Skocz do zawartości

CiniO

użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 036
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez CiniO

  1. No ja wlasnie o prawku mowilem. Mając pj kat B, mozna ciagnac taki w takich dwoch przypadkach. a) DMC auta do 3500kg + DMC przyczepy 750kg. b) DMC auto + DMC przyczepy 3500kg. Czyli np auto 3500kg, przyczepa 750kg - mozna jechac. Auto 2000kg, przyczepa 1500kg - mozna jechac Auto 2500kg, przyczepa 1100kg - nie mozna jechac. Wszyskie powyzsze przyklady podana masa to DMC. I to sa wymagania dotyczace prawa jazdy, ktore obowiazuja w calej EU. A co do tego iditycznego wymogu w Polsce (imo wyssanego z palca bo nie ma on odzwierciedlenia nigdzie w przepisach) gdzie DMC przyczepy nie moze byc wieksze niz maks masa przyczepy okreslona przez producenta, to slyszalem. Ale z tego co wiem to obowiazuje tylko w Polsce. W innych krajach raczej przepisy i ich interpretacja sa normalne. Wiec przykladowo. Mam auto o DMC 1900kg - ktore okresla maks mase przyczepy bez hamulca na 500kg i z hamulcem na 1500kg. Jesli mam przeczepke bez hamulca DMC 750kg ale o masie rzeczywistej 350kg (powiedzmy masa wlasna 300kg, ladownosc 450kg ale w danym momencie zaladowane tylko 50kg) to w Polsce mi nie wolno jechac takim zestawiem, podczas gdy praktycznie w calej Europie nie ma ku temu przeciwskazan. Podobnie w przypadku cięższej przyczepy z hamulcem. Zakladajac, ze mialbym pj BE, do takiego auta jak w przykladzie wyzej, moge przypiąć pustą przeczepę DMC 2500kg (masa rzeczywista 1000kg) i jechac praktycznie przez całą Europe, oprocz Polski - gdzie mi nie wolno takim zestawem jechac. Jednak bez pj BE, nigdzie w Europie takim zestawiem nie wolno mi jechac, ze wzgledu na brak uprawnien.
  2. Mowisz, ze uprawnienia ograniczaja DMC przyczepy do 1350kg. Rozumiem w takim razie, ze DMC samochodu to 2150kg. Dobrze mysle? Jesli tak jest to mając jedynie prawo jazdy B nie mozesz ciagnac przyczepy o wiekszej DMC niz 1350kg wszedzie w EU.
  3. Jeszcze auta z Japonii. Moim zdaniem dobrze, ze chca sie tym zajac.
  4. CiniO

    Honda CR-V 2005-2006

    Dzieki wszystkim za porady. Auto kupilem. 2005 rocznik, 2.0 automat, wersje SE EXECUTIVE czyli ze skora, szyberdachem, itd. Przebieg 102kkm. Auto wyrwalem za okolo 70% ceny rynkowej, ale trick polegal na tym, ze bylo to z aukcji - auto mozna bylo obejrzec, posluchac silnika ale nie mozna bylo sie przejechac. Ogolnie wszystko wyglada OK, blacharka 100%, od spodu w niektorych miejscach zaczyna brac troszke rdza, ale sprobuje to jakos zabezpieczyc. Jednak okazalo sie, ze nie moze byc wszystko tak pieknie i pewien problem jest. Jak wracalem nim do domu 250km, przy predkosciach okolo 80km/h pojawialy sie wibracje i dudnienie z okolic tylu samochodu. W niektorych momentach wibracje i dudnienie byly olbrzymie i mialem wrazenie ze zaraz cos sie rozleci. Potem jak troche zwonilem i przyspiszylem efekt ustawal i mozna bylo jechac normalnie. Jednak gdy sie zatrzymalem (np na skrzyzowaniu) i potem znowu przyspieszylem do okolo 80km/h lub wiecej, efekt znowu sie nasilal. Zastanawiam sie, czy jest mozliwosc ze tylny dyferencjal jest tak walniety, ze zalacza naped 4x4 przy normalnej jezdzie i stad to dudnienie? Co innego moze byc przyczyna? Z innych drobnostek - to nie mam kodu do radia - skad mozna zdobyc? I jest tylko jeden kluczyk - ile moze kosztowac dorobienie drugiego. Albo ewentualnie jesli nie dorobie i zgubie, to ile bedzie kosztowac zupelnie nowy z ASO? Pozatym auto bardzo wygodne, przestronne i fajnie sie jezdzi zwlaszcza po drogach o kiepskiej nawierzchni (a ja glownie takimi jezdze).
  5. CiniO

    Honda CR-V 2005-2006

    Dzieki wszyskim za opinie. Wyglada na to, ze powinno to byc zupelnie bezproblemowe auto jesli uda mi sie wyczaic wmiare zadbany egzemplarz. MPV zadne mi raczej nie pasuje, a koniecznosc wozenia wiekszej ilosci osob zdaza sie zadko, wiec tragedii nie ma. Myslalem tez nad Volvo XC90 tak z rocznikow 2005-2006, ale sa troche drozsze, a pozatym boje sie, ze w takim volvo jest tyle elementow ktore moga sie zapsuc i kosztowac majatek, ze chyba jednak CR-V to lepszy pomysl.
  6. CiniO

    Honda CR-V 2005-2006

    Dzieki. BTW - czy wszyskie ten hondy byly z napedem 4x4, czy byla rownierz wersja z napedem na 2 kola? Jesli tak, to jak ja rozroznic (poza zerknieciem od spodu czy jest wal?)
  7. Szukam auta do lokalnego przemieszczania sie, tzn wozenia dzieci do szkoly, przedszkola, dla zony na dojazdy do pracy 20km, zeby podjechac na plaze, do lasu, czy przejechac po zalanej drodze. Obecnie do tego mamy 407 sedan, ale nie sprawdza sie najlepiej, zwlaszcza przy wycieczkach na plaze, do lasu czy po zalanych drogach. Miejsca wystarcza, ale gdy sie zalozy 2 foteliki z tylu, to dorosla osoba juz nie bardzo sie miesci, a czasem jest taka potrzebna. I sie zastanawiam czy CR-V drugiej generacji po lifcie (2005-2006) by sie nadal do tego typu zasosowan? Nigdy nie mialem okazji jechac takim, ale wyglada na dosc spore auto. Ogladalem ostatnio CR-V 3 generacji, i wydal mi sie troche maly w srodku (niewiele wiekszy od mojego civica). Czy to prawda, ze 2 generacja CR-V jest bardziej obszerna w srodku? Silnik jaki mnie interesuje to 2.0 benzyna. Najchetniej bym wzial automat - czy ktos wie jaki rodzaj automatu jest w tych samochodach i czy sa z nim jakies problemy? Czy na tylnym siedzeniu, zmiesci sie 2 foteliki + dorosly? Na co zrocic uwage przy kupnie? Jak z rdza? Czy jakies znane bolaczki tego modelu? czy moze warto jednak dorzucic i wziac juz 3 generacja CR-V albo jakies zupelnie inne auto? Dzieki za wszelkie porady
  8. Dzieki. I przy takiej naprawie za 10k, moge liczyc, ze w razie kolejnego dzwona poduszki znowu zadzialaja?
  9. https://auctions.car-transplants.co.uk/vehicle-list/details/2012-honda-civic-i-vtec-es-1798cc-petrol-manual-6-speed-5-door-hatchback-at-reclamet-ltd-reclamet-ltd/450657?x=0&type=0&make=HONDA&trns=0&fuel=0&catc=0&dist=0&sort=0&srch= Chodzi o naprawe w dobrym standardzie w Polsce - nie koniecznie w ASO. Patrzac po zdjeciach, to uszkodzony jest tylny blotnik, tylny zderzak i wystrzelona lewa poducha i dwie poduchy kurtynowe. Zakladajac, ze tylko tyle to jaki orientacyjny koszt naprawy? Ewentualnie jeszcze, co wiecej mozna sie spodziwac, ze jest uszkodzone a na zdjeciach nie widac?
  10. Mam hak steinhofa. Kosztowal chyba niecale 500zl z montazem - w siedzibie producenta - ale to byla cena promocyjna. Po 3 latach sa juz oznaki rdzy - musialem troche oczyscic i pomalowac.
  11. No nie do konca... Zeby bylo na 100%, to powinienes z kupujacym razem udac sie do WK, gdzie ty wyrejestrujesz auto, oddasz tablice i dostaniesz zaswiadczenie o wyrejestrowaniu, a kupujacy odbierze tablice czasowe, i pozwolenie czasowe (na podstawie ktorego pozniej zarejestruje auto u siebie w kraju). Pewnie 99% przypadkow nikt tak nie robi, ale dajac dowod i karte pojazdu i ubezpieczenie kupujacemu, narazasz sie na mozliwe problemy - np z wypowiedzeniem ubezpieczenia.
  12. Cel jest taki, zeby ograniczyc emisje CO2. W testach auta z start-stop maja mniejsza emisje CO2 (g/km) niz auta bez tego ustrojstwa. A w zwiazku z tym, podatki w wielu krajach sa na nie nizsze i sprzedaja sie lepiej.
  13. A co bedzie jak sie przyniesie jednojezyczna umowe (po Polsku) z kims z zagranicy? Tez odmowia?
  14. W Irlandii mlodych sie odstrasza od szybkich samochodow i szkodowej jazdy cenami ubezpieczen... Te nasze polskie 20% czy 30% znizki za mlody wiek to o tylek rozbic. W Irlandii ja (34 lata, 5 lat bezszkodowej jazdy, civic 2.2 diesel) place €600 za pelny pakiet (OC, AC, NW, Assistance, Szyba, etc.). Dla porownania, 18 latek ktory nie ma jeszcze historii ubezpieczeniowej, a chcialby ubezpieczyc Micre czy Corse 1.0 jako pierwsze auto to zaplaci z €1500 do €2000 za samo OC. Jesli jednak chcialby Impreze 2.0 turbo, to zamiast powyzszej sumy, zapewne mu zaspiewaja przynajmniej z €5000 albo wiecej. Poczatkowa cena w/w Corsy, Micry, etc moze byc nizsza, jesli najpierw mlody zrobic z rok czy 2 jako dodatkowy kierowca dopisany do polisy rodzica na aucie rodzica. (tzn przez ten czas pojezdzi troche samochodem rodzicow za ich zgoda). Wtedy na swojej wlasnej polisie moze zaczac zapewne od okolo €1000. Po kilku latach bezszkodowej jazdy, cena zacznie wygladac juz calkiem rozsadnie. Ale jesli bedzie szkoda lub kilka, cena powedruje tak wysoko, ze wsumie bedzie mozna zapomniec o jezdzeniu. To samo dotyczy wszyskich kierowcow ktorzy maja duzo punktow karnych, wyrok za jazde po pijaku, etc... Wszyscy tacy place olbrzymie pieniadze za ubezpiezczenie.... I mimo ze to wszystko teoretycznie ma sens, w praktyce jest juz duzo gorzej. Problem polega na tym, ze ci ktorzy mieliby placic krocie za ubezpieczenie, poprostu olewaja system i jezdza bez ubezpiecznia... ot tyle.
  15. A czy da sie wykupic AC telefonicznie lub online? I czy da sie to zrobic na auto ktore dopiero co zostalo kupione - tzn nie jest przerejestrowane na nowego wlasciciela? Ostatni raz kupowalem AC w Polsce ponad 10 lat temu, i o ile pamietam agent chcial obejrzec auto przed wydaniem polisy. Taki stan rzeczy wykluczal by mozliwosc kupienia online lub przez telefon. Czy dalej tak jest czy juz nie?
  16. Wiadomo - przy kupnie samochodu OC poprzedniego wlasiciela przechodzi na kupujacego. Wsumie bardzo sprytny system, dzieki ktoremu szanse, ze ktos jedzie bez ubezpiecznia sa dosc male. Ale co z AC? Powiedzmy, ze ktos kupuje uzywane auto na drugim koncu Polski i musi nim wrocic do domu... Czy AC poprzedniego wlasciciala tez moze przejsc na kupujacego (chocby na kilka dni)? Czy jest mozliwosc wykupienia AC bezposrednio po kupnie auta (np online lub telefonicznie)? (co jesli sie kupuje w nocy lub w weekend?)
  17. W Irlandii czy tam w UK, sa dealerzy u ktorych mozna kupic naprawde pewne uzywane auto. Oczywiscie kosztuje to sporo drozej, niz kupujac prywatnie, ale nie ma ryzyka. Przykladowo dealer daje pisemne oswiadczenie, ze auto nie mial kreconego licznika oraz ze nie bylo bite, i jesli sie okaze, ze jest to nieprawda, auto poprostu mozna zwrocic. Dodatkowo zwykle dorzucaja rok (lub 6 miesiecy w przypadku starszych aut) gwarancji, co wsumie daje pewnosc ze nie kupujemy kota w worku bo jakies powazniejsze usterki raczej wszystkie wyjda na jaw w tym czasie. Czy w Polsce sa miejsca gdzie mozna w ten sposob auto kupic? A jesli nie w Polsce, to moze u sąsiadow (Niemcy, Czechy, Austria) ?? Ktos ma jakies doswiadczenie?
  18. W sensie myslisz, ze SC nigdy nie bedzie klasykiem?
  19. Piekny... I to z takim przebiegiem - 41k mil czyli jakies 65kkm. Idealny na klasyka Tylko ze wyglada na to, ze zdjecia sa sprzed roku, bo w pazdzierniku 2015 mial 41803 mil przebiegu a tu na fotce 41312. Ostatni przeglad oblal na przerdzewialych przewodach hamulcowych (ktore zostaly wymienione aby przejsc przeglad) i przy okazji zauwazono, ze ma rdze na tylnej prawej sprezynie i tylny prawy amor cieknie. Jesli chodzi o rejestracje w PL to bedziesz musial swiatla zamianic na prawostronne (przednie napewno a z tylnymi nie wiem jak jest w seju - ale ma byc przeciwmgielne po lewej a nie prawej). W lewym lusterku ma byc widac obiekty na podlozu 2 metry w bok od auta na odleglosci 10 metrow za lusterkiem. Zapewne sejak spelnia te wymogi bo raczej znaczna wiekszosc samochodow spelnia. Przeglad kosztuje tyle samo, bez wzgledu na to z ktorej strony kierownica. Ubezpieczenie - wielu ubezpieczycieli daje zwyzki, niektorzy horendalne. Gdzieniegdzie bedzie 100% wiecej, a nawet znalazlem takich ktorzy oferowali 600% wiecej, i bez znizek za auto 1.8 mi wyszlo cos ponad 5000pln. Ale to wszysko bez znaczenia, bo nadal sa ubezpieczyciele ktorzy nie daja zadnych zwyzek za kierownice po prawej. W styczniu znalazlem Allianz oraz MTU ktory nie dawaly zwyzek.
  20. U mnie jeszcze wieksze roznice w Irlandii. Przyklad - 10 letnie auto. 2006 Peugeot 407 1.8 benzyna - kupisz wmiare przyzwoity egzemplarz za €1000. 2006 Honda Accord 2.0 benzyna - za przyzwoity egzemplarz trzeba dac €3000. Niby ta sama klasa, niby ten sam rocznik, a cena razy 3.
  21. No a czemu mialoby nie byc szansy? Jesli mieszkales za granica i uzywalem auto przez przynajmniej 6 miesiecy tam przed przeprowadzka do Polski, to nie ma zadnego problemu. Potrzebne tylko dokumenty ktore potwierdza ten fakt. Auto musi zostac sproawdzone do Polski w ciagu 12 miesiecy od momentu kiedy ty sie przeprowadzisz.
  22. Patrzac na te wymogi, to Civic 8 gen 2.2 iCTDi by ci sie sprawdzil dosc dobrze. Byly klepane do 2011 i chyba mozna wyhaczyc wersje bez DPFu. Moc jest, w miescie sie dobrze sprawuje a cieplo z nawiewow w zimie zaczyna leciec bardzo szybko bo auto ma elektryczna nagrzewnice aby skompensowac dlugi czas rozgrzewania silnika diesela. Jedynie nie wiem jak latwo jest znalesc wersje bez DPFu. Ja mam taka, ale sprowadzilem sobie z UK gdzie praktycznie wszystkie egzemplarze byly bez DPFu. Z tego co wiem, na rynek kontynentalny czesciej sie trafialy wersje z DPF.
  23. CiniO

    Trasa do Niemiec

    Ja zawsze jezdze - Wroclaw - A4 na Zgorzelec - 4 na Dresden, potem 14 na Leipzig, 38 i 7 na Kassel, i 44 na Dortmund. Ruch zwykle dosc niewielki, zwlaszcza na 38. Malo ograniczen predkosci i ogolnie chyba najlepsza trasa.
  24. W Irlandii ten sposob sprzedazy samochodow stal sie popularny kilka lat temu, i z jakiegos powodu tak sie to rozpowszechnilo, ze dzisiaj wikszosc samochodow jest sprzedawanych w ten sposob i chyba kazdy producent/dealer oferuje taki sposob finansowania. Jest to tzw PCP financing. W skrocie - wplacasz depozyt, potem placzisz miesiecznie rate np przez 3 lata, i na koniec masz wybor. Albo oddajesz auto. Albo placisz rate koncowa i auto jest twoje. Albo oddajesz auto w rozliczeniu, za ciut wieksze pieniadze niz rata koncowa i bierzesz nowe i zaczynasz placic od nowa. Przyklad: Dacia Sandero (chyba najtansze auto na rynku w Irl). Auto kosztuje €10,190 Wplaczasz na poczatek €3,431 Potem miesiecznie placisz €99 przez 3 lata. Ostatnia rata to €4,178 I teraz po tych trzech latach, przyjezdzasz do nich, i oni ci mowia, ze mozesz wplacic te €4,178 i auto jest twoje, ale wg nich rynkowa cena auta to okolo €5,500 wiec moga ci tyle za niego dac o ile kupisz i nich nowe. Oczywiscie wisisz im €4,178, wiec ze €5,500 ktore oni oferuja, zostaje ci tylko €1,322. Wiec jeszcze dorzucasz ciut ponad €2000 na oplate poczatkowa, i bierzesz nowe auto i dalej placisz €99 miesiecznie. I tak w kolko. Moim zdaniem calkiem przyzwoity sposob na posiadanie nowego auta, gdyz tak naprawde placi sie glownie za utrate wartosci. Jak to wplynie jednak na wartosc samochodow uzywanych na dluzsza skale, to ciezko powiedziec. Moze sie okazac, ze za kilka lat takie 3 letnie auto beda jednak duzo mniej warte niz sie przypuszcza teraz. No i oczywiscie problem jest taki, ze o auto trzeba dbac, nie zarysowac, nie zniszczyc i nie przekroczyc dozwolonego przebiegu aby moc im odsprzedac auto.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.