Skocz do zawartości

Piotrus

użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 741
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Piotrus

  1. > Myślałem, że to coś mniejszego. Był żwawy, ale bez przesady. 7,5 s do setki i Vmax powyżej 230 km/h, rzeczywiście d... nie urywa Ja rozumiem że jak wydajesz 180 tys to oczekujesz czegoś więcej ale pamiętaj że jeździłeś prawie najsłabszą benzyną w ofercie, jak komuś mało co jest C250 a za chwilę będą V6'tki. > Porównać mogę tylko do amerykańskiego Escorta 1.9, który zmieniał biegi w tempie 1 na 10 sekund i > tu jest zdecydowanie lepiej i do DSG i tu..............nie jest najlepiej. Ale komfort też gorszy niż w DSG ? > Większość tego typu samochodów ma dla mnie cenę abstrakcyjną. Ten został wyceniony na 178tys. Nie > mam pojęcia ile kosztuje porównywalny Audi czy BMW, ale jeśli kosztowałby 90tys. to uważam, że > prowadzono by listy społeczne. Tyle to kosztuje wypasiony kompakt, ale gdyby cena wyjściowa była niższa o 15% to BMW mogłoby dostać w sprzedaży. > Tak to niestety wygląda. W nowym nie ma problemu, ale konstrukcja do złudzenia przypomina tablet w > "holderze" z allegro. Dla mnie to jest największy kibel - wygląda jakby ktoś dokleił tablet z allegro > Bak musi mieć dość mały (choć nie wiem jaka jest jego pojemność) bo mój brat powariował przez > weekend i musiał zatankować dwa razy. A z tego to już się wszyscy i wszędzie polewają. Dopłata do większego zbiornika to całe 60 EUR
  2. > Szkoda że do większych silników wpychali na siłę klientom > 7-G-Tronic z których większość użytkowników jest mniej lub bardziej niezadowolona. W w205 to skrzynia 7G+ i chodzi dużo lepiej z 4cylindrowymi motorami niż w W204. Niestety nadal najlepiej pracuje z silnikami 6 cylindrowymi. Niedługo w w205 ma być skrzynia 9G-tronic
  3. > Jeździłem takim i bardzo mi się podobało. Nie.....nie "bardzo" tylko BARDZO!!!! > To też za mało powiedziane..........ZAJE............!!!!! > Miał pakiet stylizacyjny AMG i to też mi się bardzo podobało. > Miał oznaczenie C200 i...........kompletnie nie wiem co to znaczy. 2.0 z turbo i wtryskiem bezpośrednim > Miał automat z 1981r. i to mi się nie podobało. Przesadasz - 7G-tronic jest ok > Jak obniżą cenę o połowę to kupię. Normalnie pójdę i kupię. Takiego zawieszenia nie miałem pod > tyłkiem NIGDY. > Jeśli nie rozpadnie się po 2 latach to wróżę tej firmie hit. Przesadzili trochę z ceną w stosunku do Audi i BMW, także ciężko powiedzieć. > Kolor do dupy - modny - szarobury metalik, ale niektórym się podoba. > "Piano black" na desce rozdzielczej rządzi......taki głupi trend. > No i tablet przyklejony na desce rozdzielczej - to wymyślił ślepy stylista z Prus. Podobno rozwiązanie nie sprawdza się w PL i są reklamacje na trzaski (dotyczy A -klasy ale tutaj będzie to samo). > Ale wszystko mu wybaczam (nie łam się Helmut) bo ten samochód prowadzi się bosko. > Do silnika się nie dostaliśmy więc nie wiem z kim miałem przyjemność. Palił według komputera > 11.7l/100km. po mieście.
  4. > 2.0 benzyna 180 kkm, ja wymieniałem przy 105kkm bo auto trochę postało i słychać było "mlaskanie" spod obudowy rozrządu - pewnie pasek się odkształcił.
  5. > Tak czytam i czytam i już mętlik mam w głowie totalny... > Od razu dodam, że chodzi o aku do łajby żaglowej bez solara i żadnego wiatraka do części hotelowej > (=nie ma uruchamiac silnika-ale może będzie z niego podładowywany lekko jakis altek zdaje 2A > jest)) > pyt1: technologia Ca/Ca - jej sens, rol, wpływ? W akumulatorach otwartych powodują mniejszy ubytek wody więc można nazwać je bezobsługowymi. W szczelnych AGM'ach nie ma to znaczenia. > 2. Aku ma dawac radę w cykłach głebokiego rozładowywania-którą technologię wybrać? Akumulator AGM lub prawdziwy żelowy (elektrolit z krzemionką).Kwestia ile masz kasy do wydania. > 3.ma wytrzymywać bujanie na łajbie Każdy z wymienionych wytrzyma - dzięki "kopercie" w której są płyty. > Kiedyś było prościej do łajb było dwa, trzy produkty opisnae jako Marine i strzała-teraz... > zatrzęsienie Technologia idzie do przodu
  6. > Hej! Pomóżcie > Mam pytanie do posiadaczy lub znawców... > Jak sprawdzić czy Airmatic w W220 jest sprawny? > Jak to powinno chodzić, syczeć, kiedy się opuszczać, w jakim tempie itp. Ma stać na tym samym poziomie po zgaszeniu silnika nawet po kilku dniach - najlepiej przyjedź z przyczajki - jeśli auto będzie leżało na glebie to gdzieś jest nieszczelność. Po naduszeniu podnoszenia auto ma podnieść się po 10-15 sekundach i też zostać w tej pozycji nawet po zgaszeniu. > Ogólnie chodzi mi o w miarę możliwości sprawdzenie systemu podczas oględzin auta, na tyle na ile > jest to możliwe. Jak bym kupował w220 to bym koniecznie pojechał do warsztatu mającego Star Diagnose i potrafiącego to obsługiwać choćbym miał jechać 100km - inaczej łatwo wwalić się na minę. EDIT - najlepiej zdobądź VIN - oprócz Airmatica było montowane jeszcze zawieszeni ABC, dużo droższe w naprawie. Sam airmatic nie jest taki straszny > Z góry dzięki za podpowiedzi
  7. > Widać. Tam jest skrzynia MCP, czyli shit, a nie normalny automat. Ciekawe, dlaczego w 90% > przypadków handlarzyny zaznaczają w tym wypadku "automatyczna" zamiast "półautomatyczna"... Dlatego że z punktu widzenia użytkownika to skrzynia automatyczna - włączasz D i jedziesz. Półautomat to skrzynia bez sprzęgła, w której kierowca decyduje o zmianie biegu.
  8. > I jak to wpłynęło na jakość silnika i o ile wydłużyło przebiegi? Nie wiesz? Przecież sam napisałeś : Quote: natomiast w silnikach same różnice są niewielkie jeśli chodzi o wytrzymałość, bo różnic jako różnic jest wiele Jak mniemam dysponujesz jakąś wiedzą na poparcie tej tezy o niewielkich różnicach w wytrzymałości? Inny wał korbowy i korby w silniku ARL (pompowtrysk, w serii 150KM) też pewnie Twoim zdaniem mają marginalny wpływ na trwałość silnika w stosunku do wersji 100/130 koni bo tyle to wytrzymuje podkręcona 90'tka ? > Akurat odnośnie tego silnika kumpel, ja miałem 105KM zrobione na 142,5-również samochód ma > przejechane 120tys po zmianie i nic się nie dzieje, nawet DKZ poszło standardowo czyli > niespełna 190tys. Inni znajomi mają samochody po chipie i również nie spotkałem się by komuś > coś poszło nie tak, z resztą jak widzisz w wątku nie tylko ja "lansuję" tę opinię. > Jeśli ktoś robi 100 czy 200 tys na programie i silnik nawet oleju więcej nie zaczął pobierać to > daje prawo do mówienia, że jest to bezpieczne i nic się nie dzieje, bo dla normalnego zjadacza > chleba w PL to jest 5-10 lat użytkowania. Kolego, silniki o których wspominasz robią lekko po pół miliona kilometrów bez zużycia układu korbowo-tłokowego, więc to że ktoś przeleciał 100 czy 200 tys po chipie nie daje prawa do niczego. > Prawda jest taka, że nie ma przeciwwskazań do tego by chipować silniki TDI i one bardzo dobrze to > znoszą, nie jesteś podać w stanie argumentów przeciwko, I nie mam zamiaru - ja tylko zwróciłem Ci uwagę że piszesz bzdury o tym że silniki 90 koni i 130 są takie same, o w tym miejscu : Quote: kolega ma 90KM silnik TDi w pasku B5, wiesz czym się różni ten silnik od 130KM?Tym, że wtryski ma od SDI, a reszta osprzętu jest jak w 130KM, Wspomniane 90KM AHH i 130KM to kompletnie różne konstrukcje. AHH silnik na pompie w 130KM to pompowtryski. > podpierasz się, że były różnice w > silnikach itd, które tak naprawdę sam nie wiesz w jakim stopniu i czy cokolwiek zmieniły. Po prostu zakładam że zmiany te były konieczne w związku z większą mocą, inaczej księgowi by na to nie pozwolili. > Wiadomo, że silnik, który zadebiutował w 91r bodajże na przestrzeni lat był trochę > modernizowany, ale tak jak napisałem-są to zmiany kosmetyczne. Proszę Cię, nie ośmieszaj się... Jeśli uważasz że zmiany konstrukcyjne w 1Z i takim ARL to kosmetyka to ja odpadam z dalszej dyskusji
  9. > Różnice tak naprawdę są kosmetyczne... Zmieniona jest górna panewka stopy korbowodu, czyli ta która przenosi siłę z korby na wał korbowy. W mocniejszej wersji jest wykonana z innego materiału, zmiana dotyczyła wyłącznie mocniejszej wersji - równolegle do wersji 90 była pakowana inna panewka (taka sama jak dolna panewka w mocniejszej wersji) Gdyby tej zmiany nie trzeba było wprowadzać to księgowi by nie pozwolili - taniej jest mieć jedną panewkę która jest taka sama jako górna/dolna. > Kumpel już przekroczył 100 tys na programie, silnik bierze tyle oleju co wcześniej, czyli przy > butowaniu trzeba dolewkę między wymianami robić, przy normalnej jeździe nie. Teraz odpowiedz > mi na pytanie jak zbadasz wpływ programu jak samochód ma 320 tys nalatane, ma się świetnie i > np padnie za jakiś czas? Nie odpowiem bo nie znam odpowiedzi, ale widzę że Ty też nie znasz a mimo to lansujesz teorię że z silnikiem nic się nie dzieje bo kumpel przejeździł 100kkm.
  10. > Pisałem o osprzęcie, czyli turbo, wtryski...wiadomo, że jak w silniku były PD to nie działa to > wymiennie z wtryskiwaczami i jest to duże uproszczenie, natomiast w silnikach same różnice są > niewielkie jeśli chodzi o wytrzymałość, Napisałeś dokładnie tak : Quote: zobacz, przyrost mocy ponad 50% tak naprawdę bez uszczerbku dla silnika, bo silnik ten sam co w 130KM, które również ma zapas mocy do ok 30%. Pomijając to że powinno być napisane 110KM a nie 130KM to nadal silniki 90 i 110 koni różnią się choćby wspomnianą panewką i chłodnicą oleju, także nie są to te same silniki i nie wiesz czy taka zmiana mocy nie powoduje uszczerbku dla silnika. Jakby ktoś mnie zapytał przed nakręceniem 300kkm czy można podkręcić TDI z 90 koni na 140 to też bym odpowiedział że śmiało, niestety 15 tys kilometrów później nie byłem już tego taki pewien.
  11. > No i wszystko popsules. Jakby dalo sie zrobic 140KM zamiast 90KM to producent by to sprzedawal i > cieszyl sie zainteresowaniem wiekszym niz konkurencja. A jednak sie nie da. Czesciowo poprzez > koszty czesciowo przez ekologie. Ale tam jest sztab iznynierow, kotry to opracowuje. Moim zdaniem to jest rachunek ekonomiczny - jeśli sprzedadzą taką ilość egzemplarzy że nie opłaca się robić nowego projektu to dławią elektronicznie (np. wersje podatkowe aut w Belgii), jeśli jednak popyt będzie duży to bardziej opłaca się zaoszczędzić parę EURO na silniku i słabszych podzespołach i wydac kasę na nowy projekt. Mój silnik w pierwszej Octavii był podkręcony z 90KM do 140KM - niestety wybuchł gdzieś w okolicach 300kkm. Nie było sekcji zwłok także nie wiadomo czy przyczyną było po prostu zerwanie rozrządu czy graty dostały w d... przez zastrzyk mocy.
  12. > Ale co ma takie ecu ogarniać w przypadku diesla steruje turbiną i wtryskami, więc powiedz mi taką > rzecz, kolega ma 90KM silnik TDi w pasku B5, wiesz czym się różni ten silnik od 130KM?Tym, że > wtryski ma od SDI, a reszta osprzętu jest jak w 130KM, czyli np turbo ma ze zmienną > geometrią. Zrobił zabieg zmiany wtryskiwaczy na większe+program i ma 143KM (mógł do 160 > podciągnąć, ale wolał bezpieczny program), zobacz, przyrost mocy ponad 50% tak naprawdę bez > uszczerbku dla silnika, bo silnik ten sam co w 130KM, które również ma zapas mocy do ok 30%. > Zrobił tym samochodem 100 tys od chipa, nie miał żadnej awarii silnika czy jego zasilania, bo > taka moc została spokojnie przewidziana przez producenta turbiny i silnika. A przyrosło 54KM, > więc bardzo dużo procentowo w stosunku do serii. Coś pokręciłeś - jeśli mowa o B5 przed liftem to nie było wersji 130 koni a tylko 90/110. Jeśli mowa o B5FL na pompkach to było 100 (AVB) lub 130 koni (AFV) AVB od AFV różni się chociażby wałem korbowym, korbowodami, panewkami i masą innych rzeczy -choćby dużo większą chłodnicą oleju w mocniejszej wersji. W przypadku wersji na pompie o mocach 90 i 110 koni różnice są np. w panewkach stopy korbowodu (górna jest inna w mocniejszej wersji), chłodnica oleju też ma inne nr ale nie pamiętam czym się różnią. Także nie rozpędzałbym się z tym brakiem większych różnic w konstrukcji silników w Passacie.
  13. > nie w foteliku ale na poddupniku Ale to ma być na zasadzie że da się zamknąć drzwi nie wybijając nikomu obojczyka czy ma być wygodnie? Jak to drugie to kompakty odpadają, a na coś innego niż Dacia Lodgy nie starczy Ci kasy.
  14. > Samochód można odpowiednio przygotować do długiego postoju. Najlepiej oczywiście suchy garaż, 4 > kobyłki, Kobyłki to słaby pomysł - mam kolegę który zajmuje się youngtimerami i ilekroć wyciągają z szopy auto które stało na kobyłkach to od razu wszystko jest do roboty. Jak stoi na kołach to tylko nowe opony i da się jechać.
  15. > W instrukcji jest napisane, że jeżeli jest powyżej zakratkowanego, nie dolewać, jeżeli jest w > zakratkowanym, można dolać ale nie trzeba, jeżeli zaś jest poniżej zakratkowanego trzeba > dolać...wniosek z tego taki, że całe pole zakratkowane, to optimum - można, ale nie trzeba > dolać... Wniosek błędny - optymalny jest poziom w zakresie A ale nie wyższy. Dlaczego ?- dlatego że przy dużym obciążeniu (autostrada, jazda z przyczepą) producent zaleca utrzymywać poziom w tym zakresie. optymalny = najlepszy dla żywotności silnika
  16. > Ja to kupie jak pisałem na jakies 8 tys km / 3 miesiace.. wiec może akurat trafie na moment ze się > nic nie zepsuje, a może wręcz przeciwnie.. nie chce robic zadnego "pakietu startowego", nie > chce wymieniac nic po zakupie, po prostu polatac i sprzedać.. wiec trochę ryzyko jest dlatego > pytam o awaryjność Mechanicznie to silniki/skrzynie są te same co w c/e klasie. Nie kupowałbym tylko wolnossącego slk 200 i amg - ten pierwszy dlatego że pali tyle co kompresor a nie jedzie a drugi że będzie ciężko z gratami.
  17. > > wystarczy wejsc na mobile.de, zanzaczyc auto bezwypadkowe, Możesz pokazać jak to zrobić? Ja nie mogłem znaleźć nigdzie filtrowania po unfallfrei na mobile.de. Ale może słabo szukałem...
  18. > A ja bym zakręcił butelką, na który wypadnie - tego sprzedał i nie zakładał bezsensownego wątku na > AK... Tyle że kolega napisał że na co dzień potrzebuje 2 auta. Na co dzień jazda dziesięciolatkiem wokół komina jest bezproblemowa - jak coś się popsuje to najwyżej spóźnisz się trochę do pracy plus będziesz miał zabawę z holowaniem do warsztatu. Jak Ci coś padnie za granicą na autostradzie w drodze na urlop to musisz naprawić auto jak najszybciej bez względu na koszty. > Ludzie mają poważniejsze dylematy w życiu... Ja mam dokładnie taki sam jak autor wątku...
  19. > To chyba tylko jak ktoś ma miejsce swoje i nie wie co z nim zrobić, prowadzi swoją działalność i > wtedy podpina na zasadzie jak wpadnie jakaś kasa to ok, jeśli nie to też przeżyje. Ja w tym > interesu nie widzę, chyba, że przy kilku stanowiskach i pełnym obłożeniu, ale o to może być > ciężko. Dla przykładu : http://www.samoobslugowy.waw.pl/cennik-promocje/ Mi np. brakuje w Legionowie myjni samoobsługowej, takiej żebym mógł wynająć stanowisko na 2h i zrobić full serwis z glinką i woskiem.
  20. > Żeby mieć warsztat również nie musisz mieć wiedzy specjalistycznej, wystarczy, że zatrudnisz > fachowców. Odpowiedzialność w obu przypadkach bierzesz na siebie, więc bez różnicy,a w > przypadku tylko warsztatu na godziny zarobisz bardzo mało lub dołożysz do interesu. Bo nikt > nie zapłaci 100zł/h dłubania w kanale, a 50zł to Ciebie po odjęciu kosztów niewiele będzie > urządzało. W W-wie koszt wynajęcia stanowiska w takim przybytku to max 30PLN za godzinę (są i tańsze), więc ja nie wiem jak oni to robią że nie są pod wodą
  21. > a dwa jakie są zasady poruszania się widlaka z paletą pustaków > między zwykłymi samochodami . Musi przestrzegać przepisów ruchu drogowego, oraz w przypadku gdy na terenie pracy wózka są piesi powinno być stosowane stosowne ograniczenie prędkości, ustalone przez pracodawcę.
  22. > wskaźnik na desce jest, zapewne, sterowany z kompa i w pewnym zakresie temp wskazanie na deskę > idzie - temp robocza. Wskazanie na desce jest stałe, tam gdzie powinno być bez falowania > wskazówki temp. > Roboczo silnik (płyn) powinien mieć 85-90*, temp chłodziwa jaką widzisz mocno zależy od tego gdzie > jest czujnik. > Może być tak, że ECU, ze względu na umiejscowienie czujnika, koryguje wskazanie i pokazuje na desce > 90*, natomiast w ECU widać wartość mierzoną. Pasowałoby dokopać się do serwisówki, albo spytać > w ASO. Dobrze kombinujesz Zegary w grupie VAG pokazują stałą temperaturę w pewnym zakresie temperatur (chyba od 75 do 100 st). Można jeszcze sprawdzić odczyt temperatury VAG'iem, osobno dla ECU a osobno dla zegarów i porównać ze sobą. Czujnik ma w sobie dwa obwody i bywa że któraś połówka pada i np. zegary pokazują głupoty. Trzeba porównać
  23. > Posiadam Opla Astrę J z silnikiem benzynowym 1.4T (103kW/140KM) J z 2011 z przebiegiem 30000km i > pojawił się problem a mianowicie drgania przenoszące się do wnętrza podczas postoju ( > wyczuwalne przez kierowce i pasażera min. na podłodze pod stopami, na fotelu) na biegu z > wciśniętym sprzęgłem i na neutralnym, silnik ciepły wskazanie temperatury 90 stopni ( skrzynie > manualne 6 biegów ) Biegi wybiera się dobrze, przy odpalaniu nie ma hałasu - (stuków puków > brak) , rusza się ok. podczas jazdy i ruszania drgania ustępują. Problem występuje i jest > irytujący głownie podczas jazdy po mieście i staniu w korkach. Auto posiada koło dwumasowe ale > po sprawdzeniu samemu i w serwisie okazało się że koło jest ok. Takie objawy może dawać podjechane koło dwumasowe. Problemu nie ma na zimnym bo tłumienie drgań jest większe zanim koło się nagrzeje. Zobacz czy po "puknięciu" w pedał gazu drgania ustają na parę sekund po ustabilizowaniu obrotów na jałowym.
  24. Piotrus

    307 czy 308?

    > 2. 308 jest o kilka cm dluzsza Rostaw osi jest ten sam, także w kabinie nie ma różnicy.
  25. > Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz jak to mawiają...fakt, że wtedy ogranicza się listę > potencjalnych kupujących, ale to kwestia podejścia. Sprzedawałem 3 latki osobowe mające ponad > 200 przejechane i kupcy są również na takie auta, więc Twoja teoria nie jest do końca > prawdziwa. > Na szczęście z obserwacji z roku na rok jest co raz lepiej i świadomość wzrasta. Mi się podoba tak jak jest to zorganizowane na mobile.de - nie ma opcji filtrowania po oznaczeniu Unfallfrei. Chcąc nie chcąc oglądasz wszystkie pojazdy spełniające kryteria, ale tylko co 10'ty ma zaznaczone że jest bezwypadkowy. I to mniej więcej odzwierciedla historię aut będących na ich rynku - u nas co 10'ty nie ma zaznaczonej opcji bezwypadkowy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.