Skocz do zawartości

Samochód z oc sprawcy - ile mieliście czasu


Fatal

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Prosze pochwalcie się swoimi wynikami ( czasem ) , jeśli mieliście stłuczkę lub wypadek to jaki czas mieliście samochód z wypożyczalni z oc sprawcy

Mój wynik na tą chwile to 45 dzień  , a pózniej ubezpieczalnie płaczą że mają duże koszta :( masakra

 

pozdrawiam

 

Fatal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fatal napisał:

Mój wynik na tą chwile to 45 dzień  , a pózniej ubezpieczalnie płaczą że mają duże koszta :( masakra

 

Ubezpieczalnie nie placza, tylko podnosza stawki ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Fatal napisał:

Hej

 

Prosze pochwalcie się swoimi wynikami ( czasem ) , jeśli mieliście stłuczkę lub wypadek to jaki czas mieliście samochód z wypożyczalni z oc sprawcy

Mój wynik na tą chwile to 45 dzień  , a pózniej ubezpieczalnie płaczą że mają duże koszta :( masakra

 

pozdrawiam

 

Fatal

Ostatnio Dacia moja miała robi one z oc sprawcy błotnik lewy przód i drzwi kierowcy, wymiana, bo się kierownik zagapił i zarysował, czas 11 dni, bo długi weekend, miało być dłużej, pojazd zastępczy z aso, nie ubezpieczyciela, bo Asi miało fajniejsze, rozliczone bezgotowkowo, zero zgrzytu, gładko poszło. Dacia śmiga, foty uszkodzeń mam w archiwum. 

Pozdrawiam,

Szymon

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 dni na tyle ostatnio ubezpieczalnia dała mi auto zastępcze z oc sprawcy !!! naprawa trwała 10 dni :ogien: dałem sobie radę ale w.... byłem na maxa.

Pierwszy raz jak korzystałem miałem auto z wypożyczalni 20 dni,  naprawa trwała miesiąc (tak naprawde [ołowe czasu skoda załatwiała papiery z ubezpieczalnią) i juz był problem czy nie mozna tego jakos unormować bo nie usmiecha mi sie latac po sadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Fatal napisał:

Hej

 

Prosze pochwalcie się swoimi wynikami ( czasem ) , jeśli mieliście stłuczkę lub wypadek to jaki czas mieliście samochód z wypożyczalni z oc sprawcy

Mój wynik na tą chwile to 45 dzień  , a pózniej ubezpieczalnie płaczą że mają duże koszta :( masakra

 

pozdrawiam

 

Fatal

 

Coś koło 70 dni, auto po 300zl netto dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to mozliwe zeby auto zastepcze miec 45 dni? przyjeta regula to jest bodajze max 25 dni i to przy szkodzie calkowitej. Obstawiam ze sprawa tego auta skonczy sie w sadzie. Ja 2 razy mialem auto zastepcze i 2 razy w zwiazku z tym bylem w sadzie bo ubezpieczyciel spracy nie chcial zaplacic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 tygodnie, ale to serwis sie kopał z ubezpieczalnią.

po 10 miesiącach ubezpieczalnia do mnie dzwoniła z pytaniem czy mam auto naprawione

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to mozliwe zeby auto zastepcze miec 45 dni? przyjeta regula to jest bodajze max 25 dni i to przy szkodzie calkowitej. Obstawiam ze sprawa tego auta skonczy sie w sadzie. Ja 2 razy mialem auto zastepcze i 2 razy w zwiazku z tym bylem w sadzie bo ubezpieczyciel spracy nie chcial zaplacic.
Wystarczy, że masz bardzo nietypowe auto i najpierw masz "przeciąganie" z ubezpieczalnią kosztorysu a potem jak już zgodzą się łaskawie zapłacić to części z Korei/Japonii/Indii potrafią iść spokojnie 2-3 tygodnie i potem jeszcze tydzień na naprawę.

Wysłane z Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, patgaw napisał:

jak to mozliwe zeby auto zastepcze miec 45 dni? przyjeta regula to jest bodajze max 25 dni i to przy szkodzie calkowitej. Obstawiam ze sprawa tego auta skonczy sie w sadzie. Ja 2 razy mialem auto zastepcze i 2 razy w zwiazku z tym bylem w sadzie bo ubezpieczyciel spracy nie chcial zaplacic.

No to super jak bym sprawa była w sądzie :) ja bym im dopiero dał popalić :) , nie jest jeszcze wykluczone że nie pójdę do sądu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 12.05.2018 o 07:44, Artur_W_wa napisał:

2 miesiące. Naprawa ok miesiąca i drugie tyle kopanie się z koniem o kosztyrealne koszty naprawy :bzik:

 

Kolega z pracy 3 miesiące i 4 dni. Prawie zapomniał jak wygląda jego samochód. Powód - brak części do naprawy blacharskiej w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to mozliwe zeby auto zastepcze miec 45 dni? przyjeta regula to jest bodajze max 25 dni i to przy szkodzie calkowitej. Obstawiam ze sprawa tego auta skonczy sie w sadzie. Ja 2 razy mialem auto zastepcze i 2 razy w zwiazku z tym bylem w sadzie bo ubezpieczyciel spracy nie chcial zaplacic.
3 tygodnie i sprawa w sądzie potem, szkoda całkowita, auto zastępcze kosztowało więcej od szkody ;)

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, GoldFinger napisał:

To ja się podepnę pod temat i zapytam czy wykupujecie dobrowolne ubezpieczenie samochodu zastępczego branego od ubezpieczyciela?

Nikt mi nic takiego nie proponował , nawet nie wiedziałem że jest cos takiego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i mnie rozwalili dzisiaj w oplu , otóż dzwoniłem na kiedy bedzie zrobione , a gość mi mówi że drzwi przyszły uszkodzone i czekaja na następne :( , powiedział mi  że czas naprawy to minimum półtorej tygodnia jeszcze :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialem auto na chodzie więc zastępczaka dostałem na czas odstawienia auta do serwisu. 7 dni. Stawki ubezpieczenia były niskie i w ASO nie dali w tym budzecie auta. Wiec zadzwonilem do ubezpieczyciela i poprosilem o zastepcze. Podstawili. Widzialem fakture. Byla 20% wyzsza niz to co sami dopuszczali. 

Szmaciarstwo ubezpieczycieli widac na kazdym kroku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś pobiłem rekord, miałem auto kilka minut ;]

Zdałem swojego grata na serwis, przyjechała Insignia z wypożyczalni, oglądnąłem auto, podpisałem umowę, a po chwili zorientowali się że szkodę miałem na terenie Węgier z Węgrem. I niestety okazało się że nie dadzą mi auta. Serwis dopiero musi wystąpić do polskiej firmy, która zajmuje się w imieniu węgierskiej likwidacją szkody o auto zastępcze 8-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia 17.05.2018 o 18:53, Elephant napisał:

Ja dziś pobiłem rekord, miałem auto kilka minut ;]

Zdałem swojego grata na serwis, przyjechała Insignia z wypożyczalni, oglądnąłem auto, podpisałem umowę, a po chwili zorientowali się że szkodę miałem na terenie Węgier z Węgrem. I niestety okazało się że nie dadzą mi auta. Serwis dopiero musi wystąpić do polskiej firmy, która zajmuje się w imieniu węgierskiej likwidacją szkody o auto zastępcze 8-)

 

I jak sobie poradziłeś ?

Bo to lekkie kuriozum ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No samochód odebrałem blacharsko zrobione profi , a mechanicznie nie , Pan mnie zapewniał że patrzyli i nic nie ma niepokojącego :( , a nikt nawet nie patrzył , jak samochód ściągało w lewo to dalej ściąga , jutro jadę robić aferę :( masakra wszędzie tylko kase brać :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fatal napisał:

No samochód odebrałem blacharsko zrobione profi , a mechanicznie nie , Pan mnie zapewniał że patrzyli i nic nie ma niepokojącego :( , a nikt nawet nie patrzył , jak samochód ściągało w lewo to dalej ściąga , jutro jadę robić aferę :( masakra wszędzie tylko kase brać :(

Byc moze w Insigni jest jak w ceed trzeba przez komputer ustawic kierownice zeby nie sciagalo. Tez kiedys z blacharskiego odebralem i sciagalo a geometria byla dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujekcybul napisał:

Byc moze w Insigni jest jak w ceed trzeba przez komputer ustawic kierownice zeby nie sciagalo. Tez kiedys z blacharskiego odebralem i sciagalo a geometria byla dobra.

Jutro jade ze zjeb....    niech robią , a jak to zrobią to ich problem  , kase skasowali to niech się wykażą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, listoor napisał:

 

I jak sobie poradziłeś ?

Bo to lekkie kuriozum ;/

Dobrze że nie zabrali się za mojego od razu po oddaniu na serwis. Poprosiłem o zwrot i wróciłem do pracy. I już drugi tydzień czekam, aż serwis dogada się z przedstawicielem węgierskiego ubezpieczyciela na terenie Polski :bzik:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ponad miesiąc

powód - brak jakiejś części w PL (ASO VW)

myślałem, że tylko ja miałęm takie szczęście...

 

może  te terminy specjalnie przeciągają serwis który naprawia i wypożyczalnia dzielą się zyskami?...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byc moze w Insigni jest jak w ceed trzeba przez komputer ustawic kierownice zeby nie sciagalo. Tez kiedys z blacharskiego odebralem i sciagalo a geometria byla dobra.
Czyli w kii jest już fly-by-wire?

Wysłane z Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mike_wwl napisał:

Czyli w kii jest już fly-by-wire?

Wysłane z Tapatalka
 

Nie ale bylo elektryczne wspomaganie i komputer musial znac polozenie kierownicy na wprost. Ci z blacharskiego wymienili cos w zawiasie zrobili geometrie a i tak sciagalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ale bylo elektryczne wspomaganie i komputer musial znac polozenie kierownicy na wprost. Ci z blacharskiego wymienili cos w zawiasie zrobili geometrie a i tak sciagalo.
Wiem jak działa elektryczne wspomaganie, i jeżeli wszystko jest zrobione zgodnie ze sztuką to nie trzeba nic resetować. Prawdopodobnie przy ustawieniu geometrii "wiedzieli lepiej" niż serwisówka.

Wysłane z Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.