Skocz do zawartości

Polarny

użytkownik
  • Liczba zawartości

    5 307
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Polarny

  1. Słuszne podejście - mój znajomy też ma zabawkę. Jeździ w roku ok. 2 miesięcy, pozostałe 10 jest u mechanika. Ale ma przyspieszenie 7 sekund ... od 100 do 200.
  2. Ale napisali, za ile można go po prostu kupić: W przypadku tradycyjnego zakupu koszt samochodu to 82 800 zł
  3. Dziwnym trafem podoba się sołtysom. Mamy więc przypisanie marki do "zawodu" i ogólnie pozycji społecznej. Więc to nie ja tu wymyślam ideologię, dlaczego coś się nie podoba.
  4. Kompleks znaczka - "do kury nie wsionde, bo co se o mnie pomyślom somsiady".
  5. Ten panel w prawym dolnym rogu przypomina trochę konsolę z Enterprise ze Star Treka. Niemożliwe, że tylko ja to zauważyłem. I teraz dylemat - kupować w związku z tym podobieństwem, czy nie ...
  6. Ale ja nic takiego nie pisałem. Jakiś palant bezczelnie kłamie na temat tego, co pisałem, a reszta łyka to jak pelikany i ignoruje fakt, że to kłamstwa. To już jest w porządku, jak rozumiem?
  7. Nie wypowiadaj się kłamliwie na tematy innych. Potrafisz zacytować, kłamco, że coś takiego napisałem? Bo ja pamiętam kontekst - było tam porsche ale nie chodziło wcale o to, który samochód jest lepszy. Albo udowodnij, że napisałem to, co mi zarzucasz, albo odszczekaj.
  8. No tak - nie to co przy kierowcach.
  9. Za mała albo za duża na co? Ten test ma za zadanie właśnie sprawdzić uślizg tylnej osi. Jak dasz człowieka, to wyniki będą różne przy teoretycznie tym samym teście - nawet jest tego przykład na filmiku.
  10. Ale kierowcy są różni. Idąc twoją logiką musiałby kierować zawsze ten sam kierowca. A tak przynajmniej widać faktycznie, jakie są różnice pomiędzy poszczególnymi samochodami, a nie kierowcami. Innym przykładem jest droga hamowania - od czasu reakcji kierowcy nie zależy. I tak powinno być, mimo że dziadek 95 lat stwierdzi, że wyhamował po 200 metrach a nie 38. Taki jest cel tego testu.
  11. Te testy są do dupy - zbyt wiele zależy od kierowcy. Autem powinien kierować komputer, skręcając kierownicą w określony sposób, a mierzony powinien być tor ruchu. Wtedy też widać zawsze różnicę w prowadzeniu, a nie tylko "zaliczył - nie zaliczył".
  12. Chyba chodzi tu o połączenie dwóch zdań: tablice rejestracyjne można sobie zostawić a pojazd zarejestrować w swoim miejscu zamieszkania Czyli np. kupuję samochód w Gdańsku i jeżdżę nim w Lublinie na gdańskich blachach.
  13. Że trzeba piłować, żeby jechać. Tu różnie bywa - jeździłem astrą 1.0 105 KM i jedzie toto gorzej od 1.6 wolnossaka na pewno.
  14. Już pisałeś, że wkręca się chętnie. Ale bez wkręcania i piłowania nie jedzie.
  15. Dodajmy, że bez wkręcania się na obroty to nie pojedzie wcale.
  16. Kiedyś w safrańcu woziłem dwie skrzynki z narzędziami. Miałem wrażenie, że wszystko było potrzebne. Teraz dodatkowo tylko żarówki i bezpieczniki. Plus nożyczki.
  17. Światła nic nie stwierdzają nt. pierwszeństwa. Światła zezwalają lub nie na wjazd.
  18. BTW. To nie Warszawa, tylko Łomianki - sam często tym rondem jeżdżę, trochę z innego kierunku, ale też skręt w lewo i tak samo oznaczone pasy. Nigdy nie było problemu i dopiero po tym filmiku zauważyłem, że w ogóle problem mógłby być.
  19. Światła nie ingerują w to, czy skrzyżowanie jest rondem, czy nie. Z pozostałą częścią postu się zgadzam.
  20. Paliwożerne, mulaste silniki. Jechałeś kiedyś tym? Ja tak.
  21. Wiem - jest pasek, inna pojemność, to zupełnie nowy silnik - pozostało oznaczanie 1.4 tsi. W pierwszej wersji było 140 KM, później 150, a w końcu 1.5 150. Orientuję się, bo to się działo wtedy, gdy zamierzałem kupić octavię - właśnie 1.4 140 KM i na jakichś forach skody spędziłem sporo czasu, by być na bieżąco.
  22. To jest silnik poprawiony względem wersji 122 KM, ale nadal słaby - ma 200 Nm. Wersja późniejsza, 140 i 150 KM ma 250 Nm i to naprawdę czuć. Ale jak nie potrzebujesz lepszych osiągów i cena dobra ...
  23. To fakt, można różnie narzekać na plasticzki, wykończenia itp. ale dacia przebija wszystko - i to ze sporym zapasem. Jeździłem kilka dni wypożyczonym sandero - zupełnie inna epoka.
  24. Żadna nowość - swego czasu jak zrobili promocję w vw, to passat był tańszy od superba. I wynikało to wprost z cen, bez żadnych doszukiwań i kombinowania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.