Skocz do zawartości

Umowa kupna sprzedazy


dus3

Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy, 

Przyszedł czas na sprzedaż obecnego samochodu i zacząłem zgłębiać kwestie formalności. I pojawia się wątpliwość odnośnie umowy sprzedaży.

 

Macie jakieś "sprawdzone" druki lub strony z umową do wydrukowania. Nie chodzi mi aby umowa była korzystna tylko dla mnie, ma być "uczciwa" dla obu stron. 

 

Auto za 110kpln i w miarę nowe ale chciałbym się zabezpieczyć przed przed dziwnymi roszczeniami za kilka lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustal jeszcze, co z ubezpieczeniem. 

Kupiła małżonka autko, przy dokumentach powiedziałem, że OC nie wypowiadamy (zostało do lipca), a wczoraj były wł. dzwoni, żeby wypowiedzieć jednak, bo jemu nie zwrócą różnicy, że o tym nie wiedział. I z pretensjami że ja nie oddam. 

Ludzie są dziwni.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

takich to nie ma na szczescie

a serio to pamietaj o wylaczeniu rekojmi by @Dark_Knight

 

Znajomy tak się bujał ze sprzedażą auta (w miarę nowe, ok. 100 kzł) i nikt z kupujących nie chciał się zgodzić na wyłączenie rękojmi. Kilka miesięcy stracił na użeraniu się, potem po prostu zostawił w rozliczeniu, tracąc ok. 10 kzł, ale zyskując święty spokój. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, roberciu said:

Ustal jeszcze, co z ubezpieczeniem. 

Kupiła małżonka autko, przy dokumentach powiedziałem, że OC nie wypowiadamy (zostało do lipca), a wczoraj były wł. dzwoni, żeby wypowiedzieć jednak, bo jemu nie zwrócą różnicy, że o tym nie wiedział. I z pretensjami że ja nie oddam. 

Ludzie są dziwni.

 

 

Wypowiedziec moze jedynie nowy wlasiciel...

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Wypowiedziec moze jedynie nowy wlasiciel...

 

No oczywiście, tak napisałem, bo ja załatwiałem wszystko, ale umowa na małżonkę. To jest dobra wola kupującego.

A autor-sprzedający przy wyższej kwocie niech to ustali, bo inaczej jest jak zostaje miesiąc-dwa do końca, a inaczej jak dziesięć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, roberciu said:

No oczywiście, tak napisałem, bo ja załatwiałem wszystko, ale umowa na małżonkę. To jest dobra wola kupującego.

A autor-sprzedający przy wyższej kwocie niech to ustali, bo inaczej jest jak zostaje miesiąc-dwa do końca, a inaczej jak dziesięć. 

 

Ubezpieczenie zgodnie z prawem przechodzi na kupujacego i tyle, chyba ze Ci podpisze wypowiedzenie w momencie zakupu.

Samo OC to zazwyczaj max kilka stow w pakiecie, wiec przy kwocie auta za 100kPLN+ raczej pomijalne.

Wiekszosc skladki to AC a to nie przechodzi na kupujacego i normalnie wnioskujesz o zwrot po sprzedazy.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, 
Przyszedł czas na sprzedaż obecnego samochodu i zacząłem zgłębiać kwestie formalności. I pojawia się wątpliwość odnośnie umowy sprzedaży.
 
Macie jakieś "sprawdzone" druki lub strony z umową do wydrukowania. Nie chodzi mi aby umowa była korzystna tylko dla mnie, ma być "uczciwa" dla obu stron. 
 
Auto za 110kpln i w miarę nowe ale chciałbym się zabezpieczyć przed przed dziwnymi roszczeniami za kilka lat.
A masz coś do ukrycia w aucie, że boisz się odpalenia rękojmi? Bo jakość ciężko mi uwierzyć, że przy pewnym aucie ktoś za pół roku czy rok wyskoczy z rękojmia.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, spad said:

A masz coś do ukrycia w aucie, że boisz się odpalenia rękojmi? Bo jakość ciężko mi uwierzyć, że przy pewnym aucie ktoś za pół roku czy rok wyskoczy z rękojmia.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

Nie trzeba mieć, wyłączenie rękojmi jest fair z obu stron, zabezpiecza sprzedającego przed roszczeniami ze strony kupującego odnośnie rzeczy eksploatacyjnych i grubych wymysłów, a nie zamyka kupującemu drogi dochodzenia swoich praw jeśli ktoś go oszuka, bo wtedy wyłączenie jest nieskuteczne.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, dus3 napisał:

A ma może ktoś, kto ostatnio sprzedawał auto, umowę, która zastosował i będzie w stanie ją wstawić tu.

 

 

Będzie dla potomności :)

 

Nie sprzedawałem na tą umowę, ale jest to plik .doc, więc można modyfikować do woli :skromny:

Umowa kupna-sprzedaży (współwłaściciel).doc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, spad napisał:

A masz coś do ukrycia w aucie, że boisz się odpalenia rękojmi? Bo jakość ciężko mi uwierzyć, że przy pewnym aucie ktoś za pół roku czy rok wyskoczy z rękojmia.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

Kolega ma grubą akcję: sprzedał samochód i po pół roku nowemu właścicielowi padł silnik. Samochód uprzednio bez wad. Zamontowano nowy silnik, padło żądanie zapłaty za naprawę do poprzedniego właściciela. Po obu stronach działają prawnicy, zapowiada się grubo w kosztach dla przegranego. Sprawa zasadniczo dość oczywista z punktu widzenia eksploatacji ale w sądzie nie wygrywa ten, który ma rację tylko ten, który ma lepszego prawnika, więc kolega nie do końca pewny swojego. Wygląda na to, że nowy właściciel nie miał wiele do stracenia i zaryzykował przy tak kosztownej awarii, jaka mu się przytrafiła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tilok napisał:

 

Nie sprzedawałem na tą umowę, ale jest to plik .doc, więc można modyfikować do woli :skromny:

Umowa kupna-sprzedaży (współwłaściciel).doc 32 kB · 6 pobrań

 

Nie ma umowy "kupna-sprzedazy" a jest po prostu umowa sprzedaży.

 

6 godzin temu, Igorek napisał:

Kolega ma grubą akcję: sprzedał samochód i po pół roku nowemu właścicielowi padł silnik. Samochód uprzednio bez wad. Zamontowano nowy silnik, padło żądanie zapłaty za naprawę do poprzedniego właściciela. Po obu stronach działają prawnicy, zapowiada się grubo w kosztach dla przegranego. Sprawa zasadniczo dość oczywista z punktu widzenia eksploatacji ale w sądzie nie wygrywa ten, który ma rację tylko ten, który ma lepszego prawnika, więc kolega nie do końca pewny swojego. Wygląda na to, że nowy właściciel nie miał wiele do stracenia i zaryzykował przy tak kosztownej awarii, jaka mu się przytrafiła. 

Najpierw wymiana silnika a później wezwanie?

Skąd wiesz, że sprawa dość oczywista z pkt widzenia eksploatacji?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, prawoimotoryzacja napisał:

 

Najpierw wymiana silnika a później wezwanie?

Skąd wiesz, że sprawa dość oczywista z pkt widzenia eksploatacji?

 

Jak się sprawa zakończy to będę mógł napisać. A póki trwa to nie chcę publicznie wchodzić w szczegóły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.