w sądzie. Samą homologacją > i ZALECENIAMI(!) się zasłonić nie dadzą rady jeśli auto ma ważne badanie techniczne. badanie techniczne nie jest żadnym wykładnikiem tutaj, bo: 1. na badaniu nikt nie sprawdza rozmiaru opon 2. nikt tego rozmiaru, jeżeli by już sprawdził, nie konfrontuje z tymi zawartymi w homologacji 3. nie masz nigdzie wpisu na jakich oponach byłeś na tymże przeglądzie - możesz je zmienić przed i po przeglądzie Jedyne co się liczy, w sprawie opon, do przeglądu to jednakowy bieżnik na osi i zużycie niedotykające TWI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 24 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Raczej będą - bo podać muszą podstawę odmowy odszkodowania. I obronić ją w sądzie. Samą homologacją > i ZALECENIAMI(!) się zasłonić nie dadzą rady jeśli auto ma ważne badanie techniczne. Podstawa odmowy to w/w odstępstwa ....... jak klient się nie zgadza może się odwołać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > badanie techniczne nie jest żadnym wykładnikiem tutaj, bo: > 1. na badaniu nikt nie sprawdza rozmiaru opon > 2. nikt tego rozmiaru, jeżeli by już sprawdził, nie konfrontuje z tymi zawartymi w homologacji > 3. nie masz nigdzie wpisu na jakich oponach byłeś na tymże przeglądzie - możesz je zmienić przed i > po przeglądzie > Jedyne co się liczy, w sprawie opon, do przeglądu to jednakowy bieżnik na osi i zużycie > niedotykające TWI ...z czego już prosty wniosek, że aby auto było bezpieczne i dopuszczone do poruszania się po ulicach nie trzeba pozostałych parametrów sprawdzać. Ergo nie są one istotne. Co więc dalej za tym idzie prosiłbym o wskazanie w jaki sposób NIEISTOTNY parametr miał wpływ na zaistnienie, przebieg i konsekwencje wypadku. Konia z rzędem temu co to obroni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Podstawa odmowy to w/w odstępstwa ....... jak klient się nie zgadza może się odwołać Co z pewnością każdy sprytniejszy uczyni. I to skutecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Andrzej Napisano 24 Października 2013 Autor Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > ...z czego już prosty wniosek, że aby auto było bezpieczne i dopuszczone do poruszania się po > ulicach nie trzeba pozostałych parametrów sprawdzać. Ergo nie są one istotne. Co więc dalej za > tym idzie prosiłbym o wskazanie w jaki sposób NIEISTOTNY parametr miał wpływ na zaistnienie, > przebieg i konsekwencje wypadku. > Konia z rzędem temu co to obroni. Niestety to ubezpieczony/poszkodowany ma to udowodnić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bengamin Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > zasada zawsze jest taka sama i powtarzana przeze mnie już wielokrotnie. Jeśli likwidator > ubezpieczyciela ma przykaz, żeby obcinać wszystko co się da to tak robi. Jeśli można się do > czegoś przyczepić choć teoretycznie to często to robia. Na 10klientów, ktorym odmówi sie > wypłaty odszkodowania np tylko 4 pójdzie do sądu, a z kolejnych 6 ubezpieczyciel ma zysk. Dobrze ze zyjemy w czasie internetu. Bo taki ubezpieczyciel na 10 poprzednich i dziesiatki potencjalnych nowych klientow ma tylko sztuki, bo odrobine poinformowani obywatele omijaja takich cwaniakow z daleka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > ...z czego już prosty wniosek, że aby auto było bezpieczne i dopuszczone do poruszania się po > ulicach nie trzeba pozostałych parametrów sprawdzać. aby auto mogło się poruszać po drogach potrzebna jest mu, w pierwszej kolejności, HOMOLOGACJA. W tymże papierku masz określone jasno dopuszczalne i przetestowane rozmiary opon. Zastosowanie rozmiaru spoza listy skutkuje nieważnością tego świstka papieru. Nikt tego nie sprawdza, bo nie ma ani dostatecznej bazy, ani tym bardziej katalogu w głowie żeby spamiętać wszystkie wariacje. Analogicznie jest w przypadku lamp i wsadzania xenonów do lamp mających homologację dla halogenowych żarówek. Tyle, że tutaj masz homologację na lampie i odstępstwo widać na pierwszy rzut oka. > Ergo nie są one istotne. Co więc dalej za > tym idzie prosiłbym o wskazanie w jaki sposób NIEISTOTNY parametr miał wpływ na zaistnienie, > przebieg i konsekwencje wypadku. > Konia z rzędem temu co to obroni. banalne w zasadzie - choć w ekstremalnych zmianach - nieprawidłowy kąt skrętu przez obcieranie, niemieszczenie się kół w nadkola, zwiększenie masy nieresorowanej, idąc dalej przenoszenie nadmiernych drgań na układ kierowniczy itd. Nie pisz, że to nieistotna zmiana bo jakby tak było nikt nie wpisywałby rozmiarów opon do homologacji, a tym bardziej rozmiarów felgi z zachowaniem szerokości i odsadzenia. Ciężko będzie udowodnić, że zmiana profilu z 55 na 50 czy 60 się do czegoś przyczyniła, ale jeżeli nie jest to dopuszczone homologacją to Ty musisz udowodnić, że się nie przyczyniło bo to Ty nie masz papierka TU macha homologacją, a Ty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Niestety to ubezpieczony/poszkodowany ma to udowodnić Ocena należy do biegłego. A jśli ubezpieczyciel chce dodatkowo płacić koszty, koszt biegłego, pełnomocnika drugiej strony i ustawowe odsetki to proszę bardzo, można się tak bawić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > aby auto mogło się poruszać po drogach potrzebna jest mu, w pierwszej kolejności, HOMOLOGACJA. W > tymże papierku masz określone jasno dopuszczalne i przetestowane rozmiary opon. Zastosowanie > rozmiaru spoza listy skutkuje nieważnością tego świstka papieru. > Nikt tego nie sprawdza, bo nie ma ani dostatecznej bazy, ani tym bardziej katalogu w głowie żeby > spamiętać wszystkie wariacje. > Analogicznie jest w przypadku lamp i wsadzania xenonów do lamp mających homologację dla > halogenowych żarówek. Tyle, że tutaj masz homologację na lampie i odstępstwo widać na pierwszy > rzut oka. Z czego nic tak naprawdę nie wynika. Zresztą homologacja w dowolnym kraju EU powoduje konieczność uznania jej przez pozostałe więc trudno będzie udowodnić, że w żadnym kraju EU danej zmiany nie ma. Przykład? Chevrolet Lacetti został homologowany w Polsce tylko z jednym rozmiarem opon: 195/55R15. Natomiast w Niemczech występował na felgach 16' a nawet 17'. Fabrycznie. I co mi zrobisz jak będę po Polsce jeździł na 17'? Ale nawet jeśli ustalimy, że było to niezgodne z homologacją. Nadal trzeba udowodnić, że samochód nie powinien był zostać dopuszczony do ruchu (powodzenia) oraz że miało to bezpośredni wpływ na zdarzenie. > banalne w zasadzie - choć w ekstremalnych zmianach - nieprawidłowy kąt skrętu przez obcieranie, > niemieszczenie się kół w nadkola, zwiększenie masy nieresorowanej, idąc dalej przenoszenie > nadmiernych drgań na układ kierowniczy itd. > Nie pisz, że to nieistotna zmiana bo jakby tak było nikt nie wpisywałby rozmiarów opon do > homologacji, a tym bardziej rozmiarów felgi z zachowaniem szerokości i odsadzenia. > Ciężko będzie udowodnić, że zmiana profilu z 55 na 50 czy 60 się do czegoś przyczyniła, ale jeżeli > nie jest to dopuszczone homologacją to Ty musisz udowodnić, że się nie przyczyniło bo to Ty > nie masz papierka TU macha homologacją, a Ty? A ja nic bo sąd w takiej sytuacji i tak powoła biegłego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Z czego nic tak naprawdę nie wynika. Zresztą homologacja w dowolnym kraju EU powoduje konieczność > uznania jej przez pozostałe więc trudno będzie udowodnić, że w żadnym kraju EU danej zmiany > nie ma. w takiej sytuacji masz czym machać i nie jest to sytuacja o której mowa. Jeżeli brak rozmiaru w homologacji byłby tak mało istotny to dlaczego w DE wszyscy tak trzęsą portkami przed wkładaniem niehomologowanych rozmiarów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryb Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > w takiej sytuacji masz czym machać i nie jest to sytuacja o której mowa. > Jeżeli brak rozmiaru w homologacji byłby tak mało istotny to dlaczego w DE wszyscy tak trzęsą > portkami przed wkładaniem niehomologowanych rozmiarów? Nie wiem jak niemieckie prawo się zapatruje na dokumenty homologacyjne. W Polsce natomiast nie bardzo coś się da komukolwiek zrobić jeśli badania techniczne są ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > Jeżeli brak rozmiaru w homologacji byłby tak mało istotny to dlaczego w DE wszyscy tak trzęsą > portkami przed wkładaniem niehomologowanych rozmiarów? a trzesa portkami? skad takie info? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > a trzesa portkami? > skad takie info? pierwszy link z googla http://forum.mypolacy.de/topic/49107-opony-a-tuv/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotrus Napisano 24 Października 2013 Udostępnij Napisano 24 Października 2013 > w takiej sytuacji masz czym machać i nie jest to sytuacja o której mowa. > Jeżeli brak rozmiaru w homologacji byłby tak mało istotny to dlaczego w DE wszyscy tak trzęsą > portkami przed wkładaniem niehomologowanych rozmiarów? Z innymi oponami/felgami niż wymienione w dowodzie auto nie przejdzie TUV. Co ciekawe, na przeglądzie TUV byłem świadkiem jak diagnosta przyczepił się że nie ma naklejki na desce że opony są tylko do 210 km/h - skończyło się na tym że musieliśmy włączyć przy nim stałe ograniczenie prędkości w zegarach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 > Moim zdaniem bzdura. Co najwyżej mogliby się pultać o niewłaściwy rozmiar opony ( którego np nie ma > w instrukcji obsługi - a w instrukcji obsługi nie ma indeksu predkości - są tylko dopuszczone > rozmiary - tak przynajmniej jest w Oplach) W homologacji mojego auta są dokładnie opisane dopuszczalne koła: rozmiary opon, indeks prędkości , ET i szerokość felgi. Przypuszczam, że to element homologacji również w innych autach... mar00ha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Ale homolagację masz tylko na jeden rozmiar koła, natomiast w instrukcji masz podane rozmiary dopuszczalne... U mnie auto było homologowane na kołach 16, zaś moja wersja wyjeżdża fabrycznie na 17 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 > Ale homolagację masz tylko na jeden rozmiar koła, natomiast w instrukcji masz podane rozmiary > dopuszczalne... > U mnie auto było homologowane na kołach 16, zaś moja wersja wyjeżdża fabrycznie na 17 ... nie, w homologacji masz podane kilka rozmiarów bo jeżeli dany model - głównie wersja wyposażenia/silnikowa - miały kilka możliwości. Często różne wersje silnikowe mają różne homologacje i całkowicie nieprzenikające się rozmiary kół. W najmocniejszych wersjach nie będzie rozmiaru kół z podstawowej wersji silnikowej, bo zwyczajnie nie wejdą z uwagi na duże tarcze, a w najsłabszych nie będzie kół z najmocniejszych bo np licznik jest wyskalowany do małego koła i zwiększenie >5% obwodu koła da za dużą odchyłkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 opel podaje w homologacji tylko jeden rozmiar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 > opel podaje w homologacji tylko jeden rozmiar no to pretensje do opla, choć z drugiej str sprawa jest jasna, masz mieć konkretny rozmiar i kropka. To jest karta homologacji? Coś mi się nie wydaje - te które widziałem wyglądały całkiem inaczej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Wszystko zalezy od producenta. Opel akurat homologuje na jednym rozmiarze, zaś w instrukcji do auta dopuszcza kolejne inne rozmiary. Instrukcja też jest wiążąca dla użytkownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ozarek Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 > Wszystko zalezy od producenta. > Opel akurat homologuje na jednym rozmiarze, zaś w instrukcji do auta dopuszcza kolejne inne > rozmiary. > Instrukcja też jest wiążąca dla użytkownika. ale w instrukcji są wymienione rozmiary alternatywne dla danej wersji czy poprostu jest spis rozmiarów występujących w danym modelu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
franki Napisano 25 Października 2013 Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Są podane dopuszczone rozmiary opon dla poszczególnych wersji silnikowych.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.