Skocz do zawartości

volcan

moderator
  • Liczba zawartości

    10 039
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez volcan

  1. > Na Astrze G mam Vredesteiny Quatrac 3 od 3 lat i spisują się świetnie. Ja mam Quatrac 3 SUV (różnią się trochę bieżnikiem ze względu na szerokość) i też złego słowa na te opony nie powiem
  2. > Gdzie?? W tzw. republikach postsowieckich
  3. > jaki paradoks - stać cię to grzejesz co chcesz Wiadomo Ale przewijają się tu wątki o tym, ile ciepła ucieknie przez jakiś murek dostawiony do ściany przed ociepleniem budynku, albo przez jakiś próg, czy parapet okna i wnioski są takie, że wyginięcie dinozaurów przy skutkach tej ucieczki ciepła to pestka a tu nagle pojawia się temat grzania chodnika > poza unią nikt takiej paranoi proekologicznej nie robi Wyobraź sobie, że poza UE używają FREONU do układów klimatyzacji > a wracając do meritum - bardzo fajny patent i sprawdza sie doskonale - problemem była tylko pękająca od równicy temperatur kostka Aż tak mocno to grzało? Może zbyt bezpośrednio na kostkę? Jak to się technicznie rozwiązuje - jest na pewno izolacja termiczna od dołu?
  4. > pewno, że nie kaktus ale jak mam stać i czekać do odartego zderzaka, a sprawca wystraszony chce pisać oswiadczenie to w czym problem? Jeżeli faktycznie jest tylko uszkodzony lakier, to można zaryzykować (chociaż różnie bywa...), przy większych uszkodzeniach już lepiej nie ryzykować, bo jeżeli ktoś się "rozmyśli" i stwierdzi, że jednak nie była to jego wina a oświadczenie było napisane, gdy był w szoku, zastraszony itp. itd. to nie będzie już tak wesoło.
  5. Wiesz - wyważyć da się też kwadratowe "koło". Może po prostu któraś felga jest tak uszkodzona, że teoretycznie jest wyważona, ale koło po prostu nie jest okrągłe i w pewnym zakresie prędkości odkształcenie dynamiczne opony powoduje, że auto zaczyna się trząść... A co do wyważania - po wymianie opon miałem taką jazdę, że wulkanizator wyważał mi koła czterokrotnie - było OK dzień, potem zaczynało się potworne bicie kół. Co się okazało - od kół odpadały ciężarki "Profesjonalista", który te koła wyważał doradził mi... zmianę samochodu, bo jak stwierdził "są takie auta, że kół się nie wyważy"
  6. > BTW > Konstrukcja karkasu (bo chyba o to chodziło) Dokładnie o to Wiadomo, że wszystkie opony są radialne (diagonalnych nie ma od lat ), ale różne opony są różnie wykonane - jedne mają sztywniejszy bok, inne mniej sztywny... Ba - w ramach teoretycznie jednego rozmiaru są opony de facto szersze i węższe.
  7. > Miałem Markgum zimówki i były.... rewelacyjne w kopkim śniegu ale za miękkie na asfalt. Zajeździłem je na pojeżdżawkach i do końca ich życia nic nie odpadło Zdaję sobie doskonale sprawę, że miałem pecha, nowa opona też może czasem eksplodować "bo tak", ale jednak pewien niesmak pozostał
  8. Prawda jest taka, że opona bieżnikowana jest lepszym rozwiązaniem, niż stara, łysa "markowa" zimówka Co do jeżdżenia 200km/h - raczej bym się nie pokusił - sam zgubiłem kiedyś calutki bieżnik z opony bieżnikowanej - dobrze, że przy prędkości rzędu 50-60 km/h Minusem opon bieznikowanych jest to, że o ile wzór bieżnika to najczęściej copy / paste opon markowych, ale jednak mieszanka jest inna, do tego baza do tych opon jest różna - czyli kupując komplet opon kupujesz tak naprawdę 4 różne opony - co prawda o tym samym rozmiarze i bieżniku, ale o różnej konstrukcji kordu - a to decyduje już o różnej sztywności boku opony, różnej reakcji na zmianę ciśnienia itp. itd. Dla normalnego człowieka jeżdżącego normalnie są to różnice niezauważalne, ale przy dużych prędkościach już może to być odczuwalne.
  9. Rozwiązanie solidne - oczka wkręcone w ścianę (takie, żeby dało się je przełożyć przez zakute otwory w plandece - najlepiej podłużne) i po założeniu plandeki zakręcasz to szeklami.
  10. > znajomy ma , długości kombi > rury z jakimś olejem podłączone pod CO > do tego wymuszony obieg > i podstawowa zasada - jak zaczyna padać to zaczynamy grzać żeby na bieżąco topniało - inaczej cała > para w gwizdek i d00pa z czystego podjazdu I tu zaczyna się lekki paradoks... Trwa walka o energooszczędność domów, rekuperatory, pompy ciepła, certyfikaty energetyczne, super kotły... I nagle bach - grzejemy naturę
  11. > Pierwsze co mi na myśl przyszło to ta strona... Po co w ogóle zaczęli takie dane udostępniać?? Po to, żeby można było od razu stwierdzić, czy sprawca kolizji ma ubezpieczenie - czyt. czy można cywilizowanie spisać oświadczenie, czy trzeba koniecznie dzwonić pod 112 > A tak BTW to czy auto może się różnić od tego co ma ubezpieczyciel w bazie? Z tego co pamiętam to ten gość co robił zdjęcie mojego auta przyjechał Renault Clio II a na zgłoszeniu jest Thalia... Rejestracja się zgadza. > pozdr Może ta Thalia nie była w stanie jechać, bo już była wtedy rozbita... Obstawiam, że ktoś szukał samochodu, który mógłby spowodować jakiegoś rodzaju uszkodzenia, które już na tej Thalii były. A że Clio i Thalia są podobne - przerzucił numery, żebyś nie zapamiętał tych prawdziwych...
  12. > powiećta mnie dlaczego laguny II nawet z lpg sa w cenie 5-6 tysiecy zł? > coz jest takiego nieszczesnego w tym aucie? Najgorsze są podwórkowe opinie osób, które nawet przy danym aucie nie stały, a rozgłaszaną wszem i wobec wiedzę motoryzacyjną posiadły i kuzyna stryja szwagra na weselu, na którym Zdzisio z Dziury Podleśnej opowiadał jaką przewagę nad resztą motoryzacji mają paski bepięć ftedeiku, koniecznie zydle w skórze, klima do nabicia i błąd poduszek do skasowania
  13. Pompa ciepła - taka prawdziwa - by się sprawdziła, ale po prostu dziura w ziemi (de facto dwie dziury...) i przepompowywanie wody przez to nie ma sensu - woda będzie miała kilka(naście) stopni plus, przy większych mrozach wszystko się ochłodzi zanim zdąży dać jakiś efekt...
  14. Benzynowa Laguna II Kawał niesamowicie wygodnego auta w śmiesznej (przez powszechne opinie polskich wszechmechaników) cenie
  15. > Masz jakiekolwiek doświadczenie z pokrowcami czy piszesz z kapelusza? Mam - z pokrowcami z weluru, podklejonego (chyba - nie wnikam skąd się pianka wzięła pod welurem) pianką. > Prałem kilkakrotnie pokrowce (dla ścisłości ten sam komplet) i wyobraź sobie ,że nadal wyglądały bardzo dobrze.Nad kosztem się nie zastanawiałem- ot zwykłe kolejne uruchomienie pralki. U mnie udało się pokrowce raz wyprać tak, że nadawały się do ponownego montażu (utrudnionego - o ile za pierwszym razem były super dopasowane i naciągało się je dość trudno, to po praniu minimalnie się zbiegły i była to mordęga, bo pianka już dość mocno przeszkadzała - w sumie zgodnie ze swoją funkcją, tj. stabilizowaniem pokrowca na tapicerce fotela), potem zdejmowałem je jeszcze raz i ze względu na stan pianki po praniu wyrzuciłem i kupiłem kolejny komplet (w sumie grosze to kosztowało, bo trafiłem na promocję w likwidowanym sklepie a na kolorze mi kompletnie nie zależało). Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak można pokrowce zamontować w 10 minut, jeżeli do zamontowania i sensownego naciągnięcia + dopasowania wycięć na zagłówki, pasy itp. itd. ma się 8 części pokrowca + 5 zagłówków. Wychodzi około minuty na jedną część, co jest po prostu niemożliwe do wykonania. Nawet w aucie dostawczym z siedzeniami 2+1 nie da się tego zrobić w 10 minut > Tak więc bajki o jednokrotnym użytkowaniu pokrowców trzymaj dla siebie albo opowiadaj w gronie,które będzie w to wierzyć. Twoje bajki o bezproblemowym praniu i szybkim montażu opowiadaj dzieciom na dobranoc
  16. > Twoja opinia n.t. moich pokrowcow mnie nie interesuje. Ja sie ciesze, ze nie musze czyscic foteli i to jest dla mnie najwazniejsze Czyli jednak woreczki na pilotach
  17. > wierz mi, ze wszystkie pokrowce po wypraniu, zakładam w kilka minut. a koszty rosną? niby od czego? od 100 g proszku i kilkunastu litrów wody? Koszty prania w przypadku pokrowców, które choć trochę przypominają tapicerkę są piętrzeniem kosztów - bo po takim praniu praktycznie i tak nadają się do wyrzucenia - więc taniej jest je wyrzucić, niż prać A jeżeli potwierdzasz fakt, że pierzesz je w pralce i montujesz w 10 minut, to jednocześnie potwierdzasz moją opinię na temat Twoich pokrowców > zresztą masz inne podejscie, ja mam inne, i niech tak zostanie Naturalnie Mam jeszcze jedno pytanie Piloty od RTV trzymasz w woreczkach?
  18. > Jesteś miękką parówą, czy zasługujesz na to, by powozić Hiluxem? To chyba jakaś nowa procedura, bo już kilka lat Hiluxem jeżdżę... I szczerze mówiąc - szału nie ma - psuje się dość często - np. hamulce non stop - dostaje się do nich pył i wszystko się rozlatuje, sprzęgło też specjalnie trwałe nie jest, zawieszenie tłucze się po kilku tysiącach km. Jazda po niezbyt równej nawierzchni - tj. po poprzecznych muldach - na tylnej kanapie to gwarantowana choroba morska... Powiem tak - do masakrowania gdzieś na budowach, kopalniach, na dojazdy camp - facility itp. jest OK, ale żeby czymś takim jeździć prywatnie... No way
  19. Wymiana na nowy - to tylko poszycie progu (tzw. próg zewnętrzny). Klepać się nie da bez solidnej porcji szpachli, do tego klepanie = albo dospawanie się do blachy i wybijanie, albo nawiercanie otworów i też wybijanie wgięcia -> potem i tak trzeba obrabiać próg przy użyciu wysokiej temperatury, więc nie dość, że warstwa antykorozyjna i tak się spali wewnątrz progu (do tego będzie bardzo blisko progu wewnętrznego - tam też się to spali), to jeszcze będzie na progu gruba warstwa szpachli. W przypadku wymiany progu tak naprawdę miejsca "kolizyjne" dla zabezpieczenia antykorozyjnego do miejsca zgrzewów i spawów - co można zabezpieczyć (fabryka auta zgrzewa i jakoś dają radę ).
  20. > wpisz se w google ta nazwę to zobaczysz ile wyskoczy firm, skąd mam wiedzieć jaką firmę poleca kolega????? Chyba masz zepsutego googla, bo po wpisaniu "prema łożyska" u mnie wyskakuje jedna, jedyna firma o tej nazwie
  21. > Prawda jest taka, że towar wart jest tyle, ile ktoś chce za niego zapłacić. I tego się nie przeskoczy. Jak przez pół roku będzie chciał sprzedać za 18 kpln to pójdzie po rozum do głowy i opuści cenę. Oczywiście - ale jeżeli postawisz obok siebie dwa samochody po np. 15 kPLN i jeden będzie z komisu od Helmuta (tak naprawdę od Alego...) a drugi od kogoś znajomego - gdzie mniej więcej znasz historię auta, to zastanowienie się który brać nie zajmie zbyt wiele czasu
  22. > ja tez tego nie robie, a folia na ekranie jest porysowana. i szlag by mnie trafiał, jakby to ekran był porysowany Rzecz w tym, że folia rysuje się od patrzenia na nią Ekrany nie są z folii, tylko ze szkła o podwyższonej wytrzymałości, więc... > ale to jest strata czasu. ja bym musiał tą tapicerkę 3 razy w roku czyścić, bo dzieci butami brudzą przednie fotele, jak i te z tyłu. a pokrowce zdejmuję w 3 minuty, pralka wypierze, zakładam w 10 minut i jest czysto, a same fotele pod spodem są praktycznie idealne. będę auto sprzedawał, to tylko zrzuce kondony i po sprawie Może wytłumaczyć dzieciom, że po siedzeniach nie łazi się butami A co do sprzedawania auta z idealnymi siedzeniami... Wolę sam mieć idealne siedzenia, niż komuś je fundować Do tego większość normalnych pokrowców (normalnych = wyglądających mniej więcej jak tapicerka samochodu a nie t-shirt zdarty z bezdomnego) jest na piance (czyli wypranie ich w pralce jest niepotrzebnym piętrzeniem kosztów - taniej byłoby po prostu je wyrzucić ) a ich montaż liczy się raczej w godzinach, niż minutach - żeby efekt był choć w miarę zadowalający... > oj ma się. moja żona potrafi te 2 elementy wykończyć w rok. a wiesz jak?........ na każdej dłoni ma po dwa pierścionki. Ale na kierownicę nie naciągasz chyba pokrowca, żeby idealne auto komuś potem sprzedać?
  23. > Niewiele warstw. Natomiast swoje zrobiła wilgoś w powietrzu. To gdzie to było przyklejone?
  24. > Jako sprzedający w rodzinie i kupujacy chciałby, górna cene rynkową czyli 15 kzł. Absolutnie nie odwazyłbym się zarządać od rodziny czy bliskich znajomych więcej niz rynek. jako kupujacy absolutnie nie dałbym więcej niz rynek... No bo prawda jest taka, że przy identycznej cenie przewagą jest jakość towaru - i to ona powinna decydować o zakupie
  25. > W domach masz nieco inne warunki klimatyczne. Ta odlazła po 20 latach. Nie cala, tylko na łączeniach brytów. To taki sygnał, że trochę za długo zwlekali z remontem 20 lat bez żadnego remontu, zmiany wystroju itp.? Ile warstw farby na tym już było?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.