Skocz do zawartości

Wożenie dzieci na przednim fotelu w foteliku


AxiT

Rekomendowane odpowiedzi

Poproszę o (najlepiej link do kodeksu) dane dotyczące wożenia dzieci na przednim fotelu przy następujących warunkach

1. Airbag pasażera i dziecko w "nosidełku"

2. bez airbaga w nosidełku

jak wyżej tylko ze "od ilu" można na "poddupku" tzn

ile wzrostu / wagi musi mieć pociecha żeby można ją było lagenie na poddupek posadzić ....

3. poddupek na przednim siedzeniu z / bez airbagu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przednim fotelu nie wolno wozic dziecka w foteliku (nosidelku) tylem do kierunku jazdy, jesli aktywny jest airbag.

To wszystko w temacie w sumie.

A to w jakim rodzaju fotelika nalezy wozic dziecko, to juz zalezy od wagi i wzrostu dziecka. I tego nie okreslaja przepisy, tylko producenci fotelikow okreslaja dla jakis dzieci dany fotelik sie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poproszę o (najlepiej link do kodeksu) dane dotyczące wożenia dzieci na przednim fotelu przy

> następujących warunkach

> 1. Airbag pasażera i dziecko w "nosidełku"

Linku nie będzie, kodeksem jest życie, przy jeździe tyłem do kierunku jazdy i aktywnym airbagu, przy stłuczce i wystrzale poduchy, łamie ona kręgosłup dziecku.

> 2. bez airbaga w nosidełku

Możesz wieźć, ale bezpieczniej jest z tyłu, a wg badań wszelakich jak się doktoryzowałem przy swoich-najbezpieczniej z tyłu na środku. Moje jeżdżą z tyłu, z przodu może z 2 razy wiozłem.

> jak wyżej tylko ze "od ilu" można na "poddupku" tzn

> ile wzrostu / wagi musi mieć pociecha żeby można ją było lagenie na poddupek posadzić ....

Barierą jest 12 lat i 150 cm wzrostu.

> 3. poddupek na przednim siedzeniu z / bez airbagu.

Nie ma przeciwwskazań z i bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Na przednim fotelu nie wolno wozic dziecka w foteliku (nosidelku) tylem do kierunku jazdy, jesli

> aktywny jest airbag.

niestety ustawodawca ujął to troszeczkę inaczej zlosnik.gif

Quote:

Art. 45.

2. Kierującemu pojazdem zabrania się:

4. przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego
wyposażonego
w poduszkę powietrzną dla pasażera;


jeżeli wyłączysz poduszkę to pojazd nie jest w nią wyposażony ? biglaugh.gif IMO jest 270751858-jezyk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no własnielink by sięjakiśprzydał

> czy 150 czy 140 i czy "i" czy "lub" 12 lat...

Prawo o ruchu drogowym rozdział 5 art 39

Quote:

3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, autobusem, specjalistycznym środkiem transportu sanitarnego, o którym mowa w art. 36 ust. 2 ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410, z późn. zm.5)), pojazdem Policji, Straży Granicznej lub Straży Gminnej (Miejskiej).


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety ustawodawca ujął to troszeczkę inaczej

> Quote:

> Art. 45.

> 2. Kierującemu pojazdem zabrania się:

> 4. przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim

> siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera;

> jeżeli wyłączysz poduszkę to pojazd nie jest w nią wyposażony ? IMO jest

No, to polski ustawodawca tradycyjnie się nie popisał- zabrania najbezpieczniejszej metody screwy.gif

tzn. tyłem z wyłączoną poduszką - kraje skandynawskie lobbują w Brukseli,

by inne przewożenie dzieci w UE zostało zabronione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tzn. tyłem z wyłączoną poduszką - kraje skandynawskie lobbują w Brukseli,

> by inne przewożenie dzieci w UE zostało zabronione.

Najbezpieczniej będzie w ogóle nie wozić dzieci wink.gif

A nie jest metodą bezpieczniejszą przewożenie dzieci w foteliku tyłem, z tyłu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Najbezpieczniej będzie w ogóle nie wozić dzieci

> A nie jest metodą bezpieczniejszą przewożenie dzieci w foteliku tyłem, z tyłu?

Największe szanse na przeżycie ma dziecko zapięte na środku na tylnej kanapie, przynajmniej wg wszelakich testów zderzeniowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> niestety ustawodawca ujął to troszeczkę inaczej

> Quote:

> Art. 45.

> 2. Kierującemu pojazdem zabrania się:

> 4. przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim

> siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera;

> jeżeli wyłączysz poduszkę to pojazd nie jest w nią wyposażony ? IMO jest

Mandatu w takiej sytuacji nie przyjmować bo to jest do obronienia. Ale nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie go próbował wystawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No, to polski ustawodawca tradycyjnie się nie popisał- zabrania najbezpieczniejszej metody

> tzn. tyłem z wyłączoną poduszką - kraje skandynawskie lobbują w Brukseli,

> by inne przewożenie dzieci w UE zostało zabronione.

A co jest złego w wożeniu dzieci z tyłu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Największe szanse na przeżycie ma dziecko zapięte na środku na tylnej kanapie,

> przynajmniej wg wszelakich testów zderzeniowych.

Pewnie ci chodzi o to, że tam jest najdalej od wszelkich stef zgniotu, ale nie to dla dziecka jest najważniejsze.

Najważniejsza jest waga głowy, która u dziecka zwłaszcza poniżej 5 roku życia proporcjonalnie jest bardzo wysoka.

Dlatego dziecko do co najmniej 4 roku życia MUSI jechać tyłem do przodu z ciągle opartą głową.

Zdecydowana większość kolizji to nie najechania od tyłu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Największe szanse na przeżycie ma dziecko zapięte na środku na tylnej kanapie, przynajmniej wg

> wszelakich testów zderzeniowych.

Tyle że niewiele aut ma tam Isofix. A bez Isofixa znowu tak bezpiecznie nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dlatego dziecko do co najmniej 4 roku życia MUSI jechać tyłem do przodu z ciągle opartą głową.

> Zdecydowana większość kolizji to nie najechania od tyłu..

Naczytałeś się tego skandynawskiego bełkotu o bezpieczeństwie...

Ale się z Tobą zgadzam - tyle tylko, że mało kto ma na tyle duże auto, żeby wozić dziecko ~15kg tyłem do kierunku jazdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie jeśli z tyłu nie jedzie niania - dziecko siedzące z tyłu zbyt rozprasza kierowcę.

Ufff, dobrze że z żoną o tym nie wiedzieliśmy, bo nasze dziecko nigdy nie jechało inaczej jak samo z tyłu.

Ono chyba też nie wiedziało, że powinno było nas rozpraszać. hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Naczytałeś się tego skandynawskiego bełkotu o bezpieczeństwie...

> Ale się z Tobą zgadzam - tyle tylko, że mało kto ma na tyle duże auto, żeby wozić dziecko ~15kg

> tyłem do kierunku jazdy...

Pomijając już, że:

- nie ma takich fotelików

- będzie jechać z podkurczonymi nogami (powodzenia w długiej trasie)

- zanudzi się na śmierć i wtedy dopiero będzie rozpraszać kierowcę

Jakbym miał z dzieckiem tak jechać to pewnie po najdalej 100km ogólne wkurzenie pasażerów doprowadziłoby do wypadku.

hehe.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Przecież tutaj to same Burty Reynoldsy - a fotelika dobrze pasem zapiąć nie umieją?

Umieją, ale jak byś nie zapinał to Isofix jest lepszy. Wynika to z konstrukcji, nie z umiejętności zapinania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Czyli jak ma 150 i ponjze 12 lat to nie moze ?

"dziecko w wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci"

wiek 12 lat dotyczy nieprzekraczających 150cm wzrostu, jak przekracza to może być młodsze i nie musi jezdzic w foteliku/podstawce ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pomijając już, że:

> - nie ma takich fotelików

> - będzie jechać z podkurczonymi nogami (powodzenia w długiej trasie)

> - zanudzi się na śmierć i wtedy dopiero będzie rozpraszać kierowcę

> Jakbym miał z dzieckiem tak jechać to pewnie po najdalej 100km ogólne wkurzenie pasażerów

> doprowadziłoby do wypadku.

Trzeba było 96-tkę wagon zanabyć... grinser006.gif

Saab-95-station_wagon_rear_facing_third_row_seat.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pierwszy lepszy link

> Np. Maxi Cosi Mobi i Brio Zento są do 25 kg, Concord Transformer T od 15 do 36 kg.

Ten Concord to IMO przodem się montuje. A na pozostałych dziecko 100-110cm wzrostu i tak nie będzie miało gdzie podziać nóg.

Mam kolegę, który ma fotelik Volvo (to chyba Maxi Cosi produkuje) i woził w nim dzieciaka na tylnej kanapie tyłem do kierunku jazdy. Dziecko siedziało z podkurczonymi nogami, wściekało się ile wlezie, demolowało kanapę. On dopiero się wtedy rozpraszał próbując je uspokoić.

Tymczasem mój dzieciak sobie patrzy przez okna na mijany krajobraz, bawi się lub gada z nami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ten Concord to IMO przodem się montuje.

Twoja opinia jest w błędzie, wszystkie w tym teście są do jazdy tyłem do przodu.

> A na pozostałych dziecko 100-110cm wzrostu i tak nie będzie

> miało gdzie podziać nóg.

facepalm%5B1%5D.gif Jeden z fotelików jest do 36 kg... i 12 roku życia..

> Mam kolegę, który ma fotelik Volvo (to chyba Maxi Cosi produkuje) i woził w nim dzieciaka na tylnej

> kanapie tyłem do kierunku jazdy. Dziecko siedziało z podkurczonymi nogami, wściekało się ile

> wlezie, demolowało kanapę. On dopiero się wtedy rozpraszał próbując je uspokoić.

> Tymczasem mój dzieciak sobie patrzy przez okna na mijany krajobraz, bawi się lub gada z nami.

Dziwne masz szyby, skoro siedząc tyłem do przodu nic przez nie nie widać.

Nieważne, udowodniłem ci że foteliki istnieją. Widzę że nie masz zamiaru tej wiedy przyswoić, to nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Umieją, ale jak byś nie zapinał to Isofix jest lepszy. Wynika to z konstrukcji, nie z umiejętności

> zapinania.

Isofix jest lepszy z dwóch powodów: a) trudniej przypiąć fotelik w zły sposób oraz b) szybciej i łatwiej się foteliki z isofixem montuje.

Prawidłowo wpięty fotelik pasami nie jest mniej bezpieczny, czego dowodzą różne testy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Twoja opinia jest w błędzie, wszystkie w tym teście są do jazdy tyłem do przodu.

Ale tyłem naprzód nie wepniesz go do Isofixów.

> Jeden z fotelików jest do 36 kg... i 12 roku życia..

Ale można zrobić fotelik do 120kg i do 36 roku życia. Co z tego? Pomiędzy oparciem przedniego fotela a oparciem tylnej kanapy nie masz tyle miejsca żeby zmieścić fotelik z dzieckiem tak, żeby mogło ono rozprostować nogi.

> Dziwne masz szyby, skoro siedząc tyłem do przodu nic przez nie nie widać.

Przez tylną nie widać bo jest wysoko i płaska. Przez boczne też niewiele, bo siedząc tyłem naprzód masz widok na zwężającą się część okna i szeroki tylny słupek.

A poza tym spróbuj sobie usiąść w aucie tyłem naprzód i pooglądać widoki. Przecież zgłupieć można - mały kawałek przesuwającego się bez sensu krajobrazu i nic więcej.

sick.gif

> Nieważne, udowodniłem ci że foteliki istnieją. Widzę że nie masz zamiaru tej wiedy przyswoić, to

> nie.

Ale ja wierzę że istnieją. Tyle że nie ma ich zbyt wiele i nie są zbyt wygodne. IMO jest to nisza dla tych, którym pogoń za bezpieczeństwem przyćmiewa rozsądek. Jakiś komfort jazdy też się powinien liczyć.

W dniu w którym moje dziecko przesiadło się z nosidła na fotelik przodem do kierunku jazdy podróże nabrały sensu. Zamiast gapić się bez sensu w kawałek nieba nad tylną szybą zaczął interesować się jazdą, rozmawiać (na ile umiał) z nami, zwracać uwagę na obsługę samochodu, ruch uliczny (ma 3 lata i zna większość znaków) itd. Zupełnie inna jakość podróży. A on się przesiadł mając ledwie rok. Nie wyobrażam sobie trzymania tak dziecka aż do czwartego roku życia. Równie dobrze można je wozić w bagażniku.

icon_eek.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Isofix jest lepszy z dwóch powodów: a) trudniej przypiąć fotelik w zły sposób oraz b) szybciej i

> łatwiej się foteliki z isofixem montuje.

> Prawidłowo wpięty fotelik pasami nie jest mniej bezpieczny, czego dowodzą różne testy.

To zobacz co się dzieje przy strzale w bok lub dachowaniu.

Zobacz też co się dzieje w przypadku fotelika bez własnych pasów (dla starszych dzieci). Pas napierający na klatkę piersiową dziecka przenosi ciężar dziecka oraz ciężar fotelika, który napiera na plecy dziecka. Różnicę widać gołym okiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale tyłem naprzód nie wepniesz go do Isofixów.

> Ale można zrobić fotelik do 120kg i do 36 roku życia. Co z tego? Pomiędzy oparciem przedniego

> fotela a oparciem tylnej kanapy nie masz tyle miejsca żeby zmieścić fotelik z dzieckiem tak,

> żeby mogło ono rozprostować nogi.

No ale przecież o tym piszę od początku - niewiele jest samochodów, w których jest tego miejsca wystarczająco. Superb jest jednym z niewielu wyjątków, w którym dorosły na fotelu z przodu przed fotelikiem może normalnie oddychać.

Co nie zmienia faktu, że fotelik do jazdy tyłem jest zdecydowanie bezpieczniejszy, co dla mnie jest priorytetem.

> Przez tylną nie widać bo jest wysoko i płaska. Przez boczne też niewiele, bo siedząc tyłem naprzód

> masz widok na zwężającą się część okna i szeroki tylny słupek.

> A poza tym spróbuj sobie usiąść w aucie tyłem naprzód i pooglądać widoki. Przecież zgłupieć można -

> mały kawałek przesuwającego się bez sensu krajobrazu i nic więcej.

A w pociągu to nie przeszkadza... Dziwne grinser006.gif

Młody od początku musi znać tylko jazdę tyłem - wtedy nie ma żadnego problemu.

> Ale ja wierzę że istnieją. Tyle że nie ma ich zbyt wiele i nie są zbyt wygodne. IMO jest to nisza

> dla tych, którym pogoń za bezpieczeństwem przyćmiewa rozsądek. Jakiś komfort jazdy też się

> powinien liczyć.

BeSafe iZi Combi oraz BeSafe iZi Kid. Oba z isofixem, do jazdy tyłem. I możesz je tak ustawić, że mały ma sporo miejsca na nogi.

> W dniu w którym moje dziecko przesiadło się z nosidła na fotelik przodem do kierunku jazdy podróże nabrały sensu.

> Zamiast gapić się bez sensu w kawałek nieba nad tylną szybą zaczął interesować

> się jazdą, rozmawiać (na ile umiał) z nami, zwracać uwagę na obsługę samochodu, ruch uliczny

> (ma 3 lata i zna większość znaków) itd. Zupełnie inna jakość podróży.

A o ile fajniej by było, gdyby mógł jechać bez pasa i chodzić po aucie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No ale przecież o tym piszę od początku - niewiele jest samochodów, w których jest tego miejsca

> wystarczająco. Superb jest jednym z niewielu wyjątków, w którym dorosły na fotelu z przodu

> przed fotelikiem może normalnie oddychać.

A i tak dziecku to pomoże niezbyt wiele, bo miejsce na nogi jest limitowane długością ramion uchwytów Isofix fotelika. A te nie mogą byc zbyt długie, bo fotelik po prostu straci podparcie siedziska kanapy.

> Co nie zmienia faktu, że fotelik do jazdy tyłem jest zdecydowanie bezpieczniejszy, co dla mnie jest

> priorytetem.

Nie neguję bezpieczeństwa. Ale wskazuję, że potrzebny jest jakiś kompromis bo nie można w imię bezpieczeństwa całkowicie zapomnieć o komforcie podróżowania.

> A w pociągu to nie przeszkadza... Dziwne

Podróż pociągiem czy samolotem to co innego. Tam nie masz przedniej szyby i ruchu do obserwowania. Jakbyś miał to za nic nie chciałbyś siedzieć do niej tyłem.

> Młody od początku musi znać tylko jazdę tyłem - wtedy nie ma żadnego problemu.

To nie jest argument. Może np. jeść tylko brukiew. Też nie będzie problemu jeśli nie pozna czegoś innego. Co nie znaczy, że coś nie zostało mu odebrane, nieprawdaż?

> BeSafe iZi Combi oraz BeSafe iZi Kid. Oba z isofixem, do jazdy tyłem. I możesz je tak ustawić, że

> mały ma sporo miejsca na nogi.

"Sporo" to pojęcie względne.

> A o ile fajniej by było, gdyby mógł jechać bez pasa i chodzić po aucie!

Fajniej by było. Ale zawieramy jakiś kompromis. IMO rozsądny kompromis to dobranie odpowiednich fotelików i siedzenie tyłem jak długo to jest absolutnie konieczne. Ale nie dłużej, bo dziecko które już coś z podróży zaczyna rozumieć mogłoby na podróżowaniu zyskać. A siedząc tyłem - traci.

I jeszcze o traktowaniu bezpieczeństwa jako priorytetu. Równie dobrze można zrezygnować z regulacji oparć foteli pasażerów i zablokować je w maksymalnie pionowej pozycji. A kto w długiej podróży tak wysiedzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A i tak dziecku to pomoże niezbyt wiele, bo miejsce na nogi jest limitowane długością ramion

> uchwytów Isofix fotelika. A te nie mogą byc zbyt długie, bo fotelik po prostu straci podparcie

> siedziska kanapy.

Mam wrażenie, że nie widziałeś jeszcze fotelika, który był zaprojektowany do jazdy tyłem. Dlatego takie teorie tutaj wygłaszasz...

Po co mu oparcie kanapy z miękkiej gąbki, jak ma kotwiczenie bezpośrednio do nadwozia?

> Nie neguję bezpieczeństwa. Ale wskazuję, że potrzebny jest jakiś kompromis bo nie można w imię bezpieczeństwa całkowicie

> zapomnieć o komforcie podróżowania.

Jazda samochodem to kompromis. Uważam jednak, że przesadzanie rocznego dziecka do fotelika przodem jest sporo naciągane. Każdy postawi sobie tą granicę inaczej.

> Podróż pociągiem czy samolotem to co innego. Tam nie masz przedniej szyby i ruchu do obserwowania.

> Jakbyś miał to za nic nie chciałbyś siedzieć do niej tyłem.

Czyli to, czy jest przednia szyba czy jej nie ma zmienia komfort podróży tyłem... Interesujące smile.gif

> To nie jest argument. Może np. jeść tylko brukiew. Też nie będzie problemu jeśli nie pozna czegoś

> innego. Co nie znaczy, że coś nie zostało mu odebrane, nieprawdaż?

Dotykamy tutaj już tematyki filozoficznej wink.gif Nie będę młodemu pokazywał dyskietek 8" - uważasz, że mu w ten sposób coś obieram i nie daj Boże krzywdzę?

> Fajniej by było. Ale zawieramy jakiś kompromis. IMO rozsądny kompromis to dobranie odpowiednich

> fotelików i siedzenie tyłem jak długo to jest absolutnie konieczne.

Wiesz, że w przerażającej większości przypadków dziecku nic by nie było gdyby nie jeździło w foteliku?

Sam jestem tego doskonałym przykładem smile.gif

Zatem nie jest to absolutnie konieczne.

> I jeszcze o traktowaniu bezpieczeństwa jako priorytetu. Równie dobrze można zrezygnować z regulacji

> oparć foteli pasażerów i zablokować je w maksymalnie pionowej pozycji. A kto w długiej podróży

> tak wysiedzi?

Najbezpieczniej to siedzieć na dwóch pośladkach w domu wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat,

> nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do

> przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom

> technicznym.

a w języku białych ludzi:

jeśli przekroczy 150cm (niezależnie od wieku-wszak cytuję "w wieku DO 12 lat") moge jeżdzić bez fotelika/poddupnika itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mam wrażenie, że nie widziałeś jeszcze fotelika, który był zaprojektowany do jazdy tyłem. Dlatego

> takie teorie tutaj wygłaszasz...

Wspominałem wyżej o foteliku Volvo.

> Po co mu oparcie kanapy z miękkiej gąbki, jak ma kotwiczenie bezpośrednio do nadwozia?

Kotwiczenie nie wystarczy. Musi mieć jeszcze podporę lub taśmę do kotwy systemu LATCH żeby nie nurkował. O ile małe foteliki z bazą mają podpory to u dużych nie widziałem.

> Jazda samochodem to kompromis. Uważam jednak, że przesadzanie rocznego dziecka do fotelika przodem

> jest sporo naciągane. Każdy postawi sobie tą granicę inaczej.

Owszem. Prawdopodobnie rozstaniemy się trwając przy swoich poglądach. wink.gif20.GIF

> Czyli to, czy jest przednia szyba czy jej nie ma zmienia komfort podróży tyłem... Interesujące

Oczywiście. Bo daje WYBÓR. Gdy go nie masz to nie ma problemu. Musisz siedzieć jak w pociągu i patrzeć tępo w okno. Zauważyłeś jednak zapewne, że podróżując pociągiem lub samolotem większość pasażerów nie ma takiego kontaktu ze światem zewnętrznym jak w samochodzie. Robią oni najczęściej co innego (czytają, śpią, jedzą - cokolwiek). Tylko w aucie pasażerowie obserwują otoczenie przez cały czas jazdy - mimo że nie muszą.

> Dotykamy tutaj już tematyki filozoficznej Nie będę młodemu pokazywał dyskietek 8" - uważasz, że mu

> w ten sposób coś obieram i nie daj Boże krzywdzę?

Wiesz o co mi chodziło. Gdyby zaproponowano Ci podróż samochodem automatycznie sterowanym i bez możliwości obserwacji otoczenia to pewnie byś marudził, bo wolisz kierować i widzieć gdzie jedziesz i co mijasz po drodze.

> Wiesz, że w przerażającej większości przypadków dziecku nic by nie było gdyby nie jeździło w

> foteliku?

> Sam jestem tego doskonałym przykładem

> Zatem nie jest to absolutnie konieczne.

Niczego to nie udowadnia. Ja we wszystkich moich autach nie potrzebowałem poduszek powietrznych. A jednak nie kupię auta bez.

> Najbezpieczniej to siedzieć na dwóch pośladkach w domu

Zgoda. Ale też najnudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wspominałem wyżej o foteliku Volvo.

> Kotwiczenie nie wystarczy. Musi mieć jeszcze podporę lub taśmę do kotwy systemu LATCH żeby nie

> nurkował. O ile małe foteliki z bazą mają podpory to u dużych nie widziałem.

Mają: podpora, kotwiczenie do podłogi plus isofix. Na przykładzie BeSafe iZi Kid:

hts_besafe%20izi%20kid%202005%20II.jpeg

A tutaj masz widok na ilość miejsca na nogi (fotelik MC Mobi)

DSC00074.gif

> Owszem. Prawdopodobnie rozstaniemy się trwając przy swoich poglądach.

Pewnie tak. Ale zawsze warto posłuchać, co oponent ma do powiedzenia smile.gif

/... ciach .../

> Wiesz o co mi chodziło. Gdyby zaproponowano Ci podróż samochodem automatycznie sterowanym i bez

> możliwości obserwacji otoczenia to pewnie byś marudził, bo wolisz kierować i widzieć gdzie

> jedziesz i co mijasz po drodze.

Tak, wiem. Ale jestem dziwny, na co dzień jeżdżę meleksem - więc może lepiej nie proponuj, bo moja odpowiedź może Cię zdziwić smile.gif

Brak okien jednak powodowałby u mnie problemy z błędnikiem - ale małe dzieciaki nie mają takich dolegliwości.

> Niczego to nie udowadnia. Ja we wszystkich moich autach nie potrzebowałem poduszek powietrznych. A jednak nie kupię auta bez.

Dziecku tej odrobiny bezpieczeństwa biernego odmawiasz. Ty masz poduszkę, a ono tylko cięższą głowę.

> Zgoda. Ale też najnudniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dziecku tej odrobiny bezpieczeństwa biernego odmawiasz.

Myślę, że to kwestia mentalności, dojrzałości technologicznej. Tak jak 10 lat temu większość uważała adaptery pasów dla ciężarnych kobiet za wymysł (po co, skoro nie muszą się zapinać), uważała, że dzieciom ~2 letnim wystarczą poddupniki (bo ja jeździłem w latach 80 bez niczego i nic mi nie było) tak może za 10 lat większość będzie dłużej używała fotelików tyłem do kierunku jazdy.

Ja, uwzględniając wszelkie zagrożenie i potencjalne skutki, wolę foteliki przodem do jazdy, bo:

- uważam, że te tyłem mają sens tylko na przednim fotelu, a nie mam multipli, zresztą i tak by nie wystarczyła wink.gif

- zabawki starszego dziecka, którymi bawi sie podczas jazdy, upuszczone na podłogę z przodu stanowią większe zagrożenie w ruchu niż upuszczone z tyłu

- dzieci siedzące przodem na tylnej kanapie mogę kontrolować w lusterku

- dzieciom siedzącym przodem na tylnej kanapie mogę zamontować LCD na przednich fotelach

- moja 4-letnia córka dzięki temu, że obserwuje drogę tak jak kierowca zna więcej znaków niz ja w jej wieku (a moja teściowa do dziś wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Prawo o ruchu drogowym rozdział 5 art 39

> Quote:

> 3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 lat,

> nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do

> przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom

> technicznym.

> 4. Przepis ust. 3 nie dotyczy przewozu dziecka taksówką osobową, autobusem, specjalistycznym

> środkiem transportu sanitarnego, o którym mowa w art. 36 ust. 2 ustawy z dnia 8 września 2006

> r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym (Dz. U. Nr 191, poz. 1410, z późn. zm.5)), pojazdem

> Policji, Straży Granicznej lub Straży Gminnej (Miejskiej).

Rozumiem zatem ze przewożenie dziecka 7 lat o wzroście 135 cm na "poddupku" jest zabronione. AHA waga raczej piórkowa

Zatem czy ktoś może mi zapodać jakiś link do fotelika w który takie dziecko mam wsadzić. AHA i czy można we wskazanym foteliku przewozić przodem do kierunku jazdy na przednim fotelu z airbagiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Rozumiem zatem ze przewożenie dziecka 7 lat o wzroście 135 cm na "poddupku" jest zabronione. AHA

> waga raczej piórkowa

Dlaczego zabronione.

Jak najbardziej jest OK.

Poddupnik to tez fotelik.

> AHA i czy

> można we wskazanym foteliku przewozić przodem do kierunku jazdy na przednim fotelu z

> airbagiem.

Oczywiscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Poddupnik to tez fotelik.

Chyba jednak nie: jakiś tekst

Jest tam napisane, że na przednim siedzeniu nalezy przewozić dziecko w foteliku, a na innych miejscach można używać "innego urządzenia" np. podstawki (swoją drogą co może być jeszcze innego?):

Z powyższych regulacji wynika wprost, że bezwzględny NAKAZ stosowania FOTELIKA ochronnego podczas przewozu dziecka w wieku do 12 roku życia dotyczy sytuacji, w których dziecko przewożone jest na przednim siedzeniu pojazdu.

Odpowiadając zatem na postawione pytanie stwierdzić należy, że można zgodnie z prawem przewozić dzieci na innym niż fotelik urządzeniu odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym,czy też jak to zostało określone w pytaniu “podstawce”, POD WARUNKIEM, ŻE DZIECI NIE ZOSTANĄ ULOKOWANE NA PRZEDNIM SIEDZENIU POJAZDU.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Mają: podpora, kotwiczenie do podłogi plus isofix. Na przykładzie BeSafe iZi Kid:

> A tutaj masz widok na ilość miejsca na nogi (fotelik MC Mobi)

Tak się zastanawiam czy takie leżące na plecach dziecko, w razie wypadku nie dostanie własnymi butami w twarz?

hmm.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.