Skocz do zawartości

bengamin

użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 803
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez bengamin

  1. Dzięki. Nie czuje takiej potrzeby choć taką sugestię już miałem.
  2. Ja raz do roku, odkręcam deszczownicę od sufitu, opróżniam ją z wody, zalewam ją butelką octu do środka i odrobinę wrzącej wody i po takim zabiegu znowu leje się z niej perfekcyjnie. Roboty na max 10 minut plus czas żeby kamień się rozpuścił. A co to za model to nie pamiętam, ma już z 10 lat, rozmiar 45x45cm
  3. Jeżeli "klasyk" to po co ładować gaz? Jeżeli daily to słaby wybór. Tak psuje się jak opel ale i części w rozsądnych cenach. Pracuję z kimś kto ma 2 sztuki 93 i jednego 95 - a do biura dojeżdża Fabią
  4. no wiesz, niektórzy cały czas twierdzą że 194 > 248
  5. Ja mam (kilka sztuk) Sonoff Mini zamkniętych w pudełkach na żywność, otwory na przewody zaklejone klejem termicznym bo silikon się kruszył. Działają tak już kilka lat i codziennie włączają/wyłączają różne światła w ogrodzie czy fontannę. Co ciekawe te modele R1 z dodatkowym czarnym kablem anteny mają lepszy sygnał niż nowsze modele R2 z wbudowaną anteną (w tych sztukach co są bardziej oddalone od domu w ogrodzie).
  6. Rozumiem ale nie można generalizować że wszystko co tanie i chińskie to szajs. Jak kilka tych kompletów kupowaliśmy to były czasy że oświetlenie świąteczne kupowało się w lipcu żeby zdążyło dojść na grudzień. Nie zabezpieczam tego niczym, wieszamy w Listopadzie i wiszą do Kwietnia, w moim przypadku w skrajnie niesprzyjających warunkach pogodowych.
  7. Bzdury piszesz. Mam 4 girlandy dokładnie na tych samych sterownikach (identyczne). Działały już 7 lat, to będzie ich 8my sezon. Światełka wieszane na zewnątrz, sterowniki niczym nie zabezpieczone tylko ułożone tak żeby bezpiśrednio na nie nie padał deszcze/śnieg !
  8. W temacie nie było informacji że chodzi o pojazd z zagranicy. Dopiero zostało to dodane w poście. To ja dodam coś od siebie. Zgłoszenie a niezarejestrowanie kupinego w kraju jest w pewnym sensie "furtką" żeby można jeszcze używać samochodu niespełniającego norm spalin w strefie czystego transportu ---> LINK
  9. bengamin

    Wycena auta

    Od EV się trzymam z daleka, za darmo bym tego nie chciał, to nie mój świat ale żonie nie zabronię jeżeli się uprze.
  10. bengamin

    Wycena auta

    Zatwierdzili mi do produkcji na 16 października ale brakuje części. Najprawdopodobniej 20-24 listopada będzie na taśmie. Zamówienie sprzed roku
  11. bengamin

    Wycena auta

    Dzwonie dwa razy w tygodniu do delaera dwa razy w tygodniu i twierdzą że nie ma obaw. We wrześniu zatwierdzili mi termin produkcji na 42 tydzień ale dostałem informacje że brakuje komponentów i trzeba czekać. Centrala VW mówi że osbsuwa jest na 4-5 tygodni w przypadku egzemplarzy już zatwierdzonych do produkcji więc jest szansa że w przyszłym tygodniu będzie ma taśmie.
  12. bengamin

    Wycena auta

    Rzecz względna. Już rok czekam na zamówionego VAGa. Na zamówieniu mam gwarancje ceny z 2022 roku, w styczniu 2023 roku ceny były już o 45k więcej a we wrześniu usunęli już samochód z cennika. Ceny 2 letnich używek o 10% wyższe niż właściciele płacili przy zakupie a nowych brak i nie będzie. Świat oszalał.
  13. Nie tylko Toyota, Podobny absurd jest w VW z "Tiguan R-Line" i "Tiguan R", dwa zupełnie różne samochody i tylko buda jest taka sama (podobna)
  14. a nie najprościej jakiś ukryty mikrowyłącznik i odcięta pompa paliwa? stare proste, bez dodatkowej elektroniki żeby się nie psuła a działa.
  15. A ja nie koniecznie uważam że odpicowane na sprzedaż. Picowanie takiego samochodu po prostu się nie opłaca - to nie ma sensu. Jakby jakiś młodszy wózek to mają więcej na tym zysku. Malowanie tego samochodu i takie przygotowanie podwozia będzie kosztowało więcej niż połowa tego samochodu. Do tego jak by doliczyć koszt wnętrza który nie ukrywajmy wygląda niemalże jak nowy, to po prostu nie ma sensu. Przy takim przebiegu samochód może wyglądać jak nowy. A przebiegi? to wychodzi 4300km rocznie. Czy realny? Sam robie nie więcej jak 3000km rocznie przez ostatnie 10 lat swoim 3L TDI (tak potwierdzam 30000km przez 10 lat) W tej Toyocie trzeba by przeglądnąć wszelkie wężyki bo mogą być już sparciałe.
  16. tiaaaa, ta kwota to przy takim samochodzie to połowa jego wartości, to się nie uda
  17. Tak jak już wcześniej koledzy napisali. 1,4 to prosta, niezawodna i pancerna jednostka. Niesety dość słaba mocowo ale nie mogę sie zgodzić że dużo pali, ten samochodzik bez problemu mieści sie w przedziale 6-8L w trybie mieszanym. Lubi cieknąć olej spod pokrywy, lubi gubić płyn chłodzący, termostat lubi się przywiesić. Natomiast bardzo miękko i fajnie się tym jeździ, gabaryty rewelacyjne do parkowania w centrum miasta albo na ciasnych parkingach, od środka wcale nie czuć ciasnoty, fotele odrobine za wąskie i jak jedziesz grubiej ubrany to ciasno w fotelu. Auto bardzo tanie w naprawach - kompletny wydech dostaniesz poniżej 300PLN (jeżeli katalizator jeszcze masz zdrowy) Sprawdź stan tylnej belki bo to najdroższa część w tym samochodzie, Tą maskę i klapę to jeżeli Ci nie zależy na wyglądzie zostawić albo w weekend nawet pod domem można to wyprowadzić. Sprawdź progi, drzwi od spodu i zobacz jak wygląda blacha do okoła wlewu paliwa, kielichy McPearsona (to są newralgiczne miejsca co lubią korodować)
  18. Ja na włóczęgę "backpack" po USA właśnie wziąłem Forda Escape. Po 3 tygodniach spędzonych z tym samochodem, 12 nocach które spaliśmy w nim w środku (w parkach narodowych) i przejechaniu nim 6800km jestem mega zaskoczony jak świetne jest to auto. Z wyglądu brzydactwo ale praktycznością i komfortem przewyższa większość tego czym jeździłem. Brałem go na TURO.COM, silniczek 2L, napęd na 4 koła i faktycznie w piachu czy na śniegu dawał radę. Przy legalnych prędkościach w US na tym dystansie spalanie wyszło niecałe 7 L ale silnik sporo też chodził na postoju bo nieraz było bardzo zimno (Bryce Canyon -8 stopni) lub upalnie (Dolina Śmierci +35stopni) i go nie gasiłem na postojach. Z tego co widziałem to jest też jakiś bliźniaczy Nissan i jakby zakleić znaczek to się nie pozna który to jest Ford czy Nissan. Ten co go mieliśmy miał już 250kkm przebiegu a jeździł jak ledwo dotarty. Land Lovera miałem. Ciężko mi powiedzieć czy go polecać czy odradzać bo zależy jak na to patrzeć. Fajny ładny, duży z zewnątrz ale o dziwo w środku ciasny! Palił jak smok 10-12L i po 2 miesiącach go zagazowałem. Napęd 4x4 działał ale jednak słabo się sprawował. Samochód psuł się i to często ale jest tak prosto zbudowany że każdy ogarnięty kowal go naprawi. Łączniki stabilizatora i gałki kierownicze wymieniałem w nim co roku bo tak leciały. Rozsypała się hydrauliczna pompa od sprzęgła to cały komplet kupiłem za jakieś śmieszne pieniądze, wymiana zajęła może 30 minut ale dobrze że stało się to niedaleko. Łapa od mocowania silnika PĘKŁA i silnik z niego wypadł, dojechałem z silnikiem podwieszonym do przedniego pasa, podwiesiłem takim pasem transportowym zaciskanym, głupia łapa za kilkadziesiąt złotych a jednak, poszła uszczelka pod głowicą i robił chmurę z płynu chłodniczego z rury wydechowej - śmiesznie tania naprawa a jednak była. Auto tanie w naprawach, części tanie, a jednak dużo palące i często psujące się.
  19. Dobra, to jak temat się rozkręca czy ktoś miał do czynienia z tymi dwoma firmami? Felgi są podobne jednak nie identyczne (srebrna obwódka) PDW LINK1 CARBONADO LINK2 bo ostateczenie znalazłem jeszcze takie LINK3 o takim samym wzorze jak oryginalne a jednak nie z ASO za 12k a za 4,3k tyle że jakiś producent RACING LINE
  20. Wiem bo miałem na Land Roverze. Czekam na dostawe nowego SUVa i czytasz w moich myślach bo pierwsze co, to właśnie będę progi zakładał. Już nawet mam wybrany model
  21. to teraz takie coś na rozluźnienie YOUTUBE
  22. Mamy niestety przykre spostrzeżenia. Żona praktycznie codziennie parkuje na publicznym (wielopoziomowym, płatnym) parkingu przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Odbijają jej z wypłaty za abonament ale korzysta z tych samych miejsc co pacjęci czy osoby odwiedzające. Niestety, po pierwszych 2 miesiącach pracy na Outlanderze naliczyłem 6 pionowych wgniotek i dwie punktowe na dolnej części drzwi. Niestety taki przykładowo Outlander był za duży na ten parking. W miejscu gdzie rotacja miejsc ogromna niestety ale ciężko to opanować. Znalezienie miejsca z daleka od wjazdu, gdzieś w podziemiach (o czym nie wszyscy wiedzą) czy codziennie wyjeżdżanie na 4 piętro jest bardzo upierdliwe, po kilkunastu godzinach dyżuru ostanie co się chce to dymać gdzieś na koniec parkingu. Z obserwacji i dyskusji z innymi, to nie był odosobniony przypadek. W większości szkody były powodowane przez niedołężne osoby, starsze, raz żona widziała jak starszy człowiek otwarł drzwi i wysiadając trzymał się za dach samochodu i górną ramkę drzwi - wgniatając krawędź tych drzwi w inny samochód obok. Niestety taki Life, aha samochód po 2 miesiącach sprzedaliśmy i wymieniliśmy na coś znacznie mniejszego
  23. JEST. Na mObywatel nie widać ale po zalogowaniu do historiapojazdu wskoczyło POPRAWNIE Co ciekawe samochód ma DPF, w polu katalizator wyświtla się "N" a jednak przydzieliło EURO4,
  24. A ja bazując na kilku malowaniach dla siebie, w kilku różnych lokalizacjach śmiem stwierdzić że jakoś bardziej zadowolony jestem z Duluxa, nawet bardziej niż z Beckersa. Tak jak zostało jednak wspomniane, wydaje mi się że niby te same produkty, o tej samej nazwie ale odrobine różnym opakowaniu, kupowane w Marketach budowlanych mają jakby niższą jakość. Stwierdzam to po tym że kiedyś mi brakło - sobota woeczór i poleciałem dokupić taką samą ale już do marketu bo było otwarty do późna, jakbym godzinę wcześniej nie malował tą samą farbą ale ze sklepu z farbami to bym nie uwierzył bo ta marketowa słabiej kryła na drugiej części ściany. Natomiast najwspanialszą farbę jaką używałem dla siebie w łazience był "brytyjski" Doulux antimould - bathroom. Nie udało mi się jej znaleść w Polsce ale jakość tego produktu jest niesamowita. Są farmy o podobnej specyfikacji ale to nie jest to samo jakościowo. Co prawda jest 3 krotnie droższa od zwykłej ale krycie, utrzymywanie koloru śnieżnobiałego przez lata i łatwość w utrzymywaniu czystości to jakaś przepaść w porównywaniu do innych produktów. Śnieżke, jedynke odpuść bo szkoda kasy i czasu na nie. EDIT: aha powyższe uwagi są zakładając że malujesz wałkami. Jeżeli malujesz kompresorem albo agregatem to zarówno Douluxa jak i Beckersa trzeba było rozcieńczać wodą bo odrobine są za gęste do takiego malowania.
  25. W modelach R są tryby "Komfort, Sport, Race, Indyvidual". Po odpaleniu samochodu zawsze sam wchodzi w tryb Sport ale skrzynia w tryb D. Żeglowanie jest albo w trybie Komfort albo indyvidual (jeżeli tak sobie zażyczyłeś w ustawieniach) i warunek że skrzynia jest w trybie D (nie S). Nie ma to powiązania z S&S.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.