Skocz do zawartości

troche sie zalamalem


Rekomendowane odpowiedzi

zaczalem kurs Kat A 2h jezdzilem na 125ccm, kolejne 2h jezdzilem na 250ccm instruktor stwierdzil, ze dobrze sobie radze i kolejne jazdy bede mial na Gladiusie.

dodam, ze na 250ccm osemki wychodzily mi idealnie do tego wycwiczylem manewr obracanai glowy, pozniej mialem krecic osemki trzymajac kierowncie jedna reka tez mi wychodzilo, slalom bez zajakniecia reszta manewrow tez.

Wczoraj mialem godzine jazdy na gladiusie. Wsiadam zrobilem rundke po placiu zeby sie zapoznac z motocyklem i co?

wjezdzam na pole do robienia osemek i po chwili moto sie przechyla i musze sie podpierac noga zeby sie nie polozyl (na sile chcialem zmiescic sie w liniach)

druga sprawa slalom wolny jakas masakra ten moto nie jest wgl zwrotny :|

Przyznam, ze po tej godzinie jazd jestem troche zalamany i zastanawiam sie czy ciagnac to dalej crazy.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaczalem kurs Kat A 2h jezdzilem na 125ccm, kolejne 2h jezdzilem na 250ccm instruktor stwierdzil,

> ze dobrze sobie radze i kolejne jazdy bede mial na Gladiusie.

> dodam, ze na 250ccm osemki wychodzily mi idealnie do tego wycwiczylem manewr obracanai glowy,

> pozniej mialem krecic osemki trzymajac kierowncie jedna reka tez mi wychodzilo, slalom bez

> zajakniecia reszta manewrow tez.

> Wczoraj mialem godzine jazdy na gladiusie. Wsiadam zrobilem rundke po placiu zeby sie zapoznac z

> motocyklem i co?

> wjezdzam na pole do robienia osemek i po chwili moto sie przechyla i musze sie podpierac noga zeby

> sie nie polozyl (na sile chcialem zmiescic sie w liniach)

> druga sprawa slalom wolny jakas masakra ten moto nie jest wgl zwrotny :|

> Przyznam, ze po tej godzinie jazd jestem troche zalamany i zastanawiam sie czy ciagnac to dalej

nie lam sie... porownujesz poreczna 250CC z klockiem (w odniesieniu do twoich umiejetnosci). Pokrecisz sie troche gladiusem, wyczujesz jak reaguje na obroty, kiedy sie wali na bok a kiedy jedynie skreca i bedzie dobrze wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyzwyczaisz się to dasz radę.

Gladius początkowo jest bardzo nieprzyjemny (później zresztą też grinser006.gif) - ale "8" da się robić znacznie ciaśniejsze niż wyrysowane linie.

Wolny slalom gladiusem jest (IMO) dośc skomplikowany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie łam się, @pfikuśny dobrze gada.

Gladiusa IMHO lepiej zwrotny niż sv,którą jeżdzę a kluczem do manewrowania sv jest wyższa prędkość, większy przechył, przeciwsiad. Ale tego nie nauczysz się w ciągu 2 h.

Ćwiczyć dalej i nie marudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> zaczalem kurs Kat A 2h jezdzilem na 125ccm, kolejne 2h jezdzilem na 250ccm instruktor stwierdzil,

> ze dobrze sobie radze i kolejne jazdy bede mial na Gladiusie.

> dodam, ze na 250ccm osemki wychodzily mi idealnie do tego wycwiczylem manewr obracanai glowy,

> pozniej mialem krecic osemki trzymajac kierowncie jedna reka tez mi wychodzilo, slalom bez

> zajakniecia reszta manewrow tez.

> Wczoraj mialem godzine jazdy na gladiusie. Wsiadam zrobilem rundke po placiu zeby sie zapoznac z

> motocyklem i co?

> wjezdzam na pole do robienia osemek i po chwili moto sie przechyla i musze sie podpierac noga zeby

> sie nie polozyl (na sile chcialem zmiescic sie w liniach)

> druga sprawa slalom wolny jakas masakra ten moto nie jest wgl zwrotny :|

> Przyznam, ze po tej godzinie jazd jestem troche zalamany i zastanawiam sie czy ciagnac to dalej

Co do ósemki to trudno odeprzeć tę próbę podparcia się nogą, ale dopóki masz ciąg na tylnym kole i odrobine przyczepności będzie jechał, możesz popróbować przychamowywać lekko tylnym hamulcem, tylko to też wymaga odrobiny wyczucia. Co do slalomu to musisz się troche wjeździć w gladiusa, złapać szeroko kiere i nie bać się machnąć nią zdecydowanie, ale to już wymaga zapoznania się z motocyklem żebyś te bariery pokonał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Nie dygaj! Jak pierwszy raz wogóle spróbowałem ósemki pomyślałem sobie: "nie każdy musi mieć A".

> Ale.. Próbowałem. Próbowałem na tyle, że zaczęło mi to wychodzić. Keep tryin!

osemki gladiusem ogarnalem po tej godzinie ale slalom to czarna magia. Az na sama mysl o slalomie szybkim mnie trzesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Ujmę to tak

> Jak na egzaminie przejdziesz przez "8" - podskoczy Ci ciśnienie.

> Przejedziesz przez wolny slalom - ciśnienie zejdzie i już w tym momencie będziesz czuł, że na 80%

> zdałeś.

Dokładnie. Wolny slalom jest najtrudniejszy. Ja właśnie na nim się skupiam. Ósemki kręcę, bo kręcę je też prywatnie Hyosungiem. Tyle, że ja mam łatwiej, w Białymstoku egzamin jest na yamaha xj6n. To samo jedzie i się nie chce wywracać smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> osemki gladiusem ogarnalem po tej godzinie ale slalom to czarna magia. Az na sama mysl o slalomie

> szybkim mnie trzesie.

ja robilem prawko jeszcze na starych zasadach. po zdaniu egzaminu kupiłem sobie Suzuki SV (czyli bezposredni poprzednik Gladiusa). wtedy zmienili przepisy. jak moja żona robiła prawko - to ją odwiedzilem na placu (mając już 5 tys km nalotu tym moto).

i co? i nie dałem rady zrobić slalomu ani ósemki smile.gif bo to nie skręca, i trzeba podchodzić do tematu bardzo precyzyjnie, a nie tak nonszalacko jak ja najechałem:)

za któryms razem przeciwdupą mi się udało, ale prawda jest taka, że to jest obchodzenie problemu. ten moto sie nie nadaje na plac. i piekny los zgotowali kursantom.

ale jak na tym zdasz, to juz wszystkim pojedziesz, także głowa do góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo zalezy od instruktora. W pierwszej szkole po 20h jazdy Gladius mnie przerażał (jeździłem od pierwszej godziny na 650cm3). Po ukończeniu pełnego kursu nie potrafiłem poprawnie przejechać 3 bramek na wolnym slalomie, w ósemce nie mieściłem się w liniach.

Wykupiłem sobie lekcje w innej szkole, u instruktora poleconego mi przez kumpla.

Po 20 minutach kręciłem ósemki z duuużym zapasem, a pod koniec tej samej lekcji (lekcja trwała jedną godzinę) wolny slalom mogę robić prawie że z zamkniętymi oczami i naprawdę nie wiem jak mogłem mieć z tym problem.

Wystarczyło, że instruktor dokładnie ustawił mi nogi na podnóżkach (zupełnie inaczej niż uczono mnie w pierwszej szkole), co wymusiło inną pozycję na motocyklu i Gladius z zupełnie niesterowalnej krowy stał się bardzo wdzięcznym i łatwym w prowadzeniu motocyklem yikes.gif

Poza tym to na początku też miałem pełno wątpliwości. Teraz jazda Gladiusem to czysta przyjemność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dużo zalezy od instruktora. W pierwszej szkole po 20h jazdy Gladius mnie przerażał (jeździłem od

> pierwszej godziny na 650cm3). Po ukończeniu pełnego kursu nie potrafiłem poprawnie przejechać

> 3 bramek na wolnym slalomie, w ósemce nie mieściłem się w liniach.

> Wykupiłem sobie lekcje w innej szkole, u instruktora poleconego mi przez kumpla.

> Po 20 minutach kręciłem ósemki z duuużym zapasem, a wolny slalom mogę robić prawie że z zamkniętymi

> oczami.

> Wystarczyło, że instruktor dokładnie ustawił mi nogi na podnóżkach (zupełnie inaczej niż uczono

> mnie w pierwszej szkole), co wymusiło inną pozycję na motocyklu i Gladius z zupełnie

> niesterowalnej krowy stał się bardzo wdzięcznym i łatwym w prowadzeniu motocyklem

> Poza tym to na początku też miałem pełno wątpliwości. Teraz jazda Gladiusem to czysta przyjemność.

czasami waaarto sie posluchac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> to znaczy popytac gdzie warto sie szkolic a nie walic do pierwszej szkoly z brzega

Ale ja poszedłem do polecanej przez wszystkich szkoły. Sam zresztą mi ją polecałeś...

Dodatkowe lekcje wykupiłem u Grześka Florka z Autojara. Facet przez godzinę nauczył mnie więcej niż nauczyłem się przez cały kurs w pierwszej szkole (chodzi mi o plac i zadania egzaminacyjne)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> i to byla ta pierwsza czy ta druga? bo jesli ta pierwsza to zaczynam watpic w Tomka

Tomek jest spoko i nauczył mnie dużo. Problem z tym, że z Tomkiem miałem na placu tylko pierwszą lekcję, czyli podstawy i miasto. Pozostałe lekcje na placu z innymi instruktorami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Tomek jest spoko i nauczył mnie dużo. Problem z tym, że z Tomkiem miałem na placu tylko pierwszą

> lekcję, czyli podstawy i miasto. Pozostałe lekcje na placu z innymi instruktorami.

a druga to gdzie?

btw. Gladius to faktycznie nieporeczna krowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> a druga to gdzie?

> btw. Gladius to faktycznie nieporeczna krowa

> i to byla ta pierwsza czy ta druga? bo jesli ta pierwsza to zaczynam watpic w Tomka

Do samego Tomka żadnych zastrzeżeń nie mam, jak pisałem dużo mnie chłop nauczył, ale w zasadzie jeździłem z nim tylko po mieście. Do pozostałych instruktorów też nie miałem zastrzeżeń, bo wydawało mi się, że po prostu nie umiem jeździć.

Po kursie u Tomka, trafiłem do Grzegorza z Autojara na Ursynowie. Najpierw patrzył jak jeżdżę. Okazało się, że samą jazdę ogarniam, jednak jest kilka drobnych rzeczy, o których nikt mi u Tomka nie powiedział. Wystarczyło kilka drobnych korekt postawy i motocykl nagle zaczął mnie słuchać i przestał się kolebać na wolnych manewrach. Naprawdę jeździło mi się na nim bardzo przyjemnie.

Jutro druga lekcja. Hamowanie awaryjne (Tomka instruktorzy ani razu nie uczyli mnie hamowania awaryjnego, mówili tylko że to później aż kurs się skończył crazy.gif), szybki slalom i omijanie przeszkody (to u Tomka miałem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja caly kurs po 4 h zrobilem na 125, potem mega przerwa rok i ostatnie 4 h na tej 600ce nowej.

Fakt, osemki, wolny slalom znacznie trudniej.

Egzamin, pierwszy slalom wolny i podporka.

Stres jak cholera ale udalo sie. Miasto to dwa razy zgasl bo cos z biegami nie moglem wyczuc ale bez podporki odpalilem w ruchu.

Obecnie ujezdam skuter 250 CVT, miod malina:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Dużo zalezy od instruktora. W pierwszej szkole po 20h jazdy Gladius mnie przerażał (jeździłem od

> pierwszej godziny na 650cm3). Po ukończeniu pełnego kursu nie potrafiłem poprawnie przejechać

> 3 bramek na wolnym slalomie, w ósemce nie mieściłem się w liniach.

> Wykupiłem sobie lekcje w innej szkole, u instruktora poleconego mi przez kumpla.

> Po 20 minutach kręciłem ósemki z duuużym zapasem, a pod koniec tej samej lekcji (lekcja trwała

> jedną godzinę) wolny slalom mogę robić prawie że z zamkniętymi oczami i naprawdę nie wiem jak

> mogłem mieć z tym problem.

> Wystarczyło, że instruktor dokładnie ustawił mi nogi na podnóżkach (zupełnie inaczej niż uczono

> mnie w pierwszej szkole), co wymusiło inną pozycję na motocyklu i Gladius z zupełnie

> niesterowalnej krowy stał się bardzo wdzięcznym i łatwym w prowadzeniu motocyklem

> Poza tym to na początku też miałem pełno wątpliwości. Teraz jazda Gladiusem to czysta przyjemność.

Czyli jak te stopy? I co to dalo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No właśnie się przymierzałem do podobnego komentarza. Nic to, wkrótce jazdy się zaczynają,

> zobaczymy jak będzie.

sąsiad właśnie zrobił prawko.

zaczął w kwietniu, w czwartek zdał egzamin. Szkolił się tam gdzie ja (Motorista).

czyli da się, na gladiusie, w ekspresowym tempie smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.