Swift vs Punto evo - plusy i minusy

[Darost]

Witam wszystkich,

Luźne za i przeciw.

Do kupienia jest powiedzmy Fiat Punto Evo i Suzuki Swift.

Punto 1.4 77KM, Swift 1.2 94KM.

Te same roczniki 2012r, ta sama cena. Oba Salon PL, 1wł. przebieg 30tyś.

Auto dla małżeństwa 60lat, mało będzie jeżdżone, na dłuższy okres użytkowania, głównie miasto i wokół komina, 2-3 razy w roku dłuższa wycieczka w PL

Co byście wybrali?

Do tej pory od 99r. był Fiat Brava 1.2 16V - wystarczał.

Po 15tu latach pora na zmianę.

Jak Swift wygląda blacharsko? Evo to kontynuacja blachy jak Punto II czy coś lepszego?

Może jakieś inne propozycje

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

[A_Kras]

> Co byście wybrali?

Tylko Swift...chyba, ze ktos lubi przedpotopowe konstrukcje

[koyotee]

swift.

punto to jest dziadostwo.

Jeśli ma posłużyć kilka lat to japoniec będzie mniej problemów sprawiał.

[K3]

Jedyną zaletą Punto w tym zestawieniu jest wielkość. Punto większe, Swift mały.

Za to Swift wyższy, dla starszych osób łatwiej wsiadać. I silnik mocniejszy...

[bartekm]

> swift.

> punto to jest dziadostwo.

> Jeśli ma posłużyć kilka lat to japoniec będzie mniej problemów sprawiał.

jak swift jest tak swietny blacharsko jak splash, a na pewno jest, to po trzech latach bedzie miec korozje na wierzchu*. Bo pod spodem po dwoch. W ogole suzuki sa delikatnie mowiac takie sobie.

*ktora bedziesz sobie mogl wyskrobac za swoje, bo gwarancja na lakier to 1. rok

[wujek]

Przy takich zalozeniach tylko Swift. Ba sam niedawno kupilem. Punto to stara konstrukcja, silniki slabe, spalanie wieksze. Dodatkowo japoniec bedzie mniej awaryjny.

[bartekm]

> Tylko Swift...chyba, ze ktos lubi przedpotopowe konstrukcje

Tai, bo Swift to bardzo nowoczesna konstrukcja... a no sorry... losowe problemy z odpaleniem cieplego silnika w niektorych Suzuki wystepuja od lat, a ze sobie z tym koslawce z Japonii nie moga poradzic, to mozemy przyjac ze to dla nich ciagla nowosc technologiczna.

[wujek]

> jak swift jest tak swietny blacharsko jak splash, a na pewno jest, to po trzech latach bedzie miec

> korozje na wierzchu*. Bo pod spodem po dwoch. W ogole suzuki sa delikatnie mowiac takie sobie.

> *ktora bedziesz sobie mogl wyskrobac za swoje, bo gwarancja na lakier to 1. rok

Jest perforacyjna. Widze bardzo duzo suzuki ale rdzy nie widzialem nigdy. Byly akcje naprawcze w MK5 na podloge i to by bylo tyle.

[wujek]

> Tai, bo Swift to bardzo nowoczesna konstrukcja... a no sorry... losowe problemy z odpaleniem

> cieplego silnika w niektorych Suzuki wystepuja od lat, a ze sobie z tym koslawce z Japonii nie

> moga poradzic, to mozemy przyjac ze to dla nich ciagla nowosc technologiczna.

Rozumiem, ze dzihad? Porownaj awaryjnosc swift vs punto. Mozna tez pokusic sie o porwnanie osiagow, spalania, kultury pracy silnika 1.4 teraaz to juz chyba 77KM vs Swift 1.2.

[bartekm]

Nie wiem jak blacha w evo, ale z mojego Grande Punto lakier postanowil w kilku miejscach sam odpasc. Co ciekawe pod spodem korozji brak. Co innego jak mialem Punto II, ten sobie po prostu korodowal

Ja mam tka teorie, ze Wlosi nie potrafia pomalowac samochodu z nalezyta starannoscia i sa jaja.

[bartekm]

> Jest perforacyjna. Widze bardzo duzo suzuki ale rdzy nie widzialem nigdy. Byly akcje naprawcze w

> MK5 na podloge i to by bylo tyle.

Jak Ci skoroduje pod lakierem to perforacyjna mozna sobie w buty wepchnac niestety.

Ta akcja, o ktorej piszesz to miala zapobiec afair temu, zeby cala kolumna zawieszenia nie odleciala. Gadalem ostatnio z diagnosta i mowil, ze jak przyjezdzaja Swifty po trzech latach na przeglad to pod spodem widac juz niezle wykwity i radzil zabezpieczac poki nowe, bo pozniej juz tylko gorzej. A szkoda, bo samochod jest ladniutki.

[r1sender]

tylko nie swift

jeździłem tym w pracy- plastiki marne, siedzenia wąskie z krótkim siedziskiem, silnik trzeba kręcić żeby jechał a i wtedy pali. 8 litrów to dla niego żaden wyczyn, jak włączysz klimę to tak jak kotwicę wyrzucić za burtę. Seryjne opony wąskie i słabo trzymają auto w zakrętach. Po roku rozszczelnił się przewód klimatyzacji i na klapie pojedynczy wykwit rudej.

[bartekm]

> Rozumiem, ze dzihad? Porownaj awaryjnosc swift vs punto. Mozna tez pokusic sie o porwnanie

> osiagow, spalania, kultury pracy silnika 1.4 teraaz to juz chyba 77KM vs Swift 1.2.

Zle rozumiesz, po prostu mam bezposrednie porownanie produktu Fiata i Suzuki, co prawda nie Swifta i jakos zachwytow nie mam. Tez tak masz w Swifcie, ze jak szybciej zakrecisz kierownica od maksa do maksa to wspomaganie sie usztywnia, ze ledwo mozna kierownica krecic przez sekunde?

[bartekm]

> Jedyną zaletą Punto w tym zestawieniu jest wielkość. Punto większe, Swift mały.

> Za to Swift wyższy, dla starszych osób łatwiej wsiadać. I silnik mocniejszy...

O i to jest swietny argument, dla starszych osob male Suzuki jest bardzo wygodne do wsiadania. Jak sie czlowiek oswoi to do innych aut wsiada z wrazeniem jakby pakowal sie do kibla

[A_Kras]

> Tai, bo Swift to bardzo nowoczesna konstrukcja...

Akurat ten Swift jest zupelnie nowa konstrukcja. Bardzo w nim malo poprzednika. A Punto Evo to konstrukcyjnie dzielo sprzed 10 lat. A znajac Fiata to pewnie niektore rozwiazania pamietaja Uno.

> cieplego silnika w niektorych Suzuki wystepuja od lat, a ze sobie z tym koslawce z Japonii nie

> moga poradzic, to mozemy przyjac ze to dla nich ciagla nowosc technologiczna.

No tak, bo Fiat to bezawaryjny jest

[bartekm]

> tylko nie swift

> jeździłem tym w pracy- plastiki marne, siedzenia wąskie z krótkim siedziskiem, silnik trzeba kręcić

> żeby jechał a i wtedy pali. 8 litrów to dla niego żaden wyczyn, jak włączysz klimę to tak jak

> kotwicę wyrzucić za burtę. Seryjne opony wąskie i słabo trzymają auto w zakrętach. Po roku

> rozszczelnił się przewód klimatyzacji i na klapie pojedynczy wykwit rudej.

Suzuki w ogole ma fajna polityke oponiarska. Do Swifta 1.2 opony 175, do Splasha 1.0 185, przy czym do tego drugiego z indeksem predkosci H ale prawda jest taka, ze wkladaja jak leci i potem taki Splash nie schodzi ponizej 5l/100km, a ponizej 6. z trudem

[r1sender]

dla mnie to była kara tym autem jeździć, wolałem już starą meganką z 2002 z nalotem pod 400 tyś km. haczącą czy focusem mk I z podobnym nalotem

[bartekm]

> Akurat ten Swift jest zupelnie nowa konstrukcja. Bardzo w nim malo poprzednika. A Punto Evo to

> konstrukcyjnie dzielo sprzed 10 lat. A znajac Fiata to pewnie niektore rozwiazania pamietaja

> Uno.

Czasem lepsze sprawdzone niz ciagle eksperymenty. W kazdym razie chetnie sie dowiem co ten Swift ma takiego nowoczesnego w swojej budowie i pisze zupelnie powaznie

> No tak, bo Fiat to bezawaryjny jest

Tak na plakacie. Powiem wiecej, czuje ze Fiat sie bedzie bardziej rabac, a Suzuki korodowac . A w ogole to jestem taki zniesmaczony powloka lakiernicza na obu tych produktach, ze polecam sie rozejrzec za czyms innym oczywiscie autorowi watku

acha jest jedna rzecz, ktora Punto rozjezdza Suzuki... jakosc fabrycznego audio to w Suzuki to jakas kpina :/

[A_Kras]

> Czasem lepsze sprawdzone niz ciagle eksperymenty. W kazdym razie chetnie sie dowiem co ten Swift ma

> takiego nowoczesnego w swojej budowie i pisze zupelnie powaznie

Wiadomo, ze w tej klasie i kasie nikt prochu nie wymysla i rozwiazania konstrukcyjne jako takie sa ciagle takie same (np belka w zawieszeniu itp.). Ale jednak z kazda generacja polepsza sie sztywnosc budy, bezpieczenstwo, plastiki we wnetrzu itp.

[denus]

> Akurat ten Swift jest zupelnie nowa konstrukcja. Bardzo w nim malo poprzednika. A Punto Evo to

> konstrukcyjnie dzielo sprzed 10 lat. A znajac Fiata to pewnie niektore rozwiazania pamietaja

> Uno.

> No tak, bo Fiat to bezawaryjny jest

Tylko zapomniales, ze w takim Suzuki mozesz miec silnik od Fiata/Opla, ktory konstrukcyjnie ma juz z 10 lat

[r1sender]

z plastikami przesadziłeś -wcale lepszą nie są, podtrzymują trend taniego budżetowego auta

[bartekm]

> Wiadomo, ze w tej klasie i kasie nikt prochu nie wymysla i rozwiazania konstrukcyjne jako takie sa

> ciagle takie same (np belka w zawieszeniu itp.). Ale jednak z kazda generacja polepsza sie

> sztywnosc budy, bezpieczenstwo, plastiki we wnetrzu itp.

A o takich elementach mowisz. No dobra niech bedzie, na pewno tez uwspolczesnia sie design obecny Swift jest duzo fajnieszy od poprzedniego w srodku choc na zewnatrz jak ktos nie wie na co patrzec to nie odrozni

[denus]

> Wiadomo, ze w tej klasie i kasie nikt prochu nie wymysla i rozwiazania konstrukcyjne jako takie sa

> ciagle takie same (np belka w zawieszeniu itp.). Ale jednak z kazda generacja polepsza sie

> sztywnosc budy, bezpieczenstwo, plastiki we wnetrzu itp.

Ostatnio coraz czesciej wychodzi na to, ze poczciwa belka w zawieszeniu jest lepszym rozwiazaniem niz np: wielowahacz. Doskonaly przyklad to najnowszy Civic z belka vs Focus III z wielowahaczem

[bartekm]

> Tylko zapomniales, ze w takim Suzuki mozesz miec silnik od Fiata/Opla, ktory konstrukcyjnie ma juz

> z 10 lat

to chyba jak sobie sciagniesz z Niemiec, bo w polskim cenniku takich rarytasow brak

[koyotee]

> Ostatnio coraz czesciej wychodzi na to, ze poczciwa belka w zawieszeniu jest lepszym rozwiazaniem

> niz np: wielowahacz. Doskonaly przyklad to najnowszy Civic z belka vs Focus III z

> wielowahaczem

belka jest super póki auto nie jest zbyt ciężkie i nie jeździsz nim po zakrętach.

[slawek_l_83]

Szczerze to szukałbym Jazza, C3, Ibizę, Fabie

[A_Kras]

> z plastikami przesadziłeś -wcale lepszą nie są, podtrzymują trend taniego budżetowego auta

Moze inaczej - miedzy nowym Swiftem a starym w kwestii designu wnetrza i materialow jest przepasc. Oczywiscie wcale to nie swiadczy, ze nowy jest jakis hiper, bo jest zwyczajnie poprawny. Ale poprzedni byl lekkim dramatem w tej kwestii

[A_Kras]

> Tylko zapomniales, ze w takim Suzuki mozesz miec silnik od Fiata/Opla, ktory konstrukcyjnie ma juz

> z 10 lat

Raczej 1.2 94PS, o ktorym mowa w watku nie jest taka konstrukcja.

[danielei_punto]

> Jest perforacyjna.

Można sobie darować bezowocne próby jej egzekwowania - szkoda czasu na kopanie się z koniem.

> Widze bardzo duzo suzuki ale rdzy nie widzialem nigdy.

To bardzo słabo się przyglądałeś - w rocznym korozja będzie z dużym prawdopodobieństwem, w dwuletnim - na pewno będzie. W zasadzie słowa "Suzuki" i "Rdza" to synonimy - piszę z punktu widzenia posiadacza Suzuki.

[denus]

> belka jest super póki auto nie jest zbyt ciężkie i nie jeździsz nim po zakrętach.

Obciazony Civic w tescie losia wypada duzo lepiej od Focuca, podobnie na dziurawym zakrecie. Nawet w Automaniaku o tym bylo.

[denus]

> Raczej 1.2 94PS, o ktorym mowa w watku nie jest taka konstrukcja.

Ten akurat nie.

Mialem okazje pojezdzic benzynowym Swiftem, trzeba krecic aby sie odpychal, wtedy pali swoje, strasznie ciasny, a bagaznika prawie nie ma. Owszem, jest ladny , ale poszukal bym innego auta, troche wiekszego.

[Dareek]

Swift ma parę zasadniczych acz ważnych wad- słabe blachy- korozja w 2 letnich samochodach nie jest niczym nowym , lakier ok 60-70 mikronów (czyli baardzo mało) i bardzo podatny na uszkodzenia, ceny części zamiennych.

w tym wszystkim Punto dla tego typu osób jest warte zainteresowania- wyraźnie więcej miejsca - z racji wieku konstrukcji naprawi toto kowal no i ceny części przystępniejsze- pewnie 60-latkowie szalonych przebiegów nie robią więc powinno byc oki- no i cenowo- Punto będzie znacznie tańsze od Swift-a

w domu było Grande z 2007 r- sprzedane w ub roku- nic się w tym samochodzie nie popsuło, następcą zostało .. Punto EVo- już jeździ rok- lekko nie ma awarii- brak. no i zaskakuje spalaniem w mieście na poziomie ok 6,5 -7 litrów

[koyotee]

> Obciazony Civic w tescie losia wypada duzo lepiej od Focuca, podobnie na dziurawym zakrecie. Nawet

> w Automaniaku o tym bylo.

nie jeździłem nowym civiciem ale za każdym razem jak jadę po łuku w aucie z belką i trafię na dziurę to mam wrażenie, że tylne koła nie są podpięte do samochodu. W niektórych (bardzo źle skonstruowanych) autach z belką jest tak też na prostej.

[mokrii]

>

> Ta akcja, o ktorej piszesz to miala zapobiec afair temu, zeby cala kolumna zawieszenia nie

> odleciala.

cos słyszałes owszem byla taka akcja

dotyczyla aut wyprodukowanych od 1994 do konca produkcji modelu (2001) - i byla calkowicie za darmo

(czytaj: suzuki wymienialo kolumny mcphersona wraz za amortyzatorami na wlasny koszt )

>Gadalem ostatnio z diagnosta i mowil, ze jak przyjezdzaja Swifty po trzech latach

> na przeglad to pod spodem widac juz niezle wykwity i radzil zabezpieczac poki nowe, bo pozniej

> juz tylko gorzej. A szkoda, bo samochod jest ladniutki.

owszem blacha w suzuki jest cienka ale z tych ktore znam to tylko bite maja rdzawkii

[mokrii]

> tylko nie swift

> jeździłem tym w pracy- plastiki marne, siedzenia wąskie z krótkim siedziskiem, silnik trzeba kręcić

> żeby jechał a i wtedy pali. 8 litrów to dla niego żaden wyczyn, jak włączysz klimę to tak jak

> kotwicę wyrzucić za burtę.

piszesz jak sadze o 1.3 ?

bo 1.6 czyli sport w ruchu miejskim pali az 7.5l noPb (srednia z 30kkm )

>Seryjne opony wąskie i słabo trzymają auto w zakrętach.

wymienic na szersze

> Po roku

> rozszczelnił się przewód klimatyzacji i na klapie pojedynczy wykwit rudej.

[Darost]

> Nie wiem jak blacha w evo, ale z mojego Grande Punto lakier postanowil w kilku miejscach sam

> odpasc. Co ciekawe pod spodem korozji brak. Co innego jak mialem Punto II, ten sobie po prostu

> korodowal

> Ja mam tka teorie, ze Wlosi nie potrafia pomalowac samochodu z nalezyta starannoscia i sa jaja.

To samo rodzice mają w bravie - dziur na karoserii brak za to lakier odchodzi.

Też mam teorie malowania Fiatów na włoska pogodę

[Darost]

> Szczerze to szukałbym Jazza, C3, Ibizę, Fabie

Jazz - ładny podobno blacha słaba , salon polska dużo droższy

Ibiza, Fabia - są też brane pod uwagę Bardziej fabia; stateczna się wydaje, w sam raz dla "emerytów". Też nie wiem jak z korozją zeby z 10 lat wytrzymała

[Darost]

Najbardziej właśnie interesuje mnie nadwozie i korozja

Wiem jak sprawuje sie 5-cio letni Swift - oleje, filtry i nic wiecej.

Blacha OK ale auto od nowości garażowane, więc tutaj brak obiektywizmu.

Sprawy mechaniczne raczej to jest temat poboczny

[Fili_P]

> Można sobie darować bezowocne próby jej egzekwowania - szkoda czasu na kopanie się z koniem.

> To bardzo słabo się przyglądałeś - w rocznym korozja będzie z dużym prawdopodobieństwem, w

> dwuletnim - na pewno będzie. W zasadzie słowa "Suzuki" i "Rdza" to synonimy - piszę z punktu

> widzenia posiadacza Suzuki.

nie dowierzam, ale z ciekawości sprawdze bo lada moment roczek właśnie mija

[bartekm]

> cos słyszałes owszem byla taka akcja

no popatrz

> dotyczyla aut wyprodukowanych od 1994 do konca produkcji modelu (2001) - i byla

> calkowicie za darmo

a to nie bylo Mk5, moze nie, przyznam, ze w tej numeracji ciezko sie polapac, bo w roznych miejscach jest rozna.

> (czytaj: suzuki wymienialo kolumny mcphersona wraz za amortyzatorami na wlasny koszt )

no a na czyj mieli w akcji serwisowej? Dobrze, ze ja zrobili, a brak jej czym sie mogl skonczyc?

> owszem blacha w suzuki jest cienka ale z tych ktore znam to tylko bite maja

> rdzawkii

Swoje regularnie leje, wiec pewnie dlatego ale lakier mam wszedzie fabryczny, bo nikt by tak cienko nie pomalowal

[czlowiek]

Mieli Fiata to niech spróbują japońskie cudo . A tak na poważnie to rozglądałbym się za Jazem.

[wujek]

> Jak Ci skoroduje pod lakierem to perforacyjna mozna sobie w buty wepchnac niestety.

> Ta akcja, o ktorej piszesz to miala zapobiec afair temu, zeby cala kolumna zawieszenia nie

> odleciala. Gadalem ostatnio z diagnosta i mowil, ze jak przyjezdzaja Swifty po trzech latach

> na przeglad to pod spodem widac juz niezle wykwity i radzil zabezpieczac poki nowe, bo pozniej

> juz tylko gorzej. A szkoda, bo samochod jest ladniutki.

Spod musi korodowac.

[wujek]

> Zle rozumiesz, po prostu mam bezposrednie porownanie produktu Fiata i Suzuki, co prawda nie Swifta

> i jakos zachwytow nie mam. Tez tak masz w Swifcie, ze jak szybciej zakrecisz kierownica od

> maksa do maksa to wspomaganie sie usztywnia, ze ledwo mozna kierownica krecic przez sekunde?

Nie, malo tego jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakoscia prowadzenia i sztywnoscia nadwozia. Mogliby wyprofilowac lepiej siedzenia i zrobic automatyczne zamykanie po ruszaniu poza tym nie ma sie do czego doczepic.

[wujek]

> Szczerze to szukałbym Jazza, C3, Ibizę, Fabie

Jazz drogi. Ibiza i Fabia sa bardzo ubogo wyposazone i silniki nie turbo nie jada. Wiec powiedz, ze zartujesz.

[koyotee]

> Jazz - ładny podobno blacha słaba , salon polska dużo droższy

> Ibiza, Fabia - są też brane pod uwagę Bardziej fabia; stateczna się wydaje, w sam raz dla

> "emerytów". Też nie wiem jak z korozją zeby z 10 lat wytrzymała

Fabia to musi być strasznie wytrzymałe auto jak tak patrzę po tym co z nimi robią przedstawiciele handlowi.

[wujek]

> Można sobie darować bezowocne próby jej egzekwowania - szkoda czasu na kopanie się z koniem.

> To bardzo słabo się przyglądałeś - w rocznym korozja będzie z dużym prawdopodobieństwem, w

> dwuletnim - na pewno będzie. W zasadzie słowa "Suzuki" i "Rdza" to synonimy - piszę z punktu

> widzenia posiadacza Suzuki.

Mam zamiar trzymac go 5 lat wiec bede informowal na biezaco. Na ulicy nie widzialem zadnego z korozja.

[koyotee]

> Jazz drogi. Ibiza i Fabia sa bardzo ubogo wyposazone i silniki nie turbo nie jada. Wiec powiedz, ze

> zartujesz.

To jest auto dla pary starszych ludzi jeśli dobrze wywnioskowałem.

[QuBeK]

Popatrz sobie jeszcze na Corse D, moi rodzice turlający się od 2000r lanosem, teraz mają corse 2012, są bardzo zadowoleni (aczkolwiek jeżdżą dopiero od września 2013 więc za wiele o bezawaryjności Ci nie powiem). W każdym razie fajnie się prowadzi, cisza w środku, krótka skrzynia - na trasy dla mnie za krótka, ale do 100kmh jest okej

[Darost]

> To jest auto dla pary starszych ludzi jeśli dobrze wywnioskowałem.

Dokładnie - turbo nie wskazane, wręcz nie potrzebne

[DZIDA]

> Witam wszystkich,

> Luźne za i przeciw.

> Do kupienia jest powiedzmy Fiat Punto Evo i Suzuki Swift.

> Punto 1.4 77KM, Swift 1.2 94KM.

> Te same roczniki 2012r, ta sama cena. Oba Salon PL, 1wł. przebieg 30tyś.

> Auto dla małżeństwa 60lat, mało będzie jeżdżone, na dłuższy okres użytkowania, głównie miasto i

> wokół komina, 2-3 razy w roku dłuższa wycieczka w PL

> Co byście wybrali?

> Do tej pory od 99r. był Fiat Brava 1.2 16V - wystarczał.

> Po 15tu latach pora na zmianę.

> Jak Swift wygląda blacharsko? Evo to kontynuacja blachy jak Punto II czy coś lepszego?

> Może jakieś inne propozycje

> Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji

Porównanie:

Evo:

Dł: 4065 mm

Szer.:1687 mm

wys. 1490 mm

rozstaw osi: 2510 mm

poj. bagażnika 275 litrów

masa 1060 kg

Moc: 77 KM

Moment 114Nm

0-100 kmh: 13,2 s

v max: 164 kmh

śr. spalanie (wg producenta: 5,9 l/100 km

Swift:

Dł: 3695 mm

Szer.: 1690 mm

wys. 1500 mm

rozstaw osi: 2380 mm

poj. bagażnika 213 litrów

masa 1045 kg

Moc: 92 KM

Moment 116 Nm

0-100 kmh: 11 s

v max: 175 kmh

śr. spalanie (wg producenta): 6,1 l/100 km

podsumowanie:

Swift jest o 37 cm !!! krótszy, o 3 mm szerszy , i o 1 cm wyższy (ktoś tu przywoływał argument żę swift wyższy ciekawe jak zauważalny jest ten 1 cm). Dodatkowo rozstaw osi (czyli de facto ilosć miejsca w środku) w swifcie jest o 13 cm mniejszy (czyli np: tyle mniej jest z tyłu miejsca na nogi), do tego różnica w pojemnośi bagażnika 62 litry (czyli bagażnik w EVO jest większy jeszcze o około 1/3 pojemnośći bagażnika swifta) .... a przy tym punto jest cięższe zaledwie o 15 kg

silnik w punto słabszy, ale z tego co widzę nabywcami ma być małżeństwo 60 lat więc raczej na 1/4 mili nie pojadą

kolejny argument: Evo to stara konstrukcja:

Grande punto (czyli pierwotna wersja evo) jest od 2005 r.

Swift : .... o kurcze też od 2005 r.

czyli kolejny argument przepadł

podumowując za te same pieniądze wolę samochód większy, obszerniejszy, z większym bagażnikiem, oszczędniejszy,

a osiągi ma na tyloe wystarczające żeby zawalidroga nie być (IMO większy problem możę być ze zbyt wolnym kierowcą niż ze zbyt wolnym autem )