HelixSv

Skoda może odrzucać "gołą blachą", której w Zoe jest mniej. Mnie absolutnie nie przeszkadza, ale niektórym może... Co do ładowania, to Zoe nie jest takie złe. Na wielu ladowarkach w mieście (type2) może osiągać 22 kW/h, które jest niedostępne dla Leafa czy Citygo. Ponad to, prąd AC jest przeważnie tańszy od DC. Ja bym chyba wybrał nowe Citygo niż używane Zoe. Ale wg mnie z obydwu będziecie zadoloweni.

Citygo ma przewagę w złączu CCS. Bo nawet jak ma służyć tylko na dojazdy do pracy, to jest ryzyko, że wam się spodoba i trasy zrobią się większe.

Generalnie dobry pomysł. Nie widzę przeciwwskazań. Zoe jest niewiele większy od Yarisa. Cena dość niska. Oby to był cały samochód, bo Renault czasem świruje z wynajmem baterii.

Przesiąść się na EV w Polsce nie jest łatwo. Ja sam za tydzień jadę z Gdyni i do Warszawy przestarzałym Touaregiem, bo ruszam o 9:00 i muszę być najpóźniej o 15:00. Nie mogę ryzykować, że ładowarka będzie zajęta/uszkodzona, albo że mi apka nie zadziała. Ale żeby się chwalić tankowaniem samochodu, czyli czymś, co robili nasi dziadkowie i co dokładnie nikogo nie interesuje... No chyba, że chciał pokazać samochód, że taki człowiek sukcesu. Żałosne.

Fajny samochód. Fajne tankowanie. Fajne ciacho. 4 minuty na tankowanie, płatność i fotkę - imponujące. Siku zrobił pewnie przy kasie. Respect.

Ciekawe na jakie wysypisko trafiła stara bateria, bo zgaduję, że na żadne.

204KM i 7,6 (przynajmniej wg Hyundai.pl) Ja bym z chęcią zamienił moje i3s na Konę. To najlepszy EV jakim jeździłem. Nigdy bym nie powiedział, że jest wolny. Obawiam się, że z takimi mocnymi preferencjami na 0-100 km/h i Vmax, to WLTP wszystkich samochodów trzeba dzielić przez 2.

W takim wypadku przydaje się gdzieś publiczna szybka ładowarka. Kona o realnym zasięgu 400km kosztuje w cenniku 193k. Dużo, ale nie grubo powyżej 200k.

Ten 1 000 000 km w Tesli z drugiego linku to trochę naciągane. Jak wymieniono silnik i baterię, to ciężko to nazwać tym samym EV. Tym niemniej 700kkm na jednym silniku i 500kkm na jednej baterii robi wrażenie.

Stawiam na 149 900. Taniej nie będzie.

Bardzo mała bateria. I chyba tylko amerykańskie złącze, więc szybkie ładowanie odpada (chyba, że są przejściówki). Wydaje mi się, że każde Zoe czy Leaf będzie lepszy. Poszukaj na YT "bjorn nyland fiat 500e". Ma kilka ciekawych kawałków.

Zgaduje, że 60-65. 52

Jesli osmioletni kosztuje max 25-30%, to znaczy, że średnio ze 20% a minimalnie z 10%-15%. Masz jakieś linki? Może prześle siostrze.

Robiłeś jakieś bardziej dokładne wyliczenia? Łącznie z ceną odsprzedaży, serwisów, przeglądów i ewentualnych napraw? Weź jeszcze pod uwagę, że nagle będziesz chciał jeździć dużo więcej niż spalinowym (tak z 30-50% wiecej), bo fajniej i taniej.

Dla mnie auto spalinowe, żeby oferowało większą frajdę z jazdy od EV, musi latać (dosłownie).

Właśnie mam przyjemność testować. Po 150 km mogę napisać, że: - auto ma świetną deskę rozdzielczą i hud, który wyjątkowo mnie nie drażni - dobre fotele - spory bagażnik (bateria tylko zjada połowę skrytki pod podłogą i jakieś 40% baku paliwa) - dobre odejście - kiepskie wyciszenie od 100 km/h w górę - zasięg na prądzie przy około 80 km/h z klimą w okolicach 48 km Spalanie z ostatnich 90km to 3.3 na 100km (start z pełną baterią, połowa jazdy 80 km/h, połowa 110-120 km/h, klima).

Tyle, że Nio jest liczącym się producentem. Ale zgadzam się, tez nie widzę przyszłości. Szybkość ładowania systematycznie sie zwiększa, więc i sens takiego rozwiązania stopniowo się zmniejsza.

Bardzo interesujący materiał. Respekt dla NIO za innowacyjność.

To ja też. Z 10 dni temu.

Muszę się zgodzić. Dom albo darmowa ładowarka w promieniu kilometra bardzo pomagają.

BMW jest w kooperacji z ChargeNow i przez nich mają preferencyjne stawki w Ionity. Nawet jest o tym wspomniane na szwedzkiej stronie bmw. Tylko, że jak wejdzie się na stronę ChargeNow...

Postęp w Hiszpanii, Francji, UK i we Włoszech. Szkoda, że w Szwecji dość drogo. bezpośrednio - 8,70 sek - 3,70 pln Charge Point - 7 sek - 3,00 pln Maingau - 0,63 € - 2,80 pln Ciekawe, czy będą jakieś preferencyjne stawki dla BMW i VW. Bo tu, na razie, cisza.

Wygląda na to, że Mazda to kolejna firma, która obudziła się z ręką w nocniku. Aż dziwne, że Toyota i Mazda są tego samego kraju, co Nissan. Wszystko zależy od widzimisię jakiegoś CEO.

Racja. Te drzwi z tyłu mnie zmyliły. Sugerują mały samochód. Zupełnie nieporozumienie.

Interesujący samochód, ale zasięg 180 km w nowym samochodzie to tak sobie. Kilku konkurentów dla porównania (wg ev-database.org): Esoul 39 kWh - 230 km Kona 39 kWh - 255 km Citygo - 195 km Mini electric - 185 km Honda e - 170 km