nowy samochód - niedotrzymanie przez dealera terminu odbioru

[walczy]

Koledzy,

Dostałem info od dealera że termin odbioru nowego samochodu Peugeot 301 nie jest możliwy do realizacji.

- termin to 30 wrzesień, zamówienie składałem w połowie czerwca

- dealer określa termin odbioru na listopad

- wpłacałem zaliczkę 2500 pln, mam prawo do jej wycofania

obecnie waham się między:

- pogodzeniem się, czekaniem i ewentualnym "ugraniem" jakichś gratisów jako rekompensaty

- wycofaniem zaliczki i kupieniem natychmiast czegoś co stoi na stoku ale ciężko znaleźć auto które mi odpowiada i spełnia te same założenia co P301

Proszę o poradę praktyków którzy zetknęli się z taką sytuacją.

Najgorsze że zburzyło mi to plany, za 3 tygodnie miałem do Chorwacji i Włoch nowym autem jechać i wszystko poszło

Co udało się Wam ugrać jako gratisy ?

Pozdrawiam

[whitefunk]

Mojemu ojcu jak się spóźniali w Citroenie z odbiorem samochodu na ten czas dali auto zastępcze. Może to jest inne wyjście? Właśnie pod takim pretekstem, że wyjeżdza na urlop, a swój samochód już sprzedał zgodnie z informacją od dealera, kiedy auto będzie do obioru...

[AstraC]

Mi sporo, ale przez swój błąd musieli zamówić nowy samochód do produkcji zostając się z poprzednim.

Generalnie rozejrzyj się po allegro, innych dilerach marki, może ma ktoś coś ciekawego, jak tak to olej ich.

[Marcinekkk]

mi sie spoznili 2 miechy = minus 3% =3K rabatu

[spad]

A Ty czego chcesz?

Wg mnie opcja optymalna to czekaj plus zastępczak na okres czekania.

[jimbo22]

> A Ty czego chcesz?

> Wg mnie opcja optymalna to czekaj plus zastępczak na okres czekania.

ale zastępczakiem nie puszczą go za granicę i dostanie limity przebiegu.

[walczy]

> A Ty czego chcesz?

> Wg mnie opcja optymalna to czekaj plus zastępczak na okres czekania.

Z zastępczakiem ciekawa opcja, spytam "mojego" dealera na pewno.

Na razie wysłałem maila do multimarkowego dealera którego znalazłem na otomoto, ma Roomstery z DSG za 45k, może z moimi dodatkami zmieścił by się w 50k. Oczywiście o ile ma te Roomstery na placu.

[fanlan]

Albo gratisy jakies (zimowki,ciemne szyby, darmowe przeglady, generalnie cos o wartosci 2500zl bowiem za odstapienie od umowy masz prawo zadac zwrotu zaliczki o podwojonej wartosci.

A oni zostaja ze skonfigurowanym autem.

Ale jeszcze zalezy jak stanowila umowa.

[mrBEAN]

> Z zastępczakiem ciekawa opcja, spytam "mojego" dealera na pewno.

> Na razie wysłałem maila do multimarkowego dealera którego znalazłem na otomoto, ma Roomstery z DSG

> za 45k, może z moimi dodatkami zmieścił by się w 50k. Oczywiście o ile ma te Roomstery na

> placu.

Pewnie nie ma

Zapytaj dealra jaki dodatkowy rabat proponuje w związaku z tą sytuacją i tyle.

Z zastępczakiem możesz próbować, ale na tak długi okres osobiście bym Ci nie dał

[adales]

> Albo gratisy jakies (zimowki,ciemne szyby, darmowe przeglady, generalnie cos o wartosci 2500zl

> bowiem za odstapienie od umowy masz prawo zadac zwrotu zaliczki o podwojonej wartosci.

mylisz zaliczkę z zadatkiem

[karolKK]

Zawsze podziwiałem ludzi, którzy kupując nowe auto chcą za nim czekać po 3-6 miesięcy.

Do tego Peugeot 301 nie jest jakimś autem typu Premium, gdzie można taki okres oczekiwania wytłumaczyć np. fanaberiami właściciela, bo zamówił sobie złote klamki.

Przy tej klasie auta bym zwyczajnie brał to, co na stocku mają, najbardziej zbliżone do moich oczekiwań.

[Rado_]

> Zawsze podziwiałem ludzi, którzy kupując nowe auto chcą za nim czekać po 3-6 miesięcy.

Jak nie masz ciśnienia to w czym problem, a jak ktoś chce czekać to nie Twoja sprawa. Ja sam bym tyle chyba nie chciał czekać.

[Oscar_]

> Jak nie masz ciśnienia to w czym problem, a jak ktoś chce czekać to nie Twoja sprawa. Ja sam bym

> tyle chyba nie chciał czekać.

Nigdy nie kupowałem nowego i pewnie nie prędko sie to zmieni ale zawsze mi się wydawało że jakbym był w takiej sytuacji i czekał na auto to raz nie mógłbym się doczekac dwa bał bym się że w międzyczasie spodoba mi sie inne auto i będzie zonk

[walczy]

> Zawsze podziwiałem ludzi, którzy kupując nowe auto chcą za nim czekać po 3-6 miesięcy.

> Do tego Peugeot 301 nie jest jakimś autem typu Premium, gdzie można taki okres oczekiwania

> wytłumaczyć np. fanaberiami właściciela, bo zamówił sobie złote klamki.

> Przy tej klasie auta bym zwyczajnie brał to, co na stocku mają, najbardziej zbliżone do moich

> oczekiwań.

na stocku żadna marka nie ma aut które spełnia moje wymagania

[karolKK]

> Jak nie masz ciśnienia to w czym problem, a jak ktoś chce czekać to nie Twoja sprawa. Ja sam bym

> tyle chyba nie chciał czekać.

Ja nie wiem czy w przypadku zakupu auta nie ma ciśnienia.

Samochód, zwłaszcza nowy kupuje się po to, by nim jeździć.

Gdyby ktoś zamawiał auto nietypowe, według bardzo oryginalnej specyfikacji wyposażenia to rozumiem.

Ale 301 to typowe toczydło do jazdy. I na takie coś klient ma czekać od czerwca do listopada?

Że nie wspomnę, że 2500zł zamroził....

[karolKK]

> na stocku żadna marka nie ma aut które spełnia moje wymagania

a co to za wymagania dla tej klasy auta?

[jimbo22]

> Ja nie wiem czy w przypadku zakupu auta nie ma ciśnienia.

nie ma. idziesz np. w maju do salonu i zamawiasz. mówisz, że chcesz na listopad, bo leasing obecnego Ci się kończy. konniec operacji.

> Samochód, zwłaszcza nowy kupuje się po to, by nim jeździć.

a niezwłaszcza nowy? żeby stał?

> Gdyby ktoś zamawiał auto nietypowe, według bardzo oryginalnej specyfikacji wyposażenia to rozumiem.

> Ale 301 to typowe toczydło do jazdy. I na takie coś klient ma czekać od czerwca do listopada?

nie jest problemem okres oczekiwania, a niedotrzymanie wcześniejszej deklaracji.

> Że nie wspomnę, że 2500zł zamroził....

no 5% wartości. wielkie halo.

[walczy]

> Ja nie wiem czy w przypadku zakupu auta nie ma ciśnienia.

> Samochód, zwłaszcza nowy kupuje się po to, by nim jeździć.

> Gdyby ktoś zamawiał auto nietypowe, według bardzo oryginalnej specyfikacji wyposażenia to rozumiem.

> Ale 301 to typowe toczydło do jazdy. I na takie coś klient ma czekać od czerwca do listopada?

> Że nie wspomnę, że 2500zł zamroził....

to znajdź mi nowe auto spełniające wymagania:

- cena max 50k

- skrzynia automat lub zautomatyzowana

- małolitrażowy, oszczędny silnik

- tempomat

- wielkość klasa B+ lub C (kompakt), przyzwoity bagażnik

- podłokietnik przedni, podgrzewane fotele i bluetooth na liście opcji

Jak ktoś mi znajdzie takie auto to pojutrze idę tam z moimi pieniędzmi.

[arogal01]

mi się spóźnili w VW 2 mieisące, auto zastępcze na ten czas + rabat na serwis na przyszłość, mi bylo potrzebne auto wiec najważniejszy warunek spełnili

Mogłem wycofać z podwójnym zwrotem, takie też pismo zaniosłem do prezesa i na jego podstawie dostałem autko zastępcze.

[karolKK]

> nie ma. idziesz np. w maju do salonu i zamawiasz. mówisz, że chcesz na listopad, bo leasing

> obecnego Ci się kończy. konniec operacji.

Oj to naprawdę jesteś przewidujący. Zwłaszcza jak za pół roku nie będziesz już prowadził firmy albo nie będzie Cię stać na leasing. Miałem 3 auta w leasingu i miałem lepsze rzeczy do roboty, niż myślenie pół roku naprzód, ze mi się leasing kończy.

To nie PRL, by się nad takimi rzeczami zastanawiać.

Place są zawalone samochodami.

> a niezwłaszcza nowy? żeby stał?

Zwłaszcza nowy. Jak ktoś inwestuje w nowe auto to raczej nie na przebiegi rzędu 500km miesięcznie. Bo tyle to można 10 latkiem śmigać, za ułamek ceny nowego.

> nie jest problemem okres oczekiwania, a niedotrzymanie wcześniejszej deklaracji.

> no 5% wartości. wielkie halo.

wielkie nie ale halo.

[jimbo22]

> Oj to naprawdę jesteś przewidujący. Zwłaszcza jak za pół roku nie będziesz już prowadził firmy albo

> nie będzie Cię stać na leasing. Miałem 3 auta w leasingu i miałem lepsze rzeczy do roboty, niż

> myślenie pół roku naprzód, ze mi się leasing kończy.

ja tez. jakos zawsze biore nowe przed końcem leasingu poprzedniego. ale to tylko pokazuje że to żaden problem.

> To nie PRL, by się nad takimi rzeczami zastanawiać.

mylisz zastanawianie z zaplanowaniem. zakup auta to przyjemność.

> Place są zawalone samochodami.

bylejakimi.

> Zwłaszcza nowy. Jak ktoś inwestuje w nowe auto to raczej nie na przebiegi rzędu 500km miesięcznie.

a co ma przebieg do tego? jak ktoś mało jezdzi to kupuje nowe zeby malo jezdzic...

> Bo tyle to można 10 latkiem śmigać, za ułamek ceny nowego.

albo taksówkami i komunikacją miejską! za ułamek ceny 10 latka!

> wielkie nie ale halo.

żadne halo. jak masz 50 tys na nowe auto, to masz 5% tego na zaliczkowanie. nie zbiedniejesz.

[karolKK]

> to znajdź mi nowe auto spełniające wymagania:

> - cena max 50k

> - skrzynia automat lub zautomatyzowana

> - małolitrażowy, oszczędny silnik

> - tempomat

> - wielkość klasa B+ lub C (kompakt), przyzwoity bagażnik

> - podłokietnik przedni, podgrzewane fotele i bluetooth na liście opcji

> Jak ktoś mi znajdzie takie auto to pojutrze idę tam z moimi pieniędzmi.

Z takimi wymaganiami wobec klasy b+ to rzeczywiście jesteś zmuszony czekać.

Nie mają tego na stocku, bo zwyczajnie nikt nie bierze tak wyposażonych wersji, gdyż w tej cenie masz już kompakty, gdzie prócz automatu masz resztę w podstawie.

[Oscar_]

> to znajdź mi nowe auto spełniające wymagania:

To wiedzą że maja Cię w szachu

[walczy]

> To wiedzą że maja Cię w szachu

a ja ich, bo jak wycofam zaliczkę, to ta specyficzna konfiguracja ma szansę długo kwitnąć na placu

[Oscar_]

> a ja ich, bo jak wycofam zaliczkę, to ta specyficzna konfiguracja ma szansę długo kwitnąć na placu

nie wydaje mi się W kazdym razie życzę żeby się udało coś wynegocjować !

p.s. zrób badanie u innego dealera peugeot jak byś dziś zamówił kiedy będzie odbiór

[Ryb]

> Ja nie wiem czy w przypadku zakupu auta nie ma ciśnienia.

> Samochód, zwłaszcza nowy kupuje się po to, by nim jeździć.

Jak kupiłem Epikę to czekała na mnie zarejestrowana co najmniej tydzień (nie pamiętam dokładnie) bo nie miałem czasu po nią pojechać i odebrać.

> (...)

[bizz]

Skoda

cena przekroczona o 2kpln

[Ryb]

> Koledzy,

> Dostałem info od dealera że termin odbioru nowego samochodu Peugeot 301 nie jest możliwy do

> realizacji.

> - termin to 30 wrzesień, zamówienie składałem w połowie czerwca

> - dealer określa termin odbioru na listopad

> - wpłacałem zaliczkę 2500 pln, mam prawo do jej wycofania

> obecnie waham się między:

> - pogodzeniem się, czekaniem i ewentualnym "ugraniem" jakichś gratisów jako rekompensaty

> - wycofaniem zaliczki i kupieniem natychmiast czegoś co stoi na stoku ale ciężko znaleźć auto które

> mi odpowiada i spełnia te same założenia co P301

> Proszę o poradę praktyków którzy zetknęli się z taką sytuacją.

> Najgorsze że zburzyło mi to plany, za 3 tygodnie miałem do Chorwacji i Włoch nowym autem jechać i

> wszystko poszło

> Co udało się Wam ugrać jako gratisy ?

> Pozdrawiam

Moi rodzice mieli ten sam numer, też z 301. Ale oni zapłacili zadatek.

Skończyło się na tym, że nie dostali swojego zamówionego auta lecz inne, bogatsze o podgrzewane fotele w cenie tamtego. I w terminie.

[Oscar_]

> Skoda

> cena przekroczona o 2kpln

Nasza cena: 52 050zł + 1 700zł (Dopłata za lakier metalizowany) = 53 750ZŁ

[walczy]

> Skoda

> cena przekroczona o 2kpln

strzał w punkt

to własnie ten dealer znaleziony na otomoto o którym pisałem w pierwszym wpisie

ma też Roomstery, bez tempomatu, ale może da się dołożyć kilka gadżetów i zmieścić się w cenie

[karolKK]

> Skoda

> cena przekroczona o 2kpln

tyle, ze bagażnik za mały

[romano11]

> Zwłaszcza nowy. Jak ktoś inwestuje w nowe auto to raczej nie na przebiegi rzędu 500km miesięcznie.

z ostatnich 10 m-cy wyszło mi ~607 km/m-c

[Rado_]

> a ja ich, bo jak wycofam zaliczkę, to ta specyficzna konfiguracja ma szansę długo kwitnąć na placu

Jak nie masz wyboru to negocjuj rabaty.Może kwotowy, może tanie ubezpieczenie, może pakiet serwisowy cokolwiek .

Powiedzieli dlaczego tak długo musisz czekać ?

Nigdy nie czekałem dłużej niż 5 tyg. i zawsze to było krócej niż w umowie.

[Polarny]

> Place są zawalone samochodami.

Zgadza się - a dilerowi zazwyczaj zależy, żeby się takich pojazdów jak najszybciej pozbyć. Te z placu są najtańsze.

> Zwłaszcza nowy. Jak ktoś inwestuje w nowe auto to raczej nie na przebiegi rzędu 500km miesięcznie.

To nie ma nic do rzeczy - chyba że się jeździ taksówką.

Ktoś po prostu chce nowy, większy, szybszy, lepiej wyposażony i nie kalkuluje ile nim jeździ.

Rekordzista, którego znam, robi przebiegi ok. 3 tys. rocznie - średnia z dwóch lat. Teraz jeszcze mniej nim jeździ, bo kupił drugi samochód.

[Rado_]

> z ostatnich 10 m-cy wyszło mi ~607 km/m-c

607 to nie 500

[Marcinekkk]

> z ostatnich 10 m-cy wyszło mi ~607 km/m-c

ja mam z ostatnich 48 > 830km jak nic bedzie ze krecilem jak w przyszlym roku wystawie

[walczy]

> Powiedzieli dlaczego tak długo musisz czekać ?

Sprzedawca powiedział ze fabryka w Vigo w Hiszpanii w sierpniu stała i dopiero teraz auto zostało skierowane do produkcji (cokolwiek to znaczy) i że 8 kilentów (tego dealera) jest w tej samej sytuacji.

[mar00ha_]

> za odstapienie od umowy masz prawo zadac zwrotu zaliczki o podwojonej wartosci.

Sraty-taty, że tak powiem. Zapoznaj się z Kodeksem Cywilnym.

mar00ha

[mar00ha_]

> Jak kupiłem Epikę to czekała na mnie zarejestrowana co najmniej tydzień (nie pamiętam dokładnie) bo

> nie miałem czasu po nią pojechać i odebrać.

> > (...)

Ja ostatnio to samo - Mazda zarejestrowana na mnie tydzień czekała.

mar00ha

[wujek]

Tylko upust IMO. Dlaczego? Juz tlumacze przyjdzie w polowie listopada wiec miesiac i masz roczne auto. Ewentualnie zmien zeby wyprodukowali w styczniu.

[Oscar_]

> Tylko upust IMO. Dlaczego? Juz tlumacze przyjdzie w polowie listopada wiec miesiac i masz roczne

> auto. Ewentualnie zmien zeby wyprodukowali w styczniu.

W sumie słuszna uwaga .

[Rado_]

> Tylko upust IMO. Dlaczego? Juz tlumacze przyjdzie w polowie listopada wiec miesiac i masz roczne

> auto. Ewentualnie zmien zeby wyprodukowali w styczniu.

Walczy, zdaje się chce go użytkować przynajmniej 10 lat, więc nie ma to żadnego znaczenia.

[akisel]

ja widzę dwie opcje

- wycofać zaliczkę i zaczynać się rozglądać za wyprzedażami rocznika

- negocjować lepszą cenę na zamówiony już samochód

> Koledzy,

> Dostałem info od dealera że termin odbioru nowego samochodu Peugeot 301 nie jest możliwy do

> realizacji.

> - termin to 30 wrzesień, zamówienie składałem w połowie czerwca

> - dealer określa termin odbioru na listopad

> - wpłacałem zaliczkę 2500 pln, mam prawo do jej wycofania

> obecnie waham się między:

> - pogodzeniem się, czekaniem i ewentualnym "ugraniem" jakichś gratisów jako rekompensaty

> - wycofaniem zaliczki i kupieniem natychmiast czegoś co stoi na stoku ale ciężko znaleźć auto które

> mi odpowiada i spełnia te same założenia co P301

> Proszę o poradę praktyków którzy zetknęli się z taką sytuacją.

> Najgorsze że zburzyło mi to plany, za 3 tygodnie miałem do Chorwacji i Włoch nowym autem jechać i

> wszystko poszło

> Co udało się Wam ugrać jako gratisy ?

> Pozdrawiam

[spad]

> Walczy, zdaje się chce go użytkować przynajmniej 10 lat, więc nie ma to żadnego znaczenia.

Łomtko, 10 lat tą samą furą. Dla mnie masakra, ja po dwóch latach jestem już znudzony a po roku szukam powodów do zmiany Choć aktualna Laga II zostanie w domu na dłużej, może nawet do technologicznej śmierci jako drugi auto

[jimbo22]

> Tylko upust IMO. Dlaczego? Juz tlumacze przyjdzie w polowie listopada wiec miesiac i masz roczne

> auto. Ewentualnie zmien zeby wyprodukowali w styczniu.

a jakie to ma znaczenie? sprzedając 3,5,10 latka? poważnie - ktokolwiek patrzy na to?

3-4 nie robi różnicy i tak kupione w salonie do właściciela pojdzie na pniu za cenę wyższą niż rynkowa. model rocznikowy nie robi. wystarczy dopisać w ogłoszeniu że rejestracja listopad i gra.

[walczy]

> Walczy, zdaje się chce go użytkować przynajmniej 10 lat, więc nie ma to żadnego znaczenia.

10 nie :-)

ale 6-7 tak

obecnym C5 jeżdzę 8 lat i gdyby się nie zestarzał to jeszcze bym jeździł :-)

[p i p p]

> Łomtko, 10 lat tą samą furą. Dla mnie masakra, ja po dwóch latach jestem już znudzony

A nie wydaje Ci się, że to nie jest Twoja wina, a wina totalnie nudnych samochodów, które masz/miałeś?

Jeśli miałeś klasyczne, niskie auta FWD z manualną skrzynią...nie daj Boże w dieslu/na gaz to wszystko z Tobą dobrze, a poziom narastania nudy w normie.

Jednak Walczy chce P301 1.2 na automacie...i to się na pewno nie znudzi.

pzdr

[Ryb]

> A nie wydaje Ci się, że to nie jest Twoja wina, a wina totalnie nudnych samochodów, które

> masz/miałeś?

> Jeśli miałeś klasyczne, niskie auta FWD z manualną skrzynią...nie daj Boże w dieslu/na gaz to

> wszystko z Tobą dobrze, a poziom narastania nudy w normie.

Poziom narastania nudy może być niezależny od tego czym się jeździ. Jestem skłonny sobie wyobrazić jak nudzą mnie nawet zabawki zwane supersamochodami. Kilka lat i chciałbym zmian.

> Jednak Walczy chce P301 1.2 na automacie...i to się na pewno nie znudzi.

> pzdr

Jasne. 1.2 w automacie i z nadwoziem małego sedana. Codzienna dawka emocji gwarantowana.

[maro_t]

> Poziom narastania nudy może być niezależny od tego czym się jeździ. Jestem skłonny sobie wyobrazić

> jak nudzą mnie nawet zabawki zwane supersamochodami. Kilka lat i chciałbym zmian.

> Jasne. 1.2 w automacie i z nadwoziem małego sedana. Codzienna dawka emocji gwarantowana.

przy próbie wyprzedzania na pewno.

[spad]

> A nie wydaje Ci się, że to nie jest Twoja wina, a wina totalnie nudnych samochodów, które

> masz/miałeś?

Pewnie też, choć wsiadać codziennie przez 10 lat do tego samego wnętrza zwyczajnie się nudzi. Po dwóch latach już jest to samo, pora na coś nowego przed oczami

> Jednak Walczy chce P301 1.2 na automacie...i to się na pewno nie znudzi.

> pzdr

No z takim silnikiem to nic tylko wbić sobie gałkę od skrzyni w oko, jedyna atrakcja w takiej furce