Gripen Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Tępię i tepic będę, trąbie, migam. Kierownik z komórem przy uchu na jednej z ulic Wrocławia był uprzejmy wjechać innej osobie, notabene bardzo ładnej Pani w tył pojazdu, bo ........ rozmawiał przez komóra, a Pani była tak niemiła, ze zatrzymała sie przed przejściem dla pieszych, aby puścić inną Panią z wózkiem. To dobrze, ze trafił w samochód, a nie w wózek. Ja się zatrzymałem, zapytałem czy wszystko OK, podałem Pani mój numer telefonu, jakby potrzebowała świadka i odjechałem, bo mi było spieszno. A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maximiliantg Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Przyznaje sie bez bicia ze owszem. Jednak zawsze jak to robie jade wolniej niz gdybym nie rozmawial przez tel. Poza tym staram sie nie telefonic w miescie (a mam niewiele okazji bo jezdze glownie po trasach). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krawcu2000 Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 ja raz jechałem z gościem, który nie tylko rozmawiał, ale sms pisał kierując - i się bałem - bo jechał szybko, naprawdę szybko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
miklosz Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Ja się zatrzymałem, zapytałem czy wszystko OK, podałem Pani mój numer > telefonu, jakby potrzebowała świadka i odjechałem, bo mi było > spieszno. Akurat. Liczysz pewnie, że bardzo ładna pani zadzwoni i może coś się z tego wykręci > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? +- raz na 2 miesiące przez kilka sekund. Nie lubię gadać przez komórkę w czasie jazdy. I nie mam zestawu Więc jeśli już, to odbieram w bardzo szczególnych przypadkach i tylko po to, żeby powiedzieć, że nie mogę rozmawiać i oddzwonię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roswell Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Przyznaję że czasami mi się zdarzy Ale właśnie czekam aż przyjdzie do mnie zestaw słuchawkowy z allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Nie, mam zestaw. A swoją drogą regułą jest, że w lepszych furach gadają sobie bez zestawów... Wypieniężyli sie na auto i zabraklo na zestaw...? Czy wydaje im się, że ich prawo nie dotyczy? Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
anton Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Czasem niestety się zdarza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tomecki Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? w miescie staram sie nie odbierac jesli nie musze- trudniej psa wypatrzyc a nie chce mi sie mandatow placic na trasie zawsze odbieram, a i zadzwonic sie zdarzy (nie mowiac o pisaniu / czytaniu sms'ow - zabijcie mnie ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KTB Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Zdarza mi się czasem odebrać żeby powiedziećparę słów. Raczej nic więcej. W mieście do rozmowy staję. Ponieważ jeżdżę różnymi samochodami nie zawsze mam zestaw. Zwykle dzwonię w korku, nawet podjeżdżając. Mam w pamięci kilka zdarzeń jak kierowca rozmawiając ze mną przez komórę zaczął brać udział w wypadku. Bo jeździł za szybko. Jeden z nich skończył się dla niego w sądzie - wypadek był poważny - najechanie, trzy osoby ranne. Sam zostałem ze dwa razy pokarany za rozmawianie w czasie jazdy. Normalnie nie zapłaciłbym tych mandatów, a rozmawiając ... Było - minęło, dawno temu. To dowód, że zmniejsza się zdolność oceny sytuacji i sprawnośc kierowcy jest tylko pozornie taka sama... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > To dowód, że zmniejsza się zdolność oceny sytuacji i sprawnośc > kierowcy jest tylko pozornie taka sama... Przeszkadza nawet tak prozaiczna sprawa, jak trzymanie telefonu - w mieście (w manualu) jak się zmienia biegi trzeba puścić kierownicę - autko jedzie samo. Oczywiście mozna probowac karkołomnych wyczynów typu trzymanie słuchawki ramieniem i uchem, ale o jakimkolwiek bezpieczeństwie wtedy nie ma co mówić... P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sylwestersarota Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Zdarza się ale raczej na trasie albo gdy nie ma ruchu. Jak jest ciasno i potencjalnie niebezpiecznie to nie gadam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aras Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Prosty zestaw HF kosztuje kole 10 - 20 zł, więc nie jest to majątek. Takowy zakupiłem i wsiadając do auta zakładam se na ucho . W czasie jazdy do nikogo nigdy nie dzwonię. Zdałem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FrugOs Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 mam glosnomowiacy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
alkor Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Mam zestaw BT głośnomówiący. Jedyna wada to że czasem trzeba dzwoniącego uprzedzić że nie jedzie się samemu Zaleta to że można sobie przełożyć do drugiego auta bez problemów. Mam też taki na ucho ale jest mało wygodny za to trudno się go zakłada więc jazda z nim na stałe zaczepionym na uchu to średnia przyjemność a zakładanie w czasie jazdy jak ktoś dzwoni łatwe nie jest. 'Z ręki' nie dzwonię ani nie odbieram w czasie jazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralph Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Dzwonic nigdy nie dzwonie. Raz zdarzylo mi sie odebrac, ale poza miastem. Jeden taki sie ciagle do mnie dobijal, wiec poza miastem odebralem zeby mu powiedziec, ze nie moge rozmawiac. Rozłaczanie nie pomagalo niestety. Czasem zdarza mi sie przeczytac smsa stojac na swiatlach. Kiedys bedac w trasie odpisalem. Wyslalem smsa o tresci "zyje". Dziewczyna sie dobijala czemu nie daje znaku zycia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yatanza Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Tak, rozmawiam przez telefon w samochodzie podczas jazdy. Nie przeszkadza mi to w prowadzeniu samochodu, mam na tyle rozwinieta podzielnosc uwagi, ze moge sobie na to pozwolic bedac pewnym, ze nigdy nic zlego sie nie stanie z tego powodu. Ten przepis nie jest dla mnie, ale calkowicie go popieram i sie z nim zgadzam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 ja cholery dostaje jak widze kolesia w samochodzie za 100kpln lub lepiej gadajcego przez komorke bez zestawu. Na smoachod wszystko wydal zeby nie moc kupic sluchawki na kablu za 15 pln lub bezprzewodowego za 100 pln? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yatanza Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > ja cholery dostaje jak widze kolesia w samochodzie za 100kpln lub > lepiej gadajcego przez komorke bez zestawu. > Na smoachod wszystko wydal zeby nie moc kupic sluchawki na kablu za > 15 pln lub bezprzewodowego za 100 pln? Taki nie wydal wszystkiego, natomiast wszystko wydali na swoje samochody wlasciciele CC i Golfow II, wiec nalezy im wybaczyc brak zestawu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tdm Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Taki nie wydal wszystkiego, natomiast wszystko wydali na swoje > samochody wlasciciele CC i Golfow II, wiec nalezy im wybaczyc > brak zestawu? no mimo ile by ile i na co by nie wydali to chyba znjadzie 10 pln na zestaw z kablem. Odmowi sobie 4 piwek i po problemie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Tak, ale naprawde rzadko. Czesto za to pisze smsy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Nie przeszkadza mi to w prowadzeniu samochodu, A jak rozwiązujesz kwestię techniczną trzymania słuchawki i np. jednoczesnej zmiany biegów? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
siwyarse Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Ja przyznam sie ze zdarza mi sie smsy pisac natomiast odbierac rozmowy to u mnie zadkosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jay Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A jak rozwiązujesz kwestię techniczną trzymania słuchawki i np. > jednoczesnej zmiany biegów? Pewnie tak samo jak trzymanie pasazerki i jednoczesna zmiana biegow Trzeba sobie radzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
manau Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Zdara mi się gadać podczas jazdy - jeśli muszę. Niestety. Mam zestaw słuchawkowy - tylko nie chce mi się go nosić. Niestety. Żona mnie goni - i ma rację, bo to jednak rozprasza uwagę, a i łapka zajęta. Ostatnio jeśli muszę odebrać - włączam głośnik i kładę fona na siedzeniu obok. Już zdecydowałem się żeby zamówić zestaw głośnomówiący Bluetooth. Czyli robię postępy. I tu zastanawia mnie jedna rzecz: > Tępię i tepic będę, trąbie, migam. Czy na jedzących żarcie z Mc Donalds podczas jazdy, pijących napoje i palących paierosy też trąbisz i migasz? Nie sądzą żeby jedzenie hamburgera - który ma tendencję do parzenia lub zachlapywania keczupem było mniej rozpraszającą czynnością. Picie - zajmuje rękę i zasłania widoczność. Palenie - zajmuje łapkę (choć tu możesz trzymać fajka w ustach). Nie uważasz że żarcie i picie to czynności nie mniej niebezpieczne? Ale nie są zabronione prawnie. > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? A ty jak - trąbisz na jedzących? Ja rozumiem że gadać przez komórkę podczas jazdy nie wolno, ale czy trąbienie albo miganie coś da?? Od tego jest policja.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yatanza Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A jak rozwiązujesz kwestię techniczną trzymania słuchawki i np. > jednoczesnej zmiany biegów? Telefon zawsze trzymam w lewej rece, jak musze zmienic bieg to kierownice przytrzymuje lewym kolanem lub lokciem lewej reki (jednoczesnie rozmawiajac). Da sie, wystarczy pocwiczyc . Czesto jak nie rozmawiam przez telefon, to lewy lokiec mam oparty na parapecie drzwi i dlonia podtrzymuje sobie glowe, wyglada to jak bym trzymal telefon co powoduje nieporozumienia z policja, ale jakos zawsze daja sobie wytlumaczyc, ze nie mialem telefonu wiec nie rozmawialem, po prostu tak lubie jezdzic . Wolno mi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yatanza Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Pewnie tak samo jak trzymanie pasazerki i jednoczesna zmiana biegow > Trzeba sobie radzic Pasazerka dawno juz jezdzi z tylu, obok "malego" w foteliku. Bardziej sie tam przydaje niz z przodu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxartur Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Ja odkad zepsuł mi sie zestaw sluchawkowy zjezdzam na pobocze kiedy mam wykonac telefon lub gdy dzwoni ktos do mnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koniuszko Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > ja raz jechałem z gościem, który nie tylko rozmawiał, ale sms pisał > kierując - i się bałem - bo jechał szybko, naprawdę szybko mnie sie zdaza czasem rozmawiac ale tylko jesli zadzwoni ktos z kim musze pogadac, ale staram sie twtedy zatrzymac, co do sms-ow kiedys sprobowalem w czasie jazdy, efekt przelecialem przez lewy pas i dopiero jak wpadlem na wysoki kraweznik zorientowalem sie gdzi ejestem, zatrzymalem sie pare m od latarni wiecej szczescia niz rozumu , od tamtej pory nie pisze i staram sie nie dzwonic w czasie jazdy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koniuszko Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > jak nie rozmawiam przez telefon, to lewy lokiec mam oparty na > parapecie drzwi i dlonia podtrzymuje sobie glowe, wyglada to jak > bym trzymal telefon co powoduje nieporozumienia z policja, ale > jakos zawsze daja sobie wytlumaczyc, ze nie mialem telefonu wiec > nie rozmawialem, po prostu tak lubie jezdzic . Wolno mi. najwazniejsze aby za kierownica bylo wygodnie, tez czasem tak jade ale czesciej prawa reka na lewarku, na kierownicy to ona jest tylko jak ostrzejszy zakret sie zbliza albo gdy mam najwyzszy bieg (w miesicie za czesto biegi zmieniam wiec rka zostaje na dole) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ralph Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > kiedys sprobowalem w czasie jazdy, efekt przelecialem przez lewy > pas i dopiero jak wpadlem na wysoki kraweznik zorientowalem sie > gdzi ejestem, zatrzymalem sie pare m od latarni wiecej > szczescia niz rozumu Ja uzywam slownika do pisania smsow. Bez patrzenia naciskam na klawiature. Pozniej tyko rzut okiem czy wyraz napisany poprawnie. Wprawdzie nie pisze smsow w trakcie jezdzenia, ale zdarza mi sie cos w taki sposob napisac smsa na wykladach/cwiczeniach jak profesor patrzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DamianB Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 ja sie musze przyznac, ze rozmawiam przez komore prowadzac samochow, jednak przy "normalnych" predkosciach, SMSy tez mi sie zdarza czasami pisac, ale to raczej bez patrzenia na klawiature telefonu rozmawiam, choc tego nie lubie, czesto po prostu nie odbieram, bo nie mam ochoty sie z kims klocic przez telefon w czasie jazdy niestety czasami sa to bardzo wazne telefony, niz oddzwonic pozniej - np. cos w stylu "jednak nie przyjezdzaj" jak dopiero co wyruszylem w droge Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gripen Napisano 3 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2006 a niech sobie robią co chca, byle w sporej odległosci ode mnie. To wolny kraj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yatanza Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > a niech sobie robią co chca, byle w sporej odległosci ode mnie. To > wolny kraj Ty sie trzymaj z daleka , bo potencjalna ofiara powinna unikac niebezpieczenstwa, trudno zeby zagrozenie trzymalo sie z daleka od swojej ofiary . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gripen Napisano 3 Października 2006 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Ty sie trzymaj z daleka , bo potencjalna ofiara powinna unikac > niebezpieczenstwa, trudno zeby zagrozenie trzymalo sie z daleka > od swojej ofiary . Tak własnie bede robił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Koniuszko Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 praktyka czyni mistrza teraz tez juz umiem pisac bez patrzenia i to bez slownika, choc czasem zdaza sie literowki ale najlepsze sa smsy po kilku moja eks mila nie raz problem z kolezankami rozszyfrowac co tam napisane a ja musialem pozniej tlumaczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rob3rt Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Witam!!! Mnie normalnie coś się robi jak widzę "biznesmena" z komórą przy uchu :nono Ośmieszają się na MAXA Stać go na brykę a żal mu 20pln wydać na prosty zestaw słuchawka+mikrofon. Nie wiem czym chcą zaszpanować bo czasy kiedy komóra była synonimem wysokiego statusu społecznego daaaaawno minęły!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzych66 Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 Ostatnio zainwestowałem w zestaw słuchawkowy, w miescie nie odbieram,odrzucam lub sie zatrzymuje to samo w trasie, jest to kwestia swiadomości i dyscypliny ale wczesniej niestety gadałem w czsie jazdy ostatnio widziałem jak pan trzymał phona prawa reką przy lewym uchu a lewa ręke trzymał kiere normalnie komedia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
foxfox0467 Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 nie rozmawiam i nie dzwonię poważnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Keryp_ Napisano 3 Października 2006 Udostępnij Napisano 3 Października 2006 > Telefon zawsze trzymam w lewej rece, jak musze zmienic bieg to > kierownice przytrzymuje lewym kolanem lub lokciem lewej reki > (jednoczesnie rozmawiajac). Da sie, wystarczy pocwiczyc . No to wyobraź sobie teraz jakiś awaryjny manewr... Wiem, wiem - musiałby być straszny zbieg okoliczności, itd., ale czasem los jest złośliwy. Zestawy kosztują mało - nie warto ryzykować... Pozdr. P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S3kawek Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > Tępię i tepic będę, trąbie, migam. > Kierownik z komórem przy uchu na jednej z ulic Wrocławia był uprzejmy > wjechać innej osobie, notabene bardzo ładnej Pani w tył > pojazdu, bo ........ rozmawiał przez komóra, a Pani była tak > niemiła, ze zatrzymała sie przed przejściem dla pieszych, aby > puścić inną Panią z wózkiem. To dobrze, ze trafił w samochód, a > nie w wózek. > Ja się zatrzymałem, zapytałem czy wszystko OK, podałem Pani mój numer > telefonu, jakby potrzebowała świadka i odjechałem, bo mi było > spieszno. > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Zestaw słuchawkowy to na prawde fajne i bardzo tanie urządzenie i nie gryzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Michau Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? Nie posiadam ani zestawu głośnomówiącego ani słuchawki na kablu. Chociaż nie, słuchawkę od jakiegoś czasu posiadam, ale leży w domu na biurku Ale i tak bym z niej nie korzystał - IMHO za dużo się dzieje w aucie/na drodze żeby jeszcze się rozmawianiem przez "buraka" obciążać. Także komórasa na drodze nie używam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prebek Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 Gadam ale mam słuchawke w uchu. BT -> wyglądam jak "Tajnos Agentos" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelek Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > Tępię i tepic będę, trąbie, migam. > Kierownik z komórem przy uchu na jednej z ulic Wrocławia był uprzejmy > wjechać innej osobie, notabene bardzo ładnej Pani w tył > pojazdu, bo ........ rozmawiał przez komóra, a Pani była tak > niemiła, ze zatrzymała sie przed przejściem dla pieszych, aby > puścić inną Panią z wózkiem. To dobrze, ze trafił w samochód, a > nie w wózek. > Ja się zatrzymałem, zapytałem czy wszystko OK, podałem Pani mój numer > telefonu, jakby potrzebowała świadka i odjechałem, bo mi było > spieszno. > A Wy jak ? Rozmawiacie w czasie jazdy trzymając telefon przy uchu ? samsung daje zestaw sluchawkowy gratis... czemu inni producenci tak nie robia?? ja zestaw mialem zawsze w schowku w samochodzie teraz nie bo mam mp3 w komorce wiec i tak go stale nosze ze soba... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krawcu2000 Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > mnie sie zdaza czasem rozmawiac ale tylko jesli zadzwoni ktos z kim > musze pogadac, ale staram sie twtedy zatrzymac, co do sms-ow > kiedys sprobowalem w czasie jazdy, efekt przelecialem przez lewy > pas i dopiero jak wpadlem na wysoki kraweznik zorientowalem sie > gdzi ejestem, zatrzymalem sie pare m od latarni wiecej > szczescia niz rozumu , od tamtej pory nie pisze i staram sie > nie dzwonic w czasie jazdy no to ja wyjawię że koleś jechał jak pisał między 160 - 180 km/h na Katowickiej na szczęście jak jechaliśmy ponad 200 to nie dotykał komórek, bo bym prosił o zatrzymanie i poszedł bym na pieszo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
niedzielny Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > samsung daje zestaw sluchawkowy gratis... czemu inni producenci tak > nie robia?? Robią - mam już szufladę słuchawek siemensa, każda z inną wtyczką, bo firma jeździ z produkcją po całym świecie i nie może się zdecydować na jakiś jeden "standard" baterii, ładowarek, słuchawek. Co model to odkrycie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawelek Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 > Robią - mam już szufladę słuchawek siemensa, każda z inną wtyczką, bo > firma jeździ z produkcją po całym świecie i nie może się > zdecydować na jakiś jeden "standard" baterii, ładowarek, > słuchawek. Co model to odkrycie. dlatego kupuje telefon ktory jest normalny... maja 3 rodzaje wtyczek zestawow: minijack z pierscieniem, bez pierscienia i dla nowych taka wtyczkapodobna do micro usb... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krisker Napisano 4 Października 2006 Udostępnij Napisano 4 Października 2006 Mam zestawy głośnomówiące (swoją drogą stary telefon=bardzo tanie oryginalne zestawy - po 10-20zł z allegro) i z nich korzystam, ale mimo to czuję się bardziej "rozproszony" gdy gadam przez zestaw niż z osobą siedzącą obok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LOMOgraf Napisano 9 Października 2006 Udostępnij Napisano 9 Października 2006 > [...]IMHO za > dużo się dzieje w aucie/na drodze żeby jeszcze się rozmawianiem > przez "buraka" obciążać. Także komórasa na drodze nie używam Czy aby na pewno? A dzisiaj (09.10.2006) na rondzie Wolska / Prymasa to kto gadal? Moze ja? Dodam, ze jechalismy obok siebie! Majac zlosnika i nick na szybie juz nie jestes anonimowy! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mar00ha_ Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > A dzisiaj (09.10.2006) na rondzie Wolska / Prymasa to kto gadal? O matko! Wyszła hipokryzja... mar00ha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Antoine Napisano 10 Października 2006 Udostępnij Napisano 10 Października 2006 > mnie sie zdaza czasem rozmawiac ale tylko jesli zadzwoni ktos z kim > musze pogadac, ale staram sie twtedy zatrzymac, co do sms-ow > kiedys sprobowalem w czasie jazdy, efekt przelecialem przez lewy > pas i dopiero jak wpadlem na wysoki kraweznik zorientowalem sie > gdzi ejestem, zatrzymalem sie pare m od latarni wiecej > szczescia niz rozumu , od tamtej pory nie pisze i staram sie > nie dzwonic w czasie jazdy bo pisac sms to trzeba umiec, ja potrafie niepatrzac na komorke, tylko na to co na drodze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.