Skocz do zawartości

Piotrus

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 738
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Piotrus

  1. > Nie ma opcji auto na pokrętle kierunku nawiewu. Nie wszyscy je stosują : Tutaj też nie ma AUTO ani na pokrętle dmuchawy ani regulacji kierunku nadmuchu, czy Twoim zdaniem to klimatyzacja automatyczna czy półautomatyczna?
  2. > Pół. Nie steruje kierunkiem nawiewu. Tego nie wiadomo, przynajmniej z samego zdjęcia.
  3. > W Chevroletach suszy tylko gdy na zewnątrz pada. O czym wie od czujnika deszczu. Za to w korku > przełącza się na obieg zamknięty żeby nie wdychać spalin i wtedy też klimę odpala żeby nie > było duszno. To chyba jakaś super ukryta funkcja, bo nic o niej nie ma w instrukcji od Cruze i Epic'i . Za to napisali : Quote: W celu usunięcia zaparowania szyb przy deszczowej pogodzie lub przy wysokiej wilgotności powietrza należy zmniejszyć wilgotność poprzez włączenie klimatyzacji. oraz żeby wyłączyć układ chłodzenia kiedy osuszanie nie jest potrzebne żeby ograniczyć zużycie paliwa. W jakim modelu jest taka funkcjonalność?
  4. > Tylko manual - zawsze można całkowicie wyłączyć. A jak jest włączona, > to mogę regulować siłę nawiewu i stopień "zmrożenia" do aktualnych > warunków. Nie widziałem automatu którego nie można wyłączyć całkowicie oraz w którym nie można sterować ręcznie tymi samymi funkcjami co w manualu. >Klima automatyczna nie jest człowiekiem i nie wyczuje > jak ma aktualnie działać... Masz rację, tylko że algorytm w klimie programował człowiek i dla większości populacji jest zgodny z jej oczekiwaniami. Ostatnio zaczęli nawet stosować możliwość wyboru różnych "krzywych" działania wentylatora/temperatury w celu jeszcze lepszego dopasowania do indywidualnych preferencji.
  5. > Jak pisałem, nie jestem pewien co do temp.a reszta, jak jest jeden zestaw przycisków do sterowania > (kierunek nadmuchu, wiatrak) to siłą rzeczy ustawia sie te dwa parametry jednakowo dla obu > stref. Mając wszystko na AUTO nawiewy też są wspólne, może pomijając auta typu BMW 7 lub S-klasa. > No chyba,że regulacja strefowa dotyczy tylko temperatury a nawiewy są dal obu stref takie same, > niezależnie czy auto czy manual. W sumie nigdy to mnie nie interesowało Jest dokładnie tak jak napisałeś
  6. > Tak mnie dziś zastanowiła pewna rzecz. > Mamy klimatyzację automatyczną ustawioną np. na 20 stopni. Sprężarka oczywiście załączona. > Na zewnątrz jest temperatura np. 13 stopni. Czy w takim przypadku układ rozpoznaje na podstawie > czujnika temp. zewnętrznej, że na zewnątrz jest chłodno i odłącza sprężarkę i tylko > "posługuje" się powietrzem zewnętrznym, czy układ klimatyzacji i tak "tłoczy" czynnik przez > siebie ? W większości aut z automatyczną klimatyzacją którymi jechałem sprężarka działa niezależnie od temperatury zewnętrznej* - ma to na celu osuszenie powietrza. * do momentu zadziałania zabezpieczenia przed oblodzeniem parownika
  7. > Nielegalne nagranie nie może stanowić dowodu, takie prawo. > Jeśli bez poinformowania nagrywałeś nic z tym nie zrobisz w sprawie karnej. Nie masz uprawnień do > "podsłuchu". Trochę się zagalopowałeś : 1) Nagranie jest dokonane widoczną kamerą 2) Nagranie jest dokonane w miejscu publicznym 3) Na nagraniu znalazłeś się przypadkowo Do tego nie potrzeba niczyjej zgody, więc ciężko mówić o nielegalności nagrania...
  8. > Sąd będzie miał inne zdanie, w demokracji prywatność jest nienaruszalna, nie jesteś ani osobą > publiczna ani gwiazdą z tabloidów Tyle że dopóki nie ma publikacji to nie ma naruszenia dóbr osobistych. Wysłanie donosu ciężko podciągnąć pod publikację bo materiał jest udostępniony wyłącznie wąskiemu gronu odbiorców jako dowód wykroczenia. Generalnie życzę powodzenia
  9. Piotrus

    Autko z niemiec

    > Na szczęście forum ma opcję ignorowania użytkownika z której po raz pierwszy skorzystałem i już nie > muszę tych głupot czytać Uff, a myślałem że tylko ja jestem do niego uprzedzony
  10. > Ceny sa kształtowane raczej przez sytuacje rynkowa a nie koszt wytworzenia auta. Dpf pewnie > producenta ze 100 euro kosztuje. Niektóre auta różnią sie wylacznie oprogramowaniem ecu i cena > np. 10 000 pln Nie sądzę że to tak niski koszt - na złomie za DPF'a płacą w granicach 400-1000 PLN tylko po to żeby odzyskać z niego metale szlachetne, także biznes by się nie zamykał.
  11. > Przejedź klemy delikatnie papierkiem ściernym ,przesmaruj wazeliną i dobrze dokręć.Ewentualnie > możesz kupić sobie specjalna pastę miedzianą i przesmarować klemy ,chroni ona przed oksydacją. Jako osoba trudniąca się handlem akumulatorami powinieneś wiedzieć że klemy czyścimy szczotką drucianą a nie papierem ściernym. Drobiny korundu z papieru wbijają się w miękki ołów i wzrasta rezystancja połączenia.
  12. > najpierw trzeba by usunąć z ulic stare kible typu mercedes w124 , itp , bo one zdecydowanie więcej > trują niż diesle z CR U naszych sąsiadów, w Zagłębiu Ruhry od 1 lipca do stref Umweltzone nie można wjechać już nawet z żółtą plakietką, czyli żadnym osobowym dieslem bez DPF. Ograniczenie zostało wprowadzane stopniowo przez 2 lata i jakoś to ludzie przeżyli. Przed nami długa droga...
  13. > Mercedes W211 od roku 2002, pojemność 2.2L, 4 cyl, moc 150KM przy 4200, 340Nm przy 2000. Ten sam > silnik po modyfikacjach (EVO) od roku 2006: 170 KM przy 3800, 400 Nm przy 2000 Jest jeszcze silnik OM651.911 oznaczony jako 250 CDI - ma równe 500Nm przy 1600–1800 obr. i 150kW przy 4200. Jeździłem, niezła petarda...
  14. > i tak w takim przypadku wszech lubiany i najlepszy na świecie diesel z prestiżowej stajni z > Volksburga spalił 11 litrów także te 5 na trasie to można sobie wsadzić . Ten sam silnik w aucie tej samej marki co Twoja ale o niebo lepszej aerodynamice niż budka telefoniczna spalił wg kompa 5,8 na trasie W-wa - Oberhausen, przy przeciętnej 110 km/h. Idę o zakład że przy przeciętnej 130 km/h na tej samej trasie spali nie więcej niż 7L Życia nie oszukasz, w Twojej budzie na autostradzie wszystko będzie wciągać jak smok, niezależnie kto jest producentem silnika.
  15. > W związku z planowanymi zmianami w prawie rozglądam się za jakims skuterkiem/motorkiem > i trafiłem na taką ci Zagwozdkę:" Żadna zagwozdka - jeśli "komis" kupił od kogoś pojazd na umowę kupna sprzedaży to może go sprzedaż na fakturę VAT marża. Celowo użyłem "komis" bo tak naprawdę to nie jest sprzedaż komisowa.
  16. > jak dla mnie to kombinatorzy. > sprowadzony do rej przez ta firmę. > ten zapis ze nie sa komisem to chca w ten sposob pozbyc sie odpowiedzialnosci za sprzdawany towar? Jak dla mnie nie rozumiesz tego co przeczytałeś i nie wiesz co to jest komis.
  17. > Jak wygląda licznik motoobrotogodzin? Jeśli naprawdę chcesz się dowiedzieć jak to działa to sobie poczytaj jakiś tekst W skrócie sterownik liczy ilość odpaleń, czas i dystans jazdy z jakimi obrotami jeździsz i zmienia wyliczony dystans do kolejnego przeglądu. W BMW można chyba nawet sprawdzić dokładnie ilość godzin.
  18. > W jakich? W BMW i Mercedesie od lat 90'tych.
  19. > Podejrzewam, ze tak, ale to tylko spekulacje, bo musiał bym miec pewne informacje ze wszystkie > podzespoły sa takie same jak w wersji mocniejszej, a takiej wiedzy nie mam. Nawet jednak w tym > wypadku jest ryzyko, ze coś jest wykonane gorzej i ulegnie zniszczeniu szybciej wskutek > nieoptymalnego używania. Czyli wycofujesz się ze swojej wcześniejszej wypowiedzi? Quote: O ile nawet codzienna jazda z gazem w podłodze przy najsłabszej wersji nic skrzyni nie zrobi to juz nie można miec takiej pewności przy wersji najmocniejszej. > Każdy eksploatuje swoje auto jak uważa za stosowne. W przypadku silników benzynowych ryzyko jest > mniejsze, bo siły mniejsze, ale w przypadku mercedesa nie mam kompletnie wiedzy jakie > zastosowano elementy. Siła to siła, niezależnie czy do jej wytworzenia użyto olej napędowy czy benzynę, także ryzyko jest takie samo niezależnie od rodzaju paliwa przy porównywalnych parametrach silnika. Skoro w dieslu mającym 300Nm można cisnąć do oporu przy 2000 obr. to nie widzę przeciwskazań żeby to można było robić w benzynie która ma 60% tej wartości przy takich samych obrotach. Nawet przy słabszej konstrukcji silnika, bo nie wierzę że wspomniany przeze mnie silnik benzynowy ma układ korbowy słabszy o 40% od diesla z BMW. > Swego czasu w latach osiemdziesiątych mercedes stosował diesle ktore miały niższe maks momenty od > silników benzynowych. Jednak części układu przeniesienia napędu były wspólne. Tak to wlasnie > te słynne 200d ktore robiły milion km. Chyba ciężko znaleźć wolnossącego diesla mającego większy max. moment obrotowy od wolnossącej benzyny porównywalnej pojemności z tej samej epoki motoryzacji, ja przynajmniej takowego nie znam.
  20. > Musisz zdefiniować co to znaczy można ? Chodzi mi o sytuację w której taka jazda nie wpływa destrukcyjnie na silnik i układ napędowy. >Silnik sprzęgło skrzynia sie od tego od razu nie rozleci. > Ja mogę pisać jedynie bardzo posiłkujac sie przykładem. > A jesli weźmiemy to 2.0 BMW na tapetę ... Występuje on w odmiana od 116KM do 218KM. Moc w tym > wypadku nie jest ważna ale adekwatnie różni sie tez momentem. Jednak np. Automat dla > wszystkich tych wersji jest ten sam wg producenta wytrzymuje on obciążenie do 450Nm. Tyle ma > najmocniejszą wersja tego silnika. Czym innym jest zatem wcisniecie do dechy gazu przy 2000 > rpm w wersji najsłabszej a czym innym w najmocniejszej. O ile nawet codzienna jazda z gazem w > podłodze przy najsłabszej wersji nic skrzyni nie zrobi to juz nie można miec takiej pewności > przy wersji najmocniejszej. Jak już jesteśmy przy konkretach, to może wytłumaczysz mi jeden aspekt który wynika z Twoich wypowiedzi na poniższych przykładach? 1) Mamy BMW 118d które ma 280Nm przy 2000 obr. Rozumiem że mogę je gnieść do oporu od 2000 obr na każdym biegu i nie wpływa to destrukcyjnie na silnik/ napęd? 2) Mamy Mercedesa W203 z silnikiem 1.8 benzyna, który ma 220Nm przy 2500 obr., czyli przy 2000 będzie miał pewnie max 200Nm. Czy przyśpieszając 80-120 na V biegu (akurat przy 80 km/h ma wtedy 2000 obr,) w tym drugim aucie powinienem zredukować do III biegu i walić do odciniki (w myśl Twojej zasady że jak najlepsza dynamika) czy mogę jechać nadal na V biegu z gazem w podłodze? Załóżmy że przyśpieszenie na V biegu jest dla mnie wystarczające.
  21. > Ja bym napisał inaczej. > Bo ludzie to bezmózgi którzy żyją przekonaniami rodem z PRL i dużego fiata. Nie wiedza do czego > służy skrzynia biegów i katują auto osiągając do tego znacznie gorsze niz to możliwe > przyspieszenie. > Zakres bezpiecznych obrotów silnika określa producent a użytkownik moze z nich korzystać wedle > potrzeby. > Nie ma czegos takiego jak piłowanie silnika wysokimi obrotami, w szczególności w dieslu nawet > maksymalne obroty są stosunkowo niskie. > Bezmyślne wciskanie gazu na wysokim biegu skutkuje znacznie gorszym przyspieszeniem a do tego > katowaniem silnika i układu przeniesienia napędu wysokim momentem obrotowym. Skraca to jego > żywotność a nie każde auto ma zaprojektowane części z zapasem wytrzymałości potem jest płacz > ze sprzęgło i dwumasa do wymiany. Jak już poruszyłeś temat, jakie Twoim zdaniem są bezpieczne obroty dla współczesnego diesla, przy których można wcisnąć gaz do dechy? Moim zdaniem przy 2000 obr. można już smiało cisnąć do oporu w silniku bez modyfikacji elektroniki. Zgadzasz się? EDIT - np. dla 2.0 litrowego BMW
  22. > Dobrze pamiętam ten dzień kiedy dotarły do nas pierwsze info techniczne na temat budowy tej nowej > serii silników i dyskutowaliśmy z kolegami o tym rozrządzie z tyłu. Podstawowy argument > zwolenników był taki że przecież i tak rozrządy w BMW wytrzymują całe życie silnika więc nie > ma znaczenia że będzie on z tyłu na co odpowiedziałem moim kolegom "zobaczymy", mając już > trochę info o problemach z rozrządami w benzynowych silnikach Mercedesa. Ale że będzie aż taki > pasztet to chyba nikt się nie spodziewał! > BMW = Big Money Wasted Spoko, MB nie pozostał w tyle i w OM651 łańcuch też jest z tyłu i uwaga - tak jak w słynnych M271 jest jednorzędowy Ostatnio napaliłem się na C250CDI ale patzrąc na stopień komplikacji to chyba lepiej będzie kupić benzynową V6 bo koniec końców eksploatacja będzie kosztować tyle samo... A, zaraz - w V6 też jest niespodzianka z wałkiem wyrównoważającym
  23. > Część autostrady dwupasmowej ze zdjęcia, pomiędzy znakami (80), to łącznik z A45 na A2 w kier. > wschodnim, połączony ze zjazdem "Dortmund Mengede". Lewa część trzypasmowa za barierkami, to > regularna A2 w kierunku wschodnim, gdzieś chwilę wcześniej kończy się na niej ograniczenie do > 130, zapoczątkowane jakieś 2km wcześniej, kawałek przed zespolonym zjazdem "Dortmund > Nord-West". > Tej osiemdziesiątki obecnie już nie ma. Zdjęcie jest wiekowe. Dałbym głowę że w czerwcu widziałem w Twoich okolicach takie ograniczenie na łączniku, gdzie na A2 było już bez limitu. > Wystarczy poznać reguły oznakowania, wtedy wszystko okazuje się jasne jak słońce. Może się zdarzyć że jedziesz prawym za czymś większym i zobaczysz znak w ostatniej chwili a z lewej zasłoni Ci widok jakiś dostawczak. Pozostaje wtedy jedynie obserwacja co robią inni.
  24. > Pewnie postawilby go po 2 stronie barierki, czyli od strony drogi glownej, a nie dojazdowej? Już widzę jak lecąc 200 km/h autostradą zwracasz uwagę po której stronie barierki stoi rura na której jest ograniczenie prędkości...
  25. > Temat trochę niejasny ale potrzebny obrazek. > Takie coś spotkałem na S8 jak i na S7. Ekspresówka, po prawej za barierką wydzielona droga do > zjazdu lub wjazdu na jakiś węzeł. I na tej wydzielonej po obu stronach stoi ograniczenie > prędkości. Z tym, że na tej wydzielonej części lewy znak stoi w takim miejscu, że można wziąć > go za stojący po prawej stronie drogi ekspresowej. > Nie jest to jakieś oczywiste jadąc ekspresówką, tym bardziej w nocy lub w deszczu jeżeli niezbyt > widać ten drugi znak czego (czy kogo) to ograniczenie dotyczy. > Obrazek i google maps: > google maps > Chodzi o tą pierwszą z lewej 60. Jaki przepis mówi, że dotyczy on tego wydzielonego kawałka drogi > za barierką a nie głównej drogi ekspresowej? > Domyślam się, że chodzi o to, że znak który jest z prawej można powtórzyć z lewej ale wtedy jazda > tą droga obliguje mnie do analizy znaków stojących przy innej drodze którą się nie poruszam. > Oraz dobrej widoczności Ja tylko dodam że to nie tylko domena naszych inżynierów ruchu, coś takiego bardzo często można spotkać również u naszych zachodnich sąsiadów : https://www.google.com/maps/@51.585046,7...Kvx3ZVcKnSQ!2e0 Nie pamiętam tylko czy odcinek po lewej to odcinek wogóle bez ograniczenia czy jest tam może 120 km/h, pewnie Szafir będzie wiedział Tak czy siak można się zdezorientować
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.