jahooo Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Czyżby wróciła stara szkoła korzystania z luzu. Do tej pory wydawało mi sie, że wpajalki by hamować silnikiem a unikać luzu http://skodovy.pl/ekodriving-to-zlo/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 (...)Musisz tak jechać żeby nie stanowić zagrożenia i nie utrudniać jazdy innym użytkownikom. To wymaga skupienia. Zanim nauczysz się jeździć eko, wymaga to ogromnego skupienia(...) czyli IMHO skupiasz się na jeździe tak mocno, że zapominasz po co się jeździ samochodem, a w konsekwencji jesteś kłębkiem nerwów, bo chcesz zaoszczędzić 0,5 litra na 100 km i tak się mocno skupiasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Absolutnie żadnego używania luzu. Byłem ostatnio na szkoleniu i mielismy podpięty samochód pod komputer i miedzy innymi była specjalna "rubryka" gdzie komp mierzył jaką odleglosc podczas jazdy przejechaliśmy na luzie - co oczywiście było błędem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Czyżby wróciła stara szkoła korzystania z luzu. Do tej pory wydawało mi sie, że wpajalki by hamować silnikiem a unikać luzu http://skodovy.pl/ekodriving-to-zlo/ nic nie wróciło, ani nie odeszło. W niektórych sytuacjach na drodze spalimy mniej wrzucając na luz, w innych hamując silnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Jakies pierdoly z tym luzem... Na luzie spala benzynę a na hamowaniu silnikiem nie. Poza tym wzgledy bezpieczeństwa. Jak wpadniesz w poślizg to lepiej miec zapięty bieg niż być na luzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jantarel Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Tyle, że na luzie przejedziesz sporo większy dystans niż hamując silnikiem. Zależy od sytuacji co da mniejsze spalanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Jakies pierdoly z tym luzem... Na luzie spala benzynę a na hamowaniu silnikiem nie. Poza tym wzgledy bezpieczeństwa. Jak wpadniesz w poślizg to lepiej miec zapięty bieg niż być na luzie. wszystko zależy od sytuacji na drodze! Faktycznie na luzie spala trochę paliwa, a na hamowaniu silnikiem nie. Dlatego widząc np. czerwne światło, gdy musisz się zatrzymać, bardziej opłaca się hamować silnikiem. Bo masz dystans powiedzmy 100 metrów, przez które lepiej nie spalać nic hamując silnikiem, niż spalać trochę hamując na luzie. Ale już np. jadąc z niewielkiej górki, gdy masz przed sobą następną górkę może lepiej wyjść wrzucić na luz, zjechać na luzie i wjechać rozpędem na następną górkę też na luzie niż hamować silnikiem jadąc z górki, co spowoduje również utratę prędkości i potem musieć wcisnąć gaz, żeby wjechać pod następną górkę. Dlatego ekodriveing jest taki ciekawy: bo wymaga myślenia i analizy sytuacji na każdym kroku, a nie tylko szybkiego wciskania pedałów i refleksu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 zależy jadę 90 widzę "wieś" wrzucam luz - doturlam się do 50 na granicy wsi jade 90 dłużej ściągam noge z gazu - hamowanie silnikiem - na 50, czyli na początku wsi mam tez 50 w drugim przypadku mam większe spalanie ( ale to są krople) ogólnie jazda z włączonym mózgiem i "wyluzowywaniem" jest więcej oszczędna od "hamowania silnikiem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Jakies pierdoly z tym luzem... Na luzie spala benzynę a na hamowaniu silnikiem nie. Czyli mając do wyboru staczanie swobodne z górki na luzie - nie zwalniam lub nawet lekko się rozpędzam, albo jazdę na biegu, gdzie nawet na V. biegu zwalniam - to mam wówczas wciskać gaz? Jakieś pierdoły z tym gazem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Czyli mając do wyboru staczanie swobodne z górki na luzie - nie zwalniam lub nawet lekko się rozpędzam, albo jazdę na biegu, gdzie nawet na V. biegu zwalniam - to mam wówczas wciskać gaz? Jakieś pierdoły z tym gazem...Błagam... A ile zaoszczędzisz? Wy naprawde jesteście takimi ekofanatykami by dla 0,1 czy 0,2 l oszczędności zastanawiać się czy dać luz czy nie? Ja wole miec zapięty bieg. Zreszta przy każdym naciśnięciu sprzegla, ulega ono również zużyciu. W momencie gdy jest większa gorka to mając nawet wrzucony bieg hamuje sie nieznacznie a czasem nawet przyspiesza lub prędkość pozostaje bez zmian. Czyli rozumiem ze jak jeździcie po górach to jeździcie tam na luzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Błagam... A ile zaoszczędzisz? Wy naprawde jesteście takimi ekofanatykami by dla 0,1 czy 0,2 l oszczędności zastanawiać się czy dać luz czy nie? Ja wole miec zapięty bieg. Zreszta przy każdym naciśnięciu sprzegla, ulega ono również zużyciu. W momencie gdy jest większa gorka to mając nawet wrzucony bieg hamuje sie nieznacznie a czasem nawet przyspiesza lub prędkość pozostaje bez zmian. Czyli rozumiem ze jak jeździcie po górach to jeździcie tam na luzie? :brawo: Dokladnie. Nie wyobrażam sobie jak można wrzucać na luz, przecież to niebezpieczne. To tez poruszali u nas na szkoleniu z ekodrivingu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zekus Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Dokladnie. Nie wyobrażam sobie jak można wrzucać na luz, przecież to niebezpieczne. To tez poruszali u nas na szkoleniu z ekodrivingu. W poznańskiej SzkoleAuto skody uczyli dla odmiany wrzucać na luz. ...to jest jedna tych rad, udzielonych na tym szkoleniu, do których w codziennym życiu nie mogę się przekonać... Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fred77 Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Kiedyś stojąc w korku na obwodnicy Trójmiasta po prostu wyłączyłem silnik, bo przez dłuższy czas samochód pomalutku przemieszczał się z dość długiego zjazdu. Czy zaoszczędziłem to nie wiem. Pewnie parę gram benzyny udało się zaoszczędzić ale ta cisza w samochodzie niezastąpiona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 ekolodzy Cię kochają za ten wpis! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 wszystko zależy od sytuacji na drodze! Faktycznie na luzie spala trochę paliwa, a na hamowaniu silnikiem nie. Dlatego widząc np. czerwne światło, gdy musisz się zatrzymać, bardziej opłaca się hamować silnikiem. Bo masz dystans powiedzmy 100 metrów, przez które lepiej nie spalać nic hamując silnikiem, niż spalać trochę hamując na luzie. Ale już np. jadąc z niewielkiej górki, gdy masz przed sobą następną górkę może lepiej wyjść wrzucić na luz, zjechać na luzie i wjechać rozpędem na następną górkę też na luzie niż hamować silnikiem jadąc z górki, co spowoduje również utratę prędkości i potem musieć wcisnąć gaz, żeby wjechać pod następną górkę. Dlatego ekodriveing jest taki ciekawy: bo wymaga myślenia i analizy sytuacji na każdym kroku, a nie tylko szybkiego wciskania pedałów i refleksu Zwlaszcza ze obecne turbo mikrobenzynki sa tak odprężone że prawie nie hamują silnikiem. No naprawdę jest sie nad czym zastanawiac... A cywilizowane samochody maja automaty a tam raczej nikt nie wpadnie na pomysl wyrzucania N na prostej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amazaque Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Kiedyś stojąc w korku na obwodnicy Trójmiasta po prostu wyłączyłem silnik, bo przez dłuższy czas samochód pomalutku przemieszczał się z dość długiego zjazdu. Dobre, ale trzeba pamiętać że po kilku naciśnięciach pedału znika wspomaganie hamulców - można komuś wjechać w zad i wszystkie oszczędności szlag trafi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwy_693 Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Z moich ostatnich obserwacji. Codziennie do pracy pokonuje 17-19km zależy ktorą drogę wybiore. Jade tak aby obrotów nie trzymać niżej niż 2tys (mam bezyne) jade utrzymując odległość od poprzedzającego auta taką abym nie musiał dotykać hamulca jak auto przedemna zaczyna nerwowo przychamowywać(często bez powodu). W większości hamuje silnikiem, jak z daleka widze czerwone na sygnalizatorze puszczam gaz i tak do samych świateł, jak zapali się zielone nie zatrzymuje się nawet. W korku wole jechać na 1 biegu na obrotach niż ciągle wciskać sprzęgło. Spalanie 7-8l dla Pandy 1.1 wcześniej jak jeździłem agresywniej 8-9. Co było dla mnie najważniejsze to czas dojazdu na miejsce. W obu przypadkach jade tyle samo czasu poniewaz albo hamuje silnikiem na dojeździe do świateł albo stoje na światłach tak czy inaczej w mieście nie urwie się na 19km więcej jak 1min. Z tym jeżdżeniem na luzie to wg mnie słaby pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Tyle, że na luzie przejedziesz sporo większy dystans niż hamując silnikiem. Zależy od sytuacji co da mniejsze spalanie. Dokładnie. Hamując silnikiem powyżej pewnych obrotów nie ma wtrysku paliwa, ale dużo większa część energii zamieniana jest na ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kaizeniuniek Napisano 6 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2015 Czyżby wróciła stara szkoła korzystania z luzu. Do tej pory wydawało mi sie, że wpajalki by hamować silnikiem a unikać luzu http://skodovy.pl/ekodriving-to-zlo/ http://forum.autokacik.pl/index.php/topic/187343-hamowanie-silnikiem-na-lpg/?hl=luzie#entry2326842 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Kiedyś stojąc w korku na obwodnicy Trójmiasta po prostu wyłączyłem silnik, bo przez dłuższy czas samochód pomalutku przemieszczał się z dość długiego zjazdu. Czy zaoszczędziłem to nie wiem. Pewnie parę gram benzyny udało się zaoszczędzić ale ta cisza w samochodzie niezastąpiona. ja tak kiedyś podróżowałem zakopianką. Na zgaszonym silniku, z prędkościami pewnie max do 5km/h. Hamowałem ręcznym. Z takich prędkości dawał radę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maro_t Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Zwlaszcza ze obecne turbo mikrobenzynki sa tak odprężone że prawie nie hamują silnikiem. No naprawdę jest sie nad czym zastanawiac... A cywilizowane samochody maja automaty a tam raczej nikt nie wpadnie na pomysl wyrzucania N na prostej. Dlatego właśnie samochody z automatami zazwyczaj więcej palą. A co do hamowania silnikiem, to fakt: w różnych autach z różnymi silnikami, jest różnie, w jednych mocniejsze, w innych słabsze. Diesle mają ogólnie lepsze hamowanie silnikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 (edytowane) samochody z au Dlatego właśnie samochody z automatami zazwyczaj więcej palą. A co do hamowania silnikiem, to fakt: w różnych autach z różnymi silnikami, jest różnie, w jednych mocniejsze, w innych słabsze. Diesle mają ogólnie lepsze hamowanie silnikiemsamochody z automatami kiedys więcej paliły. bo było mniej przełożeń i większe straty (kiedyś nie było lockup itp). i to jest mit powielany i dawno nieaktualny... nie ma to żadnego związku z jazdą na luzie (bo odcięcie jest od kilkudziesięciu lat). obecnie automaty palą mniej. bo bez problemu wkładasz 7-8 biegów. Edytowane 7 Lipca 2015 przez jimbo22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Hybrydy Toyoty, jak wiadomo nastawione na oszczędność paliwa, w pewnych warunkach dopuszczają jazdę na luzie z wyłączonym silnikiem spalinowym. Kiedyś na kursie PJ uczyli że jazda na luzie jest niebezpieczna, ale dzisiaj o bezpieczeństwo dba seryjny ESP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
angrius Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Hybrydy Toyoty, jak wiadomo nastawione na oszczędność paliwa, w pewnych warunkach dopuszczają jazdę na luzie z wyłączonym silnikiem spalinowym. Kiedyś na kursie PJ uczyli że jazda na luzie jest niebezpieczna, ale dzisiaj o bezpieczeństwo dba seryjny ESP. I do tej pory sie tak uczy ze bezpieczniej jest miec zapięty bieg. Masz wtedy większe panowanie nad autem. Poza tym śmiem twierdzić ze 80% aut na naszych drogach nie posiada esp Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romano11 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Dokładnie. Hamując silnikiem powyżej pewnych obrotów nie ma wtrysku paliwa, ale dużo większa część energii zamieniana jest na ciepło. Skoro nie ma wtrysku paliwa, nie ma spalania - to jak energia może być zamieniana w ciepło? Masz na myśli tarcie mechaniczne wnętrzności silnika, powietrze sprężane w cylindrach czy co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Skoro nie ma wtrysku paliwa, nie ma spalania - to jak energia może być zamieniana w ciepło? Masz na myśli tarcie mechaniczne wnętrzności silnika, powietrze sprężane w cylindrach czy co? Jak się silnik kręci to nie stawia żadnego oporu? Jakby tak było to nie byłoby różnicy czy hamujesz silnikiem czy jedziesz na luzie a silnik mógłbyś obrócić jednym palcem i już by się nigdy (sam) nie zatrzymał. Energia jest zamieniana na ciepło w łożyskach, tłokach, pierścieniach i osprzęcie który silnik gdy się obraca to napędza (pompy, alternator, sprężarka klimy itd.) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 I do tej pory sie tak uczy ze bezpieczniej jest miec zapięty bieg. Masz wtedy większe panowanie nad autem. Poza tym śmiem twierdzić ze 80% aut na naszych drogach nie posiada esp Przypomniało mi się właśnie, że nowsze skrzynie automatyczne (np. DSG) też wrzucają na luz po zdjęciu nogi z pedału gazu Ciekawe czy ta funkcja jest jakoś automatycznie wyłączana w zimie np. poniżej pewnej temp. otoczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Przypomniało mi się właśnie, że nowsze skrzynie automatyczne (np. DSG) też wrzucają na luz po zdjęciu nogi z pedału gazu Ciekawe czy ta funkcja jest jakoś automatycznie wyłączana w zimie np. poniżej pewnej temp. otoczenia. dobra dobra. energia idzie w sprężanie, a ciepło to raczej pomijalna "resztka". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 dobra dobra. energia idzie w sprężanie, a ciepło to raczej pomijalna "resztka". Nie bardzo rozumiem co to znaczy "pomijalna resztka"? Ta "resztka" to przykładowo w silniku Forda Zetec 1.8 benzyna wynosi 2.2kW przy obrotach 2000/min i 5.9kW przy obrotach 5000/min. O sprężaniu kolega wyżej już napisał dlatego nie dublowałem. Poza tym sprężanie możesz (teoretycznie) całkowicie wyeliminować poprzez odpowiednie sterowanie zaworami a oporów mechanicznych nie da rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 (edytowane) Nie bardzo rozumiem co to znaczy "pomijalna resztka"? Ta "resztka" to przykładowo w silniku Forda Zetec 1.8 benzyna wynosi 2.2kW przy obrotach 2000/min i 5.9kW przy obrotach 5000/min. O sprężaniu kolega wyżej już napisał dlatego nie dublowałem. Poza tym sprężanie możesz (teoretycznie) całkowicie wyeliminować poprzez odpowiednie sterowanie zaworami a oporów mechanicznych nie da rady. ale hamowanie silnikiem to efekt uboczny - właśnie przez sprężanie. nie ma po co tego eliminować, gra nie warta świeczki przy konwencjonalnym sterowaniu zaworami. rozumiem, że to wspiera Twoją argumentację, ale bez przesady... opory mechaniczne, to jest oczywista oczywistość, która występuje ZAWSZE i generuje ciepło... to ja bym to pominął w dyskusji. btw. skąd masz te dane dot. Forda? jak mierzone? Edytowane 7 Lipca 2015 przez jimbo22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 ale hamowanie silnikiem to efekt uboczny - właśnie przez sprężanie. nie ma po co tego eliminować, gra nie warta świeczki przy konwencjonalnym sterowaniu zaworami. rozumiem, że to wspiera Twoją argumentację, ale bez przesady... opory mechaniczne, to jest oczywista oczywistość, która występuje ZAWSZE i generuje ciepło... to ja bym to pominął w dyskusji. btw. skąd masz te dane dot. Forda? jak mierzone? Results for Leeds University total engine friction model as applied to a Ford Zetec 1.8 litre gasoline engine (lubricant not specified) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Results for Leeds University total engine friction model as applied to a Ford Zetec 1.8 litre gasoline engine (lubricant not specified) fajne. przeskanowałem. wnioski ciekawe. pytanie: ciekawe jak to się zmieniło w konstrukcjach przez te 25 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 fajne. przeskanowałem. wnioski ciekawe. pytanie: ciekawe jak to się zmieniło w konstrukcjach przez te 25 lat Nie zauważyłem aby pod względem mechaniki konstrukcja silnika jakoś bardzo się zmieniła od tamtej pory (pomijam kilka nietypowych konstrukcji). Lepiej pomyśl, co się dzieje ze sprężonym powietrzem podczas suwu pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 ale oleje sie poprawiły, materiały/stopy ewoluują (również w aspekcie powłok zmniejszających tarcie - teflon, nikasil, alusil itp), elektryczne obciążenia maleją, zmieniają się konstrukcje sprężarki klimy, koła zamachowe są coraz lżejsze, silniki pracują na niższych obrotach... a co do suwu pracy i powietrza - po co? do czego zmierzasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 ale oleje sie poprawiły, materiały/stopy ewoluują (również w aspekcie powłok zmniejszających tarcie - teflon, nikasil, alusil itp), elektryczne obciążenia maleją, zmieniają się konstrukcje sprężarki klimy, koła zamachowe są coraz lżejsze, silniki pracują na niższych obrotach... a co do suwu pracy i powietrza - po co? do czego zmierzasz? Nie rozumiem jak to elektryczne obciążenie maleją? Chyba rosną bo 25 lat temu wystarczający był alternator 55-70A a teraz stosuje się 150-200A. Sprężarki klimy przeszły z pracy przerywanej typu włącz/wyłącz do pracy ciągłej z regulowanym obciążeniem co akurat z punktu widzenia strat niewiele zmienia. Koła zamachowe są lżejsze bo silniki są często wyrównoważone za pomocą dodatkowych wałków które trzeba napędzać i są one oczywiście łożyskowane. Jak jeden tłok jest w suwie sprężania powietrza to inny w tym samym czasie jest w suwie pracy i powietrze się rozpręża - nieprawdaż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Nie rozumiem jak to elektryczne obciążenie maleją? Chyba rosną bo 25 lat temu wystarczający był alternator 55-70A a teraz stosuje się 150-200A. Sprężarki klimy przeszły z pracy przerywanej typu włącz/wyłącz do pracy ciągłej z regulowanym obciążeniem co akurat z punktu widzenia strat niewiele zmienia. Koła zamachowe są lżejsze bo silniki są często wyrównoważone za pomocą dodatkowych wałków które trzeba napędzać i są one oczywiście łożyskowane.sprężarka łopatkowa klimy AFAIK ma dużo mniejsze opory niż zwykła tłokowa (kiedyś stosowana powszechnie). 2 pytanie: jak wydajne były - są aktualnie alternatory... dlatego interesujące byłoby porónanie opracowania z 90 roku które wkleiłeś z współczesnym odpowiednikiem... Jak jeden tłok jest w suwie sprężania powietrza to inny w tym samym czasie jest w suwie pracy i powietrze się rozpręża - nieprawdaż?pytanie było: do czego zmierzasz? a Ty ciuciubabkę uskuteczniasz... a jak masz silnik singla to co? to pstro... nieprawdaż... do rzeczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 dlatego interesujące byłoby porónanie opracowania z 90 roku które wkleiłeś z współczesnym odpowiednikiem... Możesz poszukać takich danych i zaprezentować. a jak masz silnik singla to co? to pstro... nieprawdaż... Nie będę Cię zmuszał do myślenia bo się jeszcze przemęczysz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 (edytowane) Możesz poszukać takich danych i zaprezentować. mógłbym, ale myślałem, że skoro masz tamten tytuł, to będziesz mieć pod ręką więcej takich materiałów... cóż. Nie będę Cię zmuszał do myślenia bo się jeszcze przemęczysz a ta złośliwość to po co? powiedzmy że pomyślałem... i co? jakich wniosków oczekujesz? oczywistych oczywistości czy banalnych prawd? i co one wnoszą do dyskusji? niwelują fakt hamowania silnikiem? Edytowane 7 Lipca 2015 przez jimbo22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 powiedzmy że pomyślałem... i co? jakich wniosków oczekujesz? oczywistych oczywistości czy banalnych prawd? i co one wnoszą do dyskusji? niwelują fakt hamowania silnikiem? Hamowanie silnikiem nie wynika z tego że powietrze jest sprężane (bo jest następnie rozprężane) tylko ze strat mechanicznych o których wyżej pisałem oraz tych które występują podczas operacji tego sprężania i rozprężania. Straty są zamieniane na ciepło. Taka jest ta "oczywista oczywistość czy banalna prawda". EOT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 (edytowane) Jak się silnik kręci to nie stawia żadnego oporu? Jakby tak było to nie byłoby różnicy czy hamujesz silnikiem czy jedziesz na luzie a silnik mógłbyś obrócić jednym palcem i już by się nigdy (sam) nie zatrzymał. Energia jest zamieniana na ciepło w łożyskach, tłokach, pierścieniach i osprzęcie który silnik gdy się obraca to napędza (pompy, alternator, sprężarka klimy itd.) bzdura do kwadratu. silnik nie pracujący działa jak sprężarka, ale jego pojemność skokowa nie jest dostosowana do pracy jak sprężarki wiec i sprężone powietrze nie jest na tyle nagrzane, by mogło jakąś większą energię tam wytwarzać. nie ma żadnej zamiany w ciepło w łożyskach, alternatorach etc. Edytowane 7 Lipca 2015 przez mrarek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
K3 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 nie ma żadnej zamiany w ciepło w łożyskach, alternatorach etc. No tak, żadnych strat nie ma... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 bzdura do kwadratu. Gdzie ta bzdura niby dokładnie jest? silnik nie pracujący działa jak sprężarka, ale jego pojemność skokowa nie jest dostosowana do pracy jak sprężarki wiec i sprężone powietrze nie jest na tyle nagrzane, by mogło jakąś większą energię tam wytwarzać. "energię tam wytwarzać"? To jest dopiero bzdura! Nie wytwarza tylko podczas sprężania mieszaniny gazów zgodnie z zasadami fizyki wydziela się ciepło. W jednych silnikach będzie go więcej a w innych mniej. Przecież w dieslu będzie go tyle że dochodzi do zapłonu wtryśniętego paliwa! nie ma żadnego ciepła w łożyskach etc. większego niż podczas spalania. Czy ja gdzieś napisałem że jest większe? Ja cały czas piszę że te straty tam są i są spore. Podałem nawet konkretne dane przykładowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
71mordor Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Kiedyś stojąc w korku na obwodnicy Trójmiasta po prostu wyłączyłem silnik, bo przez dłuższy czas samochód pomalutku przemieszczał się z dość długiego zjazdu. Czy zaoszczędziłem to nie wiem. Pewnie parę gram benzyny udało się zaoszczędzić ale ta cisza w samochodzie niezastąpiona. O żesz! Często jeżdżę obwodnicą 3M! Ostrzegaj jak wyjeżdżasz! Nie chciałbym się spotkać z tobą jak koisz uszy jeżdzac z wyłączonym silnikiem. Tak na marginesie, to czym ty jeździsz? Ursusem C-360? U mnie przy wolnych obrotach musiałbym wyłaczyć radio, żebu usłyszeć silnik, a S-cross nie należy do najlepiej wyciszonych samochodów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 No tak, żadnych strat nie ma... nie że żadnych, ale nie ma dodatkowych Gdzie ta bzdura niby dokładnie jest? "energię tam wytwarzać"? To jest dopiero bzdura! Nie wytwarza tylko podczas sprężania mieszaniny gazów zgodnie z zasadami fizyki wydziela się ciepło. W jednych silnikach będzie go więcej a w innych mniej. Przecież w dieslu będzie go tyle że dochodzi do zapłonu wtryśniętego paliwa! Czy ja gdzieś napisałem że jest większe? Ja cały czas piszę że te straty tam są i są spore. Podałem nawet konkretne dane przykładowe. to zdanie wystarcza: "Energia jest zamieniana na ciepło w łożyskach, tłokach, pierścieniach i osprzęcie który silnik gdy się obraca to napędza (pompy, alternator, sprężarka klimy itd.)" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Energia jest zamieniana na ciepło w łożyskach, tłokach, pierścieniach i osprzęcie który silnik gdy się obraca to napędza (pompy, alternator, sprężarka klimy itd.) I gdzie tu widzisz jakiś problem? Bardziej precyzyjnie powinno być: Część energii jest zamieniana na ciepło w łożyskach, tłokach, pierścieniach i osprzęcie który silnik gdy się obraca to napędza (pompy, alternator, sprężarka klimy itd.) ale chyba nie jesteśmy ćwierć inteligentami i rozumiemy o co chodzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mrarek Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 ale nie rób z tego sensacji. hamowanie silnikiem to lapidarnie mówiąc zamiana silnika na sprężarkę i sprężone powietrze stawia opór ostatecznie hamując pojazd. a wypływanie z jakimiś obciążaniami tłoków alternatora etc. jest bez sensu, bo to cały czas jest - czy silnik pracuje jako silnik czy jako sprężarka. to nie jest nic nowego, dodatkowego z czego można by zrobić sensację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Kiedyś na kursie PJ uczyli że jazda na luzie jest niebezpieczna, ale dzisiaj o bezpieczeństwo dba seryjny ESP. Czy uważasz ze nie trzeba już uczyc bezpiecznej i prawidłowej techniki jazdy, tylko dlatego ze teraz auta mają jakieś głupie "wspomagacze" typu ESP ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 (edytowane) Hamowanie silnikiem nie wynika z tego że powietrze jest sprężane (bo jest następnie rozprężane) tylko ze strat mechanicznych o których wyżej pisałem oraz tych które występują podczas operacji tego sprężania i rozprężania. Straty są zamieniane na ciepło. Taka jest ta "oczywista oczywistość czy banalna prawda". EOTOba elementy hamują!Ok. Sprezenie powietrza wymaga energii, ktora pobierana jest z kół... Rozumiem ze wg Ciebie oddaje ropreajac tyle co sprezajac pobrało... Do pomocy ilustracja pracy ujemnej ok. to teraz... Jesli byloby jak piszesz to np. v2 i r4 w kazdym wydaniu np. w motocyklu hamowaloby podobnie. Ale widac nigdy nie miales okazji porownac jak hamuje v2 albo r4 odprezone np do turbo a jak n/a. Dla ulatwienia - v2, ktore ma mniejsze opory niz r4 (to chyba oczywiste) hamuje bardziej... r4 n/a hamuje tez bardziej niz r4 turbo, a opory porownywalne... Wyjasnij prosze dlaczego...bo chyba oczywistość dla Ciebie nie jest taka oczywista Edytowane 7 Lipca 2015 przez jimbo22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 ale nie rób z tego sensacji.hamowanie silnikiem to lapidarnie mówiąc zamiana silnika na sprężarkę i sprężone powietrze stawia opór ostatecznie hamując pojazd.a wypływanie z jakimiś obciążaniami tłoków alternatora etc. jest bez sensu, bo to cały czas jest - czy silnik pracuje jako silnik czy jako sprężarka. to nie jest nic nowego, dodatkowego z czego można by zrobić sensację Czyli jak silnik normalnie pracuje to rozumiem że sprężania nie ma? Nie jest sprężarką i powietrze nie stawia oporu? Super Ok. Sprezenie powietrza wymaga energii, ktora pobierana jest z kół...Rozumiem ze wg Ciebie oddaje ropreajac tyle co sprezajac pobrało... Cały czas piszę, że podczas sprężania część energii zamienia się w ciepło ale jakoś nie dociera Dlatego powietrze rozprężając się nie oddaje tyle energii co włożyliśmy w sprężanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luki Napisano 7 Lipca 2015 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2015 Czy uważasz ze nie trzeba już uczyc bezpiecznej i prawidłowej techniki jazdy, tylko dlatego ze teraz auta mają jakieś głupie "wspomagacze" typu ESP ??? Trzeba uczyć tak aby można było jeździć bezpiecznie każdym samochodem nawet tym bez ASB. Tylko jak masz automat który wrzuca na luz po zdjęciu nogi z pedału gazu i nie da się tego wyłączyć to co trzeba zrobić - przestać jeździć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.