Skocz do zawartości

Operacja kuchnia


twinsen

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, jery napisał:

Taki że Ty chyba nie wiesz o czym piszesz. Używałeś w życiu wyrzynarki? Najazdówką z blachą bym to robił i to tylko od lewej strony, a ty chcesz 36 mm blat jechać wyrzynarką z marketu od prowadnicy? Powodzenia, chociaż może Tobie wystarczy taka "jakość".

Równie dobrze można spróbować siekierą. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dziś koniec. Zdjęty blat, posprzątane tam gdzie się dało - za zmywarką, tam gdzie zlew i tam gdzie kuchenka.

Był dylemat z brakiem króćców zamykających, więc wpadłem na pomysł żeby zamontować kran tak:

 

kuchnia10.jpg

 

Jutro wzywam TBS żeby naprawili zawory z cybantami bo przy tej wodzie co mamy, te krótkie dźwignie po prostu się urywają - są plastikowe. Nie wiem co za dureń wymyślił taki małe przełożenie, ręką się ruszyć nie da, a kluczem się urywa... No i ten wynalazek do zasilania zmywarki - na pewno teraz można kupić coś co po prostu ma dwa wyjścia, a nie że nakręcił ktoś jedno na drugie. :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Toost napisał:

Równie dobrze można spróbować siekierą. ;]

 

Blat zdjęty, wyrzynarka użyta. Zaś nowy blat, jutro - postaram się wcisnąć jako całość - tak jak to było. Jak będzie problem to będę myśleć. To ze ściskami stolarskimi wtedy może zdać egzamin - dwie deski i w środku wyrzynarka jedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, twinsen napisał:

Na dziś koniec. Zdjęty blat, posprzątane tam gdzie się dało - za zmywarką, tam gdzie zlew i tam gdzie kuchenka.

Był dylemat z brakiem króćców zamykających, więc wpadłem na pomysł żeby zamontować kran tak:

 

 

 

Jutro wzywam TBS żeby naprawili zawory z cybantami bo przy tej wodzie co mamy, te krótkie dźwignie po prostu się urywają - są plastikowe. Nie wiem co za dureń wymyślił taki małe przełożenie, ręką się ruszyć nie da, a kluczem się urywa... No i ten wynalazek do zasilania zmywarki - na pewno teraz można kupić coś co po prostu ma dwa wyjścia, a nie że nakręcił ktoś jedno na drugie. :facepalm:

nie pisz już tu, ten temt umarł :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, twinsen napisał:

 

Blat zdjęty, wyrzynarka użyta. Zaś nowy blat, jutro - postaram się wcisnąć jako całość - tak jak to było. Jak będzie problem to będę myśleć. To ze ściskami stolarskimi wtedy może zdać egzamin - dwie deski i w środku wyrzynarka jedzie.

 

Problem jest taki, ze przy tej grubości cięcia nie wyrzynarka lata na boki a sam brzeszczot.

O wystrzępieniu krawędzi już nie wspominam, pisałem o siekierze.

Przecinarka z piła widiową jeszcze jako tako wyjdzie (chociaż źle), ale wyrzynarką to porażka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, twinsen napisał:


Zobaczcie co macie pod blatem, pewnie tak samo. Człowiek nie zdaje sobie sprawy co tam się gromadzi.

 

Przez moją piwnicę w rogu przebiega pion kanalizacyjny

... wygląda lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Toost napisał:

 

Problem jest taki, ze przy tej grubości cięcia nie wyrzynarka lata na boki a sam brzeszczot.

O wystrzępieniu krawędzi już nie wspominam, pisałem o siekierze.

Przecinarka z piła widiową jeszcze jako tako wyjdzie (chociaż źle), ale wyrzynarką to porażka.

Są takie brzeszczoty które w dobrej wyrzynarce pod wprawną ręką dadzą radę i się nie wygną ale one kosztują po 50 zeta sztuka. I co z tego skoro krawędzie wciąż bądą poszarpane, poza tym Twins musiał by mieć jeszcze wprawną rękę i naprawdę dobrą wyrzynarkę.

 

IMO we własnym zakresie tylko czymś takim, i to od lewej strony

wpx_66aba023b8ac6a1be5d3ecb5a47c3b61.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wAgNeR napisał:

 


Co Wy z tym sprzataniem? Przeciez to sa czynnosci, ktore sa tak naturalne jak oddychanie. Po co z tego robic wydarzenie?

 

 

Zgodzisz się pewnie ze mną, że utrzymanie porządku czy to w kuchni czy w łazience to nie kwestia godzin pracy w weekendy tylko minut pracy codziennie. :)

 

Wystarczy sprzątać na bieżąco, nie pozwolić na za..nie kuchni po sufit, a zachowanie czystości to będzie kwestia kilku drobnych czynności jak schowanie naczyń czy przetarcie baterii. Regularnie wycierana bateria nie zachodzi kamieniem, regularnie ścierana szyba nie ma zacieków, regularnie przecierane silikony nie zachodzą grzybem, regularnie przecierana płyta nie rysuje się bo nie ma czym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jery napisał:

IMO we własnym zakresie tylko czymś takim, i to od lewej strony

 

 

Zwykła listwę przykręcałem zaciskami zamiast tej prowadnicy i ciąłem płyty 2.5m wzdłuż.

Oczywiście od lewej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Zgodzisz się pewnie ze mną, że utrzymanie porządku czy to w kuchni czy w łazience to nie kwestia godzin pracy w weekendy tylko minut pracy codziennie.
 
Wystarczy sprzątać na bieżąco, nie pozwolić na za..nie kuchni po sufit, a zachowanie czystości to będzie kwestia kilku drobnych czynności jak schowanie naczyń czy przetarcie baterii. Regularnie wycierana bateria nie zachodzi kamieniem, regularnie ścierana szyba nie ma zacieków, regularnie przecierane silikony nie zachodzą grzybem, regularnie przecierana płyta nie rysuje się bo nie ma czym.

Po co tracić czas na pisanie o rzeczach oczywistych?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Liwek napisał:

Wystarczy sprzątać na bieżąco, nie pozwolić na za..nie kuchni po sufit, a zachowanie czystości to będzie kwestia kilku drobnych czynności jak schowanie naczyń czy przetarcie baterii. Regularnie wycierana bateria nie zachodzi kamieniem, regularnie ścierana szyba nie ma zacieków, regularnie przecierane silikony nie zachodzą grzybem, regularnie przecierana płyta nie rysuje się bo nie ma czym.

 

To się nazywa nerwica natręctw. Niegroźne w tej postaci, nie trzeba leczyć.

 

Niektórzy mają mieszkanie do mieszkania, a niektórzy do sprzątania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Klaudek napisał:


Po co tracić czas na pisanie o rzeczach oczywistych?

 

A o czym pisać jak nie o rzeczach oczywistych? ;]

 

Ja po wejściu do kuchni twinsena zrzygałbym się na podłogę. ;] Pewnie po 3 dobach przestałbym czuć swędzenie. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
A o czym pisać jak nie o rzeczach oczywistych? ;]
 
Ja po wejściu do kuchni twinsena zrzygałbym się na podłogę. ;] Pewnie po 3 dobach przestałbym czuć swędzenie. ;]

To pomysl ze w ulicznej gastronomii jest gorzej :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Toost napisał:

 

To się nazywa nerwica natręctw. Niegroźne w tej postaci, nie trzeba leczyć.

 

Niektórzy mają mieszkanie do mieszkania, a niektórzy do sprzątania.

 

Myjesz dłonie? Kąpiesz się codziennie? Sprzątasz regularnie auto? Wycierasz ekran w telefonie? Układasz włosy? Prasujesz ubrania?

 

To są takie same czynności jak sprzątanie po ugotowaniu obiadu czy po wzięciu prysznica. Człowiek przyzwyczajony do porządku i czystości ma pewien poziom po przekroczeniu którego czuje się niekomfortowo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Klaudek napisał:


To pomysl ze w ulicznej gastronomii jest gorzej :]

 

Obecnie w większości lokali, w których jadam, albo kuchnia jest otwarta, albo rzut oka na salę pozwala stwierdzić jaki poziom porządku na kuchni wymagany jest przez właściciela. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Myjesz dłonie? Kąpiesz się codziennie? Sprzątasz regularnie auto? Wycierasz ekran w telefonie? Układasz włosy? Prasujesz ubrania?
 
To są takie same czynności jak sprzątanie po ugotowaniu obiadu czy po wzięciu prysznica. Człowiek przyzwyczajony do porządku i czystości ma pewien poziom po przekroczeniu którego czuje się niekomfortowo. 

E tam.... u takiej jednej mojej bylej w piatek wrzucalo sie gary do zlewu i jechało na działkę aby wrócić w niedziele.i je zmyc :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Liwek napisał:

 

Myjesz dłonie? Kąpiesz się codziennie? Sprzątasz regularnie auto? Wycierasz ekran w telefonie? Układasz włosy? Prasujesz ubrania?

 

To są takie same czynności jak sprzątanie po ugotowaniu obiadu czy po wzięciu prysznica. Człowiek przyzwyczajony do porządku i czystości ma pewien poziom po przekroczeniu którego czuje się niekomfortowo. 

 

Robię wszystko co wymieniłeś, ale weź pod uwagę że granica między tym co Ty piszesz a tym co ja jest delikatna. Są czynności niezbędne i są przesadne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Toost napisał:

 

Robię wszystko co wymieniłeś, ale weź pod uwagę że granica między tym co Ty piszesz a tym co ja jest delikatna. Są czynności niezbędne i są przesadne.

 

Czysta bateria, płyta czy porządek na blacie to są czynności przesadne? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Liwek napisał:

 

Czysta bateria, płyta czy porządek na blacie to są czynności przesadne? 

 

Jeśli są robione z przesadą.

Jak mówiłem, granica jest delikatna.

Czyste jak najbardziej, to bez dwóch zdań, ale wypolerowane i błyszczące oraz puste to już nie zawsze.

U mnie na blacie stoi czajnik, toster, cukiernica i słoiki z innymi przyprawami, w rogu pudełko z herbatami. Pewnie został bym uznany za bałaganiarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, jery napisał:

...co z tego skoro krawędzie wciąż bądą poszarpane...

Są takie brzeszczoty, które mają odwrócone zęby i szarpią od spodu.

Przy okazji są to te, dobre...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Joki napisał:

Są takie brzeszczoty, które mają odwrócone zęby i szarpią od spodu.

Przy okazji są to te, dobre...

Lub też można odwrócić blat aby wyrwania były z lewej niewidocznej powierzchni blatu.To chyba jest proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Czysta bateria, płyta czy porządek na blacie to są czynności przesadne? 
 


Zapytaj ile osob rano bierze prysznic, to zrozumiesz dlaczego uwazaja za przesade sprzatanie wokol siebie. Ja mam wlosy niemal do pasa i myje je codziennie rano. Od zawsze, bez wyjatku. A niektorym wystarcza wstac z przepoconej poscieli, wlozyc wczorajsze ciuchy i wyjsc z domu. Przeciez z kupa sie nie bili, to po co ta nerwica natrectw?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Zgodzisz się pewnie ze mną, że utrzymanie porządku czy to w kuchni czy w łazience to nie kwestia godzin pracy w weekendy tylko minut pracy codziennie.


Oczywiscie, ze tak. Ale niektorzy maja od tego swiateczne porzadki, zeby dwa razy w roku sie odgruzowac i zlikwidowac pajeczyny. Ci sami tez maja odswietny stroj do kosciola, ktorego na co dzien nie nosza, zeby nie zabrudzic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, ze tak. Ale niektorzy maja od tego swiateczne porzadki, zeby dwa razy w roku sie odgruzowac i zlikwidowac pajeczyny. Ci sami tez maja odswietny stroj do kosciola, ktorego na co dzien nie nosza, zeby nie zabrudzic.

Żeby nie było, że ściemniam. Zdjęcie sprzed chwili, po wskaźniku na płycie widać nawet, że coś było gotowane.

ca999dbef2d2637923927e3ce02fae7f.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Liwek napisał:

Żeby nie było, że ściemniam. Zdjęcie sprzed chwili, po wskaźniku na płycie widać nawet, że coś było gotowane.

 

Małżonkę zaciekawił robot kuchenny. powiedz co to za ptica, bo szukamy teraz czegoś nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Liwek napisał:

 

Czysta bateria, płyta czy porządek na blacie to są czynności przesadne? 

 

 

na temat porannego prysznica i "brania prysznica" kilka razy w ciagu dnia juz byla kiedys mowa - przesadne.

jak wagnerowa spi w przepoconej poscieli, to moze czas ja wrzucic do prania? 8]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Toost napisał:

 

Małżonkę zaciekawił robot kuchenny. powiedz co to za ptica, bo szukamy teraz czegoś nowego.

 

http://www.kenwoodworld.com/pl-pl/produkty/seria-kenwood-kmix/kmix-kitchen-machines-/robot-kuchenny-kmix-kmx50

 

Mam w zestawie z maszynką do mięsa i szatkownicą. Szczerze polecam - bardzo solidny sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, marcelii napisał:

Lub też można odwrócić blat aby wyrwania były z lewej niewidocznej powierzchni blatu.To chyba jest proste.

To prawda ale trzeba wtedy liczyć się z dokładnością cięcia po prawej stronie rzędu +/-1cm. bo nawet najlepszy brzeszczot się wygina. W rezultacie tnąc otwór pod płytę czy zlewozmywak może wyjść za duży a prosty rzaz będzie falą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Joki napisał:

To prawda ale trzeba wtedy liczyć się z dokładnością cięcia po prawej stronie rzędu +/-1cm. bo nawet najlepszy brzeszczot się wygina. W rezultacie tnąc otwór pod płytę czy zlewozmywak może wyjść za duży a prosty rzaz będzie falą.

 

Wyciętych dziesiątki otworów pod płytę czy zlewozmywak.Blaty cieńsze 28mm jak i 38mm i nigdy się nic takiego nie zdarzyło.

Po pierwsze ustawiamy dokładnie podstawę wyrzynarki pod kątem 90* w stosunku do brzeszczotu.Sprawdzamy to przecinając gruby kawałek jakiegoś odpadu.

Po drugie używamy brzeszczotów z rzadkim zębem.Przecinając rzadkim zębem obojętnie czy drewno czy materiał drewnopochodny mamy mały opór cięcia.Skutkuje to także że mamy większe wyrwania.Jednak z lewej strony jest to nie istotne. Po wycięciu i ewentualnie małym szlifowaniu surową ktawędż płyty zabezpieczamy silikonem.Przed montażem czekamy aż wyschnie.Nigdy brzeszczot nie poszedł bokiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako milosnik czystosci ;] pozwole dodac swoje 2 grosze ;]

Codziennie dbanie o czystosc w domu jest latwe tylko wtedy kiedy wszystko ma swoje w szafkach czy szufladach. Zarowno w kuchni, jak i lazience. Sprobuj utrzymac blat w czystosci jesli polowe gratow trzymasz na zewnatrz. Wtedy codzienne sprzatanie po gotowaniu nie jest latwe i przyjemne, wiec majac mala kuchnie, albo sie mobilizujesz, albo pozbywasz polowy gratow ;]

Podobnie z lazienka - sprobuj po kazdym prysznicu czy kapieli przetrzec spod kazdego pojemnika wokol jesli jest ich kilkanascie. IMO awykonalne. 

Ja w obecnym domu mam taki problem i czasem mnie trafia :ogien: ale nie dopuszczam do tego, aby niepozmywane graty w zlewie albo usyfiony blat zostaly na noc, bo wtedy poranne wejscie do kuchni nastepnego dnia powoduje u mnie wqurw trwajacy caly dzien ;]

Dlatego w mojej kolejnej kuchni i lazience nic nie bedzie mialo swojego domyslnego miejsca na wierzchu i dbanie o porzadek, i czystosc to bedzie relax dla duszy i ciala :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.