twinsen

Niestety, czułość jest jedna. Może kodowaniem da się coś pomieszać ale w tym nie chcę grzebać bo się nie znam.

Jak nie ma pasów albo jest ciemno i nie widzi krawędzi. A tak to usiłuje za linię brać np. ślady hamowania które w deszczu się błyszczą

Interfejsem OBD11, ta magiczna skrzynka pozwala wydobyć z tych aut to, co zostało przez producenta zablokowane bądź ograniczone, na skutek idiotycznych zaleceń Unii Europejskiej, albo tego że VW sobie umyślił że to i to to jest system bezpieczeństwa, chociaż nim nie jest tak naprawdę

A to sobie zakodowałem ostatnio Grzanie zydli już pamięta, tak samo filtr AirCare, nie umiem zakodować żeby pamiętał zamknięty obieg bo tym zawiaduje climatronic i mimo że opcja automatycznego zamykania na zadymienie jest załączona, to jeszcze nigdy się nie załączył

Tak, ale jest to opcja którą się kupuje lub dostaje w pakiecie jak ja. Najgorsze że LA nie mogę deaktywować na stałe. Po odpaleniu znów jest aktywny i po prostu to wyłączam.

To działa świetnie jak pasy są dobrze namalowane albo jak krawędź jezdni wyraźnie się odznacza. W przypadku remontów robi się ciekawie. Często namalowane tam pasy wzajemnie się nakładają, są niekoniecznie takiego koloru jak system się spodziewa i bywają miejsca, gdzie ten system po prostu próbuje mnie wepchnąć na betonową barierę, a gdy dostaje sprzeczne dane zamiast się wyłączyć - działa dalej. Nie jest to w VAG dobrze dopracowane.

Y-y! W Polsce zdarza się że TIR nagle zaczyna wyprzedzać, a nie mamy wielu odcinków gdzie są 3 pasy. I wtedy jak jedziesz 2 paczki to musisz użyć hamulców

Co to jest acc z prowadzeniem po drodze? To takie coś że sam jedzie, semi-automatyczna jazda. Dane o prędkości bierze z mapy i znaków drogowych, więc jedzie tak jak wolno, przed wzniesieniami zwalnia itd. Trzeba trzymać ręce na kierownicy, ale sam trzyma się w drodze. Jako bajer do pokazania znajomym - super. Do codziennej jazdy - nieużywalne

Przede wszystkim nauczony doświadczeniem, nie zamówię wtedy: - asystena pasa ruchu, nienawidzę tego jak to mi ciągnie kierownicę i wie lepiej - tempomatu adaptacyjnego - nie korzystam, wg mnie to zagrożenie bo odciąga uwagę od drogi - ACC z prowadzeniem po drodze - użyłem tylko dla zabawy, nie potrafiłbym tak jeździć, non stop kontrolowałem czy to dobrze jedzie i nie chce spowodować wypadku - 2x tyle uwagi co normalnie - auto-hold. Jak mnie to wkurza - puszczam hamulec i nic się nie dzieje ASB ma pełzać, ZAWSZE

Aa kumam - robią auta dla dziadków (tak jest postrzegany Passat), żeby myśleli że mają sportowy wózek Nie no - te hamulce co mam działają bardzo w porządku, jestem wręcz zaskoczony tym jak to zestroili, nawet z największych prędkości hamowanie jest bardzo efektywne. Oczywiście nie robię tak co chwila, więc pewnie następne hamowanie byłoby już mniej efektywne. Ale dla mnie starcza i pewnie producenci samochodów doskonale to wiedzą

Hamuje lepiej niż Stilo, a zawsze hamulce w Fiatach uważałem za wzorcowe. Wczoraj na parkingu IKEA ludek wlazł w czujnik, centralnie prawie otarł się o auto. VW stanął w miejscu i zawył że kolizja Dobrze żę poduchy nie wywaliło

Może gdybym przyszedł do tego salonu w koszuli i pod krawatem to by było inaczej, a ja byłem w dresie

A jak jest prawidłowo?

Nie no Tiguan to już musi być tip top

Weź mnie dobijaj, ja tam polazłem po Tiguana!! Nie wiem co mi odbiło

Najwięcej to do tej pory miałem w życiu to 195. Więc dla mnie to są walce.

To jest sportowe? Przecież to dziadkowóz. R-Line to jest pakiet głównie stylistyczny.

Nie wiem co tam tyle waży, chyba te dwie turbosprężarki

Mam i powiem Ci, że zmienia się parę rzeczy, autem łagodniej buja na Comfort, kierownica jest wtedy jak w Stilo na CITY, ale nadal dziury trzęsą całą budą na tych szerokich kapciach, nawet mam wrażenie że Stilem tak nie bujało jak tym. Źle wybiera nierówności poprzeczne pod kątem gdy są. A jeździłem kiedyś moment Volvo S80 znajomego i tam to była bajka. Nierówności poprzeczne nie istniały.

Nie, 20" to już przesada zero amortyzacji, już teraz mnie wkurza że nie jest tak komfortowo jak np. w Volvo S80 (tam to płyniesz niezależnie od tego co jest pod autem).

Samochód waży (piszę z pamięci) jakieś 1846 kg. To sporo. Dwa - haldex jest spięty ciągle na 5% tył lub 10% tył (różne źródła różnie podają). Trzy - styl jazdy normalny, jestem za stary na ściganie się, zobacz prędkość średnią. To dziadkowa jazda, jechałem z Będzina do Zabrza, miasto przepisowo, trasa do 110 km/h, bo leje i ślisko, nie było nawet miejsca na kozaczenie jakiekolwiek. A głównie to jechałem 90 tak lało. Obecnie jest powyżej 5500 km przejechane od nowości, no i tyle to pali. Wrzucam to bardziej po to żeby jak ktoś zechce takiego paska w tej konfiguracji to żeby wiedział czego się spodziewać. W Szwajcarii gdzie na autostradzie jest do 120 ale przeważnie mają 100 albo 80, to palił 5,3 - to mój rekord na razie Tam to miasto + odcinek np. 80 km autostrady + miasto i powrót.

Dobra, to jeszcze typowe miasto i przejazd między dwoma miastami DTŚką. Wysłane z mojego SM-G986B przy użyciu Tapatalka

Ma absolutną rację! No ale mam paska i trudno Może za 4 lata wymienię na Tiguana

Ano dokładnie, no ale człowiek uczy się całe życie Tam nie było innych kół, a to moje pierwsze niskoprofilowe ever

Moja nie-żona mówi: A mogłeś brać Superba nowego skoro i tak nowe brałeś, tam było więcej miejsca w środku, nie szorował po krawężnikach. W ogóle poszedłeś po Tiguana który jest wyżej a kupiłeś coś coś co jest niżej. Masz ty rozum? I tak to z babami