-
Liczba zawartości
6 106 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez HelixSv
-
Może jeszcze Leaf jest w miarę normalnie dostępny. Ale w sumie, to całkowicie się zgadzam.
-
Pisałem od razu, że część idzie z pensji brutto, część z netto. Można przyjąć, że na mój leasing składam się ja i urząd skarbowy, który nie dostaje części podatku od wynagrodzenia. W każdym razie, pracodawca nie ponosi z tego tytułu dodatkowych kosztów.
-
Oczywiście, że więcej. Przynajmniej ze 35%. Biorąc "private leasing" bezpośrednio od dealera siłą rzeczy wszystko płacę z pensji netto. A przez pracodawcę większość raty leasingowej płacę z pensji brutto i tu jest oszczędność.
-
E tam. W Holandii EV są bardzo popularne. Chiny też średnio się łapią pod skandynawski kraj o małej populacji. Chodzi o kij i marchewkę. Czyli rosnące podatki i ograniczenia na tradycyjne pojazdy i malejące podatki lub dopłaty lub inne ułatwienia na EV.
-
Płacę z własnej kieszeni. Pracodawca potrąca mi z pensji. Cześć idzie z pensji brutto a część z netto. Trzyletni leasing i3s kosztuje mnie w sumie 3200 sek (różnica pomiędzy pensją netto bez z auta i z autem) miesięcznie. W tej sumie jest: - 15000 km rocznie - ubezpieczenie - podatek drogowy - serwis - komplet kół zimowych i ich wymiana Leasingować mogę każdy nowy samochód pod warunkiem że: - końcowa cena samochodu nie przekracza 485000 sek - emisja CO2 auta nie przekracza 50g/km Mini kosztuje moją małżonkę podobną kwotę.
-
Sugerujesz, że: - Przy stałej normalnej przelotowej zapiętej na tempomacie prędkością Taycan ma lepszy zasięg niż Tesla S? - Wszyscy kierujący autami EV innymi niż Tesla S jeżdżą szybciej?
-
XC60 będzie ciężko przebić.
-
Dziwne te Volvo. W Pasku i Mini można wymusić elektrykę (w Mini niestety trzeba po każdym uruchomieniu silnika), ale w razie potrzeby naciska się padał sporo mocniej i załącza się parowóz. W t6 i t8 trzeba operować stopą jak baletnica bedąc wpatrzony w "obrotomierz". Zupelnie tego nie rozumiem. Co nie zmienia faktu, że 200 km jakie przejechałem w V60 T8 było bardzo przyjemne.
-
Przemawia do mnie uboga sieć serwisowa, bo do serwisu Tesli mam ze 150 km. Nie jestem też fanem designu no i ceny w EU.
-
Bardziej mi chodzi o gadki w stylu: "Jak tylko Toyota z Fordem będą chcieli to za chwilę będą robić najlepsze elektryki, bo mają ...doświadczenie (!) w produkcji samochodów."
-
To zależy czy reklama nedc czy wltp. Wltp jest do osiągnięcia przy odrobinie dobrej woli. Nedc tylko dla magików przy idealnych warunkach.
-
Miejsce zarejstrowania firmy, narodowość właściciela czy też akcjonariuszy nie ma nic do rzeczy. To nie te czasy, kiedy auto było francuskie, japońskie, czy amerykańskie. Już 12 lat temu mialem francuskie auto z japońskim silnikiem wyprodukowanym w Wałbrzychu. To nie kraje produkują samochody tylko globalne firmy. Volvo jest chińskie od kilku lat i wiedzie mu się bardzo dobrze. ...tak samo jak Ikea jest holenderska.
-
Racja. Wszyscy inni producenci są w mniej lub bardziej czarnej pupie. Dystans do Tesli się tylko powiększa.
-
O kobietę poszło zapewne.
-
Dlaczego?
-
Blisko, tzn kiedy? 2 lata? 5?
-
Tylko sklepik na lotnisku mija codziennie tysiące osób. Tu w dobrym dniu będzie kilkanaście. Ale życzę im jak najlepiej. Kłóci się to moimi przekonaniami, ale na ich miejscu postawilbym tam jeden dystrybutor z noPb, dieslem i jeszcze jeden z lpg. Klienci z mijającej epoki, pomogli by sklepikowi i napewno z zaiteresowaniem zapoznali się ze stacją elektryczną.
-
Szczególnie Ci pracownicy sprzedający kawę i wafle. Dzienne obroty sklepiku szacuję na 36 złotych. Szkoda, że to nie jest bliżej A2. Ze cztery razy w roku zostawilbym tam kilka zlotych.
-
Tak samo jak kupowanie np. Opla Insignii zamiast Dacii Logan.
-
Dopłaty fajne, ale bez budowania infrastruktury nie widzę szans na sukces elektryków.
-
Ja poproszę takie stacje koło Goleniowa, Gorzowa i Konina.
-
Nowe Zoe mozna zamowic bez CCS. Jedno Type2 bardzo nieznacznie zwiekszylo by koszt inwestycji. Mnie tez. Nissan traci w EU sporo klientow. Wystarczyloby, gdyby przestano budowac ladowarki z chademo. Nissan szybciutko przestawilby sie na CCS. W kazdym razie, bardzo ciekawa inwestycja.
-
Najlepsze inwestycja to dokształcanie, jakieś fundusze, ewentualnie oldtimery (ale trzeba się znać). Normalne samochody, nie służą do inwestowania.
-
Czyli w ujęciu 10-letnim za dodatkowe za około 2,5 dolara dziennie Amerykanie mogą jeździć bardziej nowoczesną, komfortową i nieporównywalnie bardziej dynamiczną Teslą zamiast "samoładującą się" Toyotą.