Skocz do zawartości

Jakie macie prędkości na rondzie?


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że oswajam się z moją Varaderką (125 ofkoz) po wieeeeeelu latach "przerwy" i kontaktu z mztkami i simsonami to tak sobie próbuję jak to mi się kładzie- puste duże ronda , których mam kilka w okolicy są do tego świetne

Pytanie do braci 2oo: jakie macie prędkości na rondach (powiedzmy że z tych większych z dodatkowym jakby prawie pasem w środku z kostki brukowej) i nie przy przelocie na wprost a przy robieniu pełnego kółka.... albo nawet dwóch czy trzech, kółek

Ja doszedłem na razie do tego, że:

1.odchyalnie moto do wewnętrznej a ciała na zewnątrz to nie to (choć jest to ponoć jedna ze szkół pokonywania zakrętów);

2. pochylanie się pod takim kątem jak moto jest ok ale tylko do pewnych prędkości (wcale nie oszałamiających wbrew pozorom)....

3. aktualnie najbardziej pasuje mi przesuwanie tyłka do wewnętrznej (jakby ściaganie moto ciałem do wewnętrznej)+ugięcie wewnętrzenego łokcia... +czasami nawet wychylenie/otworzenie kolana wewnętrzenego..... a i tak prędkości "zawrotne" cirka about 20km/h....

p.s. tak widziałem "biblie pokonywania zakrętów"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Pytanie do braci 2oo: jakie macie prędkości na rondach

Nie prowadzę takich obserwacji, bo uważam, że takie rondko nie nadaje się do bicia rekordów wink.gif

> 1.odchyalnie moto do wewnętrznej a ciała na zewnątrz to nie to (choć jest to ponoć jedna ze szkół

> pokonywania zakrętów);

To jest dobre przy manewrowaniu. Do normalnego pokonywania zakrętów się nie nadaje. Uczy tak ktoś?

> 3. aktualnie najbardziej pasuje mi przesuwanie tyłka do wewnętrznej (jakby ściaganie moto ciałem do

> wewnętrznej)+ugięcie wewnętrzenego łokcia... +czasami nawet wychylenie/otworzenie kolana

> wewnętrzenego

Zewnętrzną nogą pracuj.

Pamiętaj, że wychylenie kolana jest pochodną zbudowanej pozycji w zakręcie (odciążenia wewnętrznego podnóżka), a nie celem samym w sobie - do czego niektórzy zawzięcie dążą grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie prowadzę takich obserwacji, bo uważam, że takie rondko nie nadaje się do bicia rekordów

> To jest dobre przy manewrowaniu. Do normalnego pokonywania zakrętów się nie nadaje. Uczy tak ktoś?

> Zewnętrzną nogą pracuj.

> Pamiętaj, że wychylenie kolana jest pochodną zbudowanej pozycji w zakręcie (odciążenia wewnętrznego

> podnóżka), a nie celem samym w sobie - do czego niektórzy zawzięcie dążą

To nie kwestia rekorsu- tylko potrzeby punktu odniesienia do bardziej doświadczonych kolegów.

Tak dokładnie- do ósemeczek- wychylanie się na zewnątrz jako przeciwwaga do moto mi pasuje do zakrętów nie... (ponoć jakaś szkoła niemiecka :-O)

Zewnętrzną przyklejam się do baku.... Varaderka mocno turystyczny sprzęt... jak lepiej pracować?

Wewnętrzne kolano... dokłandnie- czasami mi dochodzi czasami nie... jakoś tak samo... Jak rozumieć "odciążenie wewnętrzenego podnóżka"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ja jeszcze nie umiem jeździć więc ronda robię powoli

> Ale nie jak ten pan:

> Filmik

no właśnie- powoli czyli ile... brakuje mi punktu odniesienia...

mi też wychodzą częściej "na kwadratowo" dlatego m.in. nad tym pracuję...

(filmik nie bangla)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> no właśnie- powoli czyli ile... brakuje mi punktu odniesienia...

> mi też wychodzą częściej "na kwadratowo" dlatego m.in. nad tym pracuję...

> (filmik nie bangla)

na liczniku z wyswietlaczem pokazywało srednio 50km/h. pare razy miałem 60 ale to juz myslalem ze jestem Rossi grinser006.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na razie mało doświadczenia, ale zauważyłem, że korpus przy takich rondowych prędkościach trzymam raczej tak samo, czyli prosto, a samym przeciwskrętem kładę skuta do odpowiedniej pozycji i sobie przejeżdżam. A V to nie wiem jakie mam, ostatnio za jakimś ścigiem to zakręt z tą samą V pokonaliśmy, dopiero potem odjechał zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wewnętrzne kolano... dokłandnie- czasami mi dochodzi czasami nie... jakoś tak samo... Jak

> rozumieć "odciążenie wewnętrzenego podnóżka"?

Na kursie mnie uczą, że przy ósemkach mam lekko przesunąc tyłek na zewnątrz i bardziej oprzeć się na zewnętrznym podnóżku odciążając tym samym wewnętrzny. To rzekomo poprawia stabilność moto w ciasnym nawrocie. I faktycznie jak zacząłem mocniej cisnąć to i ósemki zaczęły wychodzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zewnętrzną przyklejam się do baku.... Varaderka mocno turystyczny sprzęt... jak lepiej pracować?

> jak rozumieć "odciążenie wewnętrzenego podnóżka"?

Wchodząc w zakręt przekręcasz i pochylasz tułów w stronę zakrętu jednocześnie zapierając zewnętrzne kolano o zbiornik i opierając cały ciężar ciała na zewnętrznym podnóżku. A jak już tak siedzisz, to nie opierasz ciężaru ciała na wewnętrznym podnóżku - opiera tam się sama noga wink.gif

Poprawna pozycja powoduje, że złożony w zakręcie motocykl przy tym samym promieniu zakrętu i tej samej prędkości jest mniej pochylony, co z kolei pozwala na głębsze pochylenie i szybsze pokonywanie zakrętu. Tyle teoria. W praktyce będą cię po paru razach boleć mięśnie biglaugh.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> pokonywanie zakrętu. Tyle teoria. W praktyce będą cię po paru razach boleć mięśnie

Bolą uda jak cholera jak jesteś zaparty miedzy zbiornikiem a podnóżkami.

Ale jak się zakotwisz dołem to praktycznie nie trzymasz się kierownicy - i o to chodzi. Jednym palcem możesz pogłębiać zakręt.

Ja mam inny problem - hamowanie. Ale takie mocne.

Jak ćwiczę to niby wszystko ok. Ale jak się przytrafiło w "realu" na drodze, to dwa razy se jajka o zbiornik potłukłem, ze dwa razy musiałem uciekać, co by nie przydzwonić, bo tak niefartownie złapałem klamkę, że oparła się o palce na rollgazie i nie miałem pełnej siły hamowania... icon_rolleyes.gif

Jeszcze se człowiek kuku zrobi.

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> , bo tak niefartownie

> złapałem klamkę, że oparła się o palce na rollgazie i nie miałem pełnej siły hamowania...

coś dziwnie te klamki masz ustawione, ja jak łapię wskazującym palcem to jeszcze sobie reszty paluchów nie dotknąłem, a już kilka razy też trzeba było mocniej hamować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> coś dziwnie te klamki masz ustawione, ja jak łapię wskazującym palcem to jeszcze sobie reszty

> paluchów nie dotknąłem, a już kilka razy też trzeba było mocniej hamować

Bo krótkie paluchy mam, pianistą nie zostana beksa.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Wchodząc w zakręt przekręcasz i pochylasz tułów w stronę zakrętu jednocześnie zapierając zewnętrzne

> kolano o zbiornik i opierając cały ciężar ciała na zewnętrznym podnóżku. A jak już tak

> siedzisz, to nie opierasz ciężaru ci...

ok no to dokladnie tak jak mi odruchowo wychodzi...

Dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ale to chyba przy vprzelotce" na wprost a nie pelnym kolku..?

zależy od zakrętu... byłem dzisiaj na szkoleniu na lotnisku w Białej Podlaskiej... ustawioną trasę w najciaśniejszych miejscach robiłem początkowo ~70km/h na fajrant robiłem ją w tychże najciaśniejszych miejscach ~90km/h i mój mózg twierdził, że szybciej się nie da a byli tacy co mi odchodzili... czyli szli w tych szykanach szybciej niż 90km/h boje_sie.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Specjalnie sprawdziłem- na wejściu zwalniam do 25/30, na wyjściu około 40.

Dzięki.

Twoje dane jako kogoś o podobnym punkcie odniesienia (czas zaczęcia przygodami ze 125 mamy podobny :-) sa dla mnie bardzo cenne...

Muszę popracować nad wyjściem znaczy się

Spróbowałbyś zrobić pełne kółko (albo i dwa, trzy pod rząd/na raz/ciurkiem/jednym ciagiem..) i zobaczyć jaką masz wtedy średnią/swobodną... V?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki.

> Twoje dane jako kogoś o podobnym punkcie odniesienia (czas zaczęcia przygodami ze 125 mamy podobny

> :-) sa dla mnie bardzo cenne...

> Muszę popracować nad wyjściem znaczy się

> Spróbowałbyś zrobić pełne kółko (albo i dwa, trzy pod rząd/na raz/ciurkiem/jednym ciagiem..) i

> zobaczyć jaką masz wtedy średnią/swobodną... V?

Jakiej wielkości to rondo - daj link do google maps to znajdę sobie podobne.

Też mam Varadero to będzie bliski punkt odniesienia wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jakiej wielkości to rondo - daj link do google maps to znajdę sobie podobne.

> Też mam Varadero to będzie bliski punkt odniesienia

np to: 54.268569, 18.623408

trawa na srodku do tego pas z kostki i dopiero asfalt

masz tam na tej ulicy jeszcze chyba ze trzy inne podobne po drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Jako, że oswajam się z moją Varaderką (125 ofkoz) po wieeeeeelu latach "przerwy" i kontaktu z

> mztkami i simsonami to tak sobie próbuję jak to mi się kładzie- puste duże ronda , których

> mam kilka w okolicy są do tego świetne

> Pytanie do braci 2oo: jakie macie prędkości na rondach (powiedzmy że z tych większych z dodatkowym

> jakby prawie pasem w środku z kostki brukowej) i nie przy przelocie na wprost a przy robieniu

> pełnego kółka.... albo nawet dwóch czy trzech, kółek

jadę taką prędkością, aby mieć daleko do granicy przyczepności a jednocześnie nie zamulać na danym rondzie. byle płynnie i bez kwadratów.

> Ja doszedłem na razie do tego, że:

> 2. pochylanie się pod takim kątem jak moto jest ok ale tylko do pewnych prędkości (wcale nie

> oszałamiających wbrew pozorom)....

rozwiń. przecież tak się jezdzi na codzień. jaki moto masz? bo brzmi jakbyś ujezdzal cos co wali się w zakręty smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dzięki.

> Twoje dane jako kogoś o podobnym punkcie odniesienia (czas zaczęcia przygodami ze 125 mamy podobny

> :-) sa dla mnie bardzo cenne...

> Muszę popracować nad wyjściem znaczy się

> Spróbowałbyś zrobić pełne kółko (albo i dwa, trzy pod rząd/na raz/ciurkiem/jednym ciagiem..) i

> zobaczyć jaką masz wtedy średnią/swobodną... V?

Spróbuje. Rondo na którym sprawdziłem ma dwa pasy ruchu, nie jest małe. Dość spory promień. Jak tylko jestem w punkcie, z którego juz mogę skierowac wzrok w zjazd to sama sie manetka odkręca cool.gifwink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> nie lubie szalec na rondach bo przewaznie nie widac co jest na asfalcie kilka metrow dalej ......

Ja rowniez, raz mialem uslizg przedniego kola na pokrywie studzienki, ktorej nie bylo widac. Przyjemne to nie bylo sick.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tia...

> jak dociskam to sie nie zdażam potem wyłożyć na drugą do wyjazdu heheheh... kwestia wprawy pewnie i

> ćwiczenie czyni mistrza itd...

A tak spytam z innej mańki, ćwiczyłeś może sobie ósemki varaderką? Dla mnie, pomimo podobno tragicznego promieniu skrętu Hyo już całkiem nieźle wychodzą cool.gif

Rondami się nie przejmuje, przejeżdżam jak umiem. Ćwiczę za to ostatnio namiętnie tzw. Slalom wolny i omijanie korków zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak spytam z innej mańki, ćwiczyłeś może sobie ósemki varaderką? Dla mnie, pomimo podobno

> tragicznego promieniu skrętu Hyo już całkiem nieźle wychodzą

> Rondami się nie przejmuje, przejeżdżam jak umiem. Ćwiczę za to ostatnio namiętnie tzw. Slalom wolny

> i omijanie korków

To nie kwestia przejmowania sie a samodoskonalenia... satysfakcji itp

80% osemek bez podporki

A widzisz to ja zaczalem od korkow :-l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> To nie kwestia przejmowania sie a samodoskonalenia... satysfakcji itp

> 80% osemek bez podporki

> A widzisz to ja zaczalem od korkow :-l

A i jak w korkach? Ja sobie coraz odważniej poczynam. Czasem jak stanę za samochodami, to mi aż głupio, i ruszam z lewej lub prawej, czasem wykorzystuje pas do skrętu kiedy chce jechać prosto, a czasem czekam grzecznie. Zadania z placyku mam jako tako opanowane. Nie myślisz o prawku?

I pomysleć ze 2 miesiące temu baliśmy sie wsiąść na moto zlosnik.gif

Jeszcze co do ronda. Staram się patrzeć tam, gdzie chcę z niego zjechać, i samo wychodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> 80%??

> MSPANC

Nie jojcz

Na jakiejs 250 Hondy (Cbf?) jak sobie wzialem 4h wychodzilo lepiej pozycja bardziej pochylona a o dziwo na tej mojej varaderce 125 jakos gorzej mi wychodza.... ale przyznam sie szczerze ze nie specjalnie je cwicze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.