Dacia Duster 3 nadchodzi

[kiziuk]

19 minut temu, Koonrad napisał(a):

rocznik od 2021/2022 jest dramat z elektroniką, po roku użytkowania w terenie dyskoteka na desce, komp wali wszystkimi możliwymi komunikatami, od poduszki, przez wydech, po silnik.

 

Nie wiem, jak rocznikowo - podejrzewam, że nie zeszłoroczne - ale na elektronikę nie narzekał. 

Mody tylnego mostu, mocowanie motoru, zawieszenie, jakieś osłony i ogień na seryjnym motorze i skrzyni. 

[Maciej__]

7 godzin temu, Koonrad napisał(a):

Mamy w firmie sporo dusterow, niestety rocznik od 2021/2022 jest dramat z elektroniką, po roku użytkowania w terenie dyskoteka na desce, komp wali wszystkimi możliwymi komunikatami, od poduszki, przez wydech, po silnik.

 

 

To byl okres najwiekszych problemow z elektronika w czasie Covid, wiec moze byc zwiazane z tym.

[dobromir]

9 godzin temu, Koonrad napisał(a):

 

Tak jak u nas na budowach

A w Afryce dodatkowo nie zgnije

 

Mamy w firmie sporo dusterow, niestety rocznik od 2021/2022 jest dramat z elektroniką, po roku użytkowania w terenie dyskoteka na desce, komp wali wszystkimi możliwymi komunikatami, od poduszki, przez wydech, po silnik.

Auta stoją po kilka tygodni w ASO

Wcześniej tego nie było i np starsze auta z 2019/2020 jeżdżą bezawaryjnie 

Chodzi o ropniaki? Rozmawiałem jakiś czas z gościem, który opiekuje się firmowymi daster 2020-21 i też mówił że elektronika szaleje w każdej, a z benzynami tak nie mają.

[Koonrad]

57 minut temu, dobromir napisał(a):

Chodzi o ropniaki? Rozmawiałem jakiś czas z gościem, który opiekuje się firmowymi daster 2020-21 i też mówił że elektronika szaleje w każdej, a z benzynami tak nie mają.

 

Tak, diesle 4x4 

Z tym że silnik nie ma tu znaczenia, wywala błąd DPF czy adblue, 

IMO winna jest elektronika 

 

[Maciej__]

10 minut temu, Koonrad napisał(a):

 

Tak, diesle 4x4 

Z tym że silnik nie ma tu znaczenia, wywala błąd DPF czy adblue, 

IMO winna jest elektronika 

 

 

Skoro wywala blad DPF czy Adblue, to ewidetnie silnik ma znaczenie

 

[Koonrad]

Teraz, Maciej__ napisał(a):

 

Skoro wywala blad DPF czy Adblue, to ewidetnie silnik ma znaczenie

 

Takie że te elementy są na pokładzie

 

Przykład z adblue, zapala się kontrolka niskiego stanu, kolega dolewa ale kontrolka nie gaśnie, a zasięg maleje dramatycznie

Odstawia auto do ASO, resetują ECU i oddają auto, z tego co pamiętam to czujnika nie wymienili 

 

tak jak błąd napędu 4x4, zapala się błąd napędu, ale sam napęd jest sprawny 

wiadomo że w 2wd taki nie wystąpi, ale winny nie jest napęd a znowu elektronika 

 

problemy zaostrzają się gdy jest mokro 

 

w ostatnim odcinku GT chyba Hammond ma podobne przejścia z Astonem

[wujek]

6 minut temu, Koonrad napisał(a):

 

Takie że te elementy są na pokładzie

 

Przykład z adblue, zapala się kontrolka niskiego stanu, kolega dolewa ale kontrolka nie gaśnie, a zasięg maleje dramatycznie

Odstawia auto do ASO, resetują ECU i oddają auto, z tego co pamiętam to czujnika nie wymienili 

 

tak jak błąd napędu 4x4, zapala się błąd napędu, ale sam napęd jest sprawny 

wiadomo że w 2wd taki nie wystąpi, ale winny nie jest napęd a znowu elektronika 

 

problemy zaostrzają się gdy jest mokro 

 

w ostatnim odcinku GT chyba Hammond ma podobne przejścia z Astonem

 

Jak działa to olać. Wczoraj jeździłem dokerem Pankiem świeciła się kontrolka od świec żarowych i check engine. Jechał bez problemu. Przed przeglądem zresetować i jeździć dalej. Pewnie zaoszczędzili na jakości części. 

[Koonrad]

19 minut temu, wujek napisał(a):

Jak działa to olać. Wczoraj jeździłem dokerem Pankiem świeciła się kontrolka od świec żarowych i check engine. Jechał bez problemu. Przed przeglądem zresetować i jeździć dalej. Pewnie zaoszczędzili na jakości części. 

 

Przy takim adblue nie wiesz jak się zachowa, zgodnie z instrukcją nie odpali jak zasięg spadnie do zera

A jak się świeci poduszka to w razie dzwona też nie powinna odpalić

Więc cześć można do czasu ignorować a część nie

Inna sprawa że wypożyczalnia daje jako zastępcze rav4 czy Q3, więc ludzie chętnie oddają daćki

 

Edytowane 24 Marca przez Koonrad

[spad]

No i jest cennik 3-ki.

 

 

[Maciej__]

7 godzin temu, spad napisał(a):

No i jest cennik 3-ki.

 

 

 

Wg mnie bardzo przyzwoicie wycenione, ale trzeba poczekac na liste wyposazenia w kazdej z opcji.

Hybryda moze sie niezle sprzedawac, bo kosztuje podobnie jak przestarzala i sporo mniejsza Vitara.

Minusem brak automatu w wersjach spalinowych, jedynie hybryda zostaje. Ale pewnie cena bylaby mocno zblizona.

[sdss]

4x4 z automatem tanio. 

[Maciej__]

6 minut temu, sdss napisał(a):

4x4 z automatem tanio. 

 

Ale tam chyba nie ma 4x4 z automatem.

Wydaje mi sie, ze automat jest tylko w wersji hybrid, a ta znowu nie ma napedu 4x4.

[bielaPL]

27 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Ale tam chyba nie ma 4x4 z automatem.

Wydaje mi sie, ze automat jest tylko w wersji hybrid, a ta znowu nie ma napedu 4x4.

zgadza się

[maro_t]

5 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wg mnie bardzo przyzwoicie wycenione, ale trzeba poczekac na liste wyposazenia w kazdej z opcji.

Hybryda moze sie niezle sprzedawac, bo kosztuje podobnie jak przestarzala i sporo mniejsza Vitara.

Minusem brak automatu w wersjach spalinowych, jedynie hybryda zostaje. Ale pewnie cena bylaby mocno zblizona.

 

Benzyna 4x4 za 112 tys. Na początku zeszłego roku jak się interesowałem poprzednim modelem to taka wersja wychodziła około 105 tys. Też z manualem tylko że wtedy silnik był 1.3 150KM czterocylindrowy. Tutaj słabsza trzycylindrówka. Kwestia jeszcze różnic w wyposażeniu, ale można powiedzieć że ceny i tak są niezłe, w porównaniu z innymi markami auto bardzo nie zdrożało

[Majkiel]

6 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

Wg mnie bardzo przyzwoicie wycenione, ale trzeba poczekac na liste wyposazenia w kazdej z opcji.

 

Na francuskie.pl jest  lista wyposażenia

 

Na stronie Dacii można poklikać w konfiguratorze

[bielaPL]

2 godziny temu, maro_t napisał(a):

 

Benzyna 4x4 za 112 tys. Na początku zeszłego roku jak się interesowałem poprzednim modelem to taka wersja wychodziła około 105 tys. Też z manualem tylko że wtedy silnik był 1.3 150KM czterocylindrowy. Tutaj słabsza trzycylindrówka. Kwestia jeszcze różnic w wyposażeniu, ale można powiedzieć że ceny i tak są niezłe, w porównaniu z innymi markami auto bardzo nie zdrożało

 

To te TCe 130 to nie jest ten 1.3 130KM?

[maro_t]

26 minut temu, bielaPL napisał(a):

 

To te TCe 130 to nie jest ten 1.3 130KM?

 

 

nie, to jest 1.2 3 cylindry. Chyba jakiś nowy silnik.

 

[Maciej__]

3 minuty temu, maro_t napisał(a):

 

nie, to jest 1.2 3 cylindry. Chyba jakiś nowy silnik.

 

 

Co ciekawe wersja hybrydowa opera sie na silniku z wtryskiem posrednim, wiec powinna sie latwo gazowac.

[bielaPL]

8 minut temu, maro_t napisał(a):

 

nie, to jest 1.2 3 cylindry. Chyba jakiś nowy silnik.

ło matko, czyli niewiadoma

 

5 minut temu, Maciej__ napisał(a):

Co ciekawe wersja hybrydowa opera sie na silniku z wtryskiem posrednim, wiec powinna sie latwo gazowac.

 

ciekawe jak to jeździ, szkoda że z 4x4 nie ma żadnego 4 cylindrowca  

[maro_t]

24 minuty temu, bielaPL napisał(a):

ło matko, czyli niewiadoma

 

No dokładnie. U Francuzów to tak ostatnio jest na zmianę - lepszy silnik - gorszy silnik.

Ciekawe co to za jednostka, czy więcej ma wspólnego z tym 1.3 który jest raczej udany, czy to coś całkiem nowego. W hybrydowym Australe jako silik spalinowy też jest 1.2 3 cylindry. Obstawiam że ten sam.

[mmaciejosss]

12 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

Wg mnie bardzo przyzwoicie wycenione, ale trzeba poczekac na liste wyposazenia w kazdej z opcji.

Hybryda moze sie niezle sprzedawac, bo kosztuje podobnie jak przestarzala i sporo mniejsza Vitara.

Minusem brak automatu w wersjach spalinowych, jedynie hybryda zostaje. Ale pewnie cena bylaby mocno zblizona.

Całkiem niezłe auto i dobrze wycenione . Mogli by dać mocniejsze silniki z LPG bo ten 1.0 na trasie w Duster 2 wogole nie jest oszczędny jak i marnie dynamiczny . W mieście się sprawdza dynamiką bo ma bardzo krótkie biegi 1-5 , 6-ty już z kolei za długi. To wynik z lekko ponad 200km autostradami 

 

 

Edytowane 26 Marca przez mmaciejosss

[ZUBERTO]

Godzinę temu, mmaciejosss napisał(a):

Całkiem niezłe auto i dobrze wycenione . Mogli by dać mocniejsze silniki z LPG bo ten 1.0 na trasie w Duster 2 wogole nie jest oszczędny jak i marnie dynamiczny . W mieście się sprawdza dynamiką bo ma bardzo krótkie biegi 1-5 , 6-ty już z kolei za długi. To wynik z lekko ponad 200km autostradami 

Bo to nie jest auto na autostradę.

Mój Captur powiedziałbym, że ma wręcz za krótką 6-kę.

Generalnie ta 3 cylindrowa pipierdółka 1.0 100KM na LPG pali mi 1-2l więcej od starej Insignii 1,4T LPG (gdzie do tego auta to też silnik popierdółka) i nie piszę tu o prędkościach autostradowych.

Po 1 moje uszy by tego nie zniosły, a po 2 podejrzewam, że spalanie byłoby bliskie x2 albo i przekroczyło x2.

Duster trochę większy, pewnie trochę cięższy i mniej opływowy, może być tylko gorzej.

Edytowane 26 Marca przez ZUBERTO

[mmaciejosss]

22 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Bo to nie jest auto na autostradę.

Mój Captur powiedziałbym, że ma wręcz za krótką 6-kę.

Generalnie ta 3 cylindrowa pipierdółka 1.0 100KM na LPG pali mi 1-2l więcej od starej Insignii 1,4T LPG (gdzie do tego auta to też silnik popierdółka) i nie piszę tu o prędkościach autostradowych.

Po 1 moje uszy by tego nie zniosły, a po 2 podejrzewam, że spalanie byłoby bliskie x2.

Duster trochę większy, pewnie trochę cięższy i mniej opływowy, może być tylko gorzej.

Duster przy 130km/h ma 3krpm ( niby nie jest źle ale mały silnik ma co robić ) przy 150 jest już 3.5krpm , ale przy 170 aż 4krpm i tu 6-ty bieg wydaje się dość krótki . Jeśli w Captur też masz 1.0 to zapewne ta sama skrzynia biegów - przełożenia . U mnie np przy 140 jest 3krpm , a przy 170 - 3.5krpm więc nie jest źle ( chyba )

 

kilka dni temu znajomy co ma na co dzień Duster 2 dostał najnowszego captura 1.3 140km w MH , jak to powiedział różnica w kulurze pracy kolosalna , ale auto mniejsze w środku .  Z ciekawości pomierzyliśmy dalmierzem  auta na wysokości podszybia , na wysokości podłokietnika i na szerokości między samym podłokietnikiem , różnica wynosiła na + dla Dustera od 5-7cm , moje auto miało jeszcze dodatkowe +2cm vs Duster  i różnica między podłokietnikami wynosiła 9cm do Captura  a do Dustera było na tej wysokości + 6cm  , z zewnątrz wszystkie prawie identyczne 

Edytowane 26 Marca przez mmaciejosss

[Maciej__]

24 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Bo to nie jest auto na autostradę.

Mój Captur powiedziałbym, że ma wręcz za krótką 6-kę.

Generalnie ta 3 cylindrowa pipierdółka 1.0 100KM na LPG pali mi 1-2l więcej od starej Insignii 1,4T LPG (gdzie do tego auta to też silnik popierdółka) i nie piszę tu o prędkościach autostradowych.

Po 1 moje uszy by tego nie zniosły, a po 2 podejrzewam, że spalanie byłoby bliskie x2 albo i przekroczyło x2.

Duster trochę większy, pewnie trochę cięższy i mniej opływowy, może być tylko gorzej.

 

Jezdzilem Clio z tym silnikiem 2 tygodnie po Portugalii i naprawde dawalo rade.

Na autostradach przy 120-130km/h ani nie bylo glosno, ani nie palilo jakos duzo.

Jesli dobrze pamietam z prawie 2kkm mialem ok 6l/100 noPB.

Az taka roznica bylaby w Capturze?

[ZUBERTO]

18 minut temu, Maciej__ napisał(a):

Jesli dobrze pamietam z prawie 2kkm mialem ok 6l/100 noPB.

Az taka roznica bylaby w Capturze?

Ja lekkiej nogi nie mam (raporty spalania z neta są dla mnie jak bajki), a w trasie nie umiem jeździć 90 na tempomacie, bez tempomatu też nie (bez tempomatu i tak się nie da się, położenie pedału gazu w Capturze wybitnie mi nie leży, noga boli po kilku minutach).

Jak już ruszam nim w trasę to moje uszy znoszą podróż do 110-115km/h.

Nie te lata, że człowiek leciał 140km/h Lanosem z przelotowym mugenem, a w mieście robił przegazówy i cieszył puchę bo fajnie burczy. 

Ludzie podają jakieś homeopatyczne ilości, może i do osiągnięcia ale chyba przy przelotowej 60-70km/h.

Edytowane 26 Marca przez ZUBERTO

[mmaciejosss]

13 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Jezdzilem Clio z tym silnikiem 2 tygodnie po Portugalii i naprawde dawalo rade.

Na autostradach przy 120-130km/h ani nie bylo glosno, ani nie palilo jakos duzo.

Jesli dobrze pamietam z prawie 2kkm mialem ok 6l/100 noPB.

Az taka roznica bylaby w Capturze?

wyższe auto , cięższe , +LPG , spokojnie dolicz 1.5-2l , a na autostradach jeszcze więcej , nawet na LPG

[ZUBERTO]

Wracając do tematu Dustera 3 i wstawionego cennika.

Jest lub będzie w nim dostępny diesel?

Zdaje się, że wcześniej coś pisali też o większym/mocniejszym z LPG?

Edytowane 26 Marca przez ZUBERTO

[mmaciejosss]

11 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Wracając do tematu Dustera 3 i wstawionego cennika.

Jest lub będzie w nim dostępny diesel?

Zdaje się, że wcześniej coś pisali też o większym/mocniejszym z LPG?

wspominali o 1.3 już nie pamiętam czy 130km czy 140/150km w LPG i to był by zapewne  HIT , tańsza jazda po mieście niż przy MH czy też FullHybrid , choć te poza miastem też swoje spalą przy 120-140km/h ale i LPG też by swoje spaliło . Jak już pisali , te auta nie są na autostradę tylko w miasto i lekki teren z racji wyższego prześwitu , choć w takim 1.0 to mocy zabraknie by poszaleć poza miastem w lekkim terenie 

[Maciej__]

33 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

Wracając do tematu Dustera 3 i wstawionego cennika.

Jest lub będzie w nim dostępny diesel?

Zdaje się, że wcześniej coś pisali też o większym/mocniejszym z LPG?

 

Diesla nie będzie, ma być wersja 150KM z 4x4 LPG.

[Rado_]

13 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

Jezdzilem Clio z tym silnikiem 2 tygodnie po Portugalii i naprawde dawalo rade.

Na autostradach przy 120-130km/h ani nie bylo glosno, ani nie palilo jakos duzo.

Jesli dobrze pamietam z prawie 2kkm mialem ok 6l/100 noPB.

Az taka roznica bylaby w Capturze?

Smieszna sprawa z tym silnikiem w Clio. Auto miejskie, wiec w mieście powinno być oszczędne, a nie na trasie. Jest na odwrót.

[sdss]

49 minut temu, Rado_ napisał(a):

Smieszna sprawa z tym silnikiem w Clio. Auto miejskie, wiec w mieście powinno być oszczędne, a nie na trasie. Jest na odwrót.

Tak to mają toyoty.

[Koonrad]

55 minut temu, Rado_ napisał(a):

Smieszna sprawa z tym silnikiem w Clio. Auto miejskie, wiec w mieście powinno być oszczędne, a nie na trasie. Jest na odwrót.

 

pytanie co to jest trasa, kolega wyżej wrzucił średnią 110km/h, więc pewnie max było w okolicy 130-140km/h, a może więcej

jak będziesz się kulał 90-100km/h to spali mniej 

 

z moich obserwacji auta na autostradzie powyżej 120km/h palą jak w mieście (pytanie jeszcze jakie miasto, jakie odcinki)

zwłaszcza jeżeli są to słabe silniki, bez zapasu mocy 

odstępstwem od tego jest hybryda, która w mieście potrafi spalić 50% tego co na autostradzie 

np rav4 po W-wie przy spokojniej jeździe paliła ok 5L, a na autostradzie spali 8L, jadąc 150 pewnie pod 10L

 

[bielaPL]

12 minut temu, sdss napisał(a):

Tak to mają toyoty.

 

ale za to ładne przebiegi robią, znajomy się ostatnio chwalił swoim avensisem, 2010 rok 2.0 d4d 126KM  

[Rado_]

1 minutę temu, Koonrad napisał(a):

 

pytanie co to jest trasa, kolega wyżej wrzucił średnią 110km/h, więc pewnie max było w okolicy 130-140km/h, a może więcej

jak będziesz się kulał 90-100km/h to spali mniej 

 

z moich obserwacji auta na autostradzie powyżej 120km/h palą jak w mieście (pytanie jeszcze jakie miasto, jakie odcinki)

zwłaszcza jeżeli są to słabe silniki, bez zapasu mocy 

odstępstwem od tego jest hybryda, która w mieście potrafi spalić 50% tego co na autostradzie 

np rav4 po W-wie przy spokojniej jeździe paliła ok 5L, a na autostradzie spali 8L, jadąc 150 pewnie pod 10L

 

Trasa czyli do 120 km/h, zresztą 130 też nie ma dramatu. Nawet po takiej prędkości spala duzo mniej niz w mieście. Po Olsztynie ciężko zejść ponizej 9

[Maciej__]

2 minuty temu, Rado_ napisał(a):

Trasa czyli do 120 km/h, zresztą 130 też nie ma dramatu. Nawet po takiej prędkości spala duzo mniej niz w mieście. Po Olsztynie ciężko zejść ponizej 9

 

W miescie to ciezko porownywac, bo wszystko zalezy od warunkow i natezenia ruchu w jakich sie jezdzi.

Jak krotkie odcinki, duzo swiatel i korki to 9l w sumie nie powinno dziwic...

[Rado_]

1 minutę temu, Maciej__ napisał(a):

 

W miescie to ciezko porownywac, bo wszystko zalezy od warunkow i natezenia ruchu w jakich sie jezdzi.

Jak krotkie odcinki, duzo swiatel i korki to 9l w sumie nie powinno dziwic...

Mnie dziwi, bo 5008 z 1,6 THP 156 KM palił  tak samo w tych samych warunkach.

[Danielpoz.]

16 godzin temu, mmaciejosss napisał(a):

Całkiem niezłe auto i dobrze wycenione . Mogli by dać mocniejsze silniki z LPG bo ten 1.0 na trasie w Duster 2 wogole nie jest oszczędny jak i marnie dynamiczny . W mieście się sprawdza dynamiką bo ma bardzo krótkie biegi 1-5 , 6-ty już z kolei za długi. To wynik z lekko ponad 200km autostradami 

 

 

Jak na V8 to całkiem rozsądne spalanie

[maro_t]

2 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

 

W miescie to ciezko porownywac, bo wszystko zalezy od warunkow i natezenia ruchu w jakich sie jezdzi.

Jak krotkie odcinki, duzo swiatel i korki to 9l w sumie nie powinno dziwic...

 

to jest jak zwykle dyskusja czysto akademicka. Dla mnie spalanie 9l/100km na krótkich odcinkach w Krakowie jest tak niskie, że raczej z gatunku bajek. W mieście typu Warszawa czy Kraków, zwłaszcza w godzinach szczytu, silniki samochodów raczej wyrabiają motogodziny a nie kilometry. Ilosć spalonego paliwa zależy bardziej od czasu stania niż od silnika czy modelu auta. I tak, tutaj hybrydy mają ogromną przewagę, bo większość czasu silnik spalinowy nie pracuje a w klasycznym aucie mieli na wolnych obrotach puste motogodziny. Ja raczej rzadko jeżdżę po mieście w godzinach szczytu ale czasami zdarza mi się. Np. jak wyjeżdżąjąc z pracy muszę się dostać w inną dzielnicę Krakowa, np. 5 czy max 8 km. to moja Astra potrafi pokazać spalanie z tego odcinka rzędu 15l/100km czy jak ostatnio most pod Wawelem był w remoncie, to chyba pobiłem rekord: 6km ze średnim spalaniem 18l/100km. I to nie jest kwestia że akurat to auto pali dużo czy mało. Każdy inny benzynowy jaki miałem, nawet suzuki swift, pokazywał podobne wyniki, bo to jest po prostu przepalanie paliwa na wolnych obrotach. Hybryda Nissana w takich warunkach już potrafi zejść do mniej niż 50% tych wyników.

Dla mnie to są w ogóle bezsensowne dysusje. W mieście każdy silnik spalinowy pali dużo i to zależy od korków i średniej prędkości a nie od auta. No chyba że to Jeep z pięciolitrowym silnikiem

[Maciej__]

1 minutę temu, maro_t napisał(a):

 

to jest jak zwykle dyskusja czysto akademicka. Dla mnie spalanie 9l/100km na krótkich odcinkach w Krakowie jest tak niskie, że raczej z gatunku bajek. W mieście typu Warszawa czy Kraków, zwłaszcza w godzinach szczytu, silniki samochodów raczej wyrabiają motogodziny a nie kilometry. Ilosć spalonego paliwa zależy bardziej od czasu stania niż od silnika czy modelu auta. I tak, tutaj hybrydy mają ogromną przewagę, bo większość czasu silnik spalinowy nie pracuje a w klasycznym aucie mieli na wolnych obrotach puste motogodziny. Ja raczej rzadko jeżdżę po mieście w godzinach szczytu ale czasami zdarza mi się. Np. jak wyjeżdżąjąc z pracy muszę się dostać w inną dzielnicę Krakowa, np. 5 czy max 8 km. to moja Astra potrafi pokazać spalanie z tego odcinka rzędu 15l/100km czy jak ostatnio most pod Wawelem był w remoncie, to chyba pobiłem rekord: 6km ze średnim spalaniem 18l/100km. I to nie jest kwestia że akurat to auto pali dużo czy mało. Każdy inny benzynowy jaki miałem, nawet suzuki swift, pokazywał podobne wyniki, bo to jest po prostu przepalanie paliwa na wolnych obrotach. Hybryda Nissana w takich warunkach już potrafi zejść do mniej niż 50% tych wyników.

Dla mnie to są w ogóle bezsensowne dysusje. W mieście każdy silnik spalinowy pali dużo i to zależy od korków i średniej prędkości a nie od auta. No chyba że to Jeep z pięciolitrowym silnikiem

 

Pelna zgoda  Poza tym spalaniem w miescie to sie moze przejmowac taksowkarz

Raczej ciezko nakrecic tam na tyle duzy przebieg, zeby to mialo istotny wplyw na koszty eksploatacji.

 

 

[Rado_]

21 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Pelna zgoda  Poza tym spalaniem w miescie to sie moze przejmowac taksowkarz

Raczej ciezko nakrecic tam na tyle duzy przebieg, zeby to mialo istotny wplyw na koszty eksploatacji.

 

 

Tu chyba nie chodzi o przejmowanie się, a samo zjawisko. Male silniczki mają tylko robic wyniki na papierze, by emisja się zgadzała. W rzeczywistości palą jak smok w stosunku do pojemnosci i mocy. Nie wiem, nie jestem ekspertem, ale co za różnica czy taką samą ilość paliwa, na tym samym dystansie spali silnik 1,0 czy 1,6? 

[bielaPL]

41 minut temu, Danielpoz. napisał(a):

Jak na V8 to całkiem rozsądne spalanie

5.9 V8 tyle też palił w trasie... tylko trzeba było 90 jechać  

 

4 minuty temu, Rado_ napisał(a):

Tu chyba nie chodzi o przejmowanie się, a samo zjawisko. Male silniczki mają tylko robic wyniki na papierze, by emisja się zgadzała. W rzeczywistości palą jak smok w stosunku do pojemnosci i mocy. Nie wiem, nie jestem ekspertem, ale co za różnica czy taką samą ilość paliwa, na tym samym dystansie spali silnik 1,0 czy 1,6? 

 

Tu tak różnie. Jak będziesz cisnął to paliwo idzie. Za to już przy bardziej oszczędnej jeździe da się zauważyć różnice ze starą technologią. Przynajmniej w moim przypadku... aczkolwiek ten downsizing poszedł trochę w złym kierunku. To co zrobił vw z 1.4tsi to już był taki najfajniejszy setup, zalety 4 cylindrowca z fajnymi osiągami turbo, elastycznością i niskim spalaniem nawet jak na dzisiejsze czasy. No ale jak UE dociska śrubę normami to co zrobić? Może to i dobrze że większość będzie śmigać eko pojazdami. Im bez różnicy czy 3 czy 4 cylindry. Mam szwagra to nie za bardzo nawet wie czy jeździ dieslą czy benzyną, jemu bez różnicy... a tacy fanatycy motoryzacji zawsze mają jeszcze furtkę na auta sprowadzane z usa lub jakieś mocniejsze modele z czymś konkretniejszym pod maską.

[Danielpoz.]

18 minut temu, bielaPL napisał(a):

5.9 V8 tyle też palił w trasie... tylko trzeba było 90 jechać  

 

 

 

5.7 od 20l w górę no ale to był hemi.

[kravitz]

17 godzin temu, mmaciejosss napisał(a):

Całkiem niezłe auto i dobrze wycenione . Mogli by dać mocniejsze silniki z LPG bo ten 1.0 na trasie w Duster 2 wogole nie jest oszczędny jak i marnie dynamiczny . W mieście się sprawdza dynamiką bo ma bardzo krótkie biegi 1-5 , 6-ty już z kolei za długi. To wynik z lekko ponad 200km autostradami 

 

 

 

Postoje na tankowanie częściej niz w elektryku

[Rado_]

10 minut temu, kravitz napisał(a):

 

Postoje na tankowanie częściej niz w elektryku

Ale nie tankujesz godzinę

[kravitz]

11 minut temu, Rado_ napisał(a):

Ale nie tankujesz godzinę

 

Z podróżami po autostradach i LPG mam niestety złe doświadczenia.

W weekendy wakacyjne lub na ferie zimowe, na austostradach do dystrybutora z LPG zawsze jest dłuuuga kolejka. Obojętnie czy to PL czy zagramanica.

Koniec końców przerwa na tankowanie jest długa i bym spokojnie porównał do ładowania elektryka. Serio.

[bielaPL]

28 minut temu, Rado_ napisał(a):

Ale nie tankujesz godzinę

miałem zbiorniki łącznie 140l, wchodziło tam ze 120l... strasznie długo się to tankowało i jeszcze non stop trzymanie tego guzika  

[Rado_]

44 minuty temu, kravitz napisał(a):

 

Z podróżami po autostradach i LPG mam niestety złe doświadczenia.

W weekendy wakacyjne lub na ferie zimowe, na austostradach do dystrybutora z LPG zawsze jest dłuuuga kolejka. Obojętnie czy to PL czy zagramanica.

Koniec końców przerwa na tankowanie jest długa i bym spokojnie porównał do ładowania elektryka. Serio.

To dowodzi tylko pewnego stanu umyslu, lub po prostu godzenia się z taką niedogodnoscia z chęci oszczędności. Rozumiem, że to indywidualny wybor i ktos taki godzi się z utrudnieniami. Jak juz zaczyna taki tryb życia zachwalać i drwić z drwiących, to juz wymaga chyba terapii

[Maciej__]

Godzinę temu, kravitz napisał(a):

 

Z podróżami po autostradach i LPG mam niestety złe doświadczenia.

W weekendy wakacyjne lub na ferie zimowe, na austostradach do dystrybutora z LPG zawsze jest dłuuuga kolejka. Obojętnie czy to PL czy zagramanica.

Koniec końców przerwa na tankowanie jest długa i bym spokojnie porównał do ładowania elektryka. Serio.

 

Ale tam nadal jest zbiornik z noPB i nie ma potrzeby kwitnac w kolejce po gaziwo, tylko mozna kontynuowac podroz.

[kravitz]

15 minut temu, Rado_ napisał(a):

To dowodzi tylko pewnego stanu umyslu, lub po prostu godzenia się z taką niedogodnoscia z chęci oszczędności. Rozumiem, że to indywidualny wybor i ktos taki godzi się z utrudnieniami. Jak juz zaczyna taki tryb życia zachwalać i drwić z drwiących, to juz wymaga chyba terapii

 

Jak się nie obrócisz, to oszczędzanie wiąże się z jakimiś problemami.

Diesel => telepanie, smród spalin, cuchnące ręce, adblue

Gaz => dodatkowy klamot w bagazniku, mały zasięg, wieksze serwisowanie, częstsze i droższe przeglądy techniczne.

Hybryda => cięższe auto, czasem jakiś koszt na przestrzeni w środku lub bagażniku i mniejszy bak

Mała benzyna => gorsze osiągi niż duża benzyna

Prąd => mały zasięg, nadwaga od żarcia przy ładowarkach, duża utrata wartości (co koniec końców okazuje się marnym oszczędzaniem)

 

Na tą chwilę wydaje sie ideałem powiązanie jakiejs mocnej benzyny z mikrobateryjką, która robi swoje po mieście. Stoisz wtedy na wyłączonym silniku, klima czy ogrzewanie działa, ułatwia ruszanie i znacznie zmniejsza spalanie. Tak ja to widzę. Tylko wtedy to też marne oszczędzanie, bo takie rozwiązanie najpewniej w jakimś droższym aucie, które szybko traci na wartości

 

[kravitz]

3 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

 

Ale tam nadal jest zbiornik z noPB i nie ma potrzeby kwitnac w kolejce po gaziwo, tylko mozna kontynuowac podroz.

 

Możesz kontynuować, tylko drożej.

Na nastepnej stacji będzie dokładnie ta sama sytuacja i na nastepnej też.