Skocz do zawartości

Jak sprzedać Passata?


tomecki

Rekomendowane odpowiedzi

2f49d5f10d6319bfe81c768761a64f6c.jpg

Odjechał (bez złośnika), jest smutek trochę.. nie ukrywam, kawał fajnego auta, 60kkm razem. Poszedł za 9,9kzl :ok:

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez tomecki
  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hehe:  :hehe:  Chyba lepiej zastąpić "Prywatni sprzedawcy" bo jakoś ta uczciwość słabo tu pasuje. Na -set sprzedanych samochodów, nie musiałem cofać licznika, a z różnymi miałem...najmłodsze auto miało 240 tys w 3 latku (osobówka), kupiła rodzina, bo ich znajomy kupił ten sam model, 90 tys przebiegu, a w ASO przy jakiejś tam awarii okazało się, że samochód ma 480 tys prawdziwego przebiegu, zatem ten wolał kupić 3 latka z 240 tys ale w pełni serwisowanego.

 

Racja, źle się wyraziłem ;) Uczciwi ludzie stają się "zwykłymi sprzedawcami".

Świadomi klienci, nie boją się przebiegu typu 200-300-400 kkm, wiedzą ile taki przebieg dla danego aut znaczy. Co innego 250kkm w Matizie, a co innego w dieslu nie do zdarcia.No ale "przecięty Kowalski" nie kupi przecież auta co ma 200 tysięcy ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2f49d5f10d6319bfe81c768761a64f6c.jpg

Odjechał (bez złośnika), jest smutek trochę.. nie ukrywam, kawał fajnego auta, 60kkm razem. Poszedł za 9,9kzl :ok:

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

Najgorszy widok,odjezdzającego auta.. :( .Jak ja kupowałem auto to nawet córka sprzedajacego  :beksa:  .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorszy widok,odjezdzającego auta.. :( .Jak ja kupowałem auto to nawet córka sprzedajacego  :beksa:  .

 

hmm.... dziwne. jakby auto było dobre, to sie nie sprzedaje i nie płacze. a jak jest kiszkowate, to sie trzeba cieszyc, że odjezdza  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A na pogrzebie nie powinno się płakać, przecież nieboszczyk odchodzi do lepszego świata  :hehe:

 

 

Dokładnie. Miałem wujka (ś.p.), który ogólnie był wesołym człowiekiem i gdy był już blisko (miał raka) powiedział do rodziny: a na moim pogrzebie żadnych smutków, żali i płaczu. Macie urządzić normalne przyjęcie (jakich było wiele z jego udziałem) i wódka ma normalnie być, i żarcie i dobrze mnie wspominajcie. I jego życzenie zostało w 100% spełnione. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm.... dziwne. jakby auto było dobre, to sie nie sprzedaje i nie płacze. a jak jest kiszkowate, to sie trzeba cieszyc, że odjezdza  ;]

 

No chyba, że auto ma już X lat i wiesz, że długo już nim nie pojeździsz, więc sprzedajesz wcześniej, zanim będzie chodził w cenie złomu.

Ja sprzedałem 14 letniego Focusa w stanie "tankować i jeździć", ale wiedziałem, że za rok-dwa były problem, żeby go sprzedać komukolwiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba, że auto ma już X lat i wiesz, że długo już nim nie pojeździsz, więc sprzedajesz wcześniej, zanim będzie chodził w cenie złomu.

Ja sprzedałem 14 letniego Focusa w stanie "tankować i jeździć", ale wiedziałem, że za rok-dwa były problem, żeby go sprzedać komukolwiek.

Dokładnie tak. Poszedł za cene 0.5 passata :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2f49d5f10d6319bfe81c768761a64f6c.jpg

Odjechał (bez złośnika), jest smutek trochę.. nie ukrywam, kawał fajnego auta, 60kkm razem. Poszedł za 9,9kzl :ok:

Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

gratulacje. widać jest nadzieja w narodzie :) kwestia dozy cierpliwości :)

 

raz na 5 telefonów zadzwoni ktoś normalny i kupi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz na 5 telefonów zadzwoni ktoś normalny i kupi :)

Nie żebym się czepiał, ale jeśli coś występuje w 20%, to nie jest to norma. Ergo ten, co dzwoni jest nienormalny... ;)

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żebym się czepiał, ale jeśli coś występuje w 20%, to nie jest to norma. Ergo ten, co dzwoni jest nienormalny... ;)

 

statystyką się nie popieraj... to je rynek aut używanych :) norma jest nienormalnością :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sprzedać Suzuki Grand Vitare?

 

http://moto.gratka.pl/tresc/19882409.html

 

@@bielaMatiz Zrobić inne zdjęcia, wystawić na inny portal, poczekać na klienta.

Ile tygodniowo masz odsłon na tej gratce z 40?Tam mało wyświetleń generują ogłoszenia, zatem i sprzedaż praktycznie niemożliwa.

Edytowane przez AkuQ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek umyj,odkurz i zdejmij tą szpetną naklejke z drzwi :P

Zgadza się.

 

Choćbym chciał kupić takie auto to:

1. każde zdjęcie z innej parafii

2. auto nieumyte

3. zdjęcie pedałów ze śladami błota i piachu

 

I zacząłbym od OLX/Otomoto, ewentualnie fora tematyczne 4x4 lub Suzuki.

Edytowane przez Pietro_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze ale wymagania macie. Zrobię w takim razie 2 wersję ogłoszenia ala mirek

nie ala mirek, ale fotki sprzedają.

 

zrob test - wrzuc 2 razy ogłoszenie - 1 z obecnymi fotkami, 2 z dobrymi, ładnie oświetlonymi + do tego wybierz "okładkowe" na wypasie... będziesz miał 5 razy więcej wejść przez same fotki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zachowujesz się, jakbyś kupującemu łaskę robił...

 

peugeota 107 sprzedałem dlatego, że babeczka widziała nieporządek w aucie, potem powiedziała że ją to przekonało żeby z Krakowa przyjechać i obejrzeć że nie jakiś podpicowany :) także na dwoje babka wróżyła, fakt dla "oglądaczy" ogłoszeń foto jest bardzo ważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ala mirek, ale fotki sprzedają.

 

zrob test - wrzuc 2 razy ogłoszenie - 1 z obecnymi fotkami, 2 z dobrymi, ładnie oświetlonymi + do tego wybierz "okładkowe" na wypasie... będziesz miał 5 razy więcej wejść przez same fotki...

zrobię i tam znać co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peugeota 107 sprzedałem dlatego, że babeczka widziała nieporządek w aucie, potem powiedziała że ją to przekonało żeby z Krakowa przyjechać i obejrzeć że nie jakiś podpicowany :) także na dwoje babka wróżyła, fakt dla "oglądaczy" ogłoszeń foto jest bardzo ważne

To nie chodzi o podpicowany, tylko o czysty. Po prostu umyty i wyczyszczony w środku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


A jak sprzedać Suzuki Grand Vitare?

 

jak do ogłoszenia takiego auta wrzucasz błoto i zmotę obok to sporo pomyśli że to katowałeś w terenie = nie warto kupować bo będzie się psuć.

 

Zrób spójne zdjęcia (jedna lokalizacja) w słoneczny wieczór, jakiś pusty parking i odbiór będzie dużo lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak do ogłoszenia takiego auta wrzucasz błoto i zmotę obok to sporo pomyśli że to katowałeś w terenie

 

ale z drugiej strony.... jak będzie wypicowany, to wcale nie oznacza, że jezdził tylko do kościoła. dla kogoś normalnie podchodzącego do tematu, zdjęcia i porządek w aucie nie mają znaczenia.

ja poprzednie auto sprzedałem z porozrzucanymi paluszkami na fotelach, jakimiś papierkami na dywanikach, ale facet i tak powiedział, że auto zadbane, bo ma pokrowce na siedzeniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


ale z drugiej strony.... jak będzie wypicowany, to wcale nie oznacza, że jezdził tylko do kościoła. dla kogoś normalnie podchodzącego do tematu, zdjęcia i porządek w aucie nie mają znaczenia.

 

problem w tym, że ludzi podchodzących normalnie do zakupu używanego auta jest mniejszość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z drugiej strony.... jak będzie wypicowany, to wcale nie oznacza, że jezdził tylko do kościoła. dla kogoś normalnie podchodzącego do tematu, zdjęcia i porządek w aucie nie mają znaczenia.

ja poprzednie auto sprzedałem z porozrzucanymi paluszkami na fotelach, jakimiś papierkami na dywanikach, ale facet i tak powiedział, że auto zadbane, bo ma pokrowce na siedzeniach

Normalny (innymi słowy typowy) kupujący myśli tak:

Jak jest ubłocony i do tego stoi w bajorku, to na 100% po błocie jeździł. Do tego sprzedający to leń i brudas, któremu nawet się nie chce auta do zdjęć umyć. Na codzień też pewnie zadniedbywał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sprzedać Suzuki Grand Vitare?

 

http://moto.gratka.pl/tresc/19882409.html

 

Zacznij od umycia i wysprzątania auta, potem konkretny opis i zobaczysz, jeśli auto jest coś warte to się sprzeda ;)

 

Ja do tej pory nie miałem żadnych problemów ze sprzedażą samochodów, ale z reguły robiłem dość obszerny opis z wszelkimi wymianami podzespołów przy danych przebiegach + wrzucałem dość sporo zdjęć...

 

tu masz przykład galerii mojego byłego passka, w tej chwili byłego Tomeckiego również :phi:

 

https://plus.google.com/photos/104884724822452715651/albums/5911726100865442609?authkey=CLzavNigztjbDA

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety dla potencjalnego nabywcy kluczowe są te dane:

będziesz się rozpisywał, dawał faktury, pokazywał i przekonywał, a za kilka tygodni dowiesz się, że auto miało potężnego dzwona i że to ukryłeś.

 

szkolen z pr i marketingu to nie mial.

to reklama, sie koloruje, jak sie nie koloruje to przynajmniej sie nie podaje wyolbrzymionych wad

do poprawki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega kiedyś sprzedawał Volvo, przykleił kartkę za szybę, podał prawdziwy przebieg auta ponad 350 tyś, że jeżdżony głównie w trasie, wszystkie bajery itp. Nikt nie zadzwonił. Wymienił kartkę na taką bez przebiegu - telefony się zaczęły, auto sprzedał. Tomo też kiedyś opowiadał, jak było z jego Astrą co miała 307 kkm.

Niestety - u nas panuje magia przebiegu, a ludzie się dziwią że wszyscy kręcą liczniki. Najczęściej szukają diesli mających 15 lat i 150kkm - kto kupuje diesla by się nim kulać 10kkm rocznie? 

Klient nasz pan - klient chce błyszczący towar z niskim przebiegiem, to taki dostaje ;)

Koło się zamyka.

 

Uczciwi ludzie, też zaczynają kombinować - widzą że nie idzie, no to albo cyk - 162kkm i telefony im się rozdzwaniają, albo sprzedają za pół darmo handlarzowi, który zrobi to samo.

 

ja ?

c4 gp, ropa.

przebieg bedzie mial jakies wlasnie 10-15k rocznie.

a czemu ?

zakup mneiwiele drozszy, spalanie 5.5 w trasie, cena ropy tansza sporo niz benzyny.

 

co ty za bzdury gadasz ze ropa to tylko na duzy przebieg, benzyna pewnie z 10 by palila przy tej samej mocy + wyzsza cena litra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Miałem wujka (ś.p.), który ogólnie był wesołym człowiekiem i gdy był już blisko (miał raka) powiedział do rodziny: a na moim pogrzebie żadnych smutków, żali i płaczu. Macie urządzić normalne przyjęcie (jakich było wiele z jego udziałem) i wódka ma normalnie być, i żarcie i dobrze mnie wspominajcie. I jego życzenie zostało w 100% spełnione. :)

 

czyli standardowa stypa, co w tym dziwnego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z drugiej strony.... jak będzie wypicowany, to wcale nie oznacza, że jezdził tylko do kościoła. dla kogoś normalnie podchodzącego do tematu, zdjęcia i porządek w aucie nie mają znaczenia.

ja poprzednie auto sprzedałem z porozrzucanymi paluszkami na fotelach, jakimiś papierkami na dywanikach, ale facet i tak powiedział, że auto zadbane, bo ma pokrowce na siedzeniach

Jakos zauwazylem ze zwykle ci, ktorym nie przeszkadza przyklejona guma do żucia na desce rozdzielczej, wypalone pare dziur w siedzeniu od fajek, czy stare papiery po macdonaldzie pod siedzeniami, to nie przeszkadza im tez brak ręcznego hamulca, polowy oswietlenia w aucie, czy swiecące sie kontrolki na desce.

Ja takich aut bym dla siebie nie kupil

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak do ogłoszenia takiego auta wrzucasz błoto i zmotę obok to sporo pomyśli że to katowałeś w terenie = nie warto kupować bo będzie się psuć.

 

Zrób spójne zdjęcia (jedna lokalizacja) w słoneczny wieczór, jakiś pusty parking i odbiór będzie dużo lepszy.

to mój parking terenowy na potrzeby którego to auto nabyłem, widać zresztą prócz zmoty że normalne też tam stawiały tylko im ciężej wyjechać było :)

no nic zrobię jak mówicie

spróbuję jeszcze te naklejki zdjąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ?

c4 gp, ropa.

przebieg bedzie mial jakies wlasnie 10-15k rocznie.

a czemu ?

zakup mneiwiele drozszy, spalanie 5.5 w trasie, cena ropy tansza sporo niz benzyny.

 

co ty za bzdury gadasz ze ropa to tylko na duzy przebieg, benzyna pewnie z 10 by palila przy tej samej mocy + wyzsza cena litra.

 

A do tego co wczoraj przeczytałem, dotrysk mocznika powoduje obniżenie temperatury wypalania sadzy (choć nie w takim stopniu jak Eolys)

 

Zatem nawet te legendarne problemy z DPFem nie powinny występować... :)

Edytowane przez grogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja takich aut bym dla siebie nie kupil

 

to jest nieistotne. prawda jest taka, ze i tak nie bedziesz wiedział, jak auto było traktowane. choby sie nie wiem jak świecił, to wcześniej mógł miec nawet zabetonowane wnętrze, i został do sprzedania wypicowany. więc każde picowanie, to tylko reklama

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spalanie 5.5 w trasie, cena ropy tansza sporo niz benzyny.

 

benzyna pewnie z 10 by palila przy tej samej mocy + wyzsza cena litra.

 

5.5 w trasie, a w miescie 8-9. benzyna raptem kilka groszy droższa. a jak sie założy lpg, to juz wogóle nie ma o czym rozmawiac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze samochód jest za drogi.

Po drugie zbyt duży przebieg jak na cofany licznik. 16 tys km na rok passatem kombi to tylko w niemczech jeżdzą, więc albo zrób 197tys i wtedy wtedy bedzie takie jak inne, albo zrób 430tys i bedzie oryginalny. Jeżeli podajesz ze samochód ma 240tys , to kowalski myśli , że jest zniszczone i wyjezdzone, bo takie samochody mają 197 i kazdy wie ze w obu przypadkach licznik jest cofany. Chodzi mi o to, że jeżeli passat jest zadbany w środku to ma 197kkm, a jak troche podrapany to 240kkm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.