Skocz do zawartości

Rozszczelnienie silnika


Stemplu

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie.

Co może być powodem rozszczelnienia silnika? Chodzi mi o przyczynę i ewentualną profilaktykę.

Początkowo poszedł simering na wale pod rozrządem, w dalszej eksploatacji poszło uszczelnienie walka rozrządu, po obu stronach. Pokrywa zaworów też puszczała lekko olej na uszczelce, ponoć UPG też.

Początkowo było to pocenie, potem się pogorszyło, do dość znacznych ubytków (ok 1l/100km).

Ubywało trochę płynu ze zbiorniczka wyrównawczego, ale bez tragedii. Na korku i odmie dość znaczne ilości masła pomimo jazdy codziennie ok 100km w dwóch godzinnych przelotach.

Pacjent Szmelcwageng GOLF III, 1,6 8V AEE 75KM, zagazowany sekwencją, nalotu ok 250tkm. Olej półsyntetyk, przez ubytki zmieniony na minarala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Sprawdź czy odma nie jest zapchana tym "kakao" bo jak jest zapchana to wtedy będzie wywalać olej

> wszystkimi uszczelnieniami

Odma raz była przytkana, ale nie wiem jak długo, potem regularnie czyszczona, żeby był prześwit.

Przypuszczam, że to jest powód+ UPG i nadciśnienie w dole silnika wypchało uszczelnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie.

> Co może być powodem rozszczelnienia silnika? Chodzi mi o przyczynę i ewentualną profilaktykę.

> Początkowo poszedł simering na wale pod rozrządem, w dalszej eksploatacji poszło uszczelnienie

> walka rozrządu, po obu stronach. Pokrywa zaworów też puszczała lekko olej na uszczelce, ponoć

> UPG też.

> Początkowo było to pocenie, potem się pogorszyło, do dość znacznych ubytków (ok 1l/100km).

> Ubywało trochę płynu ze zbiorniczka wyrównawczego, ale bez tragedii. Na korku i odmie dość znaczne

> ilości masła pomimo jazdy codziennie ok 100km w dwóch godzinnych przelotach.

> Pacjent Szmelcwageng GOLF III, 1,6 8V AEE 75KM, zagazowany sekwencją, nalotu ok 250tkm. Olej

> półsyntetyk, przez ubytki zmieniony na minarala.

Zobacz ile spalin leci po odkręceniu korka oleju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiego pojęcia jak rozszczelnienie silnika. Jest tylko pojęcie zużytych uszczelek.

Uszczelka na wale, miski olejowej, dekla zaworów, pod głowicę, uszczelniacze zaworów, aparatu zapłonowego - to wszystko się normalnie zużywa, a nie sądzę, żeby na raz powiedzmy w ciągu tygodnia się wszystkie "na trzy, cztery" rozszczelniły. Bardziej wychodzą zaniedbania eksploatacyjne i otwieranie maski na zasadzie od serwisu do serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bez przesady, co to jest 250k

mozliwe, że ma więcej w rzeczywistości. Ale tak jak kolega pisał. Moje „olanie” tematu przy poceniu. Brak czasu i potrzeba dojazdu do pracy zrobiła swoje. Dopóki dolewalem 1l na miesiąc nie przeszkadzało. 4 miesiące i juz zaczęło się lac. Madry Polak po szkodzie. Ale nie sądze, że dało sie temu zapobiec bez wymiany. A wymieniam kompleksowo to co leje i nie. Wszystkie już uszczelki i inne uszczelnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No przecież kolega napisał: Quote:

> otwieranie maski na zasadzie od serwisu do serwisu.

> Czyli niewystarczająco dużo wietrzenia...

Kufa, jak ja zaniedbałem moją toykę. Otwieram tylko żeby płynu do spryskiwaczy dolać i to raz na 3 miesiące. yikes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Odma raz była przytkana, ale nie wiem jak długo, potem regularnie czyszczona, żeby był prześwit.

> Przypuszczam, że to jest powód+ UPG i nadciśnienie w dole silnika wypchało uszczelnienia.

Nie wiem jaka jest konstrukcja tego twojego sprzętu bo odmy przeważnie są dwie górna i dolna plus czasami występuje "filtr" w deklu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Kufa, jak ja zaniedbałem moją toykę. Otwieram tylko żeby płynu do spryskiwaczy dolać i to raz na 3

> miesiące.

Olej też sprawdzasz raz na 3-mce czy może w ogóle nie sprawdzasz od wymiany do wymiany?

Nawet instrukcja obsługi od samochodu nakazuje taką czynność praktycznie co tankowanie. Tu można oczywiście przymknąć oko ale raz na 2 tyf. żeby nie zerknąć na bagnet co trwa może z 2 min (z otwarciem i zamknięciem maski) to już chyba lenistwo zwykłe.

Ponadto jest też coś takiego jak wzrokowe sprawdzenie komory silnika, co uważam, że każdy średnio rozgarnięty kierowca, właściciel powinien robić jeśli uważa siebie za świadomego użytkownika samochodu.

Co uważam za wzrokowe sprawdzenie?

- poziom płynu chłodniczego,

- hamulcowego,

- w układzie hydraulicznym sprzęgła

- płynu do wspomagania (chyba, że elektryczne)

- przyjrzenie się uszczelkom pod kątem wycieków (pokrywa zaworów, łączenie silnika i skrzyni, ogólnie popatrzeć czy nie ma wycieków nigdzie

- spojrzenie na oczko akumulatora

To, co powyżej zajmuje w porywach w sumie 5 min. A jak wykryjesz usterkę to od razu możesz z nią jechać do warsztatu, by ją usunąć. Nie wiem co tu jest do tłumaczenia.

Moje auto ma interwały przeglądów co 20kkm/1rok. Gdybym miał jeżdzić tylko od serwisu do serwisu nie interesując się po drodze niczym (na zasadzie kółka się kręcą to jedziemy) to żadne z moich aut nie byłoby w takim stanie jak są obecnie, bo wielokrotnie namierzałem samemu jakieś usterki i od razu były usuwane.

Ale co kto lubi, może zarabiasz tyle, że nie chce Ci się otwierać maski, bo jak się zepsuje samochód to kupisz nowy.Szkoda brudzić koszuli i marynarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To teraz napisz co zaniedbał.

znam ludzi i ich samochody, którym dopiero swąd spalonego oleju spod maski sugerował spojrzenie tam. Okazywało się np. że silnik tak cieknie spod dekla zaworów, że olej kapie na kolektor wydechowy pod miską i się pali w czasie jazdy, dymiąc i śmierdząc przy tym.

Teraz sobie wyobraź jaką drogę musiał przebyć wyciek, by od góry silnika lecieć po bloku i kapać na wydech. To trochę więcej, niż zapocenie, zgodzisz się?

Zajrzenie w porę pod maskę zamknęłoby temat na etapie zapocenia uszczelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zawsze zlosnik.gif

zrobiła się dziurka wielkości łba od szpilki w uszczelce pod deklem- zasyfiło wszystko olejem, kilka dni wcześniej nawet śladu przecieku czy oznak pocenia nie było zlosnik.gif

W znakomitej większości wielkie gie widać, bo ładnie zasłania to osłona silnika z tworzywa sztucznego, a nie każdy kierowca to mechanik zlosnik.gif

pozdr. Mirynda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie zawsze

> zrobiła się dziurka wielkości łba od szpilki w uszczelce pod deklem- zasyfiło wszystko olejem,

> kilka dni wcześniej nawet śladu przecieku czy oznak pocenia nie było

> pozdr. Mirynda

To sobie odpowiedz na pytanie czy chciałbyś jeździć z taką dziurką 3 m-ce tak jak to robi Toost, czy namierzyć fakt wycieku kilka dni później, zaglądając prewencyjnie pod maskę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To sobie odpowiedz na pytanie czy chciałbyś jeździć z taką dziurką 3 m-ce tak jak to robi Toost,

> czy namierzyć fakt wycieku kilka dni później, zaglądając prewencyjnie pod maskę?

nie dałoby rady jeździć, bo ciśnienie po calej komorze rozrzucało. Mam jakieś pojęcie o aucie ale moja Żona żadne i co zabijesz ?

pozdr. Mirynda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Witajcie.

> Co może być powodem rozszczelnienia silnika? Chodzi mi o przyczynę i ewentualną profilaktykę.

> Początkowo poszedł simering na wale pod rozrządem, w dalszej eksploatacji poszło uszczelnienie

> walka rozrządu, po obu stronach. Pokrywa zaworów też puszczała lekko olej na uszczelce, ponoć

> UPG też.

> Początkowo było to pocenie, potem się pogorszyło, do dość znacznych ubytków (ok 1l/100km).

> Ubywało trochę płynu ze zbiorniczka wyrównawczego, ale bez tragedii. Na korku i odmie dość znaczne

> ilości masła pomimo jazdy codziennie ok 100km w dwóch godzinnych przelotach.

> Pacjent Szmelcwageng GOLF III, 1,6 8V AEE 75KM, zagazowany sekwencją, nalotu ok 250tkm. Olej

> półsyntetyk, przez ubytki zmieniony na minarala.

Zrobię małe podsumowanie dla potomnych. Mechanior potwierdził moje przypuszczenia. yikes.gif

Najważniejsze: Odma zamarzła (u mnie chyba jest tylko jedna), masło pochodzi z płynu chłodniczego.

Czyli UPG już zmęczona zaczęła puszczać płyn do oleju. Uszczelka pod klawiaturą, simeringi ze starości padły, ale też nie wytrzymały ciśnienia po zatkaniu odmy. Dlatego zaczęło się pocić. Moje zaniedbanie poległo "tylko" na zignorowaniu ubytków. Sądziłem, że to do przeżycia, ale się zaczęło bardziej lać i już nie dało się normalnie jeździć. czerwona.gif

Sprawdzajcie odmy przed pierwszymi mrozami smile.gif

Auto naprawione, na chodzie. O kosztach nie wspominam, żeby się nie dołować... facepalm%5B1%5D.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jak by UPG nie puszczała to by w odmie nie było co zamarzać.

bzdura. Wystarczy w zimie jezdzic krotkie odcinki i juz pod korkiem oleju robi sie majonez. Nigdy nje zaobserwowales? We Fiatach z silnikami fire odme trzeba wrecz prewencyjnie w zimie wyciagac i plukac co gora 3 tyg jak auto malo i krotkie odcinki jezdzi. Skrapla sie woda po deklem zaworow z uwagi duzej roznicy temp. z zewnatrz i wewnatrz silnika, ktora nie zdazy odparowac z ukladu na krotkim odcinku jazdy. Efekt to wlasnie majonez pod korkiem,w odmie.

Nie ma to nic wspolnego z upg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> bzdura. Wystarczy w zimie jezdzic krotkie odcinki i juz pod korkiem oleju robi sie majonez. Nigdy

> nje zaobserwowales?

Nie, nie zaobserwowałem. No chyba że moje krótkie odcinki są wystarczająco długie, ale w żadnym dotychczas używanym aucie nie miałem problemów z zamarzającą odmą, tudzież nie zbierałem majonezu z wnętrza silników.

Mało tego - we fiaciku nie było z tym problemu nawet, gdy termostat otwarł się szeroko, jak wrota od stodoły i tak został, silnik wtedy osiągał w porywach 70* i nic, żadnego majonezu... dziwne, co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Że tak powiem: a nie mówiłem

> Nie napisałeś tylko czy "kakao" było też w oleju/na bagnecie, no ale jeżeli wyszło tak jak wyszło

> to raczej było na pewno

jedyne "kakao" widziałem na korku wlewu i odmie. W oleju nie widziałem. Bagnet tez czysty był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.